Ogłoszenie

UWAGA! Dzisiaj tzn. 2014.10.10 zostaje otwarte nowe forum "Sprawy Polskie".

#19 2014-06-19 08:12:37

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://powiewswiezosci.neon24.pl/post/1 … na-ukraine

Dlaczego Putin nie posyła wojska na Ukrainę?


W co pogrywa "zimny czekista", "ruski szachista"?

Od dłuższego czasu zarówno ja, jak i wielu obserwatorów geopolityki, zachodzimy w głowę, dlaczego rosyjski prezydent nie posłał jeszcze wojsk na Ukrainę. Strata Ukrainy (choćby "tylko" tej poza Krymem i Noworosją), byłaby na dłuższą metę dla Rosji geopolityczną katastrofą. Byłaby też katastrofą dla wszystkich, którzy trzymają kciuki za hamowanie ekspansji globalistów wszędzie tam, gdzie jeszcze nie rządzą. Niektórzy, widząc militarną bezczynność Putina, wręcz rwą sobie włosy z głowy: http://prawica.net/38549

Czy rzeczywiście to już koniec, jak wieszczy autor tekstu z powyższego linku?

Na portalu continentalist.ru znajduje się ciekawy artykuł blogera o nicku "8soft8", który w dość wiarygodny sposób objaśnia taką, a nie inną postawę Kremla wobec obecnych wydarzeń na Ukrainie. Pozwoliłem sobie go przetłumaczyć:





Do czego dążą władze Ukrainy?

Wejście rosyjskich wojsk do Donbasu – to jeden z najbardziej pomyślnych wariantów rozwoju wypadków dla kijowskiego przywództwa. Na rzecz tego zostało zrobionych wiele głośnych prowokacji, takich jak – strzelanie do ludności cywilnej 9. maja, Odessa, ostrzał szpitali, naubliżanie Putinowi przez Deszczycię, odwlekanie pertraktacji w sprawie gazu, ukraiński transporter opancerzony na rosyjskim terytorium – wszystko to jest czynione po to, aby sprowokować Rosję do inwazji wojskowej. Żeby zrozumieć dlaczego, postaw się w miejscu kijowskich przywódców. Postaraj się maksymalnie realistycznie postawić się w miejscu Poroszenki i pozostałych przywódców – wytęż wyobraźnię. 

I tak. W paralelnym położeniu Ty (w domyśle) – przedstawiciel kijowskiej władzy… Ciebie interesuje władza, pieniądze, wpływy, władza i jeszcze raz pieniądze. Całkiem niedawno dorwałeś się do władzy i obiecałeś wszystkim rajskie życie. Dorwać się do władzy nie było łatwo. W przypływie radości z władzy Ty obiecywałeś, obiecywałeś i jeszcze raz obiecywałeś. Obiecywałeś pozytywne zmiany w kraju, obiecywałeś pokonać korupcję, podnieść poziom życia, wejście do Unii Europejskiej i jeszcze wiele korzyści. Obiecywałeś zachęcająco i długo. Uwierzyli Ci. Na te piękne słowa nabrały się masy ludzi. Minęły 3 miesiące i co się stało z krajem? Kraj – bankrut. Prosi o pieniądze po świecie z wyciągniętą ręką. Krym stracony, ceny rosną, hrywna upada, wszystko podrożało, rozpasanie przestępczości, rajdy łupieżcze, roztrwonione budżety, Donbas faktycznie poza kontrolą, strategiczne koncerny oddane zachodnim patronom, wiz nikt nie zniósł, rezerwy złota wywiezione, wojna domowa, redukcje w przedsiębiorstwach, armia nie chce walczyć, na wojnę zostało wydane nie mniej niż miliard dolarów, a rezultatów brak. Ukraina – najbiedniejsze państwo w Europie (pod względem PKB per capita i parytetu siły nabywczej), a na horyzoncie tylko pogorszenie życia materialnego. Ceny będą wzrastać jeszcze długo, położenie obywateli będzie się tylko pogarszać. Ty (ten, który siedzi w wielkim gabinecie w Kijowie) rozumiesz, co Cię czeka? Ciebie rozerwą na strzępy. Taka jest prawda. Rozejrzyj się po swoim gabinecie i wyobraź sobie, jak wdziera się do niego rozwścieczony tłum. Tłum może przyjść i po prostu cię stracić. Ci ludzie, którzy Ci zawierzyli i którym obiecałeś lepsze życie. Ludzie na Ukrainie doświadczeni – wiedzą jak obalać władzę.

Jeśli Poroszenko wyjawi prawdę (wszystko idzie źle, a będzie tylko gorzej) – szybko go powieszą. Pozostaje tylko kłamać i odwracać uwagę. Zewnętrzny wróg wszech czasów zmuszał do zapominania o problemach i godzenia się z nędzą. Gdy Moskale wejdą, można i pogłodować. Problem w tym, że Moskale nie wchodzą. Można łgać, że na wschodzie działa rosyjska armia, no ale skoro jej tam nie ma, to nie ma. Prawda, wszystko jedno, przesączy się i ludzie, nawet jeśli publicznie tego nie przyznają, w głębi duszy zrozumieją, że żadnych rosyjskich wojsk na Ukrainie nie ma.

Na Donbas Kijów ogólnie pluje. On i tak już go nie kontroluje. Myślę, że nawet jeśli ktoś w Kijowie ma nadzieję na przywrócenie nad nim kontroli, to już dawno nie rozpatruje takiego prawdopodobieństwa jako kwestii zasadniczej. Ograniczone wejście wojsk [rosyjskich] w Donbas to najlepszy prezent dla junty i jej amerykańskich zarządców. Pokazowe akcje, ostrzały szpitali, dzielnic mieszkalnych i inne rezonansowe pokazówki są czynione dlatego, aby maksymalnie urazić statystycznego Rosjanina. Zwykły człowiek, spoglądając na to wszystko, zacznie domagać się od Putina wysłania wojsk („Wowa, dlaczego nic nie robisz? Przecież tam mordują ludzi!”), co właśnie obserwujemy.

Co im [juncie] to da:

-Nie macie co jeść? Właśnie napadli na nas Moskale – zapytajcie ich, dlaczego.

-Kraj rozkradziony, ceny wysokie? Wiz nie dają? – ty bezduszny bydlaku, u nas wojna, a ty się takimi drobiazgami przejmujesz?

-Dla zarządców [junty], Amerykanów, pojawia się powód, by rozmieścić bazy pod bokiem Rosji.

-Dla zarządców bardzo ważne jest, by nastroić Ukraińców przeciw Rosjanom. Nastroić możliwie tak mocno, żeby wykluczyć możliwość sojuszu i ciepłych stosunków na maksymalny okres.

-Teraz wyobraź sobie 30 milionów wygłodniałych (w dosłownym tego słowa znaczeniu) fanatyków, którzy są przekonani, że za wszystkie ich nieszczęścia odpowiada Rosja – w takiej sytuacji do zrywów niedaleko.

-Zarządcy dzięki temu przetną tranzyt gazu [z Rosji], co otworzy amerykańskim koncernom [gazowym] dostęp do europejskiego rynku.

-Armia Ukrainy obecnie nie rozumie, o co walczy. Ale jak tylko przyjdą rosyjscy okupanci – od razu zrozumie.

-Odbudować szybko Donbasu się nie da. Przynajmniej przez pięć lat będą tam poważne komplikacje. W tym okresie najłatwiej będzie zwalić wszystko na Rosję i nastroić jeszcze i Donbas przeciw Rosji.

-Amerykanie zrobią wszystko, żeby konflikt był przewlekły, a Rosja w nim ugrzęzła.

Rezultat taki: dla Kijowa wkroczenie Rosji rozwiązuje wszystkie jego nierozwiązane problemy. Bardzo ważne jest, by patrzeć na sytuację ich [członków junty] oczami, a nie swoimi własnymi. Ci ludzie plują na kraj i jego mieszkańców, ci ludzie plują na to, co będzie z ich krajem. Ci ludzie nie plują tylko na swoją władzę, pieniądze i osobiste bezpieczeństwo. Ich problem to uczepić się władzy na słuszny okres. Oni są zajęci rozwiązywaniem właśnie tego problemu. Dlatego nawet ograniczone wkroczenie wojsk [rosyjskich] rozwiązuje wszystkie ich problemy, ale nie problemy kraju. Kluczowy warunek to ograniczone wkroczenie wojsk [rosyjskich], żeby Kijów zachował dla siebie pozostałą część kraju.

Myślę więc - wprowadzić wojska na całą Ukrainę. Wszyscy twierdzą – wykluczone. Kraj wielki i na 70% jego terytorium będą nas traktować jak okupantów. Ten wariant jest wykluczony. Ryzyko ogromne. Junta rozumie, że Rosja nie pójdzie na operację wojenną na wielką skalę, dlatego prowokuje Rosję wierząc, że Rosja ograniczy się do Donbasu.

Co będzie, jeśli Rosja nie wyśle wojska? Nieuchronnie nastąpią pewne wydarzenia:

-Coraz więcej i więcej ludzi zacznie rozumieć, że na Ukrainie nie ma żadnych rosyjskich wojsk. A skoro ich tam nie było i nie ma, to po co nas tak długo okłamywano?

-Pieniądze na operację wojenną bardzo szybko się skończą. Wojna jest bardzo kosztowna.

-Jeszcze wcześniej, niż pieniądze, skończy się motywacja u wojskowych.

-Ludzie niechybnie zaczną zadawać swoim rządzącym pytania. Dlaczego tak źle się nam żyje, przecież całkiem niedawno obiecywano nam rajskie życie? Kiedy pieniędzy ledwie starcza na jedzenie, najbardziej apolityczny człowiek wyjdzie na plac. A Ukrainę czeka taki właśnie okres. Znacznej części mieszkańców będzie ledwo starczało na jedzenie.

-Informacja o występkach junty będzie przedostawać się do mas.

-Swój gniew ludzie prędzej czy później zaczną kierować pod adresem rządzących krajem, a gniewu na Ukrainie co niemiara.

-Prawdopodobieństwo ostatecznej utraty Donbasu – bardzo wysokie.

-Bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że od Ukrainy zaczną odrywać się inne regiony i na Ukrainie nie będzie środków, aby je powstrzymać.

-Gdy siłom politycznym zacznie się robić gorąco, zaczną zwalać winę za wszystkie wydarzenia na władzę bogatych. Wewnątrz władzy bogatych rozpocznie się wojna o przeżycie. Wszyscy zaczną pogrążać jeden drugiego. Obwiniać innych o wszystko czy oni winni, czy nie. To w polityce standard.

-Kiedy pająki w słoiku zaczną jeden drugiego pożerać, z dużym prawdopodobieństwem wypłyną nowe fakty o wypadkach z lutego, o zastrzeleniu ludzi na Majdanie. Wtedy już z dużym prawdopodobieństwem będą bić się między sobą ci, którzy to organizowali.

Bez rosyjskiego wmieszania się, przywództwo Ukrainy czeka bardzo ciężki okres. Prawdopodobieństwo, że w przeciągu roku Poroszenko będzie wisiał na szubienicy ustawionej na środku Majdanu, albo ucieknie z kraju jest bardzo wysokie. Siedzieć z założonymi rękami – źle, ale jeszcze gorzej dawać juncie to, czego jej potrzeba i co pomoże jej utrzymać się u władzy. Najlepsze, co możemy robić w tej sytuacji – robimy – przyspieszamy upadek junty informacyjnym i politycznym wsparciem dla pospolitego ruszenia.

Źródło: http://continentalist.ru/2014/06/chego- … -ukrainyi/

Offline

 

#20 2014-06-19 08:33:48

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -ukrainie/ - "Po co Amerykanie podpalili Ukrainę lub czy Rosja pomaga Noworosji

Nikołaj Starikow, Współprzewodniczący Wszechrosyjskiej partii politycznej „Partia Wielka Ojczyzna” pisarz, publicysta, 16.6.2014, tłumaczył Janusz Sielicki 18.6.2014

Żeby ocenić sytuację na Południowym Wschodzie Ukrainy, należy odłożyć na bok emocje. Jest to trudne – emocje staja się niekontrolowane, kiedy widzisz ostrzeliwania Sławiańska i Ługańska, kiedy czytasz o ofiarach Mariupola i Doniecka.

Ale jeżeli chcemy zrozumieć powstającą sytuację, to powinniśmy wszystko na spokojnie rozważyć i wyciągnąć odpowiednie wnioski.  Spróbujemy?

Główna teza, która ostatnio zaczyna wypełniać rosyjski Internet, umownie dzieli się na dwie części. Chociaż w rzeczywistości są to dwie części jednej całości. Ta “podwójna” teza brzmi następująco:

1. Rosja nie pomaga Południowemu Wschodowi, a jeśli tak, to Putin „poddał” Południowy Wschód.

2. Rosja powinna wprowadzić wojska na Ukrainę, a jeżeli nie wprowadza, to Putin „poddał” Południowy Wschód.

Przy takim rozumowaniu emocje bardzo przeszkadzają, zdrowego rozsądku i myślenia państwowego brakuje zupełnie. Przeanalizujmy te tezy, odkładając emocje na bok.

1. Rosja nie pomaga Południowemu Wschodowi. Putin „poddał” Południowy Wschód.

Tak dziwny wniosek opiera się na fakcie, że armia ukraińska i pospiesznie utworzone karne bataliony Gwardii Narodowej prowadzą ofensywę na Noworosję, która wyraziła życzenie, że nie chce żyć pod rządami tych, którzy przeprowadzili zamach stanu w Kijowie.

Oni bombardują, ostrzeliwują z dział i moździerzy różne zamieszkałe punkty. Ale nie mogą wziąć już ich więcej… A ile czasu podlegli Kijowowi żołnierze nie mogą zdobyć Sławiańska?

Rzeczywiście, ile? Oto 16 kwietnia 2014 roku. Pamiętacie, bojownicy – ochotnicy przejęli kilka pojazdów bojowych wojsk desantowych i przywieźli je do miasta.

A przecież to nie był początek odważnego oporu tego miasta. Ale od tej chwili minęły już dwa miesiące. Ogólnie mówiąc – uzbrojona w nowoczesną technikę siła już od ponad dwóch miesięcy szturmuje miasto, w którym siedzi grupa śmiałków – ochotników. W okrążeniu, bez pomocy z zewnątrz? Skąd broń u ochotników?

Skąd mają oni amunicję na dwa miesiące walk? W Twierdzy Brzeskiej szybko zabrakło amunicji, starczyło tylko na kilka dni. W Sławiańsku po dwóch miesiącach nie kończy się. Cuda i tyle.

„Nie ochotnicy, a czarownicy znajdują się w Sławiańsku. Lub, być może, przyczyna jest bardziej prozaiczna? Ktoś dowozi amunicję do miasta. A kto by to mógł być, nie mam pojęcia”.

A przecież dowożą nie tylko naboje i ładunki do moździerzy. U okrążonych w Sławiańsku ochotników pojawiły się przenośne systemy rakiet ziemia – powietrze (ros. – ПЗРК). I ukraińskie śmigłowce zaczęły spadać.

Łącznie zdolnych do walk było 19 maszyn, dziś zostało ich tylko 10. Czy z procy ich strącono? Nie. Z ПЗРК – przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych. A skąd ПЗРК w Sławiańsku? Skąd one w Ługańsku, skąd w Gorłowce? Dlaczego przestali latać myśliwce nad Donieckiem? Boja się proc i karabinów maszynowych? Nie. Boją się ПЗРК, przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych, których jest teraz dużo, bardzo dużo.

Może ktoś podpowie, z jakiego ukraińskiego magazynu pobrano te przenośne systemy rakietowe? Po prostu jest to ciekawe. Trzeba wiec przejmować doświadczenie od ochotników Noworosji, jak i skąd dostawać potrzebną broń, a szczególnie przeciwlotniczą, jeżeli nikt ci nie pomaga. Naprawdę, zupełnie nikt i znikąd. A jednak mimo wszystko znajdujesz sam. Z powietrza tworzysz.

Być może w walce ochotnicy zdobyli kilka ciężarówek ПЗРК? Chociaż po co ukraińscy bojownicy maja ciągnąć je do strefy działań bojowych, przecież latają tylko ukraińskie samoloty, ochotnicy w powietrzu nie mają nic?

Ale ci, którzy mówią, że Rosja nie pomaga Południowemu Wschodowi – wiedzą lepiej. A więc tak i zapiszemy. Nie pomaga w niczym, zupełnie w niczym. To, że ukraińskie samoloty zaczęły spadać bardzo często – w tym jest zasługa wyłącznie pospolitego ruszenia DRL i ŁRL – tj. Noworosji.

Nawiasem mówiąc, to jest ciekawe, jak się udaje ochotnikom w ciągu kilku dni nauczyć przybyłych do oddziałów ochotniczych górników i innych cywilów tak celnie strzelać z ПЗРК? Przed nami odkrycie w sprawie wojskowej – w ciągu kilku dni chłopaki przygotowują zawodowców w najbardziej skomplikowanej sprawie. Trzeba się uczyć od nich – świat staje się coraz bardziej złożony i niebezpieczny.

Oto zawodowiec opowiada, że można nauczyć takiego strzelania w ciągu dwóch – trzech godzin. Nie będziemy się kłócić z zawodowcami. Strzelać nauczycie, a trafiać? Jeśli jest u was tylko 6 ПЗРК, czy wtedy powierzycie strzelanie z nich rekrutowi – górnikowi?

Idziemy dalej. Nikt nie pomaga Noworosji. Absolutnie nikt. I wyłącznie dla ratowania uchodźców oddziały ochotników przejmują kontrolę nad setką kilometrów granicy państwowej między Rosją i Ukrainą. Żeby mamom i dzieciom było bezpiecznie i wygodnie przechodzić i przejeżdżać do województwa Rostowskiego.

Niech będzie. Zgadzamy się. Poddał Putin Południowy Wschód, dokładnie poddał. Ale skąd w ŁRL nagle pojawiły się trzy czołgi, które już uczestniczą w walkach? Znaleziono je na drodze? Zdobyto w walce? Zdjęto z piedestału? No, raczej nie z piedestału – to są czołgi T-64, a nie T-34.

A nasi amerykańscy “partnerzy” uważają inaczej: “Stany Zjednoczone uważają, że ​​Rosja przekazała separatystom we wschodniej Ukrainie ciężką broń i sprzęt wojskowy, w tym rosyjskie czołgi i wyrzutnie rakiet. Tak stwierdziła Rzecznik Prasowy Departamentu Stanu pani Mary Harf.  Według jej słów, USA posiadają informacje, że Rosja początkowo ściągnęła czołgi, które nie są już używane przez wojska rosyjskie do punktu w południowo – zachodniej Rosji, i niektóre z tych czołgów niedawno wyruszyły stamtąd. Te trzy czołgi wczoraj przekroczyły granicę Ukrainy od strony Rosji, powiedziała pani Harf, powołując się na rząd Ukrainy”.

Ale ci, co piętnują Kreml i w gniewie ściskają pięści, oni, oczywiście, widza lepiej. Przecież jest to zupełnie oczywiste, że amerykańska propaganda po prostu broni Putina, który nic nie robi dla Noworosji, starając się przypisać mu nieistniejące działania.

Jeszcze jeden argument tych, którzy “potępiają” rosyjska władzę, zarzucając jej bezczynność – wywiad i wideo dowódcy ochotników Igora Striełkowa, dowodzącego walką Sławiańska (jako minimum). Jego wystąpienia są zawsze takie same.

Niczego nie ma, nikogo nie ma, wszystko źle. Nie wiem, czym mam się bronić. I tak półtora miesiąca, dwa. Jutro z ostatnim nabojem do walki. A przechodzą tygodnie i miesiące, a naboje wciąż ostatnie i ostatnie. A oddziały karne w żaden sposób wejść do miasta nie mogą.

Wyobraźcie sobie, że oficjalna pensja urzędnika wynosi 500 tysięcy rubli rocznie. A jego piękny dom jest wart 1.000.000 dolarów. I na pytanie, skąd pieniądze, urzędnik mówi wam – dom kupiony za pensję. A kosztuje on tyle, ile pensja urzędnika za 50-60 lat. Uwierzycie urzędnikowi na słowo czy będziecie podejrzewać go o korupcję? Przepaści między słowami a rzeczywistością nie odczuwacie?

Dlaczego wierzycie Striełkowowi, że bez żadnego wsparcia, bez dostaw broni, on trzyma obronę w okrążeniu przez znacznie silniejszego przeciwnika, posiadającego ciężkie uzbrojenie, z niewielką liczbą niewyszkolonych i mało wyszkolonych ochotników?

Przepaści między słowami a rzeczywistością nie odczuwacie?

Każdym swym wywiadem Striełkow daje Rosji alibi. Nikt mi nie pomaga, wszystko samo wychodzi. Na pastwisku nasza kawaleria.

