Ogłoszenie

UWAGA! Dzisiaj tzn. 2014.10.10 zostaje otwarte nowe forum "Sprawy Polskie".

#1 2014-07-01 21:23:19

 przemex

Moderator

Punktów :   

Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

Upadek dolara i euro, kryzys finansowy i jego architekci, nowa globalna waluta i jej twórcy, system bankowy, lichwa


http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/ros … p229285873

Rosyjski front antydolarowy.
Trader21, independenttrader.pl

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/dollarbloc_sm.jpg

USA będąc emitentem waluty rezerwowej przez lata mogły bez większych problemów finansować nadmierne wydatki drukiem waluty. Ostatecznie zawsze znajdowali się nabywcy na USD zwłaszcza, że dolary były niezbędne przy zakupie surowców energetycznych. W ostatnim jednak czasie, zwłaszcza po zaostrzeniu kryzysu na Ukrainie oraz zachodnim sankcjom Rosja otwarcie rzuciła wyzwanie dolarowi. Nie chodzi wyłącznie o umowę dostaw gazu, o której głośno dyskutuje się w mediach lecz o wiele czynników zmierzających do podkopania wiary w dolara.

1. Wyprzedaż obligacji amerykańskich.
W obawie przed zablokowaniem obligacji USA posiadanych przez Rosję, a trzymanych na rachunku w FED obligacje te zostały w pierwszej kolejności przeniesione poza zasięg Wuja Sama. Już sam transfer bardzo zaniepokoił rynki finansowe. W marcu Rosja zdecydowała się sprzedać obligacje USA warte ponad 26 mld USD. W ciągu zaledwie jednego miesiąca Kreml wyzbył się 20% wszystkich obligacji USA dając rynkom wyraźny sygnał, żarty się kończą.

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/holdrustres_xht_550_small.jpg

2. Sondowanie odbiorców ropy i gazu.


Kilka dni temu Aleksander Dyukov prezes Gazprom Neft, spółki luźno powiązanej z Gazpromem zapewnił, iż jest po konsultacjach z odbiorcami ropy z Azji w sprawie przejścia z rozliczeń dolarowych na Euro. Wg podanych informacji ponad 90% klientów nie widzi większych problemów poza tym kto poniesie koszty ewentualnych przewalutowań. Skala umów nie jest porażająca bo dotyczy raptem 30 tys. baryłek dziennie lecz w całej sprawie chodzi nie tyle o ilość lecz o ustanowienie precedensu i wykorzystanie go po kilku miesiącach w rozmowach z odbiorcami ze strefy Euro.

3. Barter Rosja - Iran


Przed dwoma miesiącami Rosja podpisała z Iranem umowę inicjując barterową wymianę szacowaną na 20 mld USD. Iran częściowo ograniczony sankcjami USA zdecydował się przekazywać Rosji do 500.000 baryłek ropy dziennie. Jest to poważna ilość. Rosja mimo, że jest największym producentem ropy będzie odbierać ropę od Iranu w zamian przekazując żywność, towary przemysłowe oraz broń (czego obie strony się wypierają). W całej sprawie kolejnymi sankcjami odgraża się Jacob Lew - Sekretarz Skarbu USA lecz nie chodzi absolutnie o broń lecz o rozliczenie barterem zamiast transakcji dolarowych.


4. Umowa VTB – Bank Chin
Podczas pierwszego dnia wizyty Putina w Pekinie podpisano kolejną umowę pomiędzy drugim największym rosyjskim bankiem VTB a Bankiem Chin odnośnie pośrednictwa w rozliczeniach handlowych między krajami. Umowa zdecydowanie ułatwi realizowanie należności handlowych z wykorzystaniem rubla i juana w miejsce dolara. Dla przypomnienia roczna wartość wymiany handlowej między Rosją i Chinami to 100 mld USD. Rozmawiamy tu zatem o poważnym zmniejszeniu zapotrzebowania na dolary.


5. Rosyjski gaz dla Chin
Gazprom straszony alternatywą dla Europy w postaci gazu łupkowego z USA, co jest moim zdaniem kiepskim żartem, ostatecznie podpisał umowę z Chinami negocjowaną od blisko 10 lat. Począwszy od roku 2018 rosyjski gaz popłynie nowym gazociągiem w ilości ok 38 mld m2. Wbrew szumowi w mediach, nie jest to spektakularna ilość, zwłaszcza że roczne zapotrzebowanie na gaz w Chinach wyniesie w 2018 roku około 400 mld m2 czyli ponad 10 razy tyle. Sama wartość gazu czyli około 20 mld rocznie także nie jest powalająca. Mimo iż w umowie nie ma jasnych zapisów stwierdzających, że gaz będzie rozliczany w rublach i juanach, moim zdaniem jest to pewne, zwłaszcza że nim popłynie pierwszy transport gazu minie jeszcze ponad 3,5 roku.

6. Double Eagle Project
Na początku kwietnia Prezydent Putin nakazał natychmiastowe wdrożenie projektu Double Eagle. Docelowo ma on doprowadzić do sprzedaży surowców energetycznych za złoto. Oficjalnym celem jest zapewnienie alternatywy dla rozliczeń w papierowych walutach nie tylko dla Rosji lecz dla całej grupy BRICS. W pierwszej fazie Bank Rosji ma wyemitować 5 monet o różnej zawartości złota i wprowadzić je do obiegu. Co ważniejsze, projekt zakłada stworzenie całkowicie nowego sytemu płatności pozwalającego uniezależnić się od systemu SWIFT. Jest to zdecydowana odpowiedź na niedawne zablokowanie przelewów Ambasady Rosyjskiej w Kazachstanie przez operatorów JPM. Po raz kolejny zachód swoimi działaniami strzelił sobie w kolano. Trzy lata temu odcięto Iran od systemu SWIFT co zaowocowało przejściem na rozliczenia w złocie z Turcją w roli pośrednika. Obecnie, odpowiedź na działania kartelu może być dużo bardziej dotkliwa dla USA.
Nowy system transakcyjny ma być oparty całkowicie na złocie, którego Rosja jest drugim największym producentem. Poza oficjalnymi rezerwami złota projekt Double Eagle ma być wsparty produkcją z nowo uruchamianego projektu Natalka zarządzanego przez Polyus Gold. Natalka jest jednym z większych depozytów złota na świecie szanowanych na 31 mln oz (proven, probable) oraz 59 mln oz (measured, indicated, inferred).

7. Koniec kredytów w walutach obcych
Kilka tygodni temu prezydent Putin nakazał władzom Sberbanku, największego banku w Europie Środkowo – Wschodniej wstrzymanie się z pożyczkami denominowanymi w walutach obcych co ma doprowadzić do zwiększenia popularności rubla i uczynić gospodarkę rosyjską mniej wrażliwą na ataki finansowe. Wyeliminowanie kredytów dolarowych w sytuacji zerowych stóp procentowych dla USD przełoży się zapewne na zmniejszenie zapotrzebowania na dolary w rosyjskim systemie bankowym.


8. Oś Chiny–Rosja–Niemcy
W sytuacji, w której USA coraz bardziej naciska na Europę aby ta prowadziła agresywną politykę w stosunku do Rosji efekt staje się odwrotny od założonego. Francja nie ma zamiaru rezygnować z kontraktów militarnych gdyż poza utraconymi korzyściami musiałaby się liczyć z ogromnymi odszkodowaniami. Niemcy będąc ogromnym partnerem handlowym Rosji także nie zamierzają stawiać celów politycznych USA ponad biznesem.

Swoją polityką USA faktycznie zbliża gospodarczo i politycznie Chiny, Rosję oraz Niemcy. Zwróćmy uwagę, że Chiny są największym globalnym eksporterem oraz drugą gospodarką świata (nr 1 jeżeli ująć szarą strefę). Niemcy zdominowały politykę europejską oraz stanowią czwartą potęgę gospodarczą. Rosja natomiast mimo, że gospodarczo jest dużo słabsza od pozostałych dwóch partnerów to jest największych globalnym eksporterem surowców energetycznych jak i mineralnych.

Moim zdaniem w ciągu maksymalnie 2 lat usłyszymy o uformowaniu bloku handlowego pomiędzy trzema krajami czego efektem będzie całkowita marginalizacja USD. Jeżeli część krajów azjatyckich, jak zapowiadał prezes Gazprom Neft’u, zgodzi się na płatności za gaz w Euro to kolejnym celem będą Niemcy. Z punktu widzenia Niemiec płatności w Euro to niższe koszty transakcyjne. Poza tym Rosja najprawdopodobniej zaproponuje pewien dodatkowy rabat za zmianę formy rozliczeń.


Podsumowanie
Ostatnie wydarzenia wyraźnie pokazują, że Rosja zdecydowanie przoduje w pozbawieniu dolara funkcji transakcyjno – rezerwowej. Jako największy na świecie eksporter surowców niewątpliwie ma wiele asów w rękawie. Pytanie, ile jeszcze wytrzyma dolar? Po zakupach obligacji amerykańskich przez Belgię za pożyczone środki z FED widać, że elita finansowa bardzo obawia się o kondycję dolara. Co więcej, nie tylko Rosja wyzbywa się obligacji USA lecz jest to ogólnoświatowy trend i co najdziwniejsze obecny także w Europie ale o tym w kolejnym artykule.


IndependentTrader.pl - Niezależny Portal Finansowy


Link do oryginalnego artykułu:
http://independenttrader.pl/229,rosyjsk … arowy.html

Offline

 

#2 2014-07-01 21:27:07

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/nie … 2070308788

Trader21, independenttrader.pl

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/dollarrun_sm.jpg

Miesiąc temu sygnalizowałem, że cała sprawa z rzekomym ograniczeniem dodruku przez FED może być tylko mitem i fakty wydają się to potwierdzać. Cały program Quantative Easing rozpoczęty w roku 2008 miał dwa podstawowe cele. Po pierwsze FED za nowo wydrukowane dolary skupował od banków komercyjnych bezwartościowe aktywa, na które nie było chętnych. Było to konieczne aby nie doprowadzić do kaskady bankructw wśród banków „zbyt dużych aby upaść”.

Drugim ale równie ważnym celem QE było skupowanie obligacji aby w ten sposób wygenerować sztuczny popyt na obligacje USA, podnieść ich cenę a tym samym obniżyć rentowność. Dzięki temu możliwe było utrzymanie praktycznie zerowych stóp procentowych przez 5 lat oraz znaczne zwiększenie zadłużenia.
Wzrastające tempo dodruku dolarów zaczęło jednak przerażać wielu inwestorów stąd też FED wpadł na pomysł ograniczenia dodruku. Początkowo druk zmniejszono z 85 mld / m-c do 75 mld. Od maja FED rzekomo ma skupować obligacje za 45 mld USD/ miesięcznie. Lukę popytową ma wypełnić malutka Belgia, która skupuje obligacje USA za pieniądze pożyczone z FED’u. W ten sposób FED oficjalnie ogranicza tempo skupu / dodruku dolarów co ma wzmocnić wiarę w dolara jak i instrumenty denominowane w dolarze.

Prawda jest jednak taka, że jeżeli dodamy skalę oficjalnego dodruku oraz zakupy dokonane przez Belgię za pożyczone z FED środki to okaże się, że miesięcznie FED zwiększa podaż dolarów o ponad 100 mld. W wyliczeniu nie ujmuję innych sztuczek księgowych w stylu odwróconego REPO czy ogromnej ilości derywatów, których zadaniem jest sztuczne utrzymywanie niskiego oprocentowania obligacji USA.

Wydaje się jednak, że Belgia jest osamotniona w desperackich próbach ratowania USA przed bankructwem. Od października 2013 roku do kwietnia 2014 ilość obligacji USA ulokowanych poza Stanami Zjednoczonymi wzrosła o 300 mld USD, z czego 200 mld czyli ponad 65% zakupów przypadło właśnie na Belgię.

