Ogłoszenie

UWAGA! Dzisiaj tzn. 2014.10.10 zostaje otwarte nowe forum "Sprawy Polskie".

#1 2014-10-18 20:21:25

 przemex

Moderator

Punktów :   

Judzenia rosyjskiego niedzwiedzia ciąg dalszy...

http://polish.ruvr.ru/news/2014_10_16/P … osji-9635/

Pentagon wypracowuje scenariusze operacji przy granicach Rosji

Wypowiedź szefa Pentagonu Chucka Hagela o konieczności przygotowania amerykańskiej armii do tego, aby „mieć do czynienia” już z „nowoczesnymi i gotowymi do walki” siłami zbrojnymi FR u „progów NATO” wywołuje poważne zaniepokojenie – powiedział dziś minister obrony FR, Siergiej Szojgu.

„Świadczy to o tym, że Pentagon pracuje nad scenariuszami operacji przy granicach Rosji” – powiedział.

Minister podkreślił, że „suwerenność Rosji, którą zapewnia jej armia i flota, zawsze będzie granicą, na której połamał „zęby” niejeden zachodni imperator”.

Szojgu zaznaczył również, że nie ma obecnie na świecie żadnego punktu zapalnego, gdzie nie byłoby wojskowych USA.



http://polish.ruvr.ru/2014_10_17/Aberra … NATO-9933/

[b[Aberracji ciąg dalszy: Pentagon i granice NATO[/b]

Pentagon usprawiedliwia się. Okazuje się, że w wypowiedzi sekretarza obrony Stanów Zjednoczonych na temat Rosji nie było żadnych agresywnych wyskoków. Jednak jak inaczej można rozumieć oświadczenie Chucka Hagela o tym, że siły zbrojne Stanów Zjednoczonych „będą miały do czynienia z rewizjonistyczną Rosją”, nie wyjaśniono. Moskwa wyciągnęła z tego następujący wniosek: Pentagon opracowuje scenariusze operacji w pobliżu je granic.

W wyjaśnianiu stanowiska Pentagonu z pomocą admirałowi Johnowi Kirby’emu pośpieszyła główna specjalistka Departamentu Stanu do spraw drażliwych Jen Psaki. Zapytany przez dziennikarza, co miał na myśli Hagel nazywając Rosję „rewizjonistyczną”, Kirby powiedział, że Moskwa chce „wrócić do czasów świetności Związku Radzieckiego”. Kirby’ego zapytano również o to, w jaki sposób Rosja mogłaby zbliżyć się do NATO, jeśli w rzeczywistości Pakt Północnoatlantycki sam przysunął się do granic Rosji w drodze poszerzania swoich szeregów o nowe kraje. Admirał udzielił wyczerpującej odpowiedzi: tak właśnie ujmuje kwestię prezydent Władimir Putin, natomiast Waszyngton podchodzi do tego „inaczej”. Wysoki poziom intelektualny briefingu pomogła utrzymać także Jen Psaki. Przedstawicielka Departamentu Stanu oświadczyła, że niebezpieczeństwo wynika ze strony Rosji, nie zaś NATO i to zagrożenie „widzą inne kraje”. Po tym dziennikarze musieli rozejść się z poczuciem, że czegoś nie dopowiedziano.

Zaczęło się wszystko od przemówienia, jakie szef Pentagonu wygłosił podczas dorocznego spotkania Stowarzyszenia Armii USA. Chuck Hagel oświadczył, że wymagania stawiane wobec wojskowych będą coraz większe:

Obecnie nasi żołnierze znajdują się w Polsce i krajach bałtyckich, gdzie umacniają i wspierają naszych sojuszników w NATO w obliczu rosyjskiej agresji. Zapotrzebowanie na armię będzie jedynie rosnąć. Jeszcze długo będziemy mieli do czynienia z różnymi zagrożeniami ze strony terrorystów i powstańców. Jednakże koniecznie musimy coś zrobić z rewizjonistyczną Rosją, której nowoczesna i zdolna do działań bojowych armia już stoi u granic NATO.

Trzeba powiedzieć, że podobne oświadczenia padały już wcześniej i to na najwyższym szczeblu. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama przemawiając w ONZ nazwał Rosję drugim najważniejszym zagrożeniem dla świata, tuż za Ebolą i przed terroryzmem. Premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa zaniepokoił stan zdrowia amerykańskich polityków:

To smutne, to pewna aberracja w umysłach. O jakie resetowanie może tu chodzić? Trzeba powrócić do normalnego poziomu - chociażby zerowego, aby w przyszłości zastanowić się nad dalszym rozwojem naszych stosunków. Nie zamykamy drzwi przed nikim. Pragniemy absolutnie konstruktywnych, przyjaznych kontaktów ze wszystkimi cywilizowanymi narodami.

Odnośnie przemówienia Hagela, to wszystkich szczególnie zaskoczyła jego uwaga o tym, że „Rosja stoi u granic NATO”. Przecież to właśnie Pakt Północnoatlantycki w ciągu ostatnich dwudziestu lat złamał wszystkie porozumienia z Rosją. Być może teraz liczy na postawienie kropki nad i w tej konfrontacji, uważa rosyjski politolog Aleksiej Fienienko:

Jest to apel wzywający do zrewidowania aktu NATO-Rosja. W 1997 roku zawarliśmy dużą transakcję z NATO: sojusz miał zrezygnować z rozmieszczania dużych sił na terytoriach nowych członków w regionie Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego. Ale poczynając od szczytu w Walii, Amerykanie sugerują, że obecnie należy tam rozmieścić amerykańską infrastrukturę wojskową. Myślę, że wkrótce przystąpią do realizacji tego planu.

Mniej więcej w ten sam sposób wypowiedź Hagela zrozumiano w Ministerstwie Obrony Rosji. Stanowi to dowód na opracowywanie przez Pentagon scenariuszy operacji w pobliżu rosyjskich granic, - oświadczył szef resortu Siergiej Szojgu. Przypomniał on również, że obecnie na świecie nie ma ani jednego ogniska napięć, gdzie nie byliby obecni amerykańscy żołnierze. Ponadto po zakończeniu „misji promowania demokracji” te regiony pogrążają się w krwawym chaosie. Przykłady są znane. Irak, Libia, Afganistan i Syria. Nawet w tragicznych wydarzeniach na Ukrainie nie obeszło się bez jawnego patronatu przedstawicieli grupy operatywnej Centralnego Dowództwa Sił Zbrojnych USA, – oświadczył szef Ministerstwa Obrony Rosji.

Rzecznik prasowy prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że Moskwa ubolewa z powodu tego, iż z Waszyngtonu padają tego rodzaju emocjonalne i niefachowe oświadczenia. Niewątpliwie, w żaden sposób nie odzwierciedlają one rzeczywistości. Kreml jest o tym przekonany.

Offline

 
Liczniki na bloga LICZNIK ODWIEDZIN

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.greenblood.pun.pl www.pudelekphenian.pun.pl www.shinobininjarpg.pun.pl www.dashnaruto.pun.pl www.nocmrokuparanormalnego.pun.pl