Dlaczego tak Striełkow mówi? Dlatego że trzeba, aby Rosja nie była stroną konfliktu. Tylko wtedy będzie ona w stanie efektywnie wykorzystywać kanały dyplomatyczne dla wywierania presji na Kijów. Tymczasem Kijów i stojące za nim USA wyłażą ze skóry, aby wciągnąć Rosję do wojny.

Dokonują ludobójstwa ludności cywilnej, bombardują, strzelają, nie dają korytarza humanitarnego. Oblegają ambasadę, po chamsku zachowują się podczas negocjacji, nie płacą pieniędzy, wjeżdżają na transporterach opancerzonych na terytorium Rosji. Czas nierówny – wkrótce ostrzelają terytorium Rosji. Oczywiście, przez przypadek.

I jeszcze. Kogo Rosja poddała – tak, to Kadafi. Nie miał żadnych dostaw broni, żadnego wsparcia dyplomatycznego. Jego opór słabł, dopóki się wszystko nie skończyło. Ale dla Baszara Assada dostawy broni były i są. Dlatego i jest Syria. I nie poradziwszy sobie z Syrią, radykalni rebelianci udają się do Iraku. Jaka to różnica, skąd zacząć budować tak potrzebny Stanom islamski kalifat!

A więc opór ochotników Noworosji nie gaśnie, a rośnie. Ilość broni nie maleje, a rośnie. Co wywołuje ogromny lęk władców kijowskich i ich zachodnich kuratorów oraz ich stałe oskarżenia i groźby pod adresem Kremla.

2. Rosja powinna wprowadzić wojska na Ukrainę, a jeżeli nie wprowadza, to Putin „poddał” Południowy Wschód.

Tym, którzy aktywnie ciągną Rosję do wojny, chce się zadać kilka pytań. Czy chcecie, aby Rosja wprowadziła swoją armię na terytorium innego państwa, którego rząd wcale o to nie prosi, a ten rząd, który prosi, na razie nie został przez nikogo uznany i nie kontroluje nawet miasta, w którym znajduje się (lotniska w Doniecku i Ługańsku są pod kontrolą junty).

Chcecie, aby Rosja wprowadziła strefę z zakazem lotów nad Noworosją. Czy jesteście pewni, że otrzymamy rezolucję ONZ, zezwalającą na wprowadzenie wojsk i ustanowienie takiej strefy? Jestem osobiście przekonany, że USA i Wielka Brytania nałożą veto na taką rezolucje. A w Libii u nich rezolucja była i Rosja oraz Chiny veta nie nałożyły. Dlaczego? Zapytajcie o to D.A. Miedwiediewa i szefa Komunistycznej Partii Chin.

Tak więc, legitymizacji naszych działań na poziomie międzynarodowym nie dostaniemy. A bez tego takie kroki nazywają się po prostu – agresją. Powiecie, że Zachód również nie zawsze miał rezolucję ONZ dla swoich działań. To prawda. Ale Zachód był i jest liczny i wprowadzić przeciwko niemu blokadę nikt nie może i nawet nie zamierza. A przeciwko nam jest to możliwe.

Jeszcze pytanie do tych, którzy są gotowi wysłać naszą armię bez zgody ONZ do strefy walk. Już modernizację armii skończyliście? Wszystko w porządku, nie mamy się o nic martwić? Jesteśmy tak silni, jak nigdy dotąd? A jeśli Amerykanie i NATO wprowadzą strefę zakazu lotów dla naszych rakiet i samolotów, które będą realizować reżim naszej strefy zakazu lotów nad Ukrainą? Wezmą i zestrzelą nasz samolot lub rakietę, jak będziemy reagować? Rzucimy kolumny czołgów na przerwanie do Kanału La Manche? Rozpoczniemy wojnę z całą Europą i Stanami Zjednoczonymi, a także Kanadą i Australią?

Przecież to jest tylko Stanom Zjednoczonym i potrzebne. One oczekują takich działań. Im konflikt, im wojna jest potrzebna, a wy chcecie swoimi rękoma taki prezent im zrobić?. Ponieważ myślicie emocjami, a nie chłodną głową.

Z bezpieczeństwem żywnościowym również nie będziemy mieli problemów? Żywności wystarczy dla wszystkich na lata, bez dostaw z zagranicy? Czy jesteście gotowi, szanowni Państwo, wyjść ze swoich ciepłych biur i sadzić ziemniaki na polu, ponieważ egipskich i fińskich może nie być, i prawdopodobnie nie będzie? Może już zacząć sadzić z wyprzedzeniem, aby potem kłopotów nie było.

Z matkami poległych żołnierzy, jak rozumiem, jesteście gotowi rozmawiać i brać na siebie pełną odpowiedzialność przed nimi? Przed całym społeczeństwem, które po tygodniu od wprowadzenia wojsk już będzie pytać, dlaczego nasi chłopcy giną z rąk ukraińskich chłopców?

A tak przy okazji, kto będzie nas wspierał w tej wojnie? Powiedzcie, to bardzo ciekawe. OUBZ? (ros. – ОДКБ – Организация Договора о коллективной безопасности / Organizacja Umowy o Bezpieczeństwie Zbiorowym). Białoruś i Kazachstan, oni po prostu śpią i widzą, jakby mogli powojować z NATO. Kirgistan? Tadżykistan? Armenia? To wszystko jest poważną pomocą w potencjalnym konflikcie z całym światem.

Tak, ale oni nawet odmówią pomocy. Dlaczego? Ponieważ według wszelkich kanonów my nie będziemy ofiarą agresji, kiedy trzeba nam pomagać, ale agresorem. Nie przypadkowo wszyscy, którzy rozpoczynają wojnę, zawsze przygotowują dla niej powód. A dzisiaj ugrzeźnięty na terytorium rosyjskim ukraiński БМП (ros. – Боевая машина пехоты; czyli transporter opancerzony) – nie jest przekonującym powodem.

Zaangażować się w konflikt zbrojny, w którym od razu widać, że jesteś agresorem, bez sojuszników, bez ostatecznego celu, z perspektywą błyskawicznych trudności wewnętrznych – tutaj trzeba być po prostu okrągłym idiotą, a nie rozsądnym politykiem.

A co najważniejsze – jeśli myślicie, że również i tę wojnę będziecie oglądać w telewizji, to jesteście głęboko w błędzie. W najlepszym przypadku będziecie ją słuchać przez radio, sadząc ziemniaki na polach, w najgorszym – zobaczycie na własne oczy, siedząc w okopie.

Podsumujmy.

Dzisiaj widzimy nową falę wojny informacyjnej przeciwko Rosji i prezydentowi Putinowi osobiście.

Ponieważ Władimir Putin osobiście pomieszał karty Zachodowi w ukraińskim kryzysie i mieszał już nie jeden raz w innych sprawach (Syria, Iran), to jego kompromitacja i odsunięcie od władzy jest najpilniejszym zadaniem dla wrogów naszego kraju.

Do ataku na Putina pasuje każdy powód. Powtarzam – każdy. Najważniejsze, żeby było niezadowolenie, które można rozpalać. Nie wprowadził wojsk – poddał. Wprowadził – zwlekał z wprowadzeniem i teraz jest winny ofiar, których by nie było, gdyby wojska wprowadził od razu.

Wprowadził od razu – uwikłał kraj w awanturę, nie wykorzystał dyplomacji – nie ma moralnego prawa dłużej pozostawać przy władzy. Gdy celem jest atak – DOWOLNE działanie będzie podawane w sposób negatywny, i absolutnie nieważne jest, co tak naprawdę robi lider.

“Poddanie” Południowego Wschodu – to jeden z wygodnych powodów do rozpoczęcia tego ataku. Teraz na jego ostrze będą iść nie liberałowie i piąta kolumna (jak wcześniej), a patrioci i nacjonaliści. Ale sensu i możliwego niszczącego wyniku dla kraju to nie zmienia. Właściwie mówiąc, to wszystko.

Trzeba tylko zrozumieć, że USA zainicjowały zniszczenie Ukrainie nie ot tak, zwykle. I nie dla wojny przy naszych granicach. Im potrzebne jest zniszczenie Rosji, a rozwalenie Ukrainy – to tylko środek do osiągnięcia ich głównego celu.

A dzisiejszy przykład Ukrainy i nasza historia XX wieku mówią nam, że każde zniszczenie kraju zawsze rozpoczyna się od zniszczenia władzy. A niszczenie władzy zawsze ma swój początek w jej kompromitacji w oczach ludności.

Nie trzeba pomagać wrogom Rosji.

Granice Świata Rosyjskiego są szersze od granic Federacji Rosyjskiej. Ukraina dokładnie jest jego częścią. A dzisiaj dokonano na nią agresji. Dzisiaj, USA i NATO zaatakowały Rosyjski Świat na Ukrainie. I teraz musimy prawidłowo zareagować na tę agresję.

Teraz postarajmy się zrozumieć, co jest potrzebne Stanom. One się duszą. USA dusi się od ogromnego długu publicznego, który przekroczył już 18,5 bilionów dolarów i nadal rośnie w przyspieszonym tempie. Duszą się też w sferze politycznej. To dzisiaj widać wyraźnie w Iraku. Uzbrojonych i opłaconych przez Stany bojowników wypchnięto z Syrii i Stany Zjednoczone nie mogą zapewnić sobie zwycięstwa nad Baszarem al-Assadem.

Bojownicy więc idą do Iraku. To jest zmiana scenariusza, Stany Zjednoczone nie mogą już sterować wszystkimi kryzysami, które organizują. Pilnie potrzebują wielkiej wojny.

Masowe bankructwa towarzystw i spółek na całym świecie, upadek posiadaczy obligacji USA, zwijanie indeksów i rynków dmuchanych papierów wartościowych – biliony spalonych wirtualnych pieniędzy. Dług publiczny zresetuje się, MIC i gospodarka Stanów otrzyma nowe zamówienia z całego świata. To jest ich szansa na wyskoczenie ze szczytu zadłużenia krajowego i nieuchronnego bankructwa.

U nas takiej konieczności nie ma. Wojna nie jest nam potrzebna. Odciąganie konfliktu tylko nas wzmacnia. Ale w Donbasie giną ludzie. I tutaj przywódcy Rosji stają przed wyborem: zła decyzja lub bardzo zła. Zginą setki lub zginą setki tysięcy, jeśli nie miliony.

To jest straszny wybór, ale to jest realna polityka. Rosja albo pomaga Noworosji – Ukrainie pozbyć się faszystów i dokonać debanderyzacji polityki lub sama wplątuje się w konflikt zbrojny na terytorium Ukrainy. Drugi wariant potrzebny jest Amerykanom i oni go prowokują w każdy sposób.

I arogancka retoryka Jaseniuka w sprawie cen gazu i pogrom naszej ambasady, i zabijanie cywilów i zakazana amunicja – to wszystko jest prowokowaniem przez Zachód naszego wchodzenia do konfliktu zbrojnego.

Dlatego wybierać go w żadnym wypadku nie można. Wojna na pełną skalę z udziałem Rosji jest potrzebna dla naszych wrogów. Równocześnie rozwiąże się sprawa wykorzystania islamskich radykałów, którzy okazali się bez zajęcia w pobliżu granicy syryjskiej. Te 50-70 tysięcy bojowników zostanie przerzuconych na Ukrainę, aby zostali „zutylizowani” tutaj, nanosząc krwawe rany Rosyjskiemu Światu.

Amerykanie podpalili Ukrainę, żeby ogniem jej pożaru spalic do szczętu cały Rosyjski Świat.

Nie wolno o tym zapominać …"


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … nie-broni/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … rzyszlosc/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ntrwywiad/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … c-donbasu/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … a-donbasu/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … mojskiego/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ej-wojnie/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … cow-rosna/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -rubiezno/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … nich-walk/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … eryjskich/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … c-ukrainy/

Offline

 

#21 2014-06-19 16:22:12

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://cyklista.wordpress.com/2014/06/1 … ski-zadek/ - "Ługańsk: Duże straty wojsk Kijowa

Posted by Marucha w dniu 2014-06-19 (czwartek)

Mychaiło Kowal, minister obrony Ukrainy poinformował, że wystąpił do kierownictwa Obrony Narodowej Donbasu, z prośbą o zawieszenie broni. Przyczyną ma być chęć wywiezienia z terenu ciał zabitych ukraińskich żołnierzy. Według jego słów w rejonie boju o lotnisko Ługańskie rząd kijowski utracił 120 zabitych żołnierzy. Obrońcy zgodzili się na tą ofertę.

Jednocześnie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaproponował „jednostronne zawieszenie broni” przez jego żołnierzy aby separatyści mogli „złożyć broń”.

(Na podst. BBC, anna-news.info oprac. WD)

Komentarz Redakcji:

Informacje napływające z Ukrainy zdają się wskazywać na poważne porażki rządku kijowskiego, którego siły poniosły ciężkie straty nie opanowując zleconych przez rozkazy obszarów. Wskazuje na to zawieszenie w celu ewakuacji zabitych – niepotrzebne w wypadku kontrolowania przez siebie terenów walk.

Warto tu dodać, że już w antyku klasycznym strona prosząca o rozejm w celu ściągnięcia ciał była uznawana za przegraną. Co więcej – prowadzony jest totalny pobór do wojska obejmujący nawet chorych. Zaś parlament ukraiński miał zmienić prawo, pozwalając na pobór nawet mężczyzn w wieku sześćdziesięciu (sic!) lat.

Wszystko to wygląda na desperackie działania przysłowiowe „chwytanie się brzytwy przez tonącego”. Stąd też, choć ciężko mówić coś pewnego odnośnie sytuacji na Ukrainie to prawdopodobnym jest, że rząd kijowski ma co raz większe kłopoty z prowadzeniem tzw. operacji antyterrorystycznej.

http://xportal.pl

I tak to bratnie narody słowiańskie rżną się w interesach USRaela i żydowskich oligarchów. Ale Polacy – jak dziś miałem nieprzyjemność stwierdzić na pewnym spotkaniu – uważają, że Putin „rozrabia” i jest drugim Hitlerem…
Admin"


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_19/K … rodu-7013/ - "Wydarzenia na Ukrainie są wojną domową, zamieniającą się w ludobójstwo własnego narodu.

Taki punkt widzenia przedstawił szef administracji prezydenta Rosji Siergiej Iwanow.

Swoją ocenę sytuacji na Ukraine przedstawił on podczas dzisiejszego spotkania z wolontariuszami w obwodzie rostowskim, pomagającymi obywatelom Ukrainy, którzy przybyli do Rosji.

Jak powiedział Iwanow, żadne korytarze humanitarne dla ludzi, chcących opuścić strefę działań wojskowych na Ukrainie, nie powstają, ludność jest po prostu wypierana do Rosji. Zapewnił on, że Rosja nie będzie dzielić bratnich narodów rosyjskiego i ukraińskiego”.

Stef administracji obiecał, że „regionalne i federalne władze, rząd Rosji będą reagować i pomagać uchodźcom”."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_19/K … i-UE-8287/ - "Rząd Ukrainy może otrzymać możliwość powołania krajowego operatora systemu transportu gazu, którego do 49% akcji będzie należało do amerykańskich i europejskich inwestorów.

Odpowiedni projekt ustawy został zgłoszony pod obrady parlamentu. Zgodnie z tym dokumentem, operatorowi zostaną przekazane pod zarząd, koncesje lub wynajem magistralne gazociągi i podziemne magazyny na określony czas bez prawa do przejęcia na własność.

Ten projekt ustawy został zgłoszony pod obrady Rady Najwyższej jednocześnie z projektem ustawy w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w sektorze energetycznym Ukrainy. Ten projekt stanowi reakcję Kijowa na przestawienie przez Gazprom Ukrainy na system przedpłat za gaz."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_19/M … inie-1567/ - "Nie ma sposobu na zapewnienie bezpieczeństwa obserwatorom na południowym wschodzie Ukrainy z powodu działań ukraińskich służb bezpieczeństwa – powiedział rzecznik prasowy MSZ Rosji Aleksander Łukaszewicz. Zgodnie z jego słowami Rosja jest gotowa pomóc w uwalnianiu pracowników misji.

Dwie grupy obserwatorów OBWE zostały zatrzymane na południowym wschodzie Ukrainy pod koniec maja. Dopiero we czwartek udało się nawiązać z nimi kontakt.

Łukaszewicz powiedział również, że misja specjalna OBWE na Ukrainie nie jest w pełni obiektywna w raportach. „Obserwatorom umykają z pola widzenia fakty wykorzystywania przez stronę ukraińską lotnictwa wojskowego, ciężkiego sprzętu wojskowego, a także zakazanej amunicji przeciwko ludności cywilnej” – powiedział."

Offline

 

#22 2014-06-19 16:33:14

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://cyklista.wordpress.com/2014/06/1 … ch-wasali/ - "Sedno sporu o Rosję (1) – rozmowa z prof. dr. hab. Anną Raźny

Posted by Marucha w dniu 2014-06-19 (czwartek)

Została Pani Profesor usunięta z pracy na Uniwersytecie Jagiellońskim. Proszę przybliżyć przyczyny i okoliczności tej decyzji.

- Muszę sprostować. Nie zostałam usunięta z pracy, ale Rada Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych nie wyraziła zgody na przedłużenie mojej pracy w Uniwersytecie Jagiellońskim na kolejny rok akademickim Mianowicie profesorowie, którzy osiągnęli wiek emerytalny, występują o takie przedłużenie na jeden rok w ramach 1/2 etatu na podstawie Uchwały nr 25/2002 Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego. To przedłużenie ma charakter honorowy i zarazem symboliczny dla środowiska uniwersyteckiego Jest bowiem wyrazem uznania dla odchodzącego z uczelni profesora.

Nie zdarzyło się, aby komuś odmówiono tego przywileju. Najpierw wniosek o zatrudnienie mnie na 1/2 etatu w nowym roku akademickim został odrzucony przez Radę Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ ze względów pozamerytorycznych. Wielu osobom nie podoba się bowiem ta wizja Rosji, którą przedstawiam w swoich pracach na jej temat. Jest to wizja Rosji, której kształt kulturowy i cywilizacyjny określiło i na nowo określa chrześcijaństwo.

Tak postrzegali i postrzegają Rosję wybitni polscy jej badacze – od Mariana Zdziechowskiego, a następnie Wacława Lednickiego – po Ryszarda Łużnego, Andrzeja Walickiego, Lucjana Suchanka, Hannę Kowalską-Stus, Annę Woźniak. Nie wymienię wszystkich, bo jest spora ich lista. Istotne znaczenie w tej sprawie ma jednak nie Rada Instytutu, przedstawiająca swoją na mój temat opinię, lecz Rada Wydziału.

Brak jej zgody na owo symboliczne zatrudnienie jest dla mnie forma wyrzucenia z mojej macierzystej uczelni, na której ukończyłam dwa fakultety (filologię polską i rosyjską) oraz studia doktoranckie, przepracowałam 41 lat, pełniłam po 1989 roku funkcje: prodziekana ds. studenckich na Wydziale Filologicznym, przez dwie kadencje dyrektora Instytutu Rosji i Europy Wschodniej, od 2006 roku Kierownika Katedry Rosyjskiej Kultury Nowożytnej. Byłam ponadto członkiem Tajnej Komisji Zakładowej Solidarności UJ od 13 grudnia 1981 roku do końca 1988 roku, tj. do ponownej rejestracji tego związku. Należałam ponadto do ścisłego grona sześciu profesorów belwederskich – kulturoznawców, którzy wraz z profesorami politologii tworzyli w 2000 roku Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ jako dwubiegunowy, obejmujący dwa ważne dla tych studiów obszary: polityki i kultury. Byłam także sygnatariuszem wniosku o uprawnienia do doktoryzowania na tym wydziale w zakresie kulturoznawstwa.

Głosowanie Rady miało miejsce po ataku „Gazety Wyborczej” (nr 113, 17-18 maja 2014) na moją osobę w związku z podpisaniem przeze mnie Listu otwartego do narodu rosyjskiego i władz Federacji Rosyjskiej. „Gazeta Wyborcza” połączyła ten podpis z moim udziałem w zablokowaniu przez Radę Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ wniosku o nadanie przez tę najstarszą polską uczelnię – z okazji 650. rocznicy jej założenia tytułu doktora h.c. przewodniczącemu Komisji Europejskiej José Manuelowi Barroso.

Do ataku „GW.” dołączyły inne polskojęzyczne media, zdziwione, ze ktoś taki jak ja pracuje na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tenor nagonki brzmiał następująco: nikt normalny w Polsce nie proponuje Rosji dialogu wobec tzw. kryzysu ukraińskiego, nikt normalny nie uznaje jakichkolwiek jej praw do strefy wpływu na obszarze Ukrainy, a tym bardziej do obrony zamieszkującej go ludności rosyjskiego pochodzenia przed zagrożeniem ze strony banderowców, nikt normalny nie mówi o wartościach chrześcijańskich w Europie i świecie, a tym bardziej o ich wspólnej obronie – przez chrześcijańskie narody słowiańskie, z narodem rosyjskim włącznie.