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/belgholdings_xht_550_small.jpg

Wygląda na to, że świat zdaje sobie sprawę z niewypłacalności USA i nikt nie chce skupować papierów bankruta. W artykule "Malutka Belgia ratuje obligacje USA" wskazywałem, że od 2013 roku świat bardzo ograniczył skalę zakupów obligacji Stanów Zjednoczonych. Nawet Europa czyli największy sojusznik wypiął się na USA.

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/obligacje_xht_550_small.jpg

Więcej szczegółów dostępnych jest na: http://www.treasury.gov/ticdata/Publish/mfh.txt

Jak widać w powyższej tabeli ilość UST trzymanych przez największe kraje Europy praktycznie się nie zmieniła od 14 lat. Jedynie kraje peryferyjne oraz Szwajcaria zwiększały ilość posiadanych obligacji i to tylko do 2013 roku. 


Podsumowanie
Ostatnie wydarzenia pokazują, iż coraz więcej krajów odwraca się od USA co jest wyraźną odpowiedzią na militarystyczną postawę USA. Stany Zjednoczone przez ostatnie 40 lat były w stanie spłacać swoje długi dodrukiem dolarów. Permanentny deficyt w USA był finansowany przez lata przez eksporterów ropy, Chiny oraz Japonię. Obecnie następuje jednak odwrót od dolara.

Przekręt z Belgią pokazuje stopień desperacji po stronie FED. Jednocześnie wydaje się, że skoro elita finansowa USA musi odnosić się do takich sztuczek to bardzo obawia się podania do publicznej wiadomości realnej skali dodruku. Ostatecznie dojdzie do sytuacji, w której brak kupców zmusi władze FED do monetyzacji wszystkich nowych obligacji co jest prostą drogą do bankructwa, resetu długów oraz wprowadzenia nowej waluty.



Świat nie ma jeszcze alternatywnego rozwiązania w stosunku do systemu dolarowego lecz jak pokazują przykłady Iranu czy Rosji w razie potrzeby błyskawicznie mogą powstać lokalne alternatywy umożliwiające handel poza dolarem.

Obecnie mamy już blok wschodnio-azjatycki zdominowany przez juana. W grę wchodzi także eksport surowców rosyjskich rozliczany w rublu lub euro. Grupa krajów z regionu Zatoki Perskiej także przygotowuje się do wprowadzenia nowej regionalnej waluty. Największym problemem wszelkich alternatyw jest ich brak powiązania z aktywami materialnymi. Nawet nowe SDR’y propagowane przez Jamesa Rickardsa mają w 80% opierać się na papierowych walutach, w 20% na metalach szlachetnych. To zdecydowanie za mało aby zapewnić stabilizację. Moim zdaniem powoli formujący się Gold Trade Settlement ma bardzo duże szanse aby odebrać dolarowi podobny udział jaki odebrał mu juan w ostatnich latach.


IndependentTrader.pl - Niezależny Portal Finansowy


Link do oryginalnego artykułu:
http://independenttrader.pl/230,nie_tyl … olara.html

Offline

 

#3 2014-07-01 21:31:16

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/czy … 1915513275

Czym jest petrodolar i jego znaczenie.
Trader21, independenttrader.pl

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/petrodol_sm.jpg

Często w moich artykułach odwołuję się do umierającego standardu petrodolara jako głównego zagrożenia zarówno dla systemu monetarnego jaki znamy oraz dla USA. Pod pojęciem petrodolara rozumiemy system, w którym handel ropą, gazem jak i prawie wszystkimi surowcami odbywa się z wykorzystaniem dolara. Ogromny globalny popyt na dolary umożliwiał przez lata USA drukowanie dolarów i finansowanie nimi deficytu. Jeżeli rząd chciał sfinansować jakiś projekt dodrukowywał dolarów i wydawał je bez większego uszczerbku dla stabilności dolara gdyż jego powszechne zastosowanie sprawiało, że dodatkowa ilość waluty szybko rozpływała się w globalnym systemie transakcyjnym.

Skąd zatem wziął się system petrodolara i czemu tak mało o nim wiemy?
Pod koniec II wojny światowej większość gospodarek światowych była pogrążona w poważnej recesji. Wyjątek stanowiły Stany Zjednoczone, które były niekwestionowanym liderem pod każdym względem. Gospodarka rozwijała się fantastycznie generując ogromne nadwyżki w handlu międzynarodowym. Zapasy złota zgromadzone w USA były większe niż wszystkich krajów razem wziętych. Potęga militarna była niepodważalna.

W takiej sytuacji na konferencji w Bretton Woods ustalono, że nowy system monetarny będzie opierał się na dolarze powiązanym ze złotem.


Określono sztywny kurs wymiany walut krajowych w stosunku do dolara. Sam dolar był natomiast powiązany ze złotem w cenie 35 USD/oz co było możliwe dzięki ogromnym rezerwom wynoszącym ponad 20 tys. ton.

Status dolara dobrego jak złoto gwarantował ogromny popyt na amerykańskie obligacje co było bardzo korzystne z punku widzenia USA. System był stabilny przez około 20 lat do połowy lat 60-tych. Wydatki związane z wojną w Wietnamie w połączeniu z programem The Great Socjety (zalążek państwa socjalnego) doprowadziły do ogromnych braków w budżecie. Rozwiązaniem był dodruk dolarów. Z czasem jednorazowy epizod przerodził się w łatwe i często nadużywane rozwiązanie.

Uprzywilejowana pozycja dolara jako waluty rezerwowej przynosiła USA  wiele korzyści. Rząd obsypywał obywateli świadczeniami finansowanymi z druku nowych dolarów. FED zwiększając podaż dolarów zwiększał wpływy w globalnym systemie finansowym jednocześnie zapewniając sobie coraz to wyższe wpływy z odsetek od wyemitowanych dolarów. Każdy był zadowolony począwszy od konsumentów, poprzez polityków na bankierach kończąc.

Problemy zaczęły się pojawiać w momencie gdy kilka krajów zaczęło sobie zdawać sprawę, że dolarów w obiegu jest więcej niż rezerw złota zdeponowanych w USA, które mają być zabezpieczeniem dolarów w obiegu.

Układ z Bretton Woods gwarantował zagranicznym bankom centralnym wymienialność dolarów na złoto. Mimo, że od początku istnienia systemu większość krajów była zniechęcana do takich działań to kilka krajów zaczęło się wyłamywać.

Prezydent Francji generał De’ Gaule ostentacyjnie wysłał okręt wojskowy do USA aby wymienić dolary z francuskich rezerw na złoto fizyczne. 

Odpływ złota z USA znacznie nabrał impetu na początku lat 70-tych. USA stanęło przed trudnym wyborem zmiany polityki monetarnej:
1. Reedukacja deficytu poprzez ograniczenie wydatków oraz podwyżkę podatków. Jednocześnie konieczna była dewaluacja dolara względem złota oraz innych walut. W praktyce oznaczałoby to przyznanie się na międzynawowej arenie, że USA nadużywało przez lata uprzywilejowanej pozycji jak i prasy drukarskiej. 

2. Jednostronne ogłoszenie końca wymienialności dolarów na złoto. 
Mimo, że rozwiązanie pierwsze mogłoby przywrócić stabilizację systemu monetarnego w skali globalnej to rząd USA poszedł po najmniejszej linii oporu i 15 sierpnia 1971 roku Nixon zawiesił wymienialność dolarów na złoto uzasadniając to koniecznością walki ze spekulantami.

Gdyby nie podjęto żadnych kroków rezerwy złota USA spadłyby do zera w ciągu kilku kolejnych miesięcy. Wraz z zerwaniem linku do złota zakończono etap sztywnych kursów walutowych. Od tego momentu waluty poszczególnych krajów zmieniały wartość w płynny sposób tak jak odbywa się to do dziś.
Poniższy wykres obrazuje wartość rezerw złota zgromadzonych w USA w stosunku do łącznej sumy wyemitowanych dolarów. Dla przypomnienia od 1944 roku każdy dolar miał mieć 40% oparcie w złocie przy cenie 35 USD/ uncję. Inaczej mówiąc każde 1000 USD w rezerwach złota pozwalało na wyemitowanie 2500 USD.

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/mbase_dol_xht_550_small.jpg

Od roku 1963 w obiegu znajdowała się większa ilość dolarów w stosunku do złota niż pozwalało na to porozumienie z Bretton Woods. W roku 1971 pokrycie dolarów w złocie spadło z wymaganych 40 % poniżej 18%.

Brak powiązania dolara ze złotem oznaczał zmniejszenie popytu na amerykańskie obligacje i na samego dolara. Czemu dany kraj miałby trzymać rezerwy w dolarach skoro amerykański dolar nie był niczym zabezpieczony podobnie jak inne waluty?

Mieliśmy zatem sytuację, w której mała część dolarów jak i obligacji amerykańskich znajdowała się na terenie USA. Zdecydowana większość była w posiadaniu zagranicznych banków centralnych. Gdyby nagle dolary zaczęły wracać do USA doszłoby szybko do hiperinflacji i utraty znaczenia USA na arenie międzynarodowej. Należało zatem szybko znaleźć sposób jak podtrzymać sztuczny popyt na dolary.

Początek systemu petrodolara.
Od początku lat 70-tych amerykański sekretarz stanu Henry Kissinger zaczął wypracowywać nowy model transakcyjny z Arabią Saudyjską, największym producentem ropy w tamtym czasie. USA zaproponowało aby Arabia sprzedawała ropę wyłącznie za amerykańskie dolary, a nadwyżki lokowała w obligacje USA. W zamian Kissinger zobowiązał się do sprzedaży amerykańskiej broni oraz zagwarantował ochronę przed Izraelem. Model został wprowadzony w życie w 1974 roku, a już rok później wszystkie kraje OPEC skorzystały z „dobrodziejstwa” oferty Amerykanów.

Kissingerowi udało się łatwo wypełnić lukę popytową powstałą po zerwaniu linku do złota. Co więcej, rosnące ceny ropy zapewniły popyt na dolara w stopniu większym niż przed odejściem od systemu dolara opartego na złocie.

To co dla USA było błogosławieństwem, wprawiło wiele krajów w pewne problemy. Kraje importujące ropę musiały w pierwszej kolejności nabyć dolary aby następnie przeznaczyć je na zakup ropy. Mogły to robić na rynkach międzynarodowych lub poprzez wymianę handlową z USA.

Z kolei USA mogło w dalszym ciągu finansować deficyt nowodrukowanymi dolarami. W praktyce obywatele Stanów Zjednoczonych mogli cieszyć się tanimi towarami z eksportu. Tymczasem nieustanny druk dolara wywoływał globalną inflację, która dotykała praktycznie wszystkie kraje. Na dewaluacji dolara najwięcej oczywiście traciły kraje eksportujące ropę, które były zmuszone lokować nadwyżki w obligacje amerykańskie.


Petrodolar był głównym czynnikiem pozwalającym USA żyć na kredyt. Po pierwsze duży popyt na USD sprawiał że FED mógł bez większych problemów drukować dolary na pokrycie deficytu. Następnie znaczna część nowych dolarów trafiała do krajów produkujących ropę. Zgodnie z ustaleniami Kissingera część nadwyżek ze sprzedaży ropy była lokowana w obligacjach USA. Dzięki temu USA nie miało problemu ze sprzedażą obligacji i utrzymaniem niskich stóp procentowych co nakręcało spiralę zadłużenia.
Ogromny popyt na dolary sprawił, że władze USA straciły jakiekolwiek hamulce w finansowaniu deficytu przy pomocy prasy drukarskiej. Pod koniec lat 70 - tych świat jednak dostrzegł zagrożenie związane z nadprodukcją dolarów. Obligacje amerykańskie jak i same dolary zaczęły wracać do USA doprowadzając do inflacji oraz drastycznego wzrostu rentowności obligacji (spadku ceny).

