http://polish.ruvr.ru/2014_10_17/Chiny- … wine-3837/

Chiny będą kupować od Rosji zboże i sprzedawać wieprzowinę


© Foto: Flickr.com/Rae Allen/cc-by-nc-sa 3.0

Rosja i Chiny rozważają kwestię zniesienia wzajemnego zakazu dostaw niektórych rodzajów żywności. Poinformował o tym rosyjski przedstawiciel handlowy w Chinach Aleksiej Gruzdew. Według niego, ograniczenia rosyjskiego eksportu do Chin zbóż i niektórych innych produktów są natury technicznej, a ich zniesienie zależy jedynie od pokonania wielu formalności.

Rosyjski przedstawiciel handlowy w Chinach przypomniał, że Rosja nie dostarcza zboża do Chin od połowy lat 90., kiedy rząd nałożył zakaz importu zboża z wielu krajów ze względu na niezgodność z chińskimi normami sanitarnymi. Teraz rosyjskie zboże odpowiada chińskim wymogom, dodatkowo Rossielchoznadzor gwarantuje jego bezpieczeństwo. Rosja z kolei zatrzymała dostawy chińskich produktów mlecznych. Miało to miejsce w 2008 roku, kiedy w chińskich mieszankach mlecznych stwierdzono melaminę, od której w samych Chinach ucierpiało ponad 6 tysięcy dzieci.

Dialog spożywczy między Rosją a Chinami zaczął nabierać tempa tego lata po wprowadzeniu przez Moskwę zakazu importu żywności z krajów, które wprowadziły antyrosyjskie sankcje w związku z sytuacją na Ukrainie. Zgodnie z decyzją rosyjskiego rządu zakazano importu mięsa i produktów mlecznych oraz owoców i warzyw.

Pierwszy krok naprzeciw sobie Rosja i Chiny już zrobiły. W zeszłym miesiącu Rosja zniosła embargo na import chińskiej wieprzowiny. Rossielchoznadzor dał „zielone światło” dla czterech głównych chińskich firm. Kolejnych 8 producentów oczekuje na decyzję rosyjskich inspektorów, informuje prezesa Rosyjskiego Związku Zbożowego Arkadij Złoczewski:

Chiny są największym na świecie producentem wieprzowiny. Są tam różne firmy - zarówno nowoczesne, jak i przestarzałe. Naszym zadaniem jest wybranie najlepszych. Tym teraz zajmuje się również Rossielchoznadzor. Jednak import chińskiej wieprzowiny do Rosji jest zjawiskiem przejściowym, tak długo, dopóki nie zwiększymy własnej produkcji. Zwłaszcza, że procedury logistyczne „zjadają” korzyści ekonomiczne dostaw chińskiej wieprzowiny do europejskiej części Rosji. Jak tylko próżnia powstała po wprowadzeniu ograniczeń w dostawach mięsa do Rosji zostanie wypełniona przez własną produkcję, dostawy z Chin będą nieuzasadnione.

Popyt na rynku wieprzowiny w Rosji w 2013 roku wyniósł 3,7 miliona ton, z czego nieco ponad 16% przypadło na import, w tym 12% z krajów, które wprowadziły antyrosyjskie sankcje.

Chiny, jako kraj o największej populacji, potrzebują zboża. Jeszcze latem chińscy biznesmeni zwrócili się do rządu z prośbą o przydzielenie limitu na import rosyjskiego zboża i rzepaku. W Mandżurii oddano do użytku zakład przetwarzania rzepaku z Rosji.

Korzystne perspektywy zapowiada jeszcze jeden kierunek - tranzyt chińskich produktów spożywczych przez rosyjskie porty na Dalekim Wschodzie. Teraz wiele rodzajów towarów wytwarzanych w północno-wschodniej części Chin jest eksportowanych z portu Dalian. Natomiast rosyjski port Zarubino znajduje się 3 razy bliżej. Nawiasem mówiąc, rosyjska grupa Summa, do której należy Zarubino, już zawarła umowy z trzema chińskimi firmami co do przeładunku 17 milionów ton towarów przez ten port. Umowy zostały podpisane z firmą zbożową w prowincji Jilin na 10 milionów ton ładunków rocznie, z firmą „Henda” na przeładunek 5 milionów ton, a także z produkcją montażową Volkswagena na import do 1 miliona pojazdów i 40 tysięcy TEU z częściami. W tym kierunku terminal Zarubino jest w stanie konkurować z koleją: transport jednego kontenera drogą morską będzie kosztować 250 dolarów taniej niż drogą lądową.

Zdaniem ekspertów problemy techniczne eksportu rosyjskiej żywności do Chin i chińskiej do Rosji zostaną usunięte do końca tego roku.