Wielu członków Rady, zwłaszcza tych, którzy ulegają politycznej poprawności, nie wytrzymało tej presji mediów. Są też tacy, którzy jej nie ulegli – politolodzy i kulturoznawcy, rzetelni uczeni, mądrzy i odważni, skromni i uczciwi – i poparli mnie w głosowaniu. Niestety, było ich mniej od tych pierwszych. Przy czym pragnę podkreślić, że nie idzie tutaj o moją osobę, lecz o pewne procesy kulturowe, społeczne i polityczne, które się nasiliły w Polsce, a mój przypadek jedynie jest ich świadectwem. Są to negatywne procesy, mające na celu przekształcenie w ramach globalizacji polskiego narodu i polskiego społeczeństwa w zbiorowisko przypadkowych ludzi – bez tożsamości nie tylko narodowej, kulturowej i religijnej, ale również osobowej. Przekształcona została również rola uniwersytetu we współczesnym społeczeństwie. Utracił bowiem swoją autonomię i opiniotwórcze znaczenie – został podporządkowany w sferze dydaktycznej, administracyjnej i ekonomicznej odgórnym dyrektywom – unijnym, ministerialnym i ustawowym.

Czy od tej decyzji odwoływała się Pani Profesor?

- Tak, bowiem ostateczna decyzja należy do Rektora Uniwersytetu i do niego właśnie się odwołałam. Nie mam jeszcze odpowiedzi. Mam nadzieję, ze będzie ona pozytywna i przywróci wiarę – nie tylko moją, ale również sporej części Polaków – w to, że Uniwersytet Jagielloński jest miejscem poszukiwania prawdy przez wszystkie pragnące jej osoby, niezależnie od ich przekonań i światopoglądów, że nikt nie jest i nie będzie z ich powodu wykluczany ze wspólnoty tej uczelni, która jest naszym wspólnym dobrem.

Jest jednak dla mnie jedna rzecz niejasna. Przecież nie kryła Pani swoich poglądów, w tym „niepoprawnych politycznie”, przeciwnie głosiła je Pani w publikacjach prasowych, internetowych, swoich pracach. Więc dlaczego dopiero teraz, przy tej okazji, spotkały Panią sankcje?

- Tym razem idzie jednak o Rosję, która przyspiesza przekształcenie świata z jednobiegunowego – kontrolowanego przez Stany Zjednoczone i przekształcanego dla ich interesów na drodze prewencyjnych wojen, kolorowych rewolucji i finansowania wojen domowych w jedno światowe imperium – w świat dwu- lub wielobiegunowy. Co więcej, Rosja ośmieliła się nie tylko podważyć, ale odrzucić ideowy fundament tego imperium – ideologię politycznej poprawności i związany z nią genderyzm. Wystąpiła przeciwko ich ateizmowi i triumfalnie powróciła do chrześcijaństwa. Jakakolwiek próba wskazania na Rosję w roli katechona – czyli tego, kto powstrzymuje szatańskie działania we współczesnym świecie – jest co najmniej herezją polityczną i cywilizacyjną, szaleństwem, które należy opanować.

Dla tych, którzy ulegli politycznej poprawności, normą – również w obszarze nauki i dydaktyki – jest myślenie w kategoriach jednobiegunowego świata i amerykańskiej – transatlantyckiej – opcji. Nikogo ze zwolenników tej opcji nie zdziwiła więc wypowiedź dyrektora Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ, nazywającego Władimira Putina potworem i nawołującego do zwiększenia sankcji wobec Federacji Rosyjskiej („Dziennik Polski”, nr 55, 7 marca 2014.). Przeciwnie, takie wypowiedzi przynoszą w przekonaniu środowiska poprawnego politycznie chwałę nie tylko uniwersytetom, ale również polskiej nauce.

Gdyby polityczna poprawność dawała o sobie znać tylko w takich wypowiedziach, szkoda nie byłaby zbyt wielka. Tymczasem ideologia ta wniknęła w badania i dydaktykę uniwersytecką, nadając naukom – zwłaszcza społecznym i humanistycznym – polityczne oblicze. Wystarczy w tym miejscu zwrócić uwagę na prace poświęcone Unii Europejskiej, tzw. bezpieczeństwu energetycznemu w Europie, sojuszowi NATO czy te, które dotyczą kultury współczesnej i sposobów komunikowania, a nie mówią nic o manipulacji i propagandzie.

Polityczna poprawność daje o sobie również znać w mechanizmie grantowym. Są bowiem tematy dobrze widziane przez grono decydujące o przyznaniu publicznych pieniędzy – niekiedy bajecznych kwot – na ich realizację i tematy skazane na odrzucenie. Do tych ostatnich należą z reguły te, które dotyczą chrześcijaństwa we współczesnej Rosji. Profesor Hanna Kowalska-Stus – wybitny badacz kultury prawosławnej, kierownik Katedry Kultury Bizantyńsko-Prawosławnej w Instytucie Rosji i Europy Wschodniej UJ bezskutecznie stara się od kilku lat o grant na badania z tej dziedziny. Jej doktoranci również. Ja dwukrotnie starałam się o grant na temat chrześcijańskich aspektów kultury rosyjskiej XX wieku.

Ten system finansowania jest chory nie tylko z powodu ideologicznego obciążenia polskiej nauki, ale również systemowego. Mechanizm przyznawanie pieniędzy jest zamknięty – nie podlega ocenie publicznej, której podlega procedura awansowania pracownika naukowego.. Nazwiska recenzentów opiniujących wnioski grantowe są bowiem utajnione.

Równie poważny jest problem wnikania politycznej poprawności do prac naukowych o Rosji. W sferze historii czy idei i ideologii coraz częściej pojawiają się takie, które pisane są w ramach opcji amerykańskiej (transatlantyckiej) z ewentualny dodatkiem koncepcji Jerzego Giedroycia. Ich autorzy, cierpiący na brak obiektywizmu, zdobywają jednak uznanie i mieszają skutecznie w głowach nie tylko studentów, ale również polityków.

Podam jeden przykład – książkę Joachima Dieca „Konserwatywny nacjonalizm. Studium doktryny w świetle myśli politycznej Igora Szafarewicza”. Książka w 3/4 poświęcona teorii konserwatywnego nacjonalizmu i jego historii w Rosji nic nie mówi o mesjanistyczno-narodowej idei Moskwy –Trzeciego Rzymu. Nie daje pełnej informacji o stosunku konserwatywnych nacjonalistów rosyjskich do Polski (rozbiory, powstania, problem polonizmu, koncepcja Polski jako „Judasza Słowiańszczyzny”). Przykładem ich nacjonalistycznego odniesienia do innych narodów i mniejszości narodowych w Rosji jest okres Czarnej Sotni i problem Żydów w Imperium Rosyjskim. Takie prace, przedstawiające quasi-syntezę istotnego przecież problemu mogą nawet zyskać zwolenników – krótkodystansowców naukowych ewentualnie tych, którzy uprawiają w nauce politykę historyczną.

Nie zastąpią jednak monumentalnej pracy o konserwatywnym nacjonalizmie rosyjskim Andrzeja Walickiego: „W kręgu konserwatywnej utopii. Struktura i przemiany konserwatywnego słowianofilstwa”. Praca została napisana w połowie lat 60. XX wieku i jest świadectwem tego, że nawet w PRL można było pisać o Rosji bez obciążenia ideologią (komunistyczną), z perspektywy ponadczasowej. W tym miejscu chciałabym wymienić inną wielką pracę napisaną w tym samym okresie, wolną od wpływu ideologii – monografię Ryszarda Łużnego o kulturowych i religijnych powiązaniach polsko-wschodniosłowiańskich (również rosyjskich) w XVII-XVIII wieku: „Pisarze kręgu Akademii Kijowsko-Mohylańskiej a literatura polska”. Książka prezentuje tych wychowanków założonej na obszarze Rzeczpospolitej Akademii, którzy po jej wejściu – na mocy Ugody Perejasławskiej – wraz z Ukrainą Naddnieprzańską w obręb Rosji dokonali pierwszej fazy jej europeizacji.

Przyswoili Moskwie osiągnięcia kultury polskiej (za czasów Zofii regentki dwór carski mówił po polsku). Podobnie jak rosyjska myśl konserwatywna, również wpływy polskie na kulturę rosyjską nie należały do tematów mile widzianych w okresie komunizmu. A jednak znaleźli się niepokorni badacze, którzy je podjęli, co powinno być zachętą dla młodych naukowców, poddanych obecnie dużej presji ideologicznej i politycznej. Obserwując dzisiejsze badania na temat Rosji stwierdzam bowiem pewne zahamowania badaczy przed wielu problemami – nade wszystko związanymi z jej powrotem do chrześcijaństwa.

Niewątpliwie krwawa rewolta na Ukrainie sprowokowana przez USA i Zachód ma na celu dalsze okrążenie Rosji. Proszę przypomnieć naszym Czytelnikom, w jakich krajach sąsiadujących z Federacją Amerykanie i NATO mają swoje bazy wojskowe i posłuszne im reżimy.

- Przede wszystkim wymienię Polskę, która ma bazę amerykańską na swoim terenie i ubiega się o zainstalowanie wymierzonej w Rosję tarczy antyrakietowej. Ostatnio polskie władze i polscy politycy – nade wszystko z PiS – głośno proszą USA o zwiększenie kontyngentu amerykańskiego w Polsce ze względu na rzekome zagrożenie naszego państwa ze strony Rosji. Jednym słowem – na własne życzenie, bez jakiegokolwiek realnego zagrożenia stajemy się państwem frontowym na linii USA – Rosja. Tym samym bierzemy udział w okrążaniu Rosji. Te politykę okrążania Ameryka stosuje od momentu rozpadu Związku Sowieckiego, poszerzając NATO na Wschód wówczas, gdy rozpadł się również Układ Warszawski jako uzasadnienie zaistnienia i rozwoju Sojuszu Północno-Atlantyckiego.

Okrążanie Rosji nasiliło się po 11 września 2001 roku, gdy w ramach tzw. światowej akcji USA napadły na Afganistan, instalując tam swoje i natowskie wojska dla walki z talibami. Wykorzystując pozytywne nastawienie Rosji do tej walki, USA – za jej zgodą – utworzyły wówczas swoje bazy (o charakterze czasowych instalacji) w trzech państwach środkowej Azji, będących członkami Układu o Bezpieczeństwie Zbrojnym – tzw. rosyjskiego NATO – Uzbekistanie, Tadżykistanie i Kirgistanie. Bazy te miały charakter czasowy i ostatnia z nich – w kirgiskim Manas – jest zamykana.

W związku z planowanym na 2014 rok wycofaniem wojsk amerykańskich z Afganistanu widocznie jest zaangażowanie USA w sprawę utworzenia bazy w Uzbekistanie, który w ramach „rosyjskiego NATO” prowadzi dosyć samodzielną politykę. Z tej perspektywy obecność USA na Ukrainie i jej zaangażowanie w zamach stanu oraz zorganizowanie rewolucji nabierają dodatkowego znaczenia. Plany były bowiem takie, aby bazę utworzyć na Krymie. Rosja wykazała się jednak lepszą strategią i ubiegła Biały Dom. Powrót Krymu do państwa rosyjskiego ma więc dodatkowe znaczenie

Rosja bez wahania i ku zaskoczeniu Zachodu odebrała Krym. Jak się wydaje fakt ten ośmielił Rosjan i ludność rosyjskojęzyczną na wschodniej Ukrainie do powstania przeciw banderowskiej władzy w Kijowie, domagając się od prezydenta Putina pomocy. Tymczasem Putin wykonał krok wstecz wzywając władze nowo powstałych republik do odłożenia referendum w sprawie niepodległości. Jaka może być przyczyna takiej właśnie postawy prezydenta Rosji. Nacisk Zachodu? Obawa przed wybuchem wojny światowej?

- Odebranie Krymu stanowiło posunięcie stricte strategiczne. Inaczej prędzej czy później założono by tam bazę amerykańską, dzięki której USA kontrolowałoby Morze Czarne i miało dogodny przyczółek do ataku na Iran. To jednak nie udało się. Stąd ta wściekłość, bo przecież nie troska o Tatarów krymskich. Jeśli chodzi o Ukrainę wschodnią i południową możemy snuć tylko przypuszczenia na temat niejasnej polityki Kremla. Putin już jest oskarżany o spokojne przyglądanie się, jak żołnierze ukraińscy wierni Kijowowi oraz najemnicy różnych narodowości przelewają krew Rosjan. Prawdopodobnie o wiele więcej ofiar byłoby w wyniku wejścia wojsk rosyjskich na Ukrainę. Z drugiej strony Putin ma w ręku inny instrument nacisku – kurek gazowy, którego jest pewien. Nikt bowiem nie zapłaci za Ukrainę rachunku za gaz.

Trzeba się także zastanowić, jakie Rosja ma priorytety w polityce zagranicznej. Odbudowując swoją pozycję mocarstwową, stoi przed następującą alternatywą: czy najpierw przyłączyć wschodnią Ukrainę do Federacji bądź zabezpieczyć tam swoje wpływy, czy też prowadzić rozgrywkę ze Stanami Zjednoczonymi na poziomie ogólnoświatowym. Wysoce prawdopodobne jest, że ważniejszą sprawą dla Kremla było podpisanie umowy o dostawie gazu z Chinami, a przy okazji poszerzenie współpracy z tym krajem o inne dziedziny, w tym wojskową. Było to tym ważniejsze, że Rosja nie miała pewności jak zareagują Chiny, gdyby wojska rosyjskie wkroczyły na wschodnią Ukrainę.

Równie ważny staje się inny krok rosyjski w tej grze – mianowicie dedolaryzacja transakcji handlowych i przechodzenie w rozliczeniach na juana w Azji, a na euro w transakcjach z Unią Europejską. Tak przedstawia się reakcja Rosji na odcięcie jej firm od kredytów amerykańskich. Operacja antydolarowa ma bowiem znaczenie światowe, a ewentualne zyski terytorialne na Ukrainie znaczenie tylko w Europie. Chodzi tu również o przejście na inną walutę przy transakcjach ropą naftową, co Rosja przypuszczalnie zaproponuje na lipcowej konferencji państw BRICS. (Być może do BRICS dołączy również Iran.) Jednocześnie Rosja przyspieszyła proces wzmocnienia rubla, zamierzając oprzeć swoją walutę na złocie.

Rosja została poniekąd przyparta do muru. Proszę zwrócić uwagę, że Zbigniew Brzeziński przywołany przez polskie media oświadczył jednoznacznie, że Ameryka nie cofnie się przed żadną, nawet najbardziej drastyczną akcją, by zwyciężyć w tym starciu z Rosją. W sumie: Ukraina stanowi tylko przedmiot, a nie przedmiot gry prowadzonej na osi USA – Rosja – Unia Europejska. Rosja bardzo wzmocniła swoją pozycję poprzez układ z Chinami, osiągając w ten sposób już dość silną przeciwwagę dla Stanów. Trzeba pamiętać też o czynniku unijnym. Czy UE nadal będzie starała się zachować otwarcie gospodarcze na Rosję, czy sprzymierzy się z bankrutującymi Stanami Zjednoczonymi – pozostaje kwestią jeszcze nierozstrzygniętą. W Unii najbardziej USA wspierają Polska i Wielka Brytania, inne kraje, szczególnie Niemcy zachowują się powściągliwie. Gdyby UE jako całość wybrała drugie rozwiązanie, stanowiłoby to klęskę wspólnoty brukselskiej.

Czy w takim razie dość popularna opinia, że odpadnięcie Ukrainy z rosyjskiej strefy wpływów uniemożliwi Rosji powrót do pozycji supermocarstwa ma rację bytu? Wówczas planowana i już budowana Unia Euroazjatycka stałaby się papierowym tygrysem.

- Jakakolwiek jednoznaczność przy formułowaniu opinii w tej sprawie stanowiłaby duże ryzyko. Tak naprawdę chodzi o to, aby jednobiegunowość w układzie sił światowych powstałą po upadku Związku Sowieckiego zamienić na układ wielobiegunowy, co już się dzieje. W tej sytuacji dla Rosji ważniejsze staje się umacnianie BRICS i swojej tam obecności niż funkcjonowanie w G7 czy G8. Ewentualne osiągnięcia Rosji na Ukrainie nie przekonałyby światowej opinii publicznej (bez względu na to jak to pojęcie zdefiniujemy), że kończy się dominacja amerykańska na świecie.

Toteż, na ogół minimalizowany w wielkich mediach BRICS posiada znaczenie nie tylko regionalne, ale daje też Rosji atuty w Ameryce Południowej, gdyż do tego ugrupowania należy także Brazylia. I to jest najważniejszy kierunek wzmacniania pozycji Rosji – BRICS plus Chiny. Ponadto Rosja poważnie modernizuje swój arsenał wojskowy. Natomiast Ukraina z punktu widzenia ekonomicznego i militarnego nic Rosji nie daje. Na tym odcinku ważny jest tylko Krym, a ta kwestia została już rozstrzygnięta.

Rozmawiał: Zbigniew Lipiński
Druga część wywiadu w następnym numerze
Myśl Polska, nr 25-26 (22-29.06.2014)
http://mysl-polska.pl"


http://cyklista.wordpress.com/2014/06/1 … -lotnikow/

"Ukraina: separatyści przekazali ciała zabitych

Se­pa­ra­ty­ści z Łu­gań­ska prze­ka­za­li stro­nie ukra­iń­skiej ciała 49 woj­sko­wych, któ­rzy zgi­nę­li w ze­strze­lo­nym przez nich w so­bo­tę sa­mo­lo­cie. Na Ukra­inie coraz wię­cej się mówi o ko­niecz­no­ści ko­or­dy­na­cji dzia­łań jed­no­stek ukra­iń­skiej armii, aby zmniej­szyć licz­bę ofiar walk.
Prorosyjscy separatyściProrosyjscy separatyściFoto: Reuters

Se­pa­ra­ty­ści prze­wieź­li ciała wy­ko­rzy­stu­jąc cię­ża­rów­kę-chłod­nię jed­nej z sieci su­per­mar­ke­tów. Mimo że sa­mo­lot zo­stał ze­strze­lo­ny pod Łu­gań­skiem, prze­ka­za­nie zwłok od­by­ło się na mo­ście we wsi Kar­łow­ka w ob­wo­dzie do­niec­kim. Nie wia­do­mo, co se­pa­ra­ty­ści otrzy­ma­li w za­mian za wy­da­nie ciał. Na czas ope­ra­cji ogło­szo­no krót­kie za­wie­sze­nie broni.

Spra­wą ze­strze­le­nia sa­mo­lo­tu sa­mo­lo­tu zaj­mu­ją się spe­cjal­ne ko­mi­sje w ukra­iń­skiej armii oraz w Ra­dzie Naj­wyż­szej. Cho­dzi o wy­ja­śnie­nie, kto pod­jął de­cy­zję o jego wy­sła­niu na oto­czo­ne przez se­pa­ra­ty­stów lot­ni­sko. Sami woj­sko­wi skar­żą się, że in­for­ma­cja o ich ru­chach i ak­cjach jest prze­ka­zy­wa­na bo­jow­ni­kom praw­do­po­dob­nie przez osoby ze szta­bu ge­ne­ral­ne­go.

Z kolei kie­row­nic­two ope­ra­cji an­ty­ter­ro­ry­stycz­nej mówi o ko­niecz­no­ści ko­or­dy­no­wa­nia dzia­łań armii i ba­ta­lio­nów ochot­ni­ków, które czę­sto dzia­ła­ją sa­mo­dziel­nie, do­pro­wa­dza­jąc do strat we wła­snych sze­re­gach oraz w przy­by­wa­ją­cej na pomoc armii.

Źródło: IAR"

Offline

 

#23 2014-06-19 16:36:23

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://xportal.pl/?p=14759 - "Agencja informacyjna Noworosja cytując przedstawicieli lokalnej samoobrony informuje, że na pokładzie transportowego samolotu Ił-76 zestrzelonego pod Ługańskiem znaleziono dokumenty oficerów NATO. Delegacji miał przewodzić oficer amerykański w stopniu generała brygady. Jak informują wysoko postawieni przedstawiciele samoobrony, oprócz niego na pokładzie znajdowali się przedstawiciele kwatery głównej NATO w Brukseli i kilkunastoosobowa obstawa. najprawdopodobniej mieli oni pełnić rolę doradców przy trwającej pacyfikacji ludowych republik Doniecka i Ługańska. Zdobyte dokumenty zostały przekazane służbom rosyjskim, które zwróciły się z prośbą o nieujawnianie szczegółowych informacji.