Należało ponownie pobudzić popyt na dolary. Jak jednak tego dokonać? 
Rząd USA potajemnie porozumiał się z krajami OPEC w sprawie redukcji wydobycia. Mały spadek podaży ropy doprowadził w bardzo krótkim czasie do szoku cenowego windując cenę baryłki ropy z 15 USD do 40 USD. Wyższa cena ropy natychmiast przełożyła się na skokowy wzrost popytu na dolary i uspokojenie sytuacji w USA. Winę zrzucono oczywiście na OPEC lecz w sytuacji zwiększonych wpływów ze sprzedaży ropy „kozioł ofiarny” raczej nie miał nic przeciwko.

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/crudefin_xht_550_small.jpg

Koniec petrodolara.
Od 2 lat mamy kulminację następujących zdarzeń:
1. Chiny (druga największa gospodarka świata) odeszły od rozliczeń dolarowych nie tylko w przypadku ropy ale i większości wymiany handlowej z innymi krajami.

2. Kraje BRICS otwarcie nawołują do odejścia od systemu petrodolara. Wytwarzają one 20 % globalnego PKB a co najważniejsze ich rezerwy finansowe stanowią 55% światowego kapitału.

3. Arabia Saudyjska lider OPEC zerwała sojusz z USA. Arabia przechodzi pod protektorat Rosji jednocześnie gospodarczo zbliżając się do Chin. 
Co więcej, od wielu miesięcy Arabom odmawia się wydania złota zdeponowanego w Londynie. Z dużym prawdopodobieństwem zostało one bez ich zgody przetopione w Szwajcarii na chiński standard 0,999 i wysłane do Hong Kongu. 
Gdy tylko Arabia poczuje się wystarczająco silnie związana z Rosją i Chinami przyjdzie czas przejścia z rozliczeń dolarowych na Juany czy złoto. Inne państwa OPEC w krótkim czasie pójdą ich śladem.

4. W maju 2014 ma zostać podpisane porozumienie dotyczące budowy gazociągu Chiny – Rosja. Gaz będzie sprzedawany z pominięciem dolara.

5. Rosja w sytuacji eskalacji sankcji związanych z Ukrainą może odpowiedzieć żądaniem rozliczenia płatności za ropę czy gaz w dowolnej walucie za wyjątkiem dolara inicjując tym samym koniec hegemonii monetarnej USA.

6. FED drukuje rocznie ok 1 bln USD aby pokryć deficyt. Dług USA przekroczył 100% PKB. Świat zdaje sobie sprawy, że dni dolara są policzone. Pytanie kto pierwszy powie „Król jest nagi”?

7. Rentowność 10 – letnich obligacji USA jest sztucznie utrzymywana na niskim poziomie dzięki manipulacjom na derywatach (interest rate swaps).

Co dalej?
Jak ważny jest system petrodolara dla pozycji USA widzieliśmy po interwencji w Iraku w kilka miesięcy po tym jak Saddam Husajn rozpoczął sprzedaż ropy za Euro. Kilka lat później podobny los spotkał Mu’ammara Kaddafiego w Libii, który próbował wprowadzić handel ropą w zamian za złote dinary.

Od 2012 roku sytuacja zmieniła się diametralnie. Chiny czy Rosja to nie to samo co Libia. Chiny mimo własnych problemów krok po kroku podkopują sytuację dolara. Najwięcej asów w rękawie ma natomiast Rosja. Wystarczy aby największy eksporter surowców zażądał rozliczenia eksportu z pominięciem dolara.
Może być Euro, może Rubel czy Funt. Nie jest to ważne. 



Nagłe załamanie się popytu na dolary błyskawicznie zmieni układ gry. Część obligacji amerykańskich wykorzystywana do rozliczeń handlowych nie będzie już potrzebna więc zostanie wystawiona na sprzedaż. Doprowadzi to do nagłego załamania ceny obligacji jak i kursu dolara. Gdy spadają ceny obligacji to rośnie ich rentowność i USA nie może już zadłużać się oferując 2,5% czy 3% odsetek lecz 7-10% co błyskawicznie doprowadzi do bankructwa całego kraju.



Najważniejszy jest jednak fakt, że gdy już zainicjuje się wyprzedaż to dochodzi do sytuacji, w której wiele krajów czy funduszy inwestycyjnych stwierdzi lepiej pozbyć się szybko dolara póki jest coś jeszcze wart. Kto pierwszy ten lepszy. Koniec sentymentów. Rynkami można manipulować tylko do pewnego momentu, po przekroczeniu którego wszelkie działania stają się bezcelowe i rynek ostatecznie wyrównuje wszelkie wypaczenia z nawiązką.

Niecałe trzy tygodnie temu doszło do przeniesienia znacznego pakietu obligacji rejestrowanych w FED na konta poza kontrolą kartelu. Jest to kolejny przykład, że świat przygotowuje się na upadek petrodolara ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jak zawsze kluczowe pozostaje pytanie ile mamy jeszcze czasu?


IndependentTrader.pl - Niezależny Portal Finansowy


Link do oryginalnego artykułu: http://independenttrader.pl/211,czym_je … zenie.html


Portal Independent Trader bierze udział w konkursie Ekonomiczny Blog Roku 2014. Zapraszamy do oddania swojego głosu:

Offline

 

#4 2014-07-01 21:51:14

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/now … p626033926

Nowa globalna waluta rezerwowa.
Trader21, independenttrader.pl
Polska
2014-03-31
Ekonomia
Eskalacja wydarzeń na Ukrainie przyspieszyła zakulisowe działania zmierzające do pozbawienia dolara amerykańskiego statusu waluty rezerwowej. Na chwilę obecną żadna z papierowych walut nie byłaby w stanie wypełnić luki po USD. Na znaczną rewaluację złota i powrót do walut powiązanych z metalem też jest trochę za szybko gdyż doprowadziłoby to do bezprecedensowego upadku papierowych waluty i pełnej dezintegracji systemu finansowego. Utrata kontroli nad systemem monetarnym mogłaby pociągnąć za sobą nieprzewidywalne konsekwencje w skali globalnej na czym nikomu nie zależy.

Osoby, które faktycznie kształtują system monetarny szukają przejściowego rozwiązania, które pozwoliłoby przejść do nowego systemu zapewne powiązanego ze złotem w sposób płynny. Chodzi o utrzymanie kontroli nad transformacją monetarną.

Wydaje się, że nowy SDR (Special Drawing Rights) emitowany przez MFW miałby stopniowo przejmować rolę rezerwowo-transakcyjną w miejsce dewaluowanego dolara.



Pomysł ten nie jest nowy. Przez wiele lat za takim rozwiązaniem optowały elity finansowe dążące do powołania jednego globalnego banku centralnego pod kontrolą angloamerykańskiego kartelu. Układ sił z czasem się zmienił i zachód przestał promować SDR’y.

Sprawa nowych SDR’ów nabrała tempa po 2008 roku, kiedy to nowe potęgi gospodarcze (BRICS) zaczęły nawoływać do zastąpienia dolara nową walutą rezerwową.

W 2009 roku Prezes Banku Chin Zhou Xiaochuan wezwał do zastąpienia dolara międzynarodowym wehikułem niezależnym od poszczególnych krajów zapewniającym stabilizację w długim terminie. W roku 2010 próbowano przebudować strukturę MFW dostosowując podział głosów do obecnych realiów ekonomicznych. Sprawa została zablokowana przez Kongres USA, który nie wyraził zgody na dokapitalizowanie MFW kwotą zaledwie 63 mld USD. Stany Zjednoczone jako główny udziałowiec mają prawo veta przez co sprawa utknęła w martwym punkcie na kolejne 4 lata.

Wiele zmieniło się po lutowym spotkaniu G20, na którym wyznaczono USA czas do kwietnia na dostosowanie się do planowanych zmian. Już nie tylko Chiny posiadające największe rezerwy dolarowe ale i Rosja, Indie i Japonia domagają się zmian pozwalających na uniezależnienie się od presji dolara. W obecnej formie MFW emituje SDR’y, których zabezpieczeniem są dolary, euro, jeny oraz funty. MFW posiada także trzecie największe zapasy złota w ilości 2814 ton. Realną kontrolę w funduszu sprawowało jednak USA, które miało prawo veta przez co bez zgody amerykańskich korporacji stojących za MFW nie mogły zapaść żadne wiążące decyzje.

Po przebudowie MFW układ sił przedstawiałby się następująco:

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/sdr_comp.jpg

Zmiany w kompozycji SDR’ów:
-    rola Euro zredukowana o ponad połowę do ok 14%
-    rola USD zredukowana do 25%
-    rola Jena i Funta nieznacznie zredukowana
-    wprowadzenie Rubla i Yuana z udziałem po ok 10%
-    wprowadzenie złota i srebra z udziałem łącznym rzędu 20%
-    wprowadzenie około 10% udziału dla Brazylii, Indii, Turcji i być może Indonezji
Poza zmianą kompozycji SDR’ów wymagane byłoby znaczne zwiększenie funduszy MFW. Mimo, że najsilniej do zmian nawołują Chiny i Rosja to kraje te zaznaczają, że zastąpienie jednej papierowej waluty Super SDR’em zdominowanym przez inne papierowe waluty nie rozwiązuje obecnych problemów tj. nierównowagi w wymianie handlowej oraz kwestii kreacji nadmiernego długu. Upowszechnienie jednak nowego SDR’a mogłoby znacznie złagodzić skutki masowych i nieuniknionych odpisów długów oraz następujących po nich fali bankructw w sektorze finansowym.

Wydaje się, że zmiany te mają dość duże szanse powodzenia. Chińczycy mają największe rezerwy walutowe oraz są największym wierzycielem USA. Przy okazji Stany Zjednoczone prezentują się ostatnio jako kraj nieprzewidywalny. Po sławnym „fuck the EU” Victorii Nuland nawet Niemcy mogą poprzeć propozycje zmian mimo znacznego okrojenia roli Euro w koszyku walutowym. 

Rosja poza wprowadzeniem Rubla jako części składowej nowego SDR’a głośno optuje także za dołączeniem złota i srebra co ma wielu zwolenników szczególnie wśród krajów azjatyckich oraz eksporterów surowców, którzy do tej pory w zamian za surowce otrzymywali permanentnie dewaluowane dolary.

Implikacje wprowadzenia SDR’a dla poszczególnych krajów.
W większości przypadków wprowadzone zmiany nie miałyby dużego wpływu na waluty lokalne. Wyjątkiem oczywiście byłby USD, który doznałby znacznej dewaluacji. Odejście od USD jako waluty rezerwowej mogłoby pociągnąć konieczność wprowadzenia nowego dolara wewnętrznego jako jednostki rozrachunkowej wyłącznie na terenie USA.



Obecny dolar używany byłby natomiast w wymianie międzynarodowej pomiędzy bankami centralnymi oraz rządami krajów zachodnich poszerzonych o Japonię czy Koreę Pd. Dolar międzynarodowy ostatecznie przestałby być rozwadniany nieustannym dodrukiem, gdyż skokowa dewaluacja nowego dolara lokalnego pomogłaby znacznie ograniczyć deficyt USA przy okazji sprowadzając kraj do poziomu krajów rozwijających się. 

Dobrym przykładem są skokowe dewaluacje boliwara wenezuelskiego. Lokalna waluta tanieje z dnia na dzień o X%. Dwucyfrowa inflacja jest standardem. Produkty importowane znacznie drożeją co napędza produkcję wewnętrzną oraz pomaga zredukować deficyt w handlu zagranicznym.

Wprowadzenie Super SDR’ów zapewne zakończyłoby erę płynnych kursów walutowych. Wartość krajowych walut zostałaby ustalona na określonych poziomach w stosunku do SDR. Wartości te byłby korygowane co pewien okres.

Waluty kilku znaczących krajów takich jak Indie, Turcja czy Brazylia także nie zmieniłyby wartości gdyż mimo potęgi kraju są to ciągle waluty lokalne i rzadko kiedy są one trzymane w formie rezerw w innych bankach centralnych.