(na podst. novorosinform.org oprac. JS)"

Offline

 

#24 2014-06-19 16:42:35

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://xportal.pl/?p=14742 - "W serwisie YouTube pojawiło się  zamieszczone przez finansowane z USA Radio Swoboda nagranie wypowiedzi członka ukraińskiej Gwardii Narodowej apelującego do prezydenta Petro Poroszenki o posłanie przeciwko ludowym republikom Doniecka i Ługańska regularnych oddziałów  Ostrzega też, że w przeciwnym wypadku Gwardia może zwrócić się przeciwko obecnym władzom w Kijowie. Zdaniem wypowiadającego się żołnierza Gwardii, są oni traktowani jak mięso armatnie, a działania bojowe prowadzone są w sposób całkowicie nieprzemyślany co owocuje dużymi stratami. Jego zdaniem, walki zamiast doprowadzić do zakończenia konfliktu jedynie go eskalują. Gwardzista narzeka też na niedostatki zaopatrzenia: „Przez 15 dni państwo nie dostarczyło nam nawet chleba. Wszystko dostajemy od sponsorów i ochotników.”

W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie mediami ukraińskimi żołnierz jednego z ukraińskich batalionów obrony terytorialnej: „Mamy cztery kamizelki kuloodporne na cały batalion, żadnego radia, stare hełmy. (…) Pobliski oddział został ostrzelany wczoraj w nocy, nie ma z nimi łączności i nie wiadomo co się stało.  Możemy wytrzymać jeszcze dzień, a potem skończy nam się amunicja.”

(na podst. Radio Swoboda, vesti.ua oprac. JS)"


http://xportal.pl/?p=14603 - "Siły samoobrony Republiki Donieckiej zniszczyły ukraiński posterunek blokujący komunikację między Słowiańskiem a Kramatorskiem. Do ataku użyto dwóch pojazdów przeznaczonych do usuwania min. Siły ukraińskie w panice opuściły posterunek dostając się pod ogień własnej artylerii. Zginęło siedmiu Ukraińców a kilkudziesięciu zostało rannych. Siły samoobrony straciły jednego żołnierza.

(na podst. novorossia.su oprac. JS)"


http://xportal.pl/?p=14566 - "Zjednoczenie Krymu z Rosją stanowi dowód dla całego świata, że podobne problemy mogą być rozwiązywane przez zwykłych ludzi i wbrew woli Stanów Zjednoczonych – oświadczył Osama Hamdan, jeden z wysokich urzędników Hamasu.

Hamdan wypowiedział się dla agencji informacyjnej „Rossija Siegodnia”.

- Krym jest przykładem, dla wielu ludzi, dowodem, że takie problemy mogą być rozwiązane w drodze referendum – stwierdził Hamdan.

- Krym dowiódł, że można osiągnąć swoje cele mimo nacisków z zewnątrz i presji wywieranej przez Stany Zjednoczone. Rosja tego dowiodła. Oczywiście jest to nie w smak USA – mówił wysoki urzędnik Hamasu.

- Według kierownictwa Hamasu w ostatniej historii aneksji Krymu było wiele istotnych punktów. Jednym z nich jest szacunek Rosji dla woli narodu. Stany Zjednoczone często „przymykają oczy” na tę zasadę” – oświadczył Hamdan.

Po wieloletnim rozłamie, w maju tego roku Hamas podpisał ugodę z Fatahem i dzięki temu wszedł do wspólnego rządu, który zarządza całym terenem Autonomii Palestyńskiej.

Za: rp.pl"


http://xportal.pl/?p=14555



http://xportal.pl/?p=14552 - "Siły Ługańskiej Republiki Ludowej zajęły punkt graniczny Diakowo na dawnej granicy ukraińsko-rosyjskiej. Separatyści zdjęli z budynku ukraińską symbolikę państwową i wywiesili na nim rosyjską flagę. Wcześniej o punkt toczyła się walka z siłami zbrojnymi kijowskiego rządu.

Ukraińscy pogranicznicy strzegący dwóch innych punktów granicznych w obwodzie ługańskim, wśród nich przejścia Dołżańskij-Nowoszachtyńsk, złożyli broń na ręce oddziałów Ługańskiej Republiki Ludowej i przeszli na terytorium Federacji Rosyjskiej. W wyniku przejęcia przez separatystów kontroli nad przejściami granicznymi zaczęły w oparciu o nie działać tzw. korytarze humanitarne, którymi z Rosji dostarczana jest pomoc humanitarna dla walczącej ŁRL.

Siły zbrojne rządu Jaceniuka straciły natomiast samolot obserwacyjny AN-30B, zestrzelony nad Ługańskiem przez powstańców. Samolot był używany do kierowania ogniem artyleryjskim, dwaj jego piloci katapultowali się."

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … RnDhZDQwYI

Ostatnio edytowany przez przemex (2014-06-19 16:59:56)

Offline

 

#25 2014-06-19 17:23:53

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … batallion/ - "ROZBICIE BATALIONU „AJDAR”: WALKA, WZIĘCI DO NIEWOLI I RANNI, ZDOBYTY SPRZET (WIDEO)

19.6.2014, tłumaczył Janusz Sielicki, poprawki Piotr Bein

Żołnierze armii Ługańskiej Republiki rozbili batalion „Ajdar”, zabili i wzięli do niewoli bojowników, którzy zabijali ochotników z pospolitego ruszenia i mieszkańców w mieście Sczastje.

Powstańcy okazali pierwszą pomoc rannym wrogim żołnierzom, opatrzyli im rany i napoili wodą.

18 czerwca w wyniku ciężkiej walki pod Ługańskiem batalion został rozbity. Żołnierze batalionu wyjechali ze  Sczastje na szturm Ługańska i ok. godz. 14:00 w pobliżu osady Mietallist wpadli w zasadzkę powstańców. Walka, w wyniku której batalion został rozbity, trwała ok. 3 godz., do 17:00. „Ajdar” liczył ponad 200 żołnierzy.

18 czerwca ukraiński propagandzista, Dmitrij Tymczuk uzasadnił zniszczenie „Ajdaru” brakiem planu operacji. Wg niego, „Ajdar” poszedł samowolnie na szturm Ługańska bez uzgodnienia ze sztabem Operaqcji Antyterrorystycznej  i bez zatwierdzenia.

Po trafieniu w zasadzkę, dowództwo batalionu poprosiło o pomoc. Powstańcy mieli znaczna przewagę liczebną w ludziach i sile ognia. Wg wstępnych danych, batalion poniósł straty nie do uzupełnienia i został rozbity.

„Ajdar” utworzono z ochotników Wołynia, Charkowa, Użgorodu, Ługańska, Kijowa, Doniecka i in. miast. Większą jego część stanowili aktywiści Majdanu. Nazwę batalion otrzymał od nazwy rzeki Ajdar, która przepływa w mieście Sczastje i wpada do Płn. Dońca. Zadaniem batalionu były dzialania  przeciwko ludności Republiki Ługańskiej."

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … fMosh4xCow
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … 0YuDTR3F7M
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … lPfc6oRs7I



http://polish.ruvr.ru/2014_06_19/Ukrain … mocy-4803/ - "Waszyngton popiera „pokojowy plan” ukraińskiego prezydenta. Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden osobiście wyraził swoją akceptację podczas rozmowy telefonicznej z Petro Poroszenką.

Jednak oświadczenia w sprawie zaniechania operacji pacyfikacyjnej na południowym Wschodzie Ukrainy nadal pozostają czczymi deklaracjami. Teraz funkcjonariusze resortów siłowych celowo ostrzeliwują dzielnice mieszkaniowe i świątynie, ponadto wszczęli prawdziwe polowanie na rosyjskich dziennikarzy. Do czego tak naprawdę dąży władza kijowska?

Blisko 19 tysięcy mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie znalazło azyl w Rosji. Ludzie uciekają ze swych miast, które bombarduje obecnie zacięcie lotnictwo ukraińskie, ostrzeliwują ciężka artyleria i instalacje do strzelania salwami. Oświadczenia władz kijowskich o tym, że armia „broni cywili przed atakami terrorystów” wyglądają obecnie szczególnie cynicznie, gdyż bojówkarze z gwardii narodowej nie szczędzą nikogo - ani kobiet, ani dzieci, ani kleru.

Jasne jest, że tak zwany pokojowy plan Poroszenki jest chwytem dyplomatycznym. Swój prawdziwy charakter nowo wybrany prezydent zademonstrował jeszcze przed ceremonią swego zaprzysiężenia na nowym stanowisku, gdy zamierzał przy udziale doradców amerykańskich do całkowitego spacyfikowania południowego wschodu. Wówczas to się nie udało. Teraz Poroszenko znów udaje twórcę pokoju – i trzyma przerwę, zapewniając armii i bojówkarzom z różnorakich „batalionów” czas na poradzenie sobie ze zwolennikami federalizacji kraju. Ci bojówkarze, ze swej strony, uświadomili sobie, że mają teraz wolną rękę i przeszli do otwartego bandytyzmu. Wystarczy przypomnieć chociażby porwanie rosyjskich dziennikarzy z sieci telewizyjnych LifeNews i „Zwiezda” i zamordowanie ich kolegów z kanału telewizyjnego „Rossija”. Jednak jak Kijów zamierza po zakończeniu operacji pacyfikacyjnej poradzić sobie z tymi formacjami? Najprawdopodobniej, przyszły rząd ukraiński będzie musiał podzielić się z nimi władzą, - uważa współprzewodniczący międzynarodowego frontu antyfaszystowskiego Wadim Kolesniczenko.

Zadanie całego projektu na Ukrainie jest bardzo proste: jest to nie tylko derusyfikacja, lecz unicestwienie wszystkich ludzi wyznających odmienne poglądy. W zasadzie jest to ludobójstwo. Dlatego ci uzbrojeni radykałowie będą nadal potrzebni. Będą protegowani przez władze, będą działać w nocy i w biały dzień – torturować, porywać, unicestwiać, mordować, a co najważniejsze – straszyć i zmuszać w nowej, „demokratycznej” jakoby Ukrainie ludzi do chodzenia po jednej stornie ulicy, do śpiewania jednych i tych samych piosenek, do noszenia haftowanych koszul i uprawiania kultu jednego boga – amerykańskiego.

Nie wszyscy eksperci zapowiadają jednak bojówkarzom tak różową przyszłość. Perspektywa przystosowania się tych ludzi do życia w warunkach pokoju jest raczej wątpliwa. Najprawdopodobniej Kijów czeka, aż radykałowie wykonają postawione przed nimi zadanie, po aby potem po prostu ich zlikwidować, – uważa dyrektor centrum marketingu politycznego Wasylij Stojakin.

Najprawdopodobniej, zostaną oni zlikwidowani prawie wszyscy, z nielicznymi wyjątkami. Właściwie, w pewnej mierze aktualna wojna na Ukrainie została pomyślana właśnie w celu pozbycia się bojówkarzy z Majdanu, których nowe władze absolutnie nie potrzebują. Zarówno ze względu na niemożliwość sterowania nimi, jak też ze względu na to, że mają pewne zasługi, trzymają w ręku broń i pragną sobie pamiętania o ich zasługach. Każdy polityk, który dochodzi do władzy, stara się w miarę swych możliwości uwalniać się spod wpływu ze strony podobnych ludzi.

W szeregach bojówkarzy walczą albo zacięci nacjonaliści, albo też najemnicy. Kijów nie da sobie rady z nimi własnymi siłami. Natomiast Waszyngton, który kontroluje aktualne władze ukraińskie, w zasadzie dąży właśnie do zachowania na jak najdłuższy okres napięć na granicy z Rosją, – podkreśla ukraiński politolog, prezydent Centrum Analiz Systemowych Rostisław Iszczenko:

Jeśli Ukraina pozostanie sama, to najbardziej prawdopodobny wariant - to po prostu olbrzymia Somalia w centrum Europy. Jeśli dojdzie do ingerencji międzynarodowej w sytuację na Ukrainie, to bojówkarzy rozbrajać będą międzynarodowe siły zbrojne. Innych wariantów nie widzę, czyli gdy stanie się absolutnie jasna nieadekwatność i niezdolność do działania władzy kijowskiej, zostanie osiągnięte porozumienie kompromisowe w sprawie ingerencji międzynarodowej w celu położenia kresu wojnie domowej.

Ukraina naprawdę podzielona jest w tej chwili na dwa obozy. Jeden ufa tylko Brukseli, drugi – tylko Moskwie. Wspólne wysiłki Rosji i Europy, najprawdopodobniej, przyczyniłyby się do uregulowania kryzysu ukraińskiego. Europejczycy, jak można zakładać, w zasadzie nie są przeciwni takiemu rozwiązaniu, gdyż zaczynają zdawać sobie sprawę z braku perspektyw w konfrontacji z Moskwą, narzucanej im przez Waszyngton."


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … z-ukraina/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … w-jampolu/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … owstancow/

Ostatnio edytowany przez przemex (2014-06-19 17:56:48)

Offline

 

#26 2014-06-19 18:48:45

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

alexjones.pl/.../30232-rosja-koncentruje-wojska-na-granicy-z-ukrain - " Rosja koncentruje wojska na granicy z Ukrainą
Rosja koncentruje wojska na granicy z Ukrainą foto: Wikimedia Commons/CC
Rosja wzmacnia ochronę wojskową swoich granic. Według dziennika „Wiedomosti” cztery rosyjskie bataliony zostały przerzucone na rosyjsko-ukraińskie pogranicze. Dziennik jednocześnie zauważa, że w ostatnim czasie właśnie ta newralgiczna, z powodu kryzysu ukraińskiego, cześć granic Federacji była najsłabiej chroniona.

Według serwisu big-rostov.ru na łączach komunikacyjnych i radiowych trwa wzmożona aktywność, a od kilku dni lotnictwo rosyjskie szturmowe zaczęło patrolować pas graniczny z Ukrainą i tzw. Zjednoczoną Republiką Ludową Noworosja.

Strona internetowa politkus.ru podała, że Rosja na granicy z Ukrainą rozstawiła już samobieżne artyleryjsko-rakietowe systemy przeciwlotnicze 96K6 "Pancir-S1".

Gazeta "Wiedimosti" przypomniała, że pod naciskiem państw NATO, Rosja wycofała swoje oddziały znad ukraińskiej granicy. Jednak w sytuacji, gdy na tym obszarze dochodzi do incydentów, rosyjscy żołnierze muszą wrócić w rejony przygraniczne. przy czym Ministerstwo Obrony postawiło na wojska specjalne. Nad ukraińskie granice przerzucono między innymi dywizje szturmowo-desantowe i samodzielne brygady zmotoryzowane.

Mieszkańcy przygranicznych miejscowości twierdzą, że od wielu tygodni żyją w strachu o swoje bezpieczeństwo. Na nastroje wśród ludności cywilnej miały wpływ między innymi przypadki przekroczenia rosyjskiej granicy przez ukraińskie wozy bojowe, a także pociski które spadły obok zabudowań, po stronie rosyjskiej.

Sytuację komplikuje fakt, że rosyjscy politycy obarczyli ukraińskie władze odpowiedzialnością za śmierć reportera telewizji „Rossija”. Zapowiedzieli też, że „kara nie minie sprawców tej tragedii”. 17 czerwca Igor Kornieluk został śmiertelnie ranny odłamkiem pocisku moździerzowego, w trakcie ostrzału wioski Metałlist, w obwodzie Ługańskim.

Według premiera Rosji winne tragedii są ukraińskie władze. Dziennikarstwo, to niebezpieczny zawód, ale gdy reporterzy giną pod ostrzałem moździerzy, to ktoś jest odpowiedzialny za tę tragedię. Za sytuację na Ukrainie odpowiedzialni są ci, którzy nazywają siebie władzami tego kraju - napisał na swoim blogu Dmitrij Miedwiediew.

Tymczasem przewodnicząca Rady Federacji Rosyjskiej Walentina Matwijenko zapowiedziała, że jej kraj nie zostawi bez konsekwencji śmierci rosyjskiego reportera. Pświadczyła, że Moskwa domaga się śledztwa w tej sprawie i ukarania winnych. Wyraziła także oburzenie zobojętnieniem Zachodu i przymykaniem oczu na używanie na Ukrainie ciężkiego sprzętu wojskowego przeciwko cywilom.

jkl



Źródło: Lewica.pl"


http://alexjones.pl/pl/aj/aj-swiat/aj-p … e-wsparcie -"Dowódca separatystów prosi Rosję o wojskowe wsparcie
Dowódca separatystów prosi Rosję o wojskowe wsparcie foto: Wikimedia Commons/CC
Igor Striełkow, dowódca donieckich „separatystów” uważa, że jego żołnierze bez wojskowego wsparcia z Rosji poniosą straty i zostaną zniszczeni, a walczyć mogą najwyżej miesiąc.

- Jeżeli Rosja nie podejmie natychmiastowych działań, to oni (ukraińscy wojskowi) osiągną sukces. Kilka tysięcy ochotników, skupionych przy granicy z paroma czołgami, działami i nawet z dużą liczbą karabinów maszynowych i granatników, nie będą w stanie długo odpierać ataków lotnictwa, artylerii i czołgów… – powiedział cytowany przez „Ukrainską Prawdę” Striełkow. - Minie tydzień, dwa, trzy, może, miesiąc. Najlepsze części oddziału ochotniczego poniosą straty i wcześnie czy później zostaną zniszczone – stwierdził Striełkow.

Igor Striełkow (Girkin) był oficerem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Jest obywatelem Rosji i pułkownikiem Głównego Zarządu Wywiadowczego Rosji (GRU). Brał udział w szkoleniach i operacjach FSB. Jako najemnik walczył na wojnie w Jugosławii. Dowodzi „samoobroną” w Doniecku. Kierował akcją zajmowania budynków ukraińskiej administracji w Słowiańsku i Krematorsku. Odpowiada za porwanie obserwatorów OBWE."


http://alexjones.pl/pl/aj/aj-swiat/aj-p … y%E2%80%9D - " „Rosyjskie wojska są gotowe do inwazji. Specnaz zaczął działania na południu Ukrainy”
„Rosyjskie wojska są gotowe do inwazji. Specnaz zaczął działania na południu Ukrainy” foto: Wikimedia Commons/CC
Ołeksij Arestowicz, były oficer wywiadu i ekspert wojskowy, w wywiadzie dla ukraińskiej rozgłośni Hromadske Radio, ocenił, że w w ciągu kilku dni rosyjskie wojska będą gotowe do inwazji. Rosjanie prowadzą intensywne działania wywiadowcze, dostarczają grupom dywersyjnym we wschodnich obwodach Ukrainy broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą oraz przygotowują do akcji jednostki wciąż rozlokowane w pobliżu granicy.Siły rosyjskiego specnazu zaczęły działania na południu Ukrainy – w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim. Jak twierdzi Arestowicz, rosyjski plan zakłada uderzenia ze wschodu na Ługańsk i Dniepropietrowsk, oskrzydlające uderzenie na wschód od Charkowa, atak na Odessę z terenu Naddniestrza oraz uderzenia na Kijów i Równe z terytorium Białorusi.

Według niego władze ukraińskie, aby przeciwdziałać zagrożeniu, powinny ogłosić stan wojenny, powszechną mobilizację i skoncentrować wojska na północnym wschodzie i południowym wschodzie kraju, tak by wzmocnić siły i zorganizować obronę na kierunkach prawdopodobnego uderzenia. Dowodzenie operacją powinno przejść w ręce sztabu generalnego.

Wojskowy dodał, że obecnie Rosja, prowadząc ćwiczenia wojskowe w obwodzie kaliningradzkim, próbuje odciągnąć uwagę NATO od wschodniej Ukrainy. W tym celu w ramach manewrów postawiono nawet w stan gotowości rosyjskie kompleksy rakietowe S-300.




Źródło: niezalezna.pl

Ostatnio edytowany przez przemex (2014-06-19 18:52:25)

Offline

 

#27 2014-06-19 22:59:19

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_19/R … erzy-6478/ - "Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że na granicy z Ukrainą Rosjanie zgromadzili kilka tysięcy żołnierzy. Jednocześnie zauważył, że nie może oceniać przeznaczenia tych sił.

Wcześniej Państwowa Służba Graniczna Ukrainy oświadczyła, że w przygranicznych rosyjskich regionach rzekomo skoncentrowano rosyjskie oddziały.

19 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz powrotu do miejsc stałego stacjonowania oddziałów, które brały udział w ćwiczeniach w graniczących z Ukrainą obwodach. Szef rosyjskiego państwa podkreślił, że „przy dobrej pogodzie zachodni partnerzy zobaczą to z kosmosu”. Później NATO potwierdziło, że wojska zostały wycofane."

Offline

 

#28 2014-06-21 20:56:03

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://xportal.pl/?p=14791 - "Ponad 80 członków ukraińskiej Służby Granicznej schroniło się po stronie rosyjskiej uciekając przed oddziałami Donieckiej Republiki Ludowej. Dwóm rannym funkcjonariuszom udzielono pomocy. Wcześniej siły Kijowa ostrzelały rosyjski posterunek graniczny w Nowoszachtyńsku. Uszkodzony został jeden z budynków, a jeden z celników został ranny.

(na podst. RIA Nowosti oprac. JS)




http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/N … ckim-2591/ - "Uzbrojeni napastnicy, którzy poruszali się transporterami opancerzonymi i ciężarówkami z symbolami proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej, wdarli się na teren kopalni „Komsomolec Donbasu” w Kirowśkie w obwodzie donieckim, obrabowali dwa bankomaty i ukradli w zasadzie cały park samochodowy przedsiębiorstwa.

„W tego typu kopalniach dowolna wymiana ognia, jakikolwiek ogień czy brak stabilności, może spowodować zagrożenie dla życia górników. Na jednej zmianie pracuje około 700 osób. Dowolny wybuch na powierzchni czy przerwa w dostawach prądu może doprowadzić do strasznej tragedii” – powiedział dyrektor ds. wydobycia i wzbogacania węgla Andriej Smirnow."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/S … erzy-2248/ - "Szef wywiadu wojskowego proklamowanej w trybie jednostronnym Ługańskiej Republiki Ludowej Władimir Gromow poinformował, że ługańska samoobrona wzięła do niewoli co najmniej 20 żołnierzy i oficerów ukraińskiej armii i Gwardii Narodowej.

Zgodnie z jego słowami, jeńcy mogą zostać wymienieni, ale strona ukraińska przeciąga negocjacje.

Podkreślono, że zatrzymana przez samoobronę nawigator śmigłowca Nadieżda Sawczenko może mieć związek ze śmiercią dziennikarzy rosyjskiej telewizji państwowej."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/P … alne-4210/ - "Prezydent Rosji Władimir Putin uważa za niedopuszczalne, że po dekrecie o zawieszeniu broni na terytorium Rosji nadal spadają i wybuchają pociski, co zagraża bezpieczeństwu rosyjskich obywateli – poinformowała administracja prezydenta Rosji."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/K … atum-2268/ - "

Plan pokojowy prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki nie powinien nosić znamion ultimatum stawianego dla samoobrony – poinformowała administracja prezydenta Rosji.

„Plan pokojowy Petra Poroszenki nie powinien nosić znamion ultimatum stawianego dla samoobrony. Możliwości, które pojawiają się zraz z zawieszeniem działań zbrojnych, powinny być wykorzystane do rozpoczęcia konstruktywnego dialogu i osiągnięcia kompromisów politycznych między walczącymi ze sobą stronami na wschodzie Ukrainy” – podano w oświadczeniu."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/U … ansk-0057/ - "Trwa ostrzał Słowiańska w obwodzie donieckim, pomimo ogłoszonego przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę zawieszenia broni. Miasto zostało otoczone.

Lokalni mieszkańcy donoszą o wzmocnieniu pozycji ukraińskich wojsk.

Wczoraj Poroszenko wydał dekret o zawieszeniu broni na tydzień przez wszystkie jednostki, które biorą udział w operacji zbrojnej na wschodzie Ukrainy. Przedstawił również plan pokojowego uregulowania sytuacji. Samoobrona nie wierzy obietnicom prezydenta."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/P … zcow-7754/ - "

W najbliższym czasie do obwodu rostowskiego, w którym schroniło się większość uchodźców z Ukrainy, wylecą dwa samoloty z dodatkową pomocą humanitarną – powiedział szef MSN Rosji Władimir Puczkow.

Samoloty Ił-76 dostarczą namioty, produkty dla dzieci, pościel, żywność.

Wcześniej o pomoc zwrócił się tymczasowo pełniący obowiązki gubernatora obwodu rostowskiego Siergiej Bondariew.

W ciągu ostatnich dwóch dni MSN dostarczyło do graniczących w Ukrainą rosyjskich regionów około 120 ton pomocy humanitarnej dla uchodźców."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/L … skie-1308/ - "

Pokojowy plan prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki nie przewiduje negocjacji, co stanowi wyraźne odejście od postanowień komunikatu genewskiego z 17 kwietnia – powiedział szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow podczas wizyty w Arabii Saudyjskiej.

Kraje zachodnie zobowiązały się do wspierania procesu stabilizacyjnego na Ukrainie, co wymaga podjęcia odpowiednich kroków – uważa minister.

„Większość punktów, które zawiera w sobie ten plan, wyglądają jak ultimatum. Ci, którzy nie godzą się ze stanowiskiem obecnych władz, mają złożyć broń lub opuścić Ukrainę. Wtedy zobaczy się, czy nie popełnili oni jakiś ciężkich zbrodni i czy obejmie ich amnestia” – powiedział Ławrow.

Moskwa jest również zaniepokojona tym, że równolegle z propozycją wprowadzenia planu pokojowego Kijów zwiększa aktywność wojskową, w wyniku której po stronie rosyjskiej pojawili się ranni."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/P … raju-2734/ - "Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał dekret o pokojowym uregulowaniu sytuacji na wschodzie Ukrainy – poinformowało biuro prasowe szefa państwa.

Dokument przewiduje wprowadzenie w życie planu pokojowego uregulowania sytuacji we wschodnich regionach Ukrainy od godziny 23:00 czasu moskiewskiego 20 czerwca do 23:00 czasu moskiewskiego 27 czerwca 2014 roku.

Wcześniej Poroszenko wydał rozkaz zawieszenia działań zbrojnych do 27 czerwca przez wszystkie jednostki, które biorą udział w operacji specjalnej na południowym wschodzie Ukrainy."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_21/M … nego-5995/ - "MSZ Rosji wysłało do Kijowa notę protestacyjną w związku z ostrzelaniem ze strony Ukrainy rosyjskiego punktu granicznego w Nowoszachtyńsku (obwód rostowski).

Moskwa domaga się „przeprowadzenia natychmiastowego śledztwa w sprawie okoliczności zdarzenia, które łamie podstawowe zasady i normy prawa międzynarodowego”.

MSZ określił ten incydent jako „bezpośrednią prowokację, która ma na celu niedopuszczenie do realizacji porozumień genewskich w sprawie jak najszybszego uregulowania kryzysu na Ukrainie”.

W piątek w wyniku ostrzału moździerzowego zniszczeniu uległa infrastruktura punku granicznego. Nie ma poszkodowanych wśród cywilów. Ranny został jedynie funkcjonariusz straży granicznej. Przeszedł on operację, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo."


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … owstancow/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ym-moskwy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … l-wounded/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … s-in-east/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … kolomoysk/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … nad-rosja/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ry-drones/


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … przyjecia/ - "Plan pokojowy Waltzmana nie do przyjęcia

Pietr Akopow 20.6.2014, przekład-skrót Piotr Bein

    Jeśli Poroszenko chciałby ocalić kraj, musiałby zaproponować Noworosji negocjacje o ustanowienie dwujęzycznej, neutralnej konfederacji Ukraina.

Poroszenko przybył pod powstańczy Słowiańsk, ogłosił zawieszenie ognia i plan pokojowy – ten sam, co obiecywał zaraz po wyborze na prezydenta: 15 punktów planu oznacza kapitualcję Noworosji. Poroszenko parę dni temu powiedział, że plan wejdzie w życe po objęciu przez Kijów kontroli nad granicą z Rosją. Obecne zaciekłe walki były o okrążenie republik Donieck i Ługańsk, odcięcie ich od granicy. Powstańcy nadal trzymają duże odcinki granicy. Siły junty przyznały oficjalnie, że granicy nie zablokowały.

Chyba Poroszenko wiedział, że nie ma szans na odbicie dojścia do granicy i tylko chciał pokazać determinację junty utrzymania kraju w całości. “Pokojowy” Poroszenko może też być reakcją na krytykę Kijowa przez Moskwę. UE powie: teraz sami widzicie, nacisnęliśmy na Poroszenko, przerwał ogień, teraz wasza kolej nacisnąć na Noworosję by zaczęły się negocjacje.

Co zamierza Kijów negocjować z powstańczymi republikami i na jakich warunkach? Szkic planu Poroshenko ukazał się kilka godz. przed oficjalną publikacją. Prezydent chciał oznajmić go teatralnie. Przybył do Swiatogorska k. Słowiańska w rękach powstańców i oznajmił zawieszenie broni na tydziń. Jednocześnie opublikowano jego plan pokoju.

Z 15 punktów planu, 9 dotyczy rozwiązania krwawego konfliktu, a 6 – statusu regionu po tym. Negocjacje statusu nie mogą się odbyć bez uprzedniego rozbrojenia obu stron, a jednak wg administracji prezydenta “wszystkie części planu należy wykonać nie po kolei, a jednocześnie”. Poza tym, kto będzie negocjował, skoro Poroszenko nieuznaje władz republik i vice versa?

Plan proponuje 7-dniowy rozejm i następujące:

“1. Gwarancja bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom negocjacji.”

Negocjacji o kapitulację czy o przyszłe struktury polityczne regionów Donieck i Ługańsk? Tu tkwi istona różnica: secesyjne republiki dyskutowałyby pełny układ polityczny, ale na pewno nie przed odłożeniem broni. Zapewne na początku rozmów, Kijów nalegałby na uznanie prezydenta i uczestnictwa w wyborach do parlamentu. Zaś Donieck i Ługańsk chciałyby omówić warunki rozwodu z Ukrainą, uznanie ich niezależności i wycofanie sił junty. Kijów jeszcze do tego niedojrzał.

Punkty 9-15 planu Poroszenko proponują: przywrócić władze miejscowe, decentralizację (aw jego rozumieniu: przez wybory i gwarancje rosyjskojęzycznym, zmiany w konstytucji Ukrainy) i nominacje zarządców obu regionów do czasu wyborów. To za mało dla Noworosji, by usiąść do negocjacji.

Za późno – to trzeba było proponować przed rozlewem krwi. Ocalić kraj dziś, wymaga inicjacji przez Kijów dyskusji o ustanowieniu dwujęzycznej neutralnej federacji Ukraina. Wielu Noworosjan i tak sprzeciwiłoby się, ale przynajmniej Poroszenko wyglądałby poważnie. A on mówi: rozbroić się i marsz do domu, siły junty wejdą do waszych miast, a wy podporządkujecie się wybranemu rządowi jednolitej Ukrainy. Komu się niepodoba, wynocha do ruskich.

“2. Uniewinnić wszystkich co złożą broń i niepopełnili poważnych zbrodni.

3. Uwolnić zakładników.

4. Utworzyć strefę buforową 10 km przy granicy Ukraina-Rosja. Wycofać nielegalne formacje zbrojne.

5. Gwarantować korytarze wyjścia najemików rosyjskich i ukraińskich.

6. Rozbrojenie.

7. W strukturach MSW stworzyć warunki dla implementacji wspólnego patrolowania.

8. Opuścić nielegalnie wzięte budynki administracyjne w regionach Donieck i Ługańsk.”

Oczywiście punkty 4 i 5 są najważniejsze: macie korytarz, wynocha. Powstańcy i ich pomocnicy zagraniczni niezamierzają się nigdzie wynosić. Kijów sam niezapewni korytarzy ani buforu 10 km (a adminstracja Poroszenko napomyka o 100 km). Powstańcy od razu zniweczą wszelkie takie próby. Czy on naprawdę myśli, że oni wycofają się znad granicy, wpuszczą siły junty, rozbroją się i odejdą w siną ruską dal, porzucając swe rodziny na pastwę “wspólnych patroli”? Albo że się będą przyglądać z Rosji wyborom samorządowym i parlamentarnym w ich Donbasie?

Może Rosja przekonałaby Noworosjan do tego planu, bo wizjonerzy junty niezdołali. Niedziwota, że tak ostro zareagowało MSZ Moskwy na koment kijowskiego dyplomaty, jakoby Ławrow zatwierdził plan Poroszenko. Faktycznie, “inicjatywa pokojowa” junty to następny etap gry Zachodu z Rosją: chciałaś zawieszenia broni i Kijów przystał, ale skoro twoja Noworosja odmówiła warunków rozejmu, jesteś agresor. Potem nowe pogróżki, sankcje.. wiemy z poprzednich miesięcy. Jest jednak zasadnicza zmiana: kiedy walki wznowią się (jeśli w ogóle zostaną przerwane), będą bardziej intensywne, zmuszając Rosję przejść w nową fazę kryzysu na Ukrainie, coraz bliżej “wymuszenia pokoju”.

Oferta rozejmu od Poroszenko byłby zaiste 1-ym krokiem ku pokojowi, jeśli jego plan maskowałby świadomość junty, że Ukraina straciła już regiony Donieck i Ługańsk. Pomimo fiaska negocjacji, zawieszeni ebroni ulegałoby rozciąganiu w czasie, podczas gdy prezydent umacniałby swą władzę w pozostałej Ukrainie. Nadzieji na to jednak brak, więc przeleje się więcej krwi, zanim naprawdę nastąpi rozejm."


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ultimatum/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … y-granicy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … y-ukrainy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … o-donbass/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -sneznoje/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … slowiansk/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … y-i-place/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … i-ukrainy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … wojne-bez/

Ostatnio edytowany przez przemex (2014-06-21 21:13:05)

Offline

 

#29 2014-06-21 21:14:26

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … a-majdanu/ - "W obliczu wydarzeń na Ukrainie zapoczątkowanych na kijowskim Majdanie polska opinia publiczna poddana została nieprawdopodobnej wręcz manipulacji, której intensywność i sposób realizacji porównywalne mogą być jedynie z mechanizmami inżynierii społecznej, wcielanymi w życie w okresie stalinowskim. Przedstawiciele głównych partii politycznych wyszli z dotychczasowych ról. Zarówno „obóz rządowy”, jak też „ostro zwalczająca” go część „opozycji”, reprezentująca „nurt narodowy”, przemówili wspólnym głosem, manifestując taką jednomyślność, jakiej nie okazywali od czasów „Magdalenki”. Między „odpowiedzialnymi” politykami z prawa i z lewa zapanowała zgoda niczym przy „Okrągłym Stole”. Tę sielankę przerywały wprawdzie drobne animozje, ale wynikały one jedynie z chęci prześcigania się w deklaracjach dotyczących zarówno form, jak też wielkości pomocy, którą Polska „powinna” udzielić Ukraińcom uciskanym przez reżim Wiktora Janukowycza. 



W sukurs politykom przyszły mainstreamowe media.  Wspólnie z politykami wykreowały one całkowicie przeinaczający fakty obraz wydarzeń na Ukrainie. Narzuciły społeczeństwu język opisu rzeczywistości wypaczający  sens podstawowych pojęć.  Jest to język, który George Orwell w znanej powieści futurystycznej Rok 1984  określił mianem „newspeaku”, „nowomowy”.

Jak pamiętamy, w Orwellowskim świecie nowomowa służy zawężeniu zakresu myślenia obywateli oraz uniemożliwieniu im formułowania myśli innych niż narzuca to oficjalna ideologia. Wszystkie zabronione poglądy określa się tu mianem „myślozbrodni”. Aby ograniczyć możliwości jej popełnienia, eliminuje się z języka wyrazy nazywające zjawiska, które są niewygodne dla władzy. Usiłuje się maksymalne zubożyć i uprościć język w celu ograniczenia wysiłku myślowego podczas formułowania sądów.

W prezentowanym szkicu próbuję przyjrzeć się nowomowie III Rzeczypospolitej. Ściślej, usiłuję tu:

1. Odtworzyć podstawowe kategorie newspeaku, który wdrukowywany jest polskiemu społeczeństwu przez czołowych polityków i media „głównego nurtu”.

2. Wskazać przejawy hipokryzji leżącej u podstaw „nowomowy” wypracowanej w celu opisywania sytuacji na Ukrainie. 

3.  Wskazać wnioski płynące z analizy zjawisk politycznych i społecznych, które przez nowomowę są  przesłaniane.



I. Policja Myśli

Nowomowa „okrągłostołowego” establishmentu III Rzeczypospolitej zachowuje wszystkie zasadnicze cechy – i dałoby się wykazać, że dzieje się tak nieprzypadkowo – języka propagandy wypracowanego przez władze PRL-u.  Znawca tego języka – Michał Głowiński – uznaje, iż podstawowym wyróżnikiem PRL-owskiej nowomowy jest tendencja do jednoznacznego wartościowania pojęć i zjawisk, prowadząca do ich polaryzacji.  Kluczowy staje się więc podział „swój – obcy”, „dobry – zły”, „słuszny – niesłuszny”. Zgodnie ze wskazaną tendencją „okrągłostołowe” elity polityczne i związane z nimi media jednomyślnie opowiedziały  się po stronie pikietujących na Majdanie, wtłaczając polskiemu społeczeństwu czarno-biały obraz sytuacji na Ukrainie. Monopolizując dyskurs, szczelnie zablokowano opinie przeciwstawne. Z impetem zwalczano wszystkich, którzy mieli odwagę takie opinie głosić, odżegnując ich od czci i wiary. O tym, jak działa cenzura polityczna III RP, przekonał się ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który dopuścił się „myślozbrodni” polegającej na ujawnieniu banderowskich sympatii czołowych polityków Majdanu. W roli Orwellowskiej Policji Myśli wystąpiła „Gazeta Polska”. Jej Naczelnik – redaktor Sakiewicz – zdjął ze szpalt swej gazety rubrykę prowadzoną przez kapłana Kresowian i oskarżył jej autora o rosyjską agenturalność, licząc oczywiście na lincz publiczny. Ksiądz Isakowicz-Zaleski skazany więc został na „ewaporację”, „wyparowanie”, co w powieści Orwella oznacza karę fizycznego lub społecznego unicestwienia, połączoną z zamazywaniem śladów istnienia osoby napiętnowanej.

II. Newspeak



Oprócz tendencji  do narzucania wartościowań wprowadzających dychotomiczną polaryzację świata ważnym narzędziem propagandowego newspeaku jest tworzenie neologizmów i neosemantyzacja, czyli nadawanie nowych znaczeń starym pojęciom. Przyjrzyjmy się niektórym osiągnięciom aparatu propagandowego „okrągłostołowych” elit w posługiwaniu się tymi środkami językowymi:



1. Wysiłki elit politycznych i mediów sprawiły, że zupełnie nowego sensu nabrało pojęcie „pokojowych demonstracji”.  Media wprowadzały Polaków w stan schizofrenii. Polacy co innego słyszeli, co innego widzieli. Słyszeli o „uczestnikach protestów”, „demonstrantach”, „strajkujących”, widzieli natomiast wielomiesięczne koczowanie pod siedzibami władz państwowych i okupowanie budynków administracyjnych połączone ze wznoszeniem barykad, obrzucaniem funkcjonariuszy milicji koktajlami Mołotowa, ostrzeliwaniem się, regularnym prowadzeniem bitew z Berkutem,  maltretowaniem i upokarzaniem milicjantów, terroryzowaniem przeciwników politycznych.  Sprawców tego rodzaju zachowań zwykło się nazywać nie „demonstrantami” czy „manifestantami”, ale „zamachowcami” lub „uczestnikami puczu”.

Manipulacje językowe polityków i mediów stają się szczególnie widoczne, gdy ich wypowiedzi zestawi się choćby  z komentarzami na temat ubiegłorocznego Marszu Niepodległości, którego uczestnicy spalili budkę ochrony i kontener ze śmieciami  pod ambasadą rosyjską oraz Tęczę, traktowaną przez nich jako prowokacyjnie wystawiony na Placu Zbawiciela symbol homoseksualistów.  Zdolnościami językowymi zabłysnął wówczas Radosław Sikorski, który pisał na Twitterze: "Nacjonalistyczna bandyterka naruszająca nietykalność ambasad przynosi nam wstyd przed światem"; dodawał też: "To przestępstwo i obciach, a nie patriotyzm"[1]. Warto zaznaczyć na marginesie, że zgodnie z zasadą eliminowania pojęć niewygodnych dla władzy w celu uniknięcia kłopotliwych porównań dość szybko nazwę Majdan Niepodległości zastąpiono mianem Euromajdanu, rugując przy tym alternatywną nazwę „Banderomajdan”. 

Na marginesie warto zauważyć, że media, chcąc uwydatnić pokojowy charakter działań manifestantów, nie chciały pochylać się nad informacją estońskiego ministra spraw zagranicznych Urmasa Paeta przedstawione w rozmowie z komisarz ds. spraw zagranicznych UE Catherine Ashton, że strzały w kierunku oddziałów Berkutu i „protestantów” oddawali „niezidentyfikowani” snajperzy działający na zlecenie mocodawców Majdanu, którzy z kolei nie kwapią się, aby przeprowadzić śledztwo w celu ujawnienia skrytobójców[2].



2. Nowe znaczenie w języku propagandy uzyskało pojęcie „demokratycznej opozycji”.  Media szafowały tym pojęciem, nie zająknąwszy się nawet, że Wiktor Janukowycz został prezydentem Ukrainy w wyniku legalnych wyborów, nadzorowanych przez międzynarodowych obserwatorów, a zatem odsunięcie go od władzy pod presją tłumu, uznającego się za wyraziciela woli narodu, nie ma nic wspólnego z regułami demokracji. Wbrew temu, co sugerują tzw. „eksperci” i „komentatorzy polityczni” (jak np. Kazimierz Wóycicki,  były doradca Tadeusza Mazowieckiego, analityk ze Studium Europy Wschodniej UW[3]) , przejęcie władzy przez „majdanowców” nie było legalne.  Gdyby zgodnie z regułami demokracji rządzący musieli rezygnować z władzy w obliczu niezadowolenia kilku czy kilkunastotysięcznego tłumu, to Bronisław Komorowski i Donald Tusk, musieliby abdykować po każdym Marszu Niepodległości.