Cała procedura wprowadzenia Super SDR’ów przyjęta by została z różnym odczuciem. Zachód miałby alternatywę oraz możliwość awaryjnego zwiększenia płynności. Kraje takie jak Turcja, Iran, Indie czy Indonezja zapewne powróciłyby do rozliczeń w złocie co od zawsze było głęboko zakorzenione w azjatyckiej kulturze.


Czas przemian.
Cała procedura przejścia nie odbyłaby się bez ogromnych perturbacji na rynkach finansowych. Obecnie większość aktywów oparta jest na długu. Wg danych BIS globalny dług przekroczył 100 bilionów USD. Globalny PKB wynosi natomiast ok 75 bilionów. Nie ma innego wyjścia niż masowe odpisanie większości długów co pociągnie za sobą ogromne konsekwencje, o których pisałem w przed rokiem w artykule Globalny Reset.

Wprowadzenie złota i srebra do systemu jako punktu odniesienia rozpocznie trend, który z czasem będzie zyskiwał na znaczeniu. Ostatecznie czeka nas powrót do powiązania walut ze złotem w tej czy innej formie.
Od lat ogromna ilość złota wędruje z zachodu na wschód. Jeżeli kształt nowego systemu wyjdzie z zachodu zapewne zostaną wprowadzone furtki do powszechnej dewaluacji walut. W przeszłości Bretton Woods, teoretycznie zapewniał dolara dobrego jak złoto. Wojna w Wietnamie oraz program „Wielkiego społeczeństwa” okazały się na tyle kosztowne, że USA nadrukowało tyle dolarów, że musiano ostatecznie zerwać link do złota aby zatrzymać odpływ złota z USA.

Z drugiej strony, jeżeli sztywny reżim monetarny narzuci wschód to system zapewne będzie dużo bardziej wiarygodny i trwały. Jak to odbije się na USA i Europie trudno powiedzieć gdyż poza grupą zaufanych osób mało kto zna prawdziwe rezerwy złota poszczególnych krajów zdeponowane w Londynie czy w NY.

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … lkc86bKp10

Podsumowanie.
Niezależnie od ostatecznej formy Super SDR ma w 80% składać się z papierowych walut. Złoto i srebro mają stanowić nie więcej niż 20%. Może jest to rozwiązanie umożliwiające „relatywnie” łatwe przejście przez reset długów czy odejście od dolara jako waluty rezerwowej. Fakt jest jednak taki, że Super SDR pozostawałaby ciągle derywatom zależną od innych papierowych walut. W Europie czy Ameryce Pn. system taki mógłby utrzymać się przez chwilę na poziomie wymiany międzynarodowej czy rezerw walutowych. Dla odmiany cały wschód z Chinami i Rosją na czele będzie moim zdaniem zmierzał do ustanowienia trwałego linku waluty ze złotem gdyż tylko taki system może zapewnić trwały rozwój oraz dominację na arenie międzynarodowej. Prototyp został zresztą już z powodzenie przetestowany przez Turcję, Iran, Chiny i Indie po tym jak na skutek sankcji Iran została odcięty od systemu Swift.

O ile jestem ogromnym przeciwnikiem waluty zależnych wyłącznie od woli polityków czy bankierów centralnych to jednak uważam, że Super SDR mógłby być pewnym tymczasowym rozwiązaniem na przejście z jednego systemu do drugiego bez posuwania się do rozwiązań militarnych.

Co SDR oznacza z punktu widzenia inwestycyjnego:
-    rewaluację złota i srebra w efekcie powrotu do systemu monetarnego
-    krach na rynku długu (obligacje) w wyniku masowych odpisów złych długów
-    znaczne straty na rynkach equity w efekcie ogromnych strat sektora finansowego
-    zmianę percepcji ludzkiej i odejście od długu jako aktywa, w którym trzymamy oszczędności

Na razie póki co Super SDR i transfer sił w MFW został odłożony do kwietnia. Możemy zatem spokojnie śledzić kierunek ewolucji systemu monetarnego. Niezależnie, w którą stronę system będzie ewaluował zmierzamy w kierunku systemu freegold (rozliczamy się w walutach papierowych, oszczędzamy w złocie).


IndependentTrader.pl - Niezależny Portal Finansowy


Link do oryginalnego artykułu: http://independenttrader.pl/205,nowa_gl … rwowa.html



komentarz "p.e.1984" do powyższego tekstu:

"Ktoś, kto postuluje walutę złotą nie ma pojęcia o ekonomii albo został oszukany przez grupę, która ma w tym prywatny interes. Autor pisze:

Na chwilę obecną żadna z papierowych walut nie byłaby w stanie wypełnić luki po USD. Na znaczną rewaluację złota i powrót do walut powiązanych z metalem też jest trochę za szybko gdyż doprowadziłoby to do bezprecedensowego upadku papierowych waluty i pełnej dezintegracji systemu finansowego.

Państwo, które porwie się na wprowadzenie waluty złotej zostanie momentalnie wydrenowane ze swoich rezerw złota przez partnerów handlowych i własną ludność. Czyli to nie papierowe waluty by upadły, tylko złota zniknęłaby z rynku! To jest oczywiste dla każdego, kto słyszał o prawie Greshama (prawie Kopernika), które mówi, że pieniądz lepszy zostaje wyparty z obiegu przez pieniądz gorszy. Przykładowo moneta złota przez srebrną, ta przez miedzianą, wszystkie – przez pieniądz papierowy. Pieniądz papierowy o bardziej stabilnej sile nabywczej zniknie z obiegu, pieniądz papierowy szybko tracący na wartości pozostanie w obiegu. Dlaczego? Dlatego, że ludzie przechowują siłę nabywczą w jej trwalszych, pewniejszych nośnikach chętniej i tworzą w nich rezerwy na czarną godzinę.



Z tego powodu waluty złotej będzie w obiegu za mało, by obsłużyć transakcje, gospodarka skurczy się, dojdzie do deflacji. To zjawisko występowało, gdy pojawiały się niepokoje społecznie, zaburzenia w polityce międzynarodowej lub gospodarce światowej. Deflacjogenność waluty złotej doskonale rozumieli \"bankierzy\", wywołując na przestrzeni stuleci kryzysy właśnie poprzez ściąganie złota z obiegu, co doprowadzało dłużników do ruiny, gdyż nie mieli dość złota na spłatę długów. \"Bankierzy\" dzięki temu przejmowali majątki osób, którym wcześniej udzielili kredytów.

W USA od 2009 r. bazę monetarną powiększono 5x (500%), tylko po to, by nie dopuścić do deflacji, która uruchomiłaby taką spiralę dług-deflacja, jaką obserwowano w czasie \"Wielkiej Depresji\". Gdyby waluta USA była złota bądź miała parytet w złocie, powiększenie bazy monetarnej wymagałoby pięciokrotnego wzrostu rezerw złota. Rzecz niewykonalna, szczególnie w warunkach, gdy na całym świecie wszystkie rządy stoją wobec dokładnie tego samego problemu. Związanie waluty ze złotem oddaje nieskończona władzę nad państwem i obiegiem pieniądza \"tym, którzy posiadają rezerwy złota\". I o to właśnie chodzi.



To są bardzo istotne kwestie i zainteresowany ekonomią Polak nie może być ignorantem, jeśli chodzi o niebezpieczeństwa dla gospodarki narodowej związane z wprowadzeniem waluty złotej. Proszę koniecznie zapoznać się z tekstem Druk pieniądza, parytet złota i recesje”, szczególnie części Prędkość obiegu pieniądza a parytet złota i “Złota waluta” a unia monetarna – skutki makroekonomiczne.

Na deser polecam tekst Dlaczego Polsce nie wolno przyjąć Euro? Dlaczego przystąpienie do Unii Europejskiej zaszkodziło Polsce?. Również ten tekst uważam za lekturę obowiązkową."

Offline

 

#5 2014-07-01 21:57:32

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://www.prisonplanet.pl/ekonomia/imf … 1299794091

The Economic Collapse, Prison Planet.com

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/imf.jpg

IMF próbuje odejść od Dolara jako światowej waluty, na rzecz nowej światowej waluty. W nowym raporcie zatytułowanym “Enhancing International Monetary Stability—A Role for the SDR“, opisuje w detalach problemy związane z faktem, że dolar jest walutą światową oraz rozpatruje możliwość zwiększenia roli SDR-ów (Special Drawing Rights). Jednakże IMF nie planuje aby SDR było finalnym rozwiązaniem obecnych walutowych problemów. Raczej widzi SDR-y jako przejściową fazę pomiędzy obecnym systemem a nową światową walutą.

W najnowszym raporcie IMF stwierdza ten fakt bardzo wyraźnie: “W dłuższej perspektywie nawet, jeśli nie było by woli politycznej do tego, te papiery wartościowe mogą stanowić zarodek waluty światowej.” SDR ma być "embrionem", z którego globalna waluta ma się rozwinąć. A co w takim razie z dolarem i innymi walutami krajowymi? Cóż, po prostu w końcu zanikną.

Nawet CNN rozumie, co IMF stara się osiągnąć w nowym raporcie.
Oto jak CNN opisuje nowy raport IMF-u..."Międzynarodowy Fundusz Walutowy w raporcie opublikowanym we czwartek rozpatruje możliwości zastąpienia dolara jako światowej waluty rezerwowej.” To jest dokładnie to, co IMF zamierza zrobić. Chcą zastąpić dolara jako walutę rezerwową świata SDR-ami.

Ale czym dokładnie, są SDR? Cóż, "SDR" to skrót od ”Special Drawing Rights” (Specjalne Prawa Zaciągania/Ciągnienia). Jest to syntetyczna jednostka walutowa, która składa się z koszyka walut.
SDR faktycznie istnieje już od wielu lat, ale teraz są one mocno promowane jako alternatywa wobec dolara.

Oto jak Wikipedia definiuje SDR:
Specjalne prawa ciągnienia (ang. Special Drawing Rights, SDR, kod ISO 4217: XDR) – międzynarodowa jednostka rozrachunkowa, umowna jednostka monetarna, mająca charakter pieniądza bezgotówkowego, czyli istniejącego wyłącznie w postaci zapisów księgowych na bankowych rachunkach depozytowych. SDR została utworzona w celu stabilizacji międzynarodowego systemu walutowego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w 1967 roku, używana jest od 1970 [...] Jednostki SDR służą głównie do regulowania zobowiązań poszczególnych krajów z tytułu bieżących obrotów bilansu płatniczego (m.in. kraje z deficytem bilansu płatniczego dokonują płatności w tej walucie lub przeprowadzają interwencje na rynku walutowym poprzez wymianę SDR-ów na walutę innych krajów, kraje z nadwyżką bilansu płatniczego). Są też wykorzystywane przy porównywaniu kursów walut w rozliczeniach międzynarodowych.

SDR jest hybrydą. SDR-y są częściowo dolarem, euro, jenem i funtem brytyjskim.
U.S. Dollar: 41.9%
Euro: 37.4%
Yen: 9.4%
Brytyjski Funt: 11.3%

Na obecną chwilę inne waluty krajowe, nie wchodzą do tego koszyka. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwał publicznie aby waluty narodowe Brazylii, Rosji, Indii i Chin, były uwzględnione w koszyku SDR. W styczniu, administracja Obamy dała sygnał, poparcia ewentualnego włączenia juana do SDR.

Tak! Wygląda na to, że zdecydowanie zmierzamy w kierunku SDR-ów jako prawdziwej waluty światowej. Ale czy to dobry pomysł? Organizacje Globalistów, takie jak IMF, stwierdzają publicznie, że posiadanie prawdziwej waluty światowej, ułatwiło by wymianę handlową na świecie, ograniczyło wojny walutowe, ustabilizowało gospodarkę światową i odcięło by resztę świata od tego, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, istnieje wiele dyskusji w międzynarodowych kręgach finansowych, które zastanawiają się by handel Ropą odbywał się przez SDR, a nie w dolarach amerykańskich.