Swoją drogą, warto zaakcentować, że miłośnicy demokracji z Majdanu wcale nie bili się o to, aby  sprawę przyłączenia Ukrainy do Unii Europejskiej rozstrzygać na drodze demokratycznego referendum.



3. Zupełnie humorystycznie brzmią wypowiedzi polityków i publicystów o pełnym romantyzmu i „spontanicznym zrywie  ludu ukraińskiego”, chcącego wyzwolić się spod kremlowskiego  ucisku. Nie ulega wątpliwości, że to, co w „nowomowie” nazwano „spontanicznym zrywem”,  jest w istocie starannie przygotowaną i dobrze opłacaną prowokacją. Przedstawiciele niezależnych mediów od dawna zauważają, że:

A/ Apogeum wystąpień na Majdanie miało miejsce w czasie olimpiady w Soczi, kiedy rosyjskie służby, zwłaszcza w obliczu zapowiadanych akcji terrorystycznych, nie mogły się angażować w blokowanie rewolty na Ukrainie;

B/ Ogromne ilości regularnie dostarczanego wyżywienia, opon i ubrań, własna armia, własne magazyny z bronią,  wewnętrzna prasa, wojskowa dyscyplina, podział „majdanowców” na sotnie, które mają własnych komendantów i sanitariuszy – wszystko to łącznie świadczy nie o spontaniczności, ale o planowej akcji siłowego przejęcia władzy na Ukrainie przez ośrodki , które nie były w stanie uzyskać tej władzy w demokratycznych wyborach;

  C/  „Majdanowcy” finasowani byli m.in. przez ukraińskich oligarchów, którzy – według oficjalnych informacji – płacili ok. 700 tys. hrywien dziennie /ok. 200 tys. złotych/. Wysoce prawdopodobne jest jednak, że w finansowanie rewolty (podobnie jak w opłacanie Pomarańczowej Rewolucji) zaangażowany był George Soros –  amerykański spekulant finansowy pochodzenia węgiersko-żydowskiego, człowiek,  który wespół aktywistami  KOR-owskimi wymyślił polską transformację ustrojową, polegającą na przekazywaniu za bezcen polskiego majątku narodowego. Soros w artykule zamieszczonym w brytyjskim „Guardian” pisał:

Osobiście stworzyłem na Ukrainie Renaissance Foundation w 1990 r – zanim jeszcze kraj ten uzyskał niepodległość. Fundacja nie uczestniczy w obecnej rewolucji, ale działa jako obrońca tych, którzy są ofiarami represji. Fundacja jest teraz gotowa mocno wesprzeć tych Ukraińców, którzy pragną utworzyć trwałe demokratyczne instytucje (przede wszystkim profesjonalny i niezależny system prawny)[4].



Oczywiście naiwnością byłoby sądzić, że Soros w sposób bezinteresowny i wyłącznie z własnej sakiewki wspiera owe „demokratyczne instytucje” na Ukrainie.

D/ W roli ludu Ukrainy występuje – jak podaje prasa niemiecka – co najmniej 400 amerykańskich najemników z prywatnej spółki wojskowej „Blackwater”, występującej obecnie – po kilkukrotnej  zmianie szyldu – pod nazwą „Academi”[5]. Gazety brytyjskie twierdzą, że udział kondotierów z prywatnych armii w „spontanicznym zrywie ludu Ukrainy”  kosztuje Stany Zjednoczone 8 milionów dolarów miesięcznie[6]. Istnieją też podejrzenia, że część „pokojowych demonstrantów” przebyła szkolenia w Polsce.



4. Znaczącym osiągnięciem w dziedzinie nowomowy jest nazywanie rozruchów na Majdanie „powstaniem narodowym”. Lansowane m.in. przez Mirosława Czecha, dziennikarza ze Związku Ukraińców w Polsce, określenie „ukraińskie powstanie narodowe” wydaje się szczególnie osobliwe, gdy zestawi się je z określeniem stosowanym przez przeciwników „demokratycznych przemian”, którzy rozruchy na Majdanie traktują jako syjonistyczno-faszystowską rewoltę[7]. Biorąc pod uwagę czołowe postaci tej rewolty (począwszy od  Arsenija Jaceniuka, Ołeksandra Turczynowa, Julię Hrihyan-Tymoszenko, poprzez koordynującego Majdanowy pijar szefa Stowarzyszenia Gmin i Organizacji Żydowskich Ukrainy  Josifa Eiselsa, a skończywszy na  bokserze Witaliju Kłyczce, faszyście Frotmanie-Tiahnyboku, sponsorującym go szefie Europejskiej Unii Żydowskiej, miliarderze Ihorze Kołomojskim, a wreszcie Wiktorze Pińczuku  i Genadiju Bogoljubowie), można by uznać, że na Majdanie zapoczątkowane zostało „powstanie narodowe”, ale z jego „ukraińskością” nie należałoby przesadzać.



5. Ważną kategorią nowomowy stało się pojęcie „praw Ukrainy do samostanowienia”. Jest wysoce wątpliwe, czy realizowane przez „powstańców”  z Majdanu dążenie do wepchnięcia Ukrainy w struktury Stanów Zjednoczonych Europy i uzależnienia jej od Międzynarodowego Funduszu Walutowego dadzą temu państwu większą możliwość samostanowienia niż realizowana przez Janukowycza  polityka oscylowania miedzy Rosją a Unią Europejską.

Janukowycz popełnił trzy zasadnicze błędy. Po pierwsze, przeciwstawił się temu, co u nas nazywano „balcerowaniem” kraju. Po spłaceniu w roku 2013 kredytu zaciągniętego przez Ukrainę u lichwiarzy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego bezczelnie odmówił dalszego zadłużania się, a co więcej przeciwstawił się przyjęciu narzucanego przez MFW „pakietu niezbędnych reform”, które polegały na rezygnacji z subsydiowania energii oraz zamrożeniu płac i emerytur[8]. Po drugie, zrezygnował z „ambicji wchodzenia do struktur Unii Europejskiej”[9]. Zupełnie więc nie pojął, że w demokracji unijnej działa mechanizm zapadkowy, powodujący, że ruch państw, które znajdą się w orbicie zainteresowań Stanów Zjednoczonych Europy, może odbywać się tylko w jedną stronę. Janukowycz nie zauważył, że  kiedy  Irlandia nie chciała podpisać skrajnie niekorzystnego dla państw „drugiej prędkości” traktatu lizbońskiego, którego warunkiem zawarcia była „zgodna jego akceptacja przez 27 państw stowarzyszeniowych”, to dostała pół roku na „wyjście z impasu” i – co jest oczywiście kpiną z demokracji – powtórzenie referendum. Janukowycz nie zrozumiał więc, że w całej Unii demokracja działa tak, jak na falach Eurowizji: bez względu na to jaka jest wola ludzi, i tak musi wygrać „baba z  brodą”. Po trzecie wreszcie, Janukowycz przybliżył się do Moskwy, przez co uzyskał korzystne dla Ukrainy ceny gazu, ale nieopatrznie zniweczył amerykańskie plany osaczania Rosji wyrzutniami rakietowymi oraz  naraził oligarchów na oddziaływanie nieobliczalnej polityki Putina (który w przypływie złego humoru – nie licząc się z opiniami „przedstawicieli wolnego świata” – rozgromił imperium naftowe Jukosu, a szefa tego imperium Michaiła Chodorkowskiego wsadził za kratki).

Dopóki Ukraina dryfowała w stronę Unii Europejskiej mogła łudzić się, że przysługuje jej jakaś „samostijność”. W chwili odstąpienia od realizacji projektu przyłączeniowego, wywołana została burza. Jej wichry odsłoniły to, że  Ukraina  jest terenem zmagań czterech sił:

A/ Rosji, która nie tracąc imperialnych zapędów, traktuje byłe republiki jako strefę swoich wpływów i broni się przed przybliżaniem się pod jej granice UE i NATO.     

B/ Unii Europejskiej, która potrzebuje Ukrainy jak tlenu. Realizując bowiem wypracowany przez Różę Luksemburg projekt utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy i stanowiąc de facto  replikę Związku Radzieckiego z typową dla niego przerośnięta administracją, centralnym sterowaniem, policyjno-nakazowym stylem zarzadzania gospodarką, tłumieniem wolności (oprócz, oczywiście, wolności dla wybranych grup mniejszościowych),  jak każdy organizm pasożytniczy, niezdolny do samodzielnego zaspokajania potrzeb, wciąż potrzebuje nowego żywiciela. 

C/ Stanów Zjednoczonych, które realizują politykę militarystyczną wypracowaną przez  neokonserwatystów (w praktyce – trockistów) skupionych w American Enterprise Institute (AEI), do którego należą m.in. – Victoria Nulman zastępca Sekretarza Stanu w amerykańskim Departamencie Stanu (której dziadek nazwiskiem Nudelman,  wywodzi się z polskich kresów) oraz jej mąż – Robert Kagan wraz rodzeństwem . Nawiasem mówiąc w AEI pracował też Radosław Sikorski z żoną Anne Applebaum, która wespół z Nuland pisuje do gazety neokonserwatystów „Washington Post”. W obliczu pociągnięć Janukowycza Stany Zjednoczone, które – jak twierdzi Nulman – w ostatnich dwóch dekadach wyłożyły 5 mld dolarów na rozwój „demokracji na Ukrainie”, poczuły, że ich pieniądze poszły w błoto, albowiem pod mocnym znakiem zapytania stanęły plany usytuowania baz wojskowych NATO pod rosyjskimi granicami.

D/ Izraela, który mocno zaangażował się w politykę na Ukrainie, zarówno po to, osłaniać swe aktualne interesy gospodarcze i handlowe, jak też po to, aby przygotować podatny grunt pod przyszłe roszczenia finansowe i być może także terytorialne wobec Polski i Ukrainy.

 

6. Nowego sensu nabrało pojęcie „obrony praw człowieka”. Eksperci Kijowskiego Instytutu Polityki Światowej, a także ukraińskiego tygodnika "Glavred" uznali, że pierwsze miejsce wśród osobistości, które uczyniły najwięcej dla promocji Ukrainy na arenie międzynarodowej należy przyznać Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Został on wyróżniony przede wszystkim za zaangażowanie w misję obserwacyjną Parlamentu Europejskiego, która monitorowała na Ukrainie procesy sądowe opozycjonistów oraz zabiegała o uwolnienie znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko. Jak wiadomo, „piękna Julia” ze „słowiańskim warkoczem”, daleka  krewna Nulman,  przebywała w więzieniu za malwersacje finansowe oraz działanie na szkodę Ukrainy. Ponadto prowadzone było śledztwo w sprawie zlecania przez nią płatnych zabójstw. Kolejno bowiem w dziwnych okolicznościach ginęli jej konkurenci gospodarczy. Mniej więcej tak, jak polscy eksperci lotniczy za sprawą „seryjnego samobójcy”.

Na uwagę zasługuje to, że – jak pisze Stanislas Balcerac – w latach 90. pralnią brudnych pieniędzy stał się dla Tymoszenko AmerBank w Warszawie, kierowany przez wiceprezesa FOZZ-u – Marka Gadomskiego. Pieniądze przelewane były na konta Petra Kyryczenki, finansowego doradcy ówczesnego premiera Ukrainy. W czasach prezydentury Kwaśniewskiego Kyryczenko wkrótce został uwolniony i szybko znalazł się w Stanach Zjednoczonych, gdzie jednak miał zdecydowanie mniej szczęścia, w związku z czym obecnie odbywa długoletnią karę więzienia[10]. Julia Tymoszenko i jej wspólnik Kyryszenko  należą do trzeciej generacji „Klanu z Dniepropietrowska”, w skład którego wchodzą m.in. Ołeksandr Turczynow, Ihor Kołomojski oraz zięć Prezydenta Kuczmy, Wiktor Pinczuk, na którego garnuszku znajduje się Aleksander Kwaśniewski. Mogłoby się wydawać, że tu koło się zamyka. Należy jednak zaznaczyć, że razem z Kwaśniewskim  nad losem „biednej Julii” wypłakiwały się wszystkie media głównego nurtu,  nie chcąc pamiętać, że jest ona antypolską szowinistką, której sztab partyjny składał się z pogrobowców UPA i która wespół z Juszczenką przyczyniła się do heroizowania banderowskich zbrodniarzy. Co więcej, w zbiorowym lamencie uczestniczyły także wszystkie najważniejsze media światowe. Aby zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, należy zdać sobie sprawę, że to, co w nowomowie opatruje się mianem „obrony  praw człowieka” w języku normalnych  ludzi oznacza „obronę nietykalności polityków odpowiedzialnych za rozkradanie majątku narodowego”.

Osadzenie Tymoszenko w więzieniu było naruszeniem fundamentalnej zasady Unii Europejskiej i państw poddanych oddziaływaniu Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Przecież właśnie po to, za pomocą różnych ośrodków „demokratycznej opozycji” przeprowadza się „różnokolorowe” rewolucje i wiosny ludów, aby w miejsce legalnie wybranych  władz wprowadzać rozmaitej maści marionetkowych kacyków, którzy za bezcen będą  rozdawali mienie narodowe.

Adam Słomka, śledząc powiązania Aleksandra Kwaśniewskiego z Pińczukiem (notabene  współodpowiedzialnym za to, że na mocy porozumienia ukraińsko-rosyjskiego Polska nie może korzystać z rurociągu Odessa-Brody, mającego nam zapewnić częściową przynajmniej dywersyfikację dostaw ropy)  domagał się prześwietlenia kierowanej przez naszego byłego prezydenta Fundacji Amicus Europae, która – jak twierdzi – otrzymała z Ukrainy „co najmniej raz dotację wartą około miliona złotych"[11]. Gdyby się okazało, że sugestia Adama  Słomki, iż  Fundacja Kwaśniewskiego „korzysta ze środków zagrabionych społeczeństwu w złodziejskiej prywatyzacji na Ukrainie”, to zarówno Pińczuk, jak Kwaśniewski mogą  mieć pewność, że   „cały wolny świat”, a więc wszystkie „gazety wyborcze” świata z „Washington Post” na czele, staną „w obronie praw człowieka”  (praw do bezkarnego przejmowania majątku narodowego).



7. Krótką, ale błyskotliwą karierę zrobiło  w mediach pojęcie „walki z oligarchią”. Ostro do tej walki zabrali się nowi przywódcy Ukrainy, dawni współpracownicy Julii Tymoszenko, rekiny finansowe – Arsenij Jaceniuk (były wiceprezes Narodowego Banku Ukrainy, minister gospodarki w rządzie Jurija Jechanurowa, Przewodniczący Rady Najwyższej z Bloku Julii Tymoszenko) oraz Ołeksandr Turczynow (szef bezpieki i wicepremier w rządzie „pięknej Julii”, który przejął po niej tekę premiera). Jak łatwo się domyślić, nie puścili oni oligarchów w skarpetkach. Przeciwnie – kiedy w Polsce zbierano każdy wdowi grosz na Ukrainę, włodarze tego kraju zadecydowali, że oligarchowie, którzy oddadzą dla poratowania budżetu państwa 15%  swego majątku (oczywiście tego jawnego), to ich złodziejskie fortuny zostaną uznane za legalnie posiadane. Nie umiem powiedzieć, czy ta zasada dotyczy też Janukowycza, który pewnie dla świętego spokoju chętnie spłaciłby tę – śmiechu wartą – nieco podwyższoną dziesięcinę.

Media, które początkowo chętnie rozprawiały o bogactwach Janukowycza i idei walki z oligarchami, powoli zaczęły się wycofywać się z operowania pojęciem „oligarchia”, gdy okazało się, że na prezydenta Ukrainy wybrany został były minister spraw zagranicznych w rządzie Tymoszenko, „król czekolady” – Petro Poroszenko. W stosunku do tego jedynego króla, którego Ukraina miała w swojej historii, media słowo „oligarcha” szybko zastępują  dziś słowem „biznesmen”.



8. Podobną karierę zrobiło pojęcie „walki z korupcją”. Rząd Arsenija Jaceniuka, chcąc dać wyraz swemu przywiązaniu do idei walki z rozgrabianiem majątku narodowego,   7 marca br. wywiózł do USA pod osłoną nocy 33 tony złota z rezerw Ukrainy, które ma najprawdopodobniej stanowić  zabezpieczenie kredytów bankowego kartelu Rothschildów. W tym czasie Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz różne inne instytucje „pomocowe” intensywnie pracują nad wytwarzaniem fikcyjnego długu, służącego wywołaniu zapaści gospodarczej Ukrainy. Nadzieja, że Ukraina kiedykolwiek odzyska swoje złoto, jest znikoma, zważywszy, że Niemcy po dziesięcioleciach zmagań z 674 ton złota zabezpieczającego ich kredyty, odzyskali z USA zaledwie 5 ton. 

Z naszego punktu widzenia najciekawsze jest to, że tydzień po dokonanym przez Jaceniuka transferze  złota  Radosław Sikorski podczas wizyty na Ukrainie zadeklarował  w imieniu Polski pomoc w walce z korupcją i przy reformowaniu państwa. Brzmi to oczywiście groteskowo, że przedstawiciele kraju, który zrujnował własny przemysł i rolnictwo, który buduje najdroższe w świecie autostrady,  w którym afera goni za aferą (afera FOZZ, prywatyzacyjna /NFI/, alkoholowa, bankowa, węglowa, paliwowa, piłkarska, gruntowa, hazardowa, stoczniowa, kolejowa itd.) będą instruowali Ukraińców, jak mają zaprowadzać porządek w gospodarce.   



9. Wydarzenia na Ukrainie media nazywają częstokroć „rewolucją”, a ich sprawców „rewolucjonistami”. Są tą niezmiernie  trafne określenia. Pojęcie „rewolucji” jest kategorią bardzo dobrze osadzoną w tradycji propagandowej nowomowy. "Rewolucja październikowa" – jak pisze współczesny jej komentator – niejednokrotnie  określana jest często mianem "rosyjskiej" „dla podkreślenia tego,  iż rzekomo była ona wyłącznym dziełem samych Rosjan, czy  też wręcz  »prostym wynikiem całej historii Rosji«"[12]. Tymczasem nie była ona rewolucją „ani »rosyjską«, ani też »proletariacką«,  gdyż  jej celem nie była wcale poprawa bytu narodu rosyjskiego, a wręcz przeciwnie jego destrukcja, zaś  przebieg tej rewolucji był wcześniej dokładnie zaplanowany, a potem stale kontrolowany i finansowany z zewnątrz przez międzynarodowy kapitał”[13]. Przywódcy rewolucji Blank-Uljanow-Lenin oraz Laiva Bronstein-Trocki  byli agentami opłacanymi  m.in. przez Jakuba H. Schiffa,  Felixa Warburga, Otto H. Kahna, Maxa Breitunga i Isaaca Seligmana. Inwestycja żydowskich finansistów szybko im się zwróciła. Począwszy bowiem od roku 1920  z Rosji systematycznie płynęły do Stanów Zjednoczonych statki transportowe przewożące przeciętnie po 20-25 ton złota; zawarto też całą masę wyniszczających Rosję kontraktów[14]. Jak wiadomo, historia lubi się powtarzać. 



10. Osobliwym narzędziem opisu ukraińskiej rzeczywistości w nowomowie elit III RP stało się pojęcie „reżimu”. Adam Michnik pouczał promoskiewskiego satrapę Janukowycza, że powinien iść śladem polskich reform i podzielić się władzą z opozycją (na zasadzie „wasz prezydent, nasz premier”).  Oczywiście, zgodnie z oczekiwaniem Michnika Janukowycz zaprosił opozycję do współrządzenia, oferując teki ministerialne Jaceniukowi i Kliczce. Ci odrzucili propozycję . Na skutek tego ocena Janukowicza jest w polskich mediach głównego nurtu jest zupełnie inna niż ocena Jaruzelskiego. Janukowycz pozostał symbolem „krwawego reżimu”, podczas gdy Jaruzelski został usprawiedliwiony. Michnik osobiście prosił, aby nie czynić wyrzutów Generałowi (co w języku chazarskim brzmiało: „Odpieprz się od Generała”). I mimo że Jaruzelski nie był wybrany na prezydenta przez naród, lecz przez „Sejm kontraktowy”  i miał na rękach krew większej liczby Polaków niż Janukowycz „majdanowców”, przy czynnym wstawiennictwie polityków i mediów został pochowany  na Powązkach obok bohaterów narodowych.

Polscy politycy tuzinami wyjeżdżali za wschodnią granicę, aby zagrzewać Ukraińców do walki z „reżimem Juszczenki” oraz wykrzykiwać na Majdanie hasła wolnościowe.  Zupełnie im nie przeszkadzało, ze wywodzą się z kraju, w którym na straży wolności obywatelskich musi stać aż dziewięć (albo i więcej) rodzajów służb specjalnych. Za ich sprawą jesteśmy – jak orzekła Krajowa Rada Adwokacka – najbardziej inwigilowanym społeczeństwem Unii Europejskiej. W roku 2010 służby te pozyskały od firm telekomunikacyjnych 1,4 mln danych (bilingów, numerów IP komputerów itp.), a więc kilka razy więcej niż w przeciętnym kraju Unii Europejskiej. I nikt, nawet polski Nelson Mandela – Aleksander Kwaśniewski, przeciwko temu nie protestował.

         Co najciekawsze, w czasie  gdy nasi miłośnicy wolności zdzierali gardła na Majdanie, Donald Tusk i Bronisław Komorowski, przeforsowali ustawę 1066, zwaną „ustawą o bratniej pomocy”, na mocy której w celu tłumienia niepokojów społecznych władze państwowe różnego szczebla mogą sprowadzać na teren naszego kraju wojsko, policję i tajne służby nawet z krajów spoza Unii Europejskiej. Widać więc wyraźnie, że gdyby „krwawy satrapa” Janukowycz żywił takie przywiązanie do demokracji, jak przedstawiciele Platformy, zwanej dla kpiny z rozumu „Obywatelską”, to wprowadziłby własny odpowiednik ustawy 1066 i dzięki bratniej pomocy Putina zaprowadziłby „demokratyczny ład ustrojowy”. Nawet on jednak nie odważył się sprowadzać obcych wojsk i obcych służb przeciwko własnemu narodowi.       



11. W powieści Orwella konstruktorzy newspeaku docelowo dążą do przekształcenia mowy „w strumień dźwięków wydobywający się prosto z krtani, bez żadnego udziału ośrodków wyższych”. Taki sposób operowania językiem – przypominający mowę kaczek – nazywany jest w utworze „kwakmową”. Newspeak III RP zmierza w tym samym kierunku. Istotnym krokiem ku kreowaniu kwakmowy jest posługiwanie się przez polityków i media  pojęciem „terroryzmu”. Oto Donald Tusk przekonywał Polaków, że uzasadnione jest traktowanie prorosyjskich separatystów jak terrorystów. „To jest moment – mówił – w którym państwo ukraińskie powinno pokazać, że nie akceptuje tego typu rozwiązań”.  Premier zgodnie z ideami kwakmowy zalecił narodowi zbiorową amnezję. Kazał zapomnieć Polakom o swych wcześniejszych wystąpieniach.

Oto wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Polityka” Tusk mówił: „Ja dopiero gdy miałem 21 lat, dowiedziałem się, na czym polega moja odmienność. Lech Bądkowski powiedział mi, że nazwisko Tusk jest kaszubskie i nazwisko Dawidowski, panieńskie mojej matki, też jest kaszubskie. I że w rodzinie mam Jeżewskich, a to wszystko są Kaszubi... Stąd się wzięła moja późniejsza aktywność w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim”[15] Dokonawszy tego epokowego odkrycia w dziedzinie onomastyki i dialektologii, w roku 1992 na II Kongresie wspomnianego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego przedstawił terrorystyczny program pełnej autonomizacji   Kaszub, które – jego zdaniem – powinny posiadać nie tylko własny rząd, ale także własne wojsko i własne pieniądze. Jak relacjonuje Albin Siwak, słuchacze tego programowego wystąpienia „potępiali mówcę, a niektórzy pytali się, czy dobrze się czuje”. Niemniej nie ostudziło to jego separatystycznych zapędów. Po wielu latach on sam i członkowie jego partii mocno wspierają Ruch Autonomii Śląska, nie zważając na jego rozłamowy,  a więc „terrorystyczny” charakter.

Zupełnie na marginesie warto zauważyć, że polskie media coraz częściej mówią  o „walce Ukraińców z separatystami /terrorystami/”, jakby ci ostatni wywodzili się głównie lub wyłącznie spoza Ukrainy. Ta terminologiczna ekwilibrystyka jest bardzo istotna. Służy ona nie tylko wykazaniu (co zresztą jest słuszne), że seperatyści wspomagani są przez Moskwę, ale także zamaskowaniu tego, że „krwawy satrapa” Janukowycz, ma na swoich rękach wcale nie więcej krwi swoich rodaków niż „demokratyczni opozycjoniści” – Jaceniuk i Turczynow.

       

12. Ważnym elementem kwakmowy elit III Rzeczypospolitej są wyrazy „faszyzm” i „nacjonalizm”. W zależności od zapotrzebowania politycznego wyrazy „faszyzm” jest nadużywany lub też zostaje wyrugowany z dyskursu publicznego. Szczególnie zaangażowani w tropienie faszyzmu w Polsce przedstawiciele środowiska „Gazety Wyborczej” starali się wyeliminować ten termin z języka opisującego pikietujących na Majdanie. Samego siebie przeszedł doradca prezydenta Komorowskiego – Henryk Wujec, który na oczach milionów widzów utrzymywał, że był ze 100 razy na Ukrainie i żadnych faszystów tam nie widział. 

Zupełnie inne spostrzeżenia miał były komisarz Unii Europejskiej Günter Verheugen, który stwierdził, iż „Po raz pierw­szy w tym stu­le­ciu praw­dzi­wi fa­szy­ści z krwi i kości za­sia­da­ją w rzą­dzie”.  Zwrócił też uwagę, że gdy w latach dzie­więć­dzie­sią­tych do austriackiego rządu weszła neo­fa­szy­stow­ska par­tia FPÖ, która w porównaniu z ukraińska „Swobodą” stanowi  niewinną igraszkę , to Unia Eu­ro­pej­ska na­ło­ży­ła sank­cje na Au­strię. Natomiast w wy­pad­ku ukra­iń­skiej Swo­bo­dy, Za­chód tylko bier­nie się przy­glą­da i jesz­cze przy­kla­skuje.

To przyklaskiwanie słychać także w Polsce. Ożywiło się ono zwłaszcza po tym, gdy przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Organizacji Żydowskich Ukrainy Josif Eisels  oraz przewodniczący  Europejskiej Unii Żydowskiej Ihor Kołomojski wyciszyli protesty środowisk żydowskich  przeciwko odradzaniu się faszyzmu na Ukrainie, co czynili, wychodząc z założenia, że banderowski nacjonalizm odgrywa pożyteczną rolę w wykorzenianiu kultury rosyjskiej i oczyszczaniu w ten sposób pola dla międzynarodowego kapitału[16]. Zgodnie z wypracowywanym w tym duchu programem ocieplania wizerunku neobanderowców, Anna Applebaum, dowodziła, że „Niewielkie nacjonalistyczne grupy na Ukrainie mogą być jedyną nadzieją tego kraju na ucieczkę od apatii, drapieżnej korupcji i, w ostateczności, rozpadu”[17]. Jak widać, w newspeaku III RP w zależności od zapotrzebowań politycznych słowo "nacjonalizm" uzyskuje pozytywne lub negatywne konotacje. Oto w czasie gdy Bronisław Komorowski  straszył Polaków odradzaniem się nacjonalizmu w Rosji, żona Radosława Sikorskiego stwierdzała, iż Ukraińcy potrzebują więcej uwarunkowanych nacjonalistycznie inspiracji. „Potrzebują więcej okazji, przy których będą mogli krzyczeć »Chwała Ukrainie – chwała jej bohaterom«. Tak, to był slogan kontrowersyjnej Ukraińskiej Powstańczej Armii w latach 40. ubiegłego wieku, ale został przystosowany  do nowej sytuacji, oczywiście muszą przełożyć te emocje na prawa, instytucje, system sądowniczy i ośrodki szkolenia policjantów. Jeśli tego nie zrobią, ich państwo może znowu przestać istnieć”[18]

Wtórował jej Dawid Wildstein z „Gazety Polskiej Codziennie” i ekspert od spraw stosunków wschodnich Jakub Korejba. Ten ostatni na łamach „Newsweeka” („Newspeaka”?) dowodził, że „Ukraiński nacjonalizm jest dziś na Majdanie, a jutro w rządowych gabinetach w Kijowie jedyną siłą, która gwarantuje realizację polityki państwowej naszego wschodniego sąsiada w zgodzie z polskim interesem narodowym”[19]. Dodawał ponadto:



Próba podjęcia współpracy z duchowymi spadkobiercami rzeźników Wołynia, o ile zostanie podjęta, wywoła oczywiście w Polsce falę świętego oburzenia i kategoryczne oskarżenia o zdradę interesów narodowych i kalanie pamięci polskich ofiar banderyzmu. Jeżeli jednak pochylić się nad historią ostatniej wojny w sposób obiektywny, to konieczność rozgrzeszenia banderowców jest sprawą oczywistą. Jeżeli bowiem, Polacy na Wschodzie zostali przez kogoś skrzywdzeni, to przede wszystkim przez państwo polskie, które wielokrotnie zaparło się ich rzucając na pastwę bezlitosnego losu[20].



W obliczu bezczelności wykazywanej wobec Polaków przez różnego rodzaju „niezależnych dziennikarzy” i „ekspertów”, należałoby zastanowić się, czy żona Radosława Sikorskiego odważyłaby się zachęcać Niemców, aby częściej śpiewali Deutschland, Deutschland über alles oraz by przekuwali swe emocje na „prawa, instytucje, system sądowniczy i ośrodki szkolenia policjantów”. Czy Jakub Korejba odważyłby się zachęcać Żydów do wspierania neoanazistowskiej NPD i przekonywać ich, że konieczność rozgrzeszenia hitlerowców jest oczywista, a jeśli czują się skrzywdzeni przez Holocaust, to powinni mieć pretensje do Izraela lub przynajmniej do rodaków ze Stanów Zjednoczonych, którzy wielokrotnie się ich zaparli, „rzucając na pastwę bezlitosnego losu”.

III. Konkluzje



Słownik pojęć nowomowy „okrągłostołowych” elit III RP długo można by jeszcze rozbudowywać. Ramy objętościowe artykułu na to jednak nie pozwalają. Dlatego też, zmierzając do podsumowania, trzeba – przebijając się przez dymną zasłonę newspeakowego jazgotu – zastanowić się, jakie nauki płyną z wydarzeń, które zostały zapoczątkowane na kijowskim Majdanie.     



1. Wydarzenia na Ukrainie zapoczątkowane rozruchami na Majdanie mają ten walor, że stanowią pouczającą lekcję historii. Oto jeżeli historycy ukraińscy, ale niekiedy także i polskojęzyczni z taką łatwością rozprawiają dziś o kolonializmie I Rzeczypospolitej, to uzyskali przynajmniej pośredni dowód  na to, że gdyby nie rzekoma polska „okupacja” Rusi, to Rusini albo zostaliby zdziesiątkowani przez hordy turecko-tatarskie i jak Ormianie szukaliby się dziś po całym świecie, albo też zostaliby wchłonięci przez Moskwę i swój język znaliby jedynie ze średniowiecznych latopisów.



2. Dzięki niezłomnej postawie naszych czołowych polityków Polska stała się największym obrońcą zdobyczy terytorialnych Józefa Stalina. Stała się też największym gwarantem  integralności państwa nie funkcjonującego przecież w żadnych etnicznych granicach.  Same cisną się słowa dawnej pieśni: „Pośród wichrów i zamieci// Pośród gradu, świstu kul// Bronią Lwowa Polskie Dzieci// Znoszą rany, trud i znój”.

Żaden z krajów sąsiadujących z Ukrainą (włączając w to byłe republiki Związku Radzieckiego), nie poczuł  tak zagrożony w swoim bycie państwowym i nie wzniecił takiej histerii jak to uczyniła Polska. Po pełnej patosu paplaninie, którą przedstawiano Polakom jako orędzia do narodu wygłaszane na przemian  przez Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska, w których jeden i drugi zapewniali, że Polsce nic nie grozi i że Polacy mogą się czuć bezpiecznie, niemal równo w 25 rocznicę wyprowadzenia z naszego kraju niesłusznej armii sowieckiej sprowadzili „słuszny i zbawienny” kontyngent jankesów.  Powstaje jednak pytanie, czy po wydarzeniach, które zapoczątkowane zostały na Majdanie i których konsekwencji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, możemy czuć się bezpieczniej niż Węgry, które przyjęły politykę niewtrącania się w sprawy Ukrainy?

Zamiast prężyć muskuły, ściągać wsparcie amerykańskie i nakręcać zimną wojnę, należałoby – jak proponuje Günter Verhheugen – „wyciągnąć dłoń” do Moskwy i zaoferować ogólnoeuropejską strukturę bezpieczeństwa, która objęłaby NATO i Rosję  oraz stworzyć specjalną strefę współpracy ekonomicznej od Lizbony do Władywostoku[21].



3. Przywykliśmy już do tego, ze minister Radosław Sikorski wciąż odnosi sukcesy dyplomatyczne, tylko że Polska nie ma z tego żadnych wymiernych korzyści (Irak, Afganistan). Polska, zadbawszy o gospodarcze i militarne interesy Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Izraela, wkrótce otrzyma rachunek za swe zaangażowanie. Zarówno  wschodni, jak też zachodni sąsiedzi wielokrotnie już udowodnili, że potrafią się porozumieć między sobą, a także z Rosją ponad głowami Polaków. Nie łudźmy się, teraz będzie tak samo.

Już teraz więc Polska powinna zadbać, aby kraje Unii wykazały solidarność z naszym krajem w jego negocjacjach w sprawie dostępu do wschodnich rynków zbytu, a także w sprawie cen ropy i gazu.   



4. Należy konsekwentnie przeciwstawiać się sugestiom polityków jakoby Polska miała jakieś szczególne zobowiązania wobec Ukrainy. Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że oferowanie rozkradanej przez oligarchów Ukrainie pomocy finansowej przez państwo, którego ukryty dług publiczny wynosi ponad 3 biliony złotych, jest nonszalancją[22].

Eksponowanie jakiejś rzekomo szczególnej misji Polski wobec naszego wschodniego sąsiada oraz jakiejś szczególnej odpowiedzialności za niego i związków z nim (podkreślane choćby powołaniem POLUKRBAT-u – Polsko-Ukraińskiego Batalionu Sił Pokojowych NATO oraz wspólnym organizowaniem Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej), jest swoistym spełnianiem planów politycznych Adama Michnika, który mówił: „Marzę byśmy potrafili razem zbudować coś wspólnego. Jeżeli zrobilibyśmy wspólny twór państwowy, coś na kształt Beneluxu – na przykład POLUKR lub UKRPOL, to będziemy państwem z którym się będzie musiał liczyć każdy i na Wschodzie i na Zachodzie. To jest olbrzymia szansa. Ona jest realna. Teraz pytanie: co to pokolenie, które dzisiaj dochodzi do władzy w Polsce i na Ukrainie, potrafi z tą szansą uczynić”[23]. Warto podkreślić, że do pomysłów redaktora „Gazety Wyborczej” z niedowierzaniem odniósł się Stanisław Michalkiewicz, pisząc: „Nie chodzi bowiem oczywiście o żaden POLUKR, tylko o starą, poczciwą Judeopolonię”[24],  a więc kondominium niemieckie, zarządzane przez żywioł nieprzychylny narodom słowiańskim. 

 

5. Świeżo objawiona ekspertka od spraw „etnicznych” – Anna Applebaum – dowodziła niedawno, że



„żaden rozsądny bojownik o wolność nie wyobrażał sobie utworzenia nowoczesnego państwa, a co dopiero demokracji bez ruchu o swego rodzaju nacechowaniu nacjonalistycznym. "Tylko ludzie, którzy czują związek ze swoim społeczeństwem, kultywują język, literaturę, historię, ludzie, którzy śpiewają narodowe pieśni i powtarzają narodowe legendy – będą działać w imieniu tego społeczeństwa /…/”[25].



Tymczasem w naszym kraju silne lobby skupione wokół minister Hall i jej następczyń:

a/ doprowadziło do wyrugowania wychowania patriotycznego (najpierw wychowanie patriotyczne, a skądinąd także regionalne, wypchnięto do tzw. międzyprzedmiotowych ścieżek edukacyjnych, a potem ścieżki te usunięto z podstawy programowej, wylewając dziecko z kąpielą);

b/ kierując się dyrektywą prezydenta Izraela Szymona Peresa (dawn. Perskiego), sformułowaną podczas jego pobytu  na  Uniwersytecie Jagiellońskim w kraju rządzonym przez trzech historyków – Bronisława Komorowskiego, Donalda Tuska i Andrzeja Borusewicza – w praktyce zdemontowało nauczanie historii, doprowadzając je do postaci chaotycznej i szczątkowej;

b/ znacznie wyrugowało klasykę narodową, zastępując ją odmóżdżająca Polaków „literaturą popularną” oraz cichaczem rugując niej np. Pana Tadeusza[26].

W obliczu opisanej sytuacji, należałoby pójść tropem myślenia żony Radosława Sikorskiego i stanowczo domagać się przywrócenia nauki historii (z uwzględnieniem dziejów polskich kresów), wprowadzenia  do podstawy programowej utworów ukazujących gehennę ludności kresowej (np. twórczość Włodzimierza Odojewskiego, Stanisława Srokowskiego, Krzysztofa Kołtuna).

Do czasu wprowadzenia istotnych zmian należałoby organizować– jak to z powodzeniem czyni Aleksandra Biniszewska – tzw. „tajne komplety”, na których młodzież będzie miała szansę zapoznać się  z historią i literaturą swego narodu. W obecnej sytuacji kraju przyjęcie rozwiązań wypracowanych w czasie okupacji wydaje się ze wszech miar uzasadnione.



6. Należałoby starannie przyjrzeć się finansowaniu przez Polskę „demokratycznych przemian” na Ukrainie. Nasze państwo nie ma pieniędzy na wspieranie Polaków, którzy pozostali za wschodnią granicą, nie ma pieniędzy na dofinansowywanie działalności na Ukrainie polskich mediów, na archiwizowanie poloniców, na upamiętnianie pomordowanych. Lekką ręką natomiast wydaje olbrzymie kwoty na finansowanie studiów młodzieży ukraińskiej w Polsce i niemałe na leczenie osób poturbowanych na Majdanie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, kierowane przez Radosława Sikorskiego, przechodzi samo siebie w szastaniu pieniędzmi polskiego podatnika. Oto niedawno opublikowało ono listę zrealizowanych w 2013 roku projektów na rzecz Ukrainy. Lista ta jest jak sen paranoika. Wynika z niej, że samo tylko MSZ  wydało w ubiegłym roku – 3 mln 671 tysięcy zł na projekty w rodzaju: „Budowa nowoczesnej instalacji grzewczej /…/ w Politechnice Lwowskiej” (345 tys. zł),  „Światło dla wszystkich – II etap projektu „Miastu Kostopol współczesne oświetlenie” (446, 5 tys. zł), „Obwód Lwowski jako region nowoczesnego zarządzania gospodarką komunalną” (274, 9 tys. zł). Wydatkowane pieniądze nie zostały wzięte z kasy koncernu prasowego Applebaumów,  więc polscy podatnicy mają prawo pytać organy kontrolne i organa ścigania (NIK, prokuraturę), czy rzeczywiście w imię rozwoju demokracji na Ukrainie Polska jako kraj tonący w długach ma obowiązek finansowania budowy na Ukrainie węzłów ciepłowniczych oraz instalacji elektrycznych, a także doskonalenie zarządzania utylizacją śmieci i nieczystości[27].



7. Wydarzenia na Ukrainie brutalnie obnażyły słabość naszych sił zbrojnych.  Wydajemy wprawdzie stosunkowo dużo na cele militarne, ale zamiast wojska mamy armię wojskowych gryzipiórków. W tej sytuacji środowiska kresowe powinny czynnie zaangażować się w wysuwany w środowiskach patriotycznych – zgodnie z art. 85 Konstytucji Rzeczypospolitej głoszącym, że „Obowiązkiem obywatela polskiego jest obrona Ojczyzny” – projekt odbudowy  Armii Krajowej jako „powszechnego, terytorialnego i obywatelskiego komponentu struktur obronnych Rzeczpospolitej Polskiej”[28].