W niedawnym wywiadzie, Zastępca Dyrektora Zarządzającego IMF Naoyuki Shinohara sugerował nawet, że IMF rozważa emisję obligacji denominowanych w SDR. Podobno celem będzie promowanie wykorzystania ich jako formy nowej "waluty". Ale po raz kolejny, ważne jest, aby pamiętać, że IMF nie widzi SDR-ów jako tworu wiecznego. Przeciwnie, uważa, że SDR to "embrion", z którego prawdziwa waluta świata, może się objawić.

Dokument IMF-u pt  “Reserve Accumulation and International Monetary Stability” ("Akumulacja Rezerw a Międzynarodowa stabilność Walutowa"), który został opublikowany w ubiegłym roku zaproponował nawet, że w przyszłości walutą światową będzie waluta o nazwie "Bancor". I w przyszłości globalny bank centralny może być wprowadzony jako emitent tejże waluty...
"Światowa waluta, Bancor, emitowana przez globalny bank centralny (patrz dodatek 1, sekcja V) zostanie zaprojektowany jako stabilna forma przetrzymania wartości, która nie jest powiązana wyłącznie z warunkami konkretnej gospodarki. Wraz z raptownym wzrostem handlu, finansowych operacji i globalnej integracji, znaczenie takiej szerszej perspektywy będzie w dalszym ciągu rosło. "

http://www.prisonplanet.pl/files/1614055851/imfpl.jpg

Raport IMF z ostatniego roku wyraźnie porównuje proponowany globalny bank centralny do FED-u.... "Globalny bank centralny może służyć jako pożyczkodawca ostatniej instancji, zapewniając płynność systemową w przypadku niekorzystnych szoków w sposób bardziej automatyczny niż ma to obecnie miejsce. Taka płynność, została dostarczona w ostatnim kryzysie głównie przez amerykańską Rezerwę Federalną, która jednak nie zawsze może świadczyć taką płynność."

Tak, niestety właśnie to ma na myśli IMF planując przyszłość dla nas wszystkich. Jeden system gospodarki światowej, jedna waluta światowa i jeden światowy bank centralny.
Czy naprawdę tego potrzebujemy? "Globalna Rezerwa Federalna”, która góruje nad walutami i systemami ekonomicznymi całej planety?



Przynajmniej jeśli chodzi o system Rezerwy Federalnej USA, to istnieje nadzieja, że kiedyś Amerykanie mogą przekonać Kongres, aby go zamknąć. "Globalna Rezerwa Federalna" nie odpowiadała by przed nikim. Poszczególne narody mogły by próbować wyjść z takiego systemu, ale kosztem odizolowania od reszty świata i potencjalnie odcięcia od światowego handlu. Może to dziś brzmieć nieprawdopodobnie, ale to jest kierunek, w którym zmierzamy.

Odsunięcie dolara jako waluty rezerwowej świata byłoby katastrofalne dla gospodarki USA. W tej chwili fakt, że dolar jest główną walutą rezerwową całego świata jest jedną z niewielu rzeczy, trzymającą go na obecnym poziomie. Jeśli to wsparcie amerykańskiego dolara zniknie, może się to skończyć upadkiem dolara bardzo szybko.

Miejmy nadzieję, że naród amerykański obudzi się i zacznie się domagać, aby USA nie miało udziału w globalnej walucie. Jeśli kiedykolwiek pozwolimy aby powstająca waluta światowa rozpoczęła proces zastępowania dolara, w dużym stopniu, stracimy wiele z naszej suwerenności gospodarczej.
Nie, żebyśmy nie stracili już większości takiej suwerenności, ale przynajmniej jeśli pozostaniemy przy narodowej walucie, jest większa szansa, że możemy ją rekultywować. To co dziś proponuje IMF może wydawać się bardzo niewinne, ale długotrwałe konsekwencje podjęcia takiego kierunku mogą być absolutnie katastrofalne.

Amerykanie muszą wysłać bardzo jasny komunikat do swoich przedstawicieli w Waszyngtonie ...
# 1 Nie chcemy jednej gospodarki świata.
# 2 Nie chcemy jednej waluty na świecie.
# 3 Nie chcemy jednego światowego banku centralnego.

Max Kaiser. Upadający dolar i nowa światowa waluta.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … RedLWqA8FY

Alex Jones. ONZ i upadający dolar.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … rfSaGtEW08

Soros: Chiny muszą być częścią nowego porządku świata.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … OjckJWqb0A

Szef IMF-u nawołuje do powstania rządu światowego:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … P99suaJQxM


(przypis prisonplanet.pl)
"Pozwólcie mi emitować i kontrolować pieniądze kraju, a ja nie dbam o to, kto tworzy jego prawa." Bankier Mayer Amschel Rothschild

"Jesteśmy na krawędzi globalnej transformacji. Wszystko, czego teraz potrzebujemy to odpowiednio wielki kryzys, a wtedy narody zaakceptują Nowy Porządek Świata." David Rockefeller

Bankier James Paul Warburg"Rząd Światowy powstanie bez względu na to, czy nam się to podoba czy nie. Otwartą pozostaje jedynie kwestia, czy Rząd Światowy stworzony zostanie na drodze przemocy czy powszechnego przyzwolenia."
  (przypis prisonplanet.pl)

Offline

 

#6 2014-07-01 22:02:06

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://www.prisonplanet.pl/polityka/byl … 1614582812

Były nazistowski bank rządzi globalną ekonomią.
Paul Joseph Watson, Prison Planet.com

http://www.prisonplanet.pl/files/96577242/bisb.jpg

BIS (Bank Rozrachunków Międzynarodowych) został założony w 1930 roku przez gubernatora Banku Anglii, Montague Normana i jego niemieckiego kolegę Hjalmar-a Schacht-a, który później został ministrem finansów Adolfa Hitlera.

Bank został założony w celu ułatwienia przekazów pieniężnych związanych z niemieckimi reparacjami wynikającymi z traktatu wersalskiego, ale już na początku drugiej wojny światowej, BIS w dużej mierze był kontrolowany przez głównych nazistowskich urzędników. Ludzi takich jak Walter Funk, który był mianowany na ministra propagandy hitlerowskiej w 1933 roku, zanim został ministrem gospodarki. Kolejnym dyrektorem BIS w tym okresie był Emil Puhl, który jako dyrektor i wiceprezes Banku Rzeszy w Niemczech był odpowiedzialny za kontrolę nazistowskiego złota. Zarówno Funk jak i Puhl zostali skazani w procesie norymberskim za zbrodnie wojenne.

Inni dyrektorzy BIS to Herman Schmitz, dyrektor IG Farben, którego spółka odpowiedzialna była za min produkowane cyklonu B, gazu stosowanego w hitlerowskich komorach gazowych służącego do zabijania żydów i dysydentów politycznych, w czasie Holokaustu. Podczas drugiej wojny światowej, IG Farben współpracował ze Standard Oil Co. Johna D. Rockefeller-a.
Kolejny to Baron von Schroeder, właściciel JHStein Bank, banku który przetrzymywał depozyty gestapo.

W książce “Trading With The Enemy, How the Allied multinationals supplied Nazi Germany throughout World War Two” opisano jak międzynarodowe siły podczas konferencji Bretton Woods w lipcu 1944 r. chciały zlikwidować Bank Rozrachunków Międzynarodowych, ponieważ wspierał wykradnie majątków w krajach okupowanych przez hitlerowskie Niemcy. Norwegia wezwała do likwidacji banku i była popierana przez Harryego Dexter Whitea, amerykańskiego sekretarza skarbu i Henryego Morgenthau, ale BIS przetrwał mimo oczywistych powiązań z nazistami.

http://www.prisonplanet.pl/files/96577242/bis2.jpg

Higham pisze, że BIS stał się: "ścieżką dla transferów funduszy amerykańskich i brytyjskich płynących do Hitlera by pomóc mu budować maszynę wojenną". Minister finansów Hjalmar Schacht, określił zadanie banku jako "instytucji, która zachowa kanały komunikacji i porozumienia między przywódcami świata finansowego, nawet w przypadku konfliktu międzynarodowego. Zostało to zapisane w Statucie Banku i poparte przez rządy, że BIS powinien być zwolniony od zajęcia, zamknięcia lub wotum nieufności, bez względu na to czy jego współwłaściciele są w stanie wojny czy nie."

"BIS był całkowicie pod kontrolą Hitlera od wybuchu II wojny światowej", pisze Higham.
"Wśród dyrektorów pod przewodnictwem Thomasa H. McKittrickza był Hermann Shmitz, szef słynnej nazistowskiej IG Farben, baron Kurt von Schröder, szef J.H. Stein Bank of Cologne oficer i finansista Gestapo, dr Walter Funk szef Banku Rzeszy, oraz, oczywiście, Emil Puhl. Te dwie ostatnie osoby były osobiście obsadzone przez Hitlera ".

Higham również szczegółowo opisał jak złoto zrabowane z krajów okupowanych przez hitlerowców było złożone w sejfach kontrolowanych przez BIS i jak hitlerowcy, którzy następnie kontrolowali ten bank zakazali wszelkich dyskusji na temat kradzieży. "BIS był narzędziem Hitlera, ale jego dalsze istnienie zostało zatwierdzone przez Wielką Brytanię, nawet po tym jak Wielka Brytania udała się na wojnę z Niemcami. Brytyjski dyrektor Sir Otto Niemeyer i przewodniczący Montagu Norman, pozostali na stanowisku do końca wojny", pisze Higham.

Kongresman John M. Coffee sprzeciwiał się, że amerykańskie pieniądze były inwestowane przez bank w 1944 roku. "Nazistowski rząd ma 85 milionów franków szwajcarskich w złocie w depozycie BIS. Większość członków zarządu składa się z nazistowskich urzędników. Jednak amerykańskie pieniądze są zdeponowane w banku ", skarżył się Coffee. W 1948 roku BIS został zmuszony do przekazania jedynie 4 mln funtów zrabowanego złota aliantom, ale dzięki ludziom takim jak Harry Truman i rodzinie Rockefellerów, bank nie został rozwiązany. Jeden z najbardziej wpływowych dyrektorów, nazistowskich, bankier Emil Puhl został zaproszony do Stanów Zjednoczonych jako gość honorowy w 1950 roku.

Pomimo niechlubnej przeszłości, BIS trwa do dziś jako główne ramie zarządzania światowych elit. Bank posiada władzę, poprzez kontrolę ogromnych ilości globalnej waluty. BIS kontroluje nie mniej niż 7% dostępnych światowych środków dewizowych, a także posiada 712 ton złota, prawdopodobnie znaczną część, tego złota została skradziona z krajów okupowanych przez nazistów, którzy kontrolowali bank w trakcie wojny.

Dzięki kontroli wymiany walut, a także złota, BIS może kontrolować warunki ekonomiczne w praktycznie każdym kraju. Pamiętaj, że następnym razem gdy Ben Bernanke czy prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet zapowiedzą podwyżki stóp procentowych, nie stało się to bez zgody zarządu BIS.

BIS jest po prostu ogromnym funduszem globalnego rządu, przez który przetacza się transfer majątku obywateli do IMF-u. "Na przykład, pieniądze amerykańskich podatników można przepuścić przez BIS do IMF-u i stamtąd właściwie gdziekolwiek indziej. W istocie, BIS pierze pieniądze, ponieważ nie ma konkretnych rachunkowości ani zapisów pochodzenia transferów, ani informacji o odbiorcach", pisze Casey.

Fakt, że naziści byli ściśle zaangażowani w działalność globalnego banku centralnego, który jest obecnie reklamowany jako podstawa potęgi gospodarczej rządu światowego jest przerażające. Za każdym razem, gdy poznajemy historyczne korzenie światowego rządu, okazuje się, że naziści odegrali główną rolę w tworzeniu i administrowaniu instytucji, które dzisiaj mają na celu wprowadzenie zarządzania globalnego.

http://www.prisonplanet.pl/files/96577242/eubis4_xht_550_small.jpg

Podobnie jak w przypadku instytucji, które złożyły się na powstanie Unii Europejskiej, nazistowskie odciski palców widoczne są wszędzie, podobnie z planami zmierzającymi w kierunku globalnej władzy, niszczącej państwa narodowe i ich suwerenność.
Fakt ten obala jakiekolwiek przesłanki, że globalny rząd jest przychylny, humanitarny i służy ludzkości. Centralizacja władzy w rękach nielicznych z natury jest niedemokratyczna, elitarna, i na niekorzyść zwykłych ludzi.

Naziści, którzy tchnęli życie w przeszłe systemy globalnego autorytaryzmu są wykorzystywani do utworzenia obecnego światowego rządu. Ich dorobek został przywłaszczony przez elity, które okazały się bardziej cierpliwe w dążeniu do narzucenia światu dyktatury. Niemniej jednak ostateczny program pozostaje ten sam - rząd światowy, za zgodą społeczną lub przez podbój, którego jesteśmy świadkami.


(przypis Prisonplanet.pl)
Oto informacje zawarte w książce A.C.Suttona "Wall Street and the rise of Hitler"

"To Schacht, nie Owen Young, był autorem koncepcji, która urzeczywistniła się jako Bank Rozrachunków Międzynarodowych BIS. Szczegóły zostały wypracowane na konferencji, której przewodniczył Jackson Reynolds, „jeden z ważniejszych nowojorskich bankierów”, a w której uczestniczyli też Melvin Traylor z First National Bank of Chicago, sir Charles Addis, wcześniej z korporacji banków Hong Kongu i Szanghaju (bank Brytyjski), oraz wielu bankierów francuskich i niemieckich10. BIS był instytucją kluczową z punktu widzenia sprawnego wdrożenia Planu Younga jako miejsce umożliwiające prowadzenie międzynarodowej polityki walutowej.

Schacht poddał także Youngowi pomysł, który już po II wojnie światowej zaowocował powołaniem Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju IBRD (znanego także jako Bank Światowy)."

...Na początku lat 30. najdoskonalszym narzędziem finansowej i politycznej kontroli nad światem, który Quigley określa „wierzchołkiem całego systemu”, był Bank Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei, w Szwajcarii. BIS świetnie funkcjonował w czasie II wojny światowej, gdy bankierzy – którzy, wszystko na to wskazuje, nie prowadzili ze sobą wojny – kontynuowali obopólnie korzystną wymianę pomysłów i informacji i snuli plany, jak należy urządzić powojenny świat. Jak zauważył jeden z autorów, wojna nie stanowiła dla międzynarodowych bankierów żadnej przeszkody:

"Okoliczność, że bank zatrudniał prawdziwie międzynarodową ekipę, tworzyła w czasie wojny dziwaczną sytuację. Prezes banku, Amerykanin, współpracował na co dzień z zasiadającym w zarządzie banku Francuzem, którego zastępcą był z kolei Niemiec, podczas gdy funkcję Sekretarza Generalnego pełnił Włoch. Obywatele innych krajów zajmowali pozostałe kluczowe stanowiska. Wszyscy na bieżąco kontaktowali się ze sobą wyjątkiem pana McKittricka wszyscy na stałe przebywali w Szwajcarii i oczekiwano po nich, że okażą się niepodatni na naciski ze strony swoich władz. Jednak regionalni dyrektorzy banku pozostawali w swoich macierzystych krajach i nie mieli bezpośredniego kontaktu z centralą.     Mówi się jednakowoż, że H. Schacht, prezes Reichsbanku, przez cały ten okres utrzymywał w Bazylei osobistego przedstawiciela."  - Henry H. Schloss, The Bank for International Settlements, (Amsterdam: North Holland Publishing Company, 1958)


(przypis Prisonplanet.pl)

Offline

 

#7 2014-07-01 22:07:52

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_06_30/Podsta … owej-6426/

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/30/1505780938/8457598143_7cddfe4fc8_o2.jpg

"70 lat temu w USA obradowała konferencja w Bretton Woods. Omawiano wówczas problemy powojennego rozwoju gospodarczego. Podpisano więc porozumienie, które legło u podstaw współczesnego systemu kredytowo-pieniężnego.

Główną walutą międzynarodową został dolar amerykański. Wówczas taki gospodarczy ład światowy był efektywny, jednak w nowych realiach dolar zaczynają zastępować również inne waluty.

W lipcu 1944 roku, w zasadzie, zapadła symboliczna decyzja, która zmieniła rozwój całej gospodarki światowej, – uważa dyrektor zarządzający grupy spółek „ALOR” Siergiej Hestanow:

Sens systemu Bretton Woods polegał na tym, że umożliwił on zapewnienie stabilizacji kursu wymiany podstawowych walut krajów uczestniczących w tym, uzależnienie ich od dolara Stanów Zjednoczonych. Dolar w tamtych czasach był uzależniony od złota. Większa część krajów Europy leżała wówczas w gruzach w wyniku drugiej wojny światowej, wobec tego ten system odegrał pozytywną rolę w odbudowie powojennych zniszczeń w Europie i w ogóle w rozwoju Europy dosłownie do stagflacji w latach 70-tych.

Natomiast w latach 70-tych doszło do stracenia wartości przez dolara, co spowodowało kryzys twardych kursów i erozję systemu Bretton Woods. Nowe zasady regulacji walutowej, uzgodnione w 1976 roku, otrzymały nazwę „Jamajskiego systemu walutowego”. Jego sens polegał na stopniowym przestawianiu się na system płynnych kursów, na całkowitej rezygnacji ze złotego standardu przy zachowaniu przez złoto roli funduszu aktywów płynnych. Dyrektor Departamentu Analiz Strategicznych spółki FBK Igor Nikołajew uważa, że wówczas system był po prostu już przestarzały:

Kraje zrezygnowały wówczas ze złotego standardu i pokrycia waluty. Zgadzało się to z realiami nowego typu. Z biegiem lat okazało się jednak, że nawet taki system wymaga doskonalenia, że ulega on ewolucji. Dolar już nie jest tak mocny wobec innych walut.

Wówczas zaczęły rozwijać się aktywnie międzynarodowe instytucje finansowe, które udzielały pożyczek w walucie amerykańskiej. Ogromnie ważne miejsce w ramach systemu zajął Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Realia z lat 2000-nych wykazały, że dolar nie może być jedyną walutą międzynarodow, - powiedział dyrektor zarządzający grupy spółek „ALOR” Siergiej Hestanow:

W chwili obecnej rola dolara jest nieco mniej znacząca, niż była dwa lub trzy dziesięciolecia temu. Częściowo wiąże się to z wyjściem na arenę międzynarodową takiej waluty, jak euro. Ponadto, wydatnie zwiększyła się gospodarka Chin. Według ocen wielu ekonomistów, zbliżyła się ona na znikomo małą odległość do gospodarki Stanów Zjednoczonych. Jest sprawą oczywist, że ci dwaj rywale – euro i juan – wywrą wydatny wpływ wobec roli odgrywanej przez dolara amerykańskiego. Jeszcze przez dłuższy czas zachowa on pozycje lidera. Jednak ciągle będą mu deptać po piętach te dwie waluty.

Dolar, nie mający żadnego zabezpieczenia, i podciąganie się innych gospodarek do poziomu rozwoju amerykańskiego systemu finansowego skłoniły liczne kraje do przestawiania się w ich obrotach towarowo-pieniężnych na inne waluty narodowe. Na przykład, właśnie one są stosowane przy zawieraniu licznych transakcji w Ameryce Łacińskiej. Aktywne wykorzystanie juana sprzyja postępowi Chin. Liczne operacje na terytorium Unii Celnej i byłego Związku Radzieckiego są dokonywane w rublach rosyjskich. Takie rozliczenia są bardziej efektywne, a kraje wydatnie oszczędzają na transakcjach."

Offline

 

#8 2014-07-01 22:10:11

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_07_01/Czy-eu … losc-3055/

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/01/1505833453/11euro%20bu%20kollaj.jpg

"Po II wojnie światowej Stany Zjednoczone zaproponowały, aby używać dolara jako waluty światowej. Wówczas wielu uważało go za jedyną opcję dla złota, ale bez pokrycia.

Ponadto wykorzystanie dolara zapowiadało poparcie polityczne ze strony Waszyngtonu. Po upływie dziesięcioleci Europa zjednoczyła się w ramach unii i wprowadziła alternatywę dla dolara – euro. Ale ta waluta ma także swoje słabe strony.

Na tle zjednoczenia się Europy pojawienie się euro, które zastąpiło waluty narodowe, wyglądało na krok jak najbardziej logiczny. Unia Europejska powołała również na podobieństwo amerykańskiego federalnego systemu rezerw instytucję – Europejski Bank Centralny. Ten resort „opiekuje się” euro. Pierwsze europejskie monety pojawiły się w 2002 roku. Obecnie do strefy euro należy 18 krajów unijnych. W listopadzie 2013 roku w obiegu znajdowało się w gotówce 951 miliardów euro. Pod tym względem wyprzedzało ono nawet amerykańskiego dolara. Do wad i zalet jednolitej europejskiej waluty nawiązuje dyrektor spółki zarządzającej „Kapitał” Andriej Gricenko:

Po pierwsze, własna waluta pozwala na ugruntowanie i unormowanie kontaktów handlowych wewnątrz Europy. Po drugie, różne problemy nurtujące państwa są łagodzone przez wspólną, jednolitą, mocną walutę dla wszystkich krajów unijnych.

W tym ostatnim aspekcie tkwi właśnie podstawowy problem euro. W ostrej fazie kryzysu wszystkie niedoskonałości europejskiego systemu finansowego i wspólnej europejskiej waluty ujawniły się w całej okazałości. Gdy południowe kraje unijne znajdowały się na krawędzi bankructwa, trzeba było ratować je także wspólnymi siłami. Najwięcej musiały dołożyć do tego interesu Niemcy, jako najsilniejsza europejska gospodarka. Musiały one wydawać miliardy euro i kasować część długów kilku państw jednocześnie. Były to Portugalia, Grecja, Hiszpania i Cypr.

Przestawianie się na euro podzieliło strefę euro na dwa obozy. Kraje zamożne wzbogaciły się, a kraje ubogie – zubożały. Oto komentarz starszego analityka grupy inwestycyjnej „Nord Kapitał” Romana Tkaczuka:

Dlaczego tak się stało? Przypuśćmy, że jakiś kraj rezygnuje z własnej waluty na rzecz euro. Automatycznie powoduje to podniesienie kosztów produkcji wewnątrz kraju. Wynagrodzenie pracowników i koszty własne produkcji rosną, rentowność produkcji maleje w biednym kraju i staje się on jeszcze bardziej ubogi. Odwrotnie, sile napędowej gospodarki europejskiej – Niemcom – wspólna waluta pozwala na sprowadzanie robotników z innych krajów, na obniżanie kosztów produkcji, co umacnia ich pozycję.

Czy w ciągu 12 lat euro potrafiło zastąpić dolara? Na pewno uprościło ono życie zwykłym Europejczykom, którzy pracują w jednym kraju strefy euro, a mieszkają w innym. Ale większość operacji finansowych w strefie euro nadal jest dokonywana w dolarach. Nie ulega jednak wątpliwości, że euro potrafiło pozbawić swego rywala dominującej pozycji. Wystarczy spojrzeć na kursy walut, powiedział starszy analityk grupy inwestycyjnej „Nord Kapitał” Roman Tkaczuk:

Trudno porównywać do siebie te waluty. Zaznaczmy, że w chwili, gdy wprowadzono euro, obowiązywał parytet - kurs euro był jednakowy z kursem dolara. Dalej kurs euro zwiększał się. Dlaczego? Dlatego, że uczestnicy rynku i inwestorzy właśnie w ten sposób oceniają stan gospodarki Unii Europejskiej wobec gospodarki Stanów Zjednoczonych. Uważamy, że jest to obiektywna ocena, gdyż rynek bierze pod uwagę wszystkie niuanse.

Już w przyszłym roku do strefy euro wejdzie Litwa. Mimo braku akceptacji dla tego kroku ze strony Litwinów, władze przygotowują przestawianie się kraju na euro, a sklepy zaopatrują się w nowe cenniki."

Offline

 

#9 2014-07-03 22:28:10

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/03/1506695896/4191856777_9cbee86383_o_hwe.jpg

http://polish.ruvr.ru/2014_07_03/Deamer … owej-3900/

Gospodarka światowa stara się zrezygnować z systemu z Bretton Woods. Takie apele słychać już od kilku dziesięcioleci. Tymczasem droga do zmiany lidera walutowego wcale nie jest prosta. Kryzys finansowy przyspieszył wcielenie w życie idei przekształcenia świata finansowego. Na arenę weszły rozwijające się rynki.

Stworzony w 1944 roku system z Bretton Woods jest już przestarzały. Oznacza to, że z czasem dolar odejdzie do przeszłości. Ale ostrej potrzeby przestawienia się na nowe waluty na razie nie ma - uważa analityk Jewgienij Retiunski.

Na razie pomysł ten istnieje w większym stopniu na płaszczyźnie politycznej, żeby się zabezpieczyć przed prawdopodobnymi problemami z dolarem w przyszłości. Również dlatego, żeby zmniejszyć monopol dolara jako waluty światowej. Głębokich przyczyn gospodarczych do tego na razie nie jest dużo. Chyba że umocnienie nowych gospodarek, takich jak Chiny, kraje Ameryki Południowej, Rosja i Indie.

Obecnie można tylko mówić o tym, że w przypadku zmniejszenia udziału USA w handlu światowym i produkcji rola dolara nieuchronnie zacznie się zmniejszać. Zdaniem profesora katedry rynku papierów wartościowych i rynku inwestycji Wyższej Szkoły Gospodarki Aleksandra Abramowa, zmiany w światowym systemie finansowym rozpoczną się nie wcześniej niż za 50 lat:

Na pewno będzie jakiś długofalowy program przestawienia się na jednolitą uniwersalną walutę. W miarę integracji gospodarek i wzrostu zaufania kraje postarają się w jakiś sposób wykorzystać uniwersalną walutę, aby rozliczać się za towary i usługi. Na razie trudno sobie wyobrazić taki scenariusz. Pojawienie się euro zajęło, na przykład, 30 lat. Widzimy, że obecnie często boryka się z problemami.

Tymczasem już teraz kraje wykorzystują we wzajemnych rozliczeniach własne waluty, pod warunkiem zaufania. Oto przykład: budowa mostu przez Cieśninę Kerczeńską, która będzie finansowana zarówno w rublach, jak i juanach. Jest to możliwe, ponieważ Rosja i Chiny mają długofalową i zakrojoną na szeroką skalę wymianę handlową. Wraz z rozwojem nowych centrów gospodarczych, takich jak kraje BRICS, pojawia się pytanie, na ile dolar jest „Bogiem pieniądza”? Ekonomiści podkreślają, że rosyjski rubel ma dobre perspektywy. Rubel mógłby stać się jedną z walut do rozliczeń międzypaństwowych - uważa Aleksander Abramow:

Zaleta rubla polega na tym, że jest mniej więcej stabilną walutą, ma stabilną makroekonomię. Rosja realizuje mnóstwo dużych międzynarodowych projektów. W ostatnim czasie wzrosła agresja polityki monetarnej w promowaniu rubla jako międzynarodowej waluty. W wielu dwustronnych projektach perspektywy użycia rubla są oczywiste, w tym z udziałem Chin, Kazachstanu i Białorusi.

Wracając do prognoz krachu dolara jako jedynej waluty rezerwowej, eksperci w charakterze przykładu przytaczają Bank Światowy, który w ubiegłym roku wyemitował w Hongkongu swoje pierwsze obligacje, denominowane w chińskich juanach. Ich nabywcami są organizacje finansowe, spółki, osoby prywatne, bazujące w Hongkongu. Pomimo że emisja ograniczała się do 500 mln juanów (76 mln dolarów), stanowi to kolejny dowód na to, że gospodarka światowa poszukuje alternatywnych walut, zdolnych do zastąpienia dolara amerykańskiego.

Offline

 

#10 2014-07-11 17:42:32

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_07_10/Europa … lara-9184/

Europa odwraca się od dolara

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/10/1506430579/9dollar.jpg

Europejskie przedsiębiorstwa starają się zmniejszyć zależność od dolara amerykańskiego. Trend widać już od jakiegoś czasu, a skandal z amerykańskimi sankcjami wobec francuskiego banku BNP Paribas wzmocnił tylko „antydolarowe” nastroje w Europie.

Francuzi naskoczyli na dolara. Najpierw szef Narodowego Banku Francji Christian Noyer opowiedział się za dywersyfikacją walut w handlu międzynarodowym. Następnie dyrektor generalny francuskiej firmy naftowo-gazowej Total Christophe de Margerie oświadczył, że nie widzi powodu, aby rozliczać się za ropę w dolarach. A teraz także francuski minister finansów Michel Sapin zaproponował aktywniejsze wykorzystanie euro zamiast dolarów.

Dążenie Francuzów do „dedolaryzacji” jest zrozumiałe. Niedawno Stany Zjednoczone ukarały grzywną bank BNP Paribas za wykorzystanie dolarów w transakcjach z Sudanem, Iranem i Kubą. Wobec tych krajów Stany Zjednoczone wprowadziły sankcje i zakazały im wykorzystywania ich waluty. Francuski bank, dokonując przelewów pieniężnych na rachunki spółek z Sudanu czy Iranu, nie złamał prawa swojego kraju czy rozporządzenia Unii Europejskiej. Ale okazał się winny naruszenia systemu sankcji, nałożonych przez władze innego państwa. Ceną jest rekordowa kara w wysokości 9 miliardów dolarów i czasowe zobowiązanie, aby pracować w USA tylko poprzez amerykańskie banki partnerskie.

Obawiając się, że jest to pierwsza historia, ale bynajmniej nie ostatnia, Francuzi zaczęli aktywnie działać na rzecz maksymalnego wykorzystania euro w transakcjach międzynarodowych w miejsce amerykańskiej waluty. Ale do tego jedynie chęć Francji nie wystarczy, uważa ekonomista Aleksander Jakowlew:

Francja nie emituje euro. Euro to jednolita europejska waluta. Dlatego też ile by Francuzi nie działali przeciwko dolarowi, własnej waluty nie mają. A co do perspektyw euro jako zamiany dla dolara, to one są dość odległe, jeśli w ogóle istnieją. Jak pokazała praktyka ostatnich czasów, gospodarka strefy euro nie jest w najlepszym stanie, istnieje wiele problemów. I nie chodzi o to, czego chce Francja. Chodzi o to, czego chcą eksporterzy surowców. Dopóki oni sprzedają swoje towary eksportowe za dolary, można im oferować euro, ale im nie będzie ono potrzebne.

Ale tutaj - w pragnieniach eksporterów - kryje się także słaby punkt amerykańskiej waluty. Wkrótce minie pół wieku, jak praktycznie cała ropa i gaz ziemny na świecie są kupowane i sprzedawane w dolarach. Pozwoliło to dolarowi stać się główną międzynarodową jednostką rozliczeniową i znacznie wzmocniło pozycję Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. Ale ostatnio coraz częściej słychać głosy za rezygnacją z dolara. Podobne próby podjęli lider Iraku Saddam Husajn, libijski przywódca Muammar Kadafi. Syryjski prezydent Baszar al-Asad na początku 2011 roku ogłosił o zamiarze prowadzenia płatności za ropę z Chinami i Rosją w juanach i rublach. Co stało się z Irakiem, Libią, Syrią - wiadomo. Ale dziś o wprowadzeniu wzajemnych rozliczeń w walutach krajowych mówią mocarstwa innego poziomu.

Od kwietnia tego roku Rosja i Chiny przystąpiły do realizacji operacji bezgotówkowej konwersji rubla i juana z wykorzystaniem „bezpośredniego” kursu. Teheran i Moskwa zrezygnowały ze sprzedaży ropy za dolary i przeszły na barter - metale i żywność. Całkiem niedawno Chiny i Korea Południowa podpisały porozumienie, które pozwala im na wykorzystanie ich walut krajowych w handlu. W ślad za Rosją i Chinami inne kraje BRICS są skłonne do podobnych kroków. Wszystko to sprawia, że dolar staje się wrażliwy i to nie może podobać się Stanom Zjednoczonym. Jeśli teraz także strefa euro zacznie przesuwać się w kierunku dywersyfikacji walut w handlu międzynarodowym, amerykańska gospodarka straci poważne wsparcie.

Offline

 

#11 2014-08-10 12:25:28

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://xportal.pl/?p=15734

ChRL/Rosja: Dolarowi już dziękujemy

Bank Rosji i Ludowy Bank Chińskiej Republiki Ludowej podpisały umowę, na mocy której ich wzajemne rozliczenia będą dokonywane w chińskim juanie i rosyjskim rublu. Umowa ma ustabilizować i wzmocnić obydwie waluty.

Do tej pory 75% rozliczeń rosyjsko-chińskich dokonywanych było w dolarze amerykańskim. Operacje te przechodziły przez amerykańskie banki, co sprzyjało gospodarce Stanów Zjednoczonych. Jednak amerykańska waluta jest stopniowo wypierana przez chińskiego juana. Dolar traci rolę waluty rezerwowej i rozliczeniowej na całym świecie. W latach 2000-2013 całkowity udział dolara w rezerwach światowych spadł z 70% do 60%.

Obecnie juan pełni funkcję walutę rezerwowej w 40 państwach. Kolejne kilkanaście krajów ma zamiar nadać taki status chińskiej walucie w najbliższej przyszłości. We własnych walutach i juanach rozliczają się z Chińczykami m.in. Indie, Wielka Brytania, Singapur i Brazylia. W lokalnych walutach będzie też rozliczana umowa pomiędzy Gazpromem a China National Petroleum Corporation o dostawach gazu ziemnego na kolejne 30 lat, podpisana podczas majowej wizyty prezydenta Władimira Putina w Szanghaju. W maju Unia Europejska ogłosiła, że wartość transakcji z ChRL rozliczonych w chińskiej walucie wyniosła 350 miliardów juanów. Przodują w nich przedsiębiorstwa francuskie i niemieckie.

Atrakcyjność juana wiąże się ze zwiększeniem rezerw złota przez chiński bank centralny. To samo czyni Bank Rosji. W 2010 r. tylko 3% transakcji w chińskim handlu zagranicznym było realizowanych za pomocą juana. W 2013 r. było ich już 13%. Analitycy HSBC prognozują, że w roku 2015 poziom ten osiągnie 30%.

W przyszłości prawdopodobne jest, że juan będzie służył do rozliczeń transakcji, których Chiny nie będą stroną.

(Na podstawie kresy.pl opracował A.D.)

Offline

 

#12 2014-09-30 21:28:05

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_09_29/Rubel- … lara-3460/

Rubel i juan zamiast dolara

http://cdn.ruvr.ru/2014/09/29/1493639472/9chinese-1rus.jpg
Kolaż: Głos Rosji

Na tle rozszerzających się sankcji gospodarczych Zachodu przeciwko Rosji rozmiar handlu chińskim juanem na moskiewskiej giełdzie wzrósł od początku roku pięciokrotnie.

Ta tendencja nabiera mocy. W cyfrach absolutnych handel parą juan-rubel na Moskiewskiej Międzybankowej Giełdzie Walutowej w sierpniu przekroczył 800 milionów dolarów USA, co dziewięciokrotnie przewyższa wskaźniki z tego samego okresu zeszłego roku. Czy oznacza to początek końca amerykańskiego dolara?

Chiny to największy partner Rosji w handlu zagranicznym. W 2013 roku dwustronna wymiana handlowa wyniosła 89 miliardów dolarów. A po 5 latach rosyjsko-chiński handel ma osiągnąć postawiony za cel przez liderów obu państw poziom 200 miliardów dolarów. Zdaniem doktora hab. ekonomii Wiktora Iwantera, przy takiej skali handlu dziwne byłoby korzystanie w rozliczeniach z Chinami z dolarów, a nie juanów:

To nierozsądne, kiedy za cudzą walutę kupujemy towar wyprodukowany w Chinach, a oni towar wyprodukowany w Rosji. Ponadto, zachowanie amerykańskich władz czyni z dolara nie do końca wiarygodną walutę. Dlatego nie jest niczym dziwnym, że Chiny, Rosja i inne państwa próbują dystansować się od dolara. I choć to nie jest szybki proces, myślę, że w bliskiej przyszłości dolar straci znaczną część swoich pozycji jako waluta światowa. Tym bardziej, że Rosja i Chiny dążą do zwiększania rozliczeń w swoich walutach narodowych.

Według wiceministra finansów Rosji Aleksieja Moisiejewa, Rosja i Chiny mogą przenieść do połowy obrotu towarowego w juan i rubel już w najbliższym czasie. Na przykład Gazprom rozpatruje możliwość otrzymywania od Chin płatności w juanach na podstawie długoterminowego kontraktu na dostawę gazu ziemnego o łącznej wartości 400 miliardów dolarów USA. Według ocen ekspertów, wyłączenie walut państw trzecich z rosyjsko-chińskiego handlu znacznie wzmocni rubel i juan na arenie międzynarodowej. Doktor hab. ekonomii, wicedyrektor Instytutu Dalekiego Wschodu Rosyjskiej Akademii Nauk Andriej Ostrowski zauważa dążenie rosyjskich kompanii do przestawienia się z dolarów USA na rozliczenia w walucie narodowej:

Biorąc pod uwagę sankcje państw Unii Europejskiej i Japonii wobec rosyjskich banków, wiele rodzimych firm zaczęło orientować się na chiński i hongkoński system bankowy. Takie duże korporacje jak Megafon i Norilski Nikiel przekonwertowały część swoich depozytów z dolarów USA w juany i dolary hongkońskie i przeniosły je do chińskich banków, a to dopiero początek procesu.

Finansiści prognozują dalszy wzrost handlu chińskimi juanami na Moskiewskiej Międzybankowej Giełdzie Walutowej do 1,3-2,0 miliarda juanów w ciągu najbliższych kilku miesięcy. A w przyszłości ten wskaźnik będzie rósł proporcjonalnie do wzrostu rosyjsko-chińskiego obrotu towarowego.

Offline

 

#13 2014-10-27 01:46:49

 Bartłomiej

Administrator

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

Offline

 

#14 2014-11-08 17:59:56

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_11_06/Rosja- … lara-3576/

Rosja i Chiny rozbijają dolara

http://cdn.ruvr.ru/2014/11/06/1497229748/9Fotolia_35607966_Subscription_XXL.jpg
© Photo: Fotolia/Roman Sigaev

Eksperci uważają, że zbliżenie między Rosją a Chinami zagraża dobrobytowi dolara amerykańskiego. Podczas niedawnej wizyty w Moskwie premiera Rady Państwa ChRL Li Keqianga strony potwierdziły wspólną chęć maksymalnego zwiększenia rozliczeń w rublach i juanach. Eksperci podkreślają, że taka tendencja ostatecznie może złamać dominację gospodarczą Stanów Zjednoczonych.

W maju Gazprom i CNPC podpisały 30-letnią umowę na dostawę gazu do Chin na łączną kwotę 400 miliardów dolarów. Pierwsze płatności w ramach niniejszego kontraktu odbywają się swapami w juanach. Tak więc Rosyjski Bank Centralny otworzył linię swapową z Ludowym Bankiem Chin na 150 miliardów juanów (24,5 miliarda dolarów) na trzy lata. W ten sposób po raz pierwszy w historii międzynarodowa transakcja w sektorze energetycznym została przeprowadzona bez udziału dolara - w juanach. Oczywiście jeden rosyjsko-chiński kontrakt gazowy w żaden sposób nie wpłynie na losy dolara. Jednak istnieją podstawy aby sądzić, że inne umowy handlowe na świecie także zostaną ustalone z pominięciem amerykańskiej waluty, zaznacza szef Centrum Badań Politycznych i Prognoz Andriej Winogradow:

„Wielkość handlu między Chinami a Rosją jest dość duża. A my potrzebujemy stabilności. Zmienność kursu rubla w stosunku do dolara negatywnie wpływa na dwustronne stosunki gospodarcze i handlowe między Rosją a Chinami. Dlatego też oba kraje są zainteresowane uniknięciem ryzyka kursowego. Jedną z metod stabilizacji może być akurat przejście do rozliczeń w walutach narodowych.”

Otwarcie przez Centralny Bank Rosji linii swapowej z Ludowym Bankiem Chin jest pierwszym krokiem w kierunku stabilizacji, mówi Andriej Winogradow. Z powodu zachodnich sankcji rosyjskim firmom brakuje tanich kredytów. W warunkach zamknięcia zwyczajowych zachodnich rynków kapitału swap w juanach jest w pełni słusznym wyjściem z sytuacji. Przecież Centralny Bank Rosji nie będzie musiał zdobywać amerykańskiej waluty na rynku.

Jednak ciekawe jest to, że do zmniejszenia zależności od USA i dolara dążą także inne kraje, na które Zachód nie wprowadził sankcji finansowych. Latem tego roku szefowie państw BRICS podpisali umowę ramową o utworzeniu puli rezerw walutowych i Nowego Banku Rozwoju. W rzeczywistości jest to regionalny mini-odpowiednik Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, które przez wiele lat swojego istnienia przeobraziły się w narzędzia politycznego nacisku Stanów Zjednoczonych.

Co więcej nawet amerykańskie firmy przechodzą na rozliczenia w juanach. Według danych SWIFT tylko w ciągu roku wolumen transakcji w chińskiej walucie wzrósł 3-krotnie. Dla amerykańskich firmy jest wygodne zrezygnowanie z dolara w rozliczeniach z chińskimi partnerami, ponieważ przy transakcjach w dolarach rosną koszty prowizji.

Wydaje się, że Pekin na poważnie myśli o tym, aby stworzyć nowego konkurenta światowej waluty rezerwowej. Teraz chiński rząd przyjął kurs stopniowej liberalizacji polityki pieniężnej. Zwiększono do 2% korytarz, w ramach którego może zmienić się kurs juana. Osłabiono szereg ograniczeń w przepływie kapitału, mówi Siergiej Łukonin z Centrum Badań nad Azją i Pacyfikiem RAN:

„Władze chińskie chcą stopniowo uczynić z juana walutę rezerwową. W tym celu rośnie także udział juana w rozliczeniach międzynarodowych. Chiny będą potem czerpać z tego korzyści finansowe, ponieważ juan stanie się bardziej stabilny. Większe zyski mogą otrzymywać chińscy eksporterzy. A co najważniejsze, jeśli juan mimo wszystko stanie się światową walutą rezerwową, mimo że jest to długi proces, Chiny będą mogły w pewien sposób wpływać na cały światowy system finansowy.”

Jednakże, jak zaznacza rosyjski ekspert, na razie udział juana w handlu w żaden sposób nie odpowiada miejscu Chin w gospodarce światowej. Żaden z banków centralnych, z wyjątkiem Banku Chin, nie posiada rezerw w chińskiej walucie. Juan nie jest również walutą rozliczeniową systemu CLS, na który przypada ponad połowa wszystkich międzynarodowych operacji konwersyjnych z walutą.

Tak więc natychmiastowe zmniejszenie zależności od dolara jest raczej mało prawdopodobne, uważa Siergiej Łukonin. Na amerykańską walutę nadal przypada ponad 70% światowych rozliczeń. A juan zajmuje dopiero 7 miejsce na świecie pod względem częstotliwości wykorzystania. Jednak nic nie przeszkadza chińskiej walucie, aby w najbliższej przyszłości zajęła wyższe miejsce w tym rankingu. W końcu liczba krajów chętnych do pracy bezpośrednio z juanem z pominięciem dolara stale rośnie.

Offline

 

#15 2014-11-08 18:03:55

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Upadek dolara, kryzys finansowy, nowa globalna waluta

http://polish.ruvr.ru/2014_11_02/Juan-a … lara-3513/

Juan atakuje dolara

Chiny i Singapur wyłączyli dolar amerykański ze wzajemnych transakcji i sprzedają sobie swoje waluty bez pośrednika. Bezpośredni handel parą waluty juan-dolar singapurski zaczął się 28 października na Chińskim Międzybankowym Rynku Walutowym i na walutowej giełdzie Singapuru.

Miesiąc wcześniej juan przestał orientować się na dolara amerykańskiego także przy wymianie na euro. Juan już sprzedaje się bezpośrednio z amerykańskim, australijskim i nowozelandzkim dolarem, japońskim jenem, brytyjskim funtem sterlingiem, rosyjskim rublem i malezyjskim ringgitem. Lista ośmiu walut będzie szybko się uzupełniać, uważa ekspert z Instytutu Dalekiego Wschodu Rosyjskiej Akademii Nauk Jakow Berger:

Ta tendencja nabiera tempa w stosunku do wielu walut. Rozwijają się również swapy, odnośnie których Chiny mają umowy z trzydziestoma państwami. Internacjonalizacja juana podwyższa stabilność światowego systemu walutowego i obniża dominację dolara, który poddany jest silnym wahaniom. Wraz z juanem do światowego obrotu walutowego bez dolara przyłączają się waluty tych państw, z którymi Chiny szybko rozwijają obrót towarowy i pieniężny.

Ekspert zwrócił uwagę na agresywność, z jaką Chiny zmieniają juan w międzynarodową jednostkę płatniczą. Te działania mają na celu stworzenie przez Chiny Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych. Porozumienie o wejściu w ten chiński projekt zostało podpisane w miniony piątek w Pekinie z 21 państwem.

To wyraźne wyzwanie rzucone światowym instytucjom finansowym – Bankowi Światowemu i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Oczywiście, Chiny w postaci banku infrastrukturalnego budują wraz ze swoimi kontrahentami nowy system finansowo-bankowy. Inwestują w niego swoje środki w juanach i wzywają swoich partnerów do zrobienia tego samego. Tworzy się system będący alternatywą dla systemu opartego na dolarze amerykańskim.

USA wszelkimi sposobami sprzeciwiają się stworzeniu przez Chiny Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych. Między innymi za ich sprawą wśród uczestników projektu nie ma państw Unii Europejskiej, Australii i Korei Południowej. Według słów Jakowa Bergera, USA będą przeszkadzać Chinom, aby utrzymać dominację dolara na świecie i nie pozwolić nabrać tempa policentrycznemu systemowi walutowemu. Ekspert zauważa:

Zmarły niedawno Neil McKinnon, bardzo poważny amerykański specjalista ds. polityki monetarnej i handlu światowego, który opowiadał się za tym, aby przejść od dominacji dolara do standardu dolar-juan. Przeprowadził szereg badań na ten temat, ale jego pomysły napotykały ostry sprzeciw w samych USA, wśród ważnych polityków.

Przeszkód na drodze do rozszerzenia obrotu juanem na świecie w samej chińskiej gospodarce Jakow Berger nie widzi. Uważa on, że juan ma bardzo silną pozycję. Nawet bez względu na to, że spada tempo wzrostu chińskiej gospodarki. Stosunkowy spadek nie wpłynie na stabilność chińskiej waluty. Ryzyka dla samych operacji wymiennych z innymi walutami nie ma. Jeszcze jedną gwarancją stabilności kursu wymiennego juana są rezerwy złota i walut Chin w wysokości 4 trylionów dolarów.

Offline

 
Liczniki na bloga LICZNIK ODWIEDZIN

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pirackawioska.pun.pl www.ostrowiec.pun.pl www.60dhwesterplatte.pun.pl www.nocmrokuparanormalnego.pun.pl www.czekamynagofry.pun.pl