8. Nie jest prawdą, że zyskaliśmy w Ukrainie oddanego sojusznika. Przeciwnie, straciliśmy resztki szacunku i przychylności, którymi obdarzali nas dawniej mieszkańcy Wschodniej Ukrainy, nie zyskując przy tym ani krzty życzliwości ze strony środowisk neobandrowskich. O stosunku tych środowisk do Polski świadczy choćby sposób wyrażenia wdzięczności za naszą pomoc udzielaną w czasie Pomarańczowej Rewolucji, dzięki której doszły  do władzy.  O wdzięczności tej najlepiej mógł przekonać się uderzony jajkiem Bronisław Komorowski. Oczywiście, można by lekceważyć to wydarzenie, komentując je słowami klasyka: „Jaki prezydent, taki zamach”. Biorąc jednak pod uwagę, ze incydent miał miejsce podczas oficjalnej wizyty głowy naszego państwa, rzecz ma wymiar na wskroś symboliczny. Przywołuje pamięć zamachów na Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz ministra Bronisława Pierackiego. Oczywiście można lekceważyć także i to, że kiedy azjatycka dzicz wpadła na posesję Janukowycza, to zamordowała hodowanego przez byłego prezydenta orła, przybijając biedne zwierzę do krzyża, zgodnie z dobrze znaną Kresowianom banderowską tradycją. Można również lekceważyć poczynania lidera Prawego Sektora – Dmytra Jarosza, który w oficjalnie  ogłoszonym programie swej partii domaga się od Polski zwrotu 19 powiatów i który odgraża się w rozmowie z Tiahnybokiem: „Zapomnieli już, jak OUN i UPA załatwiły ich Armię Krajową? Jeśli zaczną podskakiwać, zrobimy im drugi Katyń. Kul wystarczy dla wszystkich”[29].

Łatwo można by zlekceważyć słowa Jarosza, zważywszy że są kłamliwe, bo  przecież wiadomo, że banderowcy „załatwili” nie Armię Krajową, ale ok. 200 tys. kobiet, dzieci i starców. Musimy jednak zadać sobie pytanie: Czy Polska racja stanu ma polegać na tchórzliwym przemilczaniu oczywistych prowokacji?



9. Kiedy polskie społeczeństwo domaga się zaprzestania na Ukrainie kultu Bandery oraz heroizacji zbrodniczej OUN-UPA i faszystowskich  oddziałów SS Galizien, „okrągłostołowe” elity powtarzają niezmiennie: „Najpierw Ukraina musi odzyskać wolność, a dopiero potem – jako wolny już kraj – zająć się sprawami historycznymi”. „Kwakmowa” elit znów święci tryumfy. Przecież ci sami  politycy to samo mówili w czasie Pomarańczowej Rewolucji, a potem biernie przyglądali się rozwojowi  sytuacji za wschodnią granicą oraz nadawali apologetom banderyzmu odznaczenia państwowe i honorowe doktoraty. Powstaje zatem pytanie: Ile razy jeszcze Ukraina będzie musiała odzyskiwać wolność, aby jej przywódcy odcięli się  od zbrodniczego mitu założycielskiego swego państwa?

   Bronisław Komorowski, podsumowując skutki zaangażowania się Polski w rozruchy na Majdanie, akcentował że dzięki naszej aktywności politycznej mamy coraz to więcej do powiedzenia na arenie międzynarodowej. Skoro tak, to należałoby oczekiwać, że nasz kraj uczyni warunkiem wspierania dążeń Ukrainy do wstąpienia w struktury  Unii Europejskiej odrzucenie przez to państwo faszystowskiego balastu. Najprawdopodobniej jednak rychło się okaże, że nic się nie da zrobić, bo mamy wprawdzie coraz więcej do powiedzenia, ale niestety, coraz mniej chętnych  do słuchania tego, co chcemy powiedzieć.

[1] http://wiadomosci.onet.pl/kraj/radoslaw … styd/egwe3

[2] Według informacji przedstawianych przez siły bezpieczeństwa związane z Janukowyczem za zbrodnie odpowiedzialna jest organizacja Prawy Sektor. „Organizacja ta powstała w wyniku konfliktu wewnętrznego pomiędzy Socjal-Narodowym Zgromadzeniem i radykalnie zorientowanym Wszechukraińskim Zjednoczeniem „Tryzub” im. S. Bandery. W trakcie dochodzenia ustalono, że przedmiotowe organizacje są finansowane przez szereg różnorodnych zachodnich »proukraińskich organizacji«, utworzonych przez służby specjalne państw NATO jeszcze w czasach ZSRR […]; te organizacje „charytatywne” od samego początku Euromajdanu zaczęły tworzyć tajne centrum koordynacyjne, zapraszając doświadczonych zachodnich analityków, specjalizujących się w opracowywaniu strategii rozwoju „kolorowych rewolucji”. Przed nimi postawiono zadanie opracowania strategii działania grup bojowych. W trakcie czynności śledczych stwierdzono, że właśnie to centrum wydało rozkaz zabicia aktywistów podczas konfrontacji siłowej na ulicy Hruszewskiego. Śmierć ludzi miała sprowokować eskalację konfliktu i podburzyć rozgorączkowany tłum przeciwko milicjantom”. Źródło: „Dzień Zaporoża”. Tłumaczenie: W. Tokarczuk.

[3] http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rewoluc … iec/snk53; dostęp: 1VI 2014.

[4] http://nowaatlantyda.com/2014/03/05/soros-na-majdanie; dostęp: 1VI 2014.

[5] http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title, … mosc.html; dostęp: 1VI 2014.

[6] Według  ukraińskich służb bezpieczeństwa „/…./ Ambasada USA przekazywała pieniądze do biur centralnych „Swobody” i „Batkiwszczyny”. Kwota wynosiła około 20 milionów dolarów tygodniowo. Następnie środki te były rozdzielane na wspieranie Euromajdanu (funkcjonowanie systemu wyżywienia, na łapówki i przekupywanie poszczególnych urzędników, funkcjonariuszy organów ścigania, opłacanie mediów, koszty kampanii propagandowej itp.), jak również codzienne wypłaty dla aktywnych bojowników. Z kolei przywódcy sił opozycyjnych i ugrupowań radykalnych otrzymywali bezgotówkowe przelewy na ich osobiste konta bankowe.
Dowodem na to są wyniki poszukania przeprowadzone przez SBU w siedzibie sztabu centralnego „Batkiwszczyny”. Jak wiadomo, w trakcie działań operacyjnych organy ścigania zabezpieczyły w gabinecie Aleksandra Turczynowa 17 milionów dolarów w gotówce. Ponadto na zabezpieczonych przez SBU serwerach partii znajdowały się informacje dotyczące kwestii podziału środków na opłacenie wyżywienia Majdanu i dokonywania rozliczeń z bojownikami Prawego Sektora i innych ugrupowań radykalnych”.
Źródło: „Dzień Zaporoża”. Tłumaczenie: W. Tokarczuk

[7] O. Četwierikova, Čtо sbližajet sijonizm s ukraińskim neonacizmom, http://www.fondsk.ru/news/2012/04/16/ch … 3831.html; dostęp: 1VI 2014.

[8] http://wolna-polska.pl/wiadomosci/zydow … e-2014-02; dostęp: 1VI 2014.

[9] Prawdopodobnie pomogła mu w podjęciu tej decyzji źle przygotowana przez rząd Tuska umowa stowarzyszeniowa.

[10] S. Balcerac, Julia i jej polska pralnia, http://monsieurb.neon24.pl/post/106448, … a-pralnia; dostęp: 1VI 2014.

[11] http://www.ngopole.pl/2014/02/26/slomka … iewskiego; dostęp: 1VI 2014.

[12] Wall Street i rewolucja bolszewicka w Rosji, http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus … kom1.html; dostęp: 1VI 2014.

[13] Ibidem.

[14] Ibidem.

[15] http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka … nald.read; dostęp: 1VI 2014.

[16] O. Četwierikova, op. cit.

[17] A. Applebaum: Ukraińcy potrzebują nacjonalizmu, http://wiadomosci.onet.pl/swiat/anna-ap … zmu/q8tmr; dostęp: 1VI 2014.

[18] Ibidem.

[19] J. Korejba, Polska powinna postawić na spadkobierców UPA?, http://swiat.newsweek.pl/banderowcy-prz … 315,1.html

[20] Ibidem

[21] http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat … 8918.html; dostęp: 1VI 2014.

[22] http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl/metoda-liczenia; dostęp: 1VI 2014.

[23] A. Szumański, Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy z A Michnikiem w tle, http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-nob … 6499.html; dostęp: 1VI 2014.

[24] http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=925; dostęp: 1VI 2014.

[25] A. Applebaum, op. cit.

[26] Szeroko kwestie te omawiam w artykule Destrukcja tożsamości  narodowej jako ukryty program naukowy i edukacyjny, „Glaukopis. Pismo Społeczno-Historyczne” 2013, nr 28, s. 111-136. Toż na mojej stronie internetowej: http://ljazownik.cwahi.net

[27] http://www.polskapomoc.gov.pl/Projekty, … ,1861.html Rok wcześniej na  podobne cele z kieszeni polskiego podatnika MSZ wypłaciło 6mln 691 tys. zł  http://www.polskapomoc.gov.pl/Projekty, … 1763.html; dostęp: 1VI 2014

[28] http://odbudujmyak.pl/; dostęp: 1VI 2014.

[29] http://mateuszpiskorski.blog.onet.pl/20 … rugi-kaop. cit.tyn; dostęp: 1VI 2014.

Offline

 

#30 2014-06-23 21:41:05

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/S … bron-3120/
http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/P … enki-3587/ - "

Władimir Putin omówił z Barackiem Obamą realizację planu prezydenta Petra Poroszenki, dotyczącego wyjścia z kryzysu na Ukrainie. Informuje o tym służba prasowa Kremla.

„Putin podkreślił, że dla unormowania sytuacji w południowo wschodnich regionach priorytetowe znaczenie miałoby rzeczywiste przerwanie działań bojowych i rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji między skonfliktowanymi stronami” – zaznaczono w komunikacie.

Putin i Obama podkreślili również znaczenie pilnego rozwiązania kwestii humanitarnych na Ukrainie, w tym niezwłoczne udzielenie pomocy poszkodowanej ludności."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/R … aina-2430/ - "

W dyspozycji Ministerstwa Obrony znajdują się środki, które pozwolą na monitorowanie sytuacji na granicy i terenach przygranicznych. Poinformował o tym sam resort.

Zaznaczono, że dzięki tym możliwościom w Ministerstwie Obrony pojawiły się informacje o naruszeniu trybu zawieszenia broni we wschodnich regionach Ukrainy.

Dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o aktywnych działaniach artylerii ze strony Ukrainy w nocy z 21 na 22 czerwca. Powiedział, że informacje te uzyskano dzięki „obiektywnym środkom kontroli”."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/P … ejmu-1647/ - "Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odbył w niedzielę rozmowę telefoniczną z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, Josephem Bidenem.

Służba prasowa ukraińskiego prezydenta poinformowała, że podczas rozmowy Poroszenko powiedział o tym, że siły samoobrony dziesiątki razy naruszyły tryb zawieszenia broni. Według jego informacji, rebelianci ostrzeliwują pozycje ukraińskich żołnierzy.

Biden ze swojej strony zapewnił, że Stany Zjednoczone uważnie śledzą rozwój sytuacji na wschodzie Ukrainy."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/U … w-UE-8319/ - "Naftohaz Ukrainy nadal wypełnia swoje zobowiązania kontraktowe związane z tranzytem rosyjskiego gazu do Europy – poinformowała w poniedziałek służba prasowa ukraińskiego Ministerstwa Energetyki.

Według doniesień, Ukraina zapewniła o niezawodności tranzytu podczas posiedzenia grupy koordynacyjnej UE ds. gazowych, które odbyło się 20 czerwca w Brukseli. Na czele ukraińskiej delegacji stał prezes zarządu Naftohazu, Andrij Koboliew."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/L … ainy-1667/ - "Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow podczas rozmowy telefonicznej z niemieckim szefem MSZ, Frankiem-Walterem Steinmeierem, omówił sytuację na Ukrainie i powiedział o konieczności zawieszenia broni na wschodzie kraju w celu rozpoczęcia dialogu pomiędzy stronami konfliktu.

W rozmowie telefonicznej ministrów spraw zagranicznych Rosji i Niemiec poruszony został również temat roli OBWE w budowaniu zaufania między stronami konfliktu na Ukrainie, potrzeby znalezienia sprawiedliwego rozwiązania "problemu gazowego" i jak najszybszego zorganizowania konsultacji między Moskwą, Kijowem i Brukselą w celu przeanalizowania skutków planowanego zawarcia umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą i UE."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/U … rymu-1469/ - "Unia Europejska wprowadza zakaz importu towarów z Krymu i Sewastopola poczynając od 25 czerwca. Poinformowano o tym w komunikacie wydanym przez Radę Europejską.

W dokumencie zaznaczono, że spod zakazu wyłączone zostaną towary, które otrzymają certyfikat pochodzenia od ukraińskich władz.

Unia Europejska z dniem 23 czerwca znosi lub zmniejsza cła na dużą część produktów przemysłowych i rolnych z Ukrainy. Decyzja będzie w mocy do 1 listopada. Do tego czasu, jak oczekuje Unia Europejska, wejdzie w życie umowa o stowarzyszeniu i wolnym handlu między Ukrainą i UE, którą strony zamierzają podpisać podczas zaplanowanego na 27 czerwca szczytu w Brukseli."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/M … inie-1416/ - "Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odbył w niedzielę rozmowę telefoniczną z kanclerz Niemiec Angelą Merkel – informuje służba prasowa prezydenta Ukrainy.

"Pomoc i osobiste zaangażowanie Angeli Merkel i innych światowych liderów ma kluczowe znaczenie w kwestii rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy" – oświadczył przywódca ukraińskiego państwa.

Jak zaznaczono w komunikacie, kanclerz Niemiec potwierdziła swoje poparcie dla pokojowego planu Poroszenki, a także gotowość do maksymalnego sprzyjania wielostronnemu dialogowi wszystkich zainteresowanych stron. Poroszenko podkreślił znaczenie realizacji wspólnych projektów z Niemcami, związanych z odbudową infrastruktury w obwodzie donieckim i ługańskim."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/W … inie-9788/ - "Przedstawiciele komunistów i innych sił lewicowych Czech przeprowadzili wczoraj w Pradze wiec przeciwko faszyzmowi na Ukrainie.

Jak przekonują uczestnicy akcji, Czechy i Unia Europejska milczą, podczas gdy armia "faszystowskiej kijowskiej junty" prowadzi ostrzał dzielnic mieszkalnych miast Donbasu, a środki masowej informacji "przemilczają prawdę".

Ponadto demonstranci wezwali do poparcia Rosji i prezydenta Władimira Putina, który, ich zdaniem, "jest zmuszony przeciwstawiać się kijowskim neonazistom i faszystom".

Wśród protestujących brzmiały również hasła popierające prorosyjskie siły samoobrony w Donbasie."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/K … ainy-5539/ - "Kanada wprowadza sankcje wobec kolejnych 11 obywateli Rosji i Ukrainy – podano na stronie premiera kraju Stephena Harpera.

Polityk podkreślił, że osoby, które znalazły się na liście, przyczyniły się do naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”. Obiecał również, że nadal będzie wywierał presję na osoby, które są odpowiedzialne za ukraiński kryzys polityczny.

Tymczasem oficjalna lista osób, wobec których mają obowiązywać sankcje, na razie nie została ogłoszona."


http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ces-video/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … a-donbasu/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … y-z-rosji/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … iar-ii-ws/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -otwarcie/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … by-kaseto/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -desantem/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … owiansk-i/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … stawia-ju/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … icy-rosji/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ncy-mowia/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ijowskiej/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -rodakami/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -donbasem/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -donbasie/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … rpaly-sie/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … watelstwa/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … n-i-indii/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -do-rosji/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … wojowania/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … go-serbom/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … y-ukrainy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … obojstwem/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -ukrainie/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … ie-na-pld/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … i-ukrainy/
http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … o-lugansk/

Offline

 

#31 2014-06-23 21:42:24

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -ukrainie/
http://pravosudija.net/article/proderzh … at-vosmogo

English summary

Continuation of  previous info.

An “Eastern” alternative to bringing Academi mercenaries by train and truck from the West (Hungary) to S.E. Ukraine was to do it by planes and trucks from the Russian side, after bribing a few Russian officials and border guards. This was to serve as an additional disguise to blame Russia for the planned massacres in Ukraine.

Putin’s refusal to withdraw forces from the border region, together with his sudden putting central Russian forces on combat readiness (allegedly for inspection purposes), have thwarted the false-flag’s “Eastern” option. The combat readiness inspection schedule coincides with Poroshenko’s June 21-27 “truce” (that junta forces don’t observe anyway).

PB: Would the following events be related to the above?

    Explosion on Donetsk railway derails a cargo train from Russia
    Insurgents destroyed junta’s military convoy at Russian border: 2 tanks burned, several armoured vehicles captured
    Junta force deployment to E. Ukraine
    Ukrainian media: Russian military convoy 2 km long heads for the border
    Insurgents attacked border guard column

/////////////////////

Streszczenie po polsku

C.d. poprzedniej info.

“Wschodnia” alternatywa dostarczenia najemników Academi ciężarówkami i pociągami z Zachodu (Węgry) na Płd.-wsch. Ukrainę przewidywała transport samolotami i ciężarówkami od strony Rosji, po przekupieniu jakichś urzędników i straży granicznej, To posłużyłoby dodatkowej zmyłce, jakoby planowane masakry przeprowadziły siły Rosji.

Odmowa Putina wycofania wojsk znad granicy oraz jego nagłe ogłoszenie stanu gotowości bojowej sił zbrojnych środkowej Rosji  (rzekomo celem inspekcji), zniweczyły opcję “wschodnią” planu fałszywej flagi. Gotowość bojową Putin nakazał w takimże terminie 21-27.6.2014, w jakim Waltzman ogłosił “zawieszenie ognia” (którego siły junty i tak nie przestrzegają).

………………

PB: Czyżby następujące zdarzenia były związane z powyższym?

    Eksplozja na kolei donieckiej wykoleiła pociąg towarowy z Rosji
    Powstańcy atakowali konwój junty przy granicy z Rosją: 2 czołgi spalone, kilka wozów opancerzonych zabrane
    Junta rozmieszcza dodatkowe siły na Wsch. Ukrainie
    Merdia Ukrainy: rosyjski konwój wojskowy 2 km dłg. zmierza ku granicy
    Powstańcy atakowali konwój pograniczników

……………………..
Продержаться до двадцать восьмого

В воскресенье 22 июня госсекретарь США Джон Керри позвонил министру иностранных дел России Сергею Лаврову, чтобы обсудить ситуацию на Украине. Лавров сделал упор на невозможности достичь деэскалации кризиса без полной остановки боевых действий, отказа от языка ультиматумов и равноправного диалога Киева с Луганском и Донецком. Его собеседник это тоже понимает, поэтому ничего подобного в ближайшее время ожидать не приходится.

Украина как таковая не интересует ни Лаврова, ни Керри. Однако кризис используется американской стороной в надежде затворить дверь из Европы на Восток, и вбить под неё клинышек, в качестве которого используется эта страна. Многолетнему паразитированию США на мировой экономике подходит конец, и не присосавшись к Европе им не выжить.

Однако они не могут допустить конкуренции. Европейский Боливар тоже выдохся, и двоих ему не снести – не говоря уже о троих: уж слишком тяжёл Китай. Поэтому они продолжают решать свои экономические вопросы, используя те вещи, которые в отличие от экономики у них отлично отлажены: пропаганду, спецоперации, войну и террор.

Итак, поскольку деэскалации кризиса без полной остановки боевых действий, отказа от языка ультиматумов и равноправного диалога Киева с Луганском и Донецком достичь невозможно, США приложат максимум усилий к тому, чтобы ничего подобного не произошло. Во всяком случае, пока их пропагандистам и специалистам по психологической войне удаётся поддерживать у европейцев иллюзию, будто Россия не сделала от неё зависящее для мирного разрешения конфликта. При этом американцы пойдут на любые преступления, чтобы предотвратить мирное решение. Если будут уверены, что их не схватят за руку.

В последнее время дипломатические усилия США концентрировались на убеждении России отвести войска от украинской границы. Здравый смысл, казалось бы, требовал обратного. Поскольку в соседнем государстве идёт гражданская война, разумно и необходимо, оставаясь в пределах собственной территории, усиливать контроль за приграничными районами. Однако международные отношения, как часто бывает в отношениях между отдельными людьми, редко основаны на здравом смысле. При этом трезвый расчёт в американской дипломатии, несомненно, присутствовал.

Тайные пружины дипломатии обычно остаются скрытыми от общественности, но мне повезло выяснить, в чём заключался американский расчёт. В заметке «Двадцать второго июня – продолжение. Этническая чистка» http://pravosudija.net/article/dvadcat- … ya-chistka я сообщала о последних приготовлениях ЧВК «Academi» к выдвижению крупного русскоязычного контингента из Венгрии на Юго-Восток Украины. Ранее мне неоднократно приходилось писать о вербовке этого контингента, его прибытии в Венгрию и размещении в заранее подготовленных военных городках бывшей ЮГВ.

Надеюсь, что эти перемещения и без моей помощи не остались тайной от тех, кому надлежит отслеживать их по службе. Так или иначе нет никаких сомнений, что уж во всяком случае после того, как эти сведения стали общим достоянием, определённые объекты в районе городов Дебрецен и Мишкольц находятся под пристальным наблюдением.

Уже после публикации заметки о запланированной этнической чистке мне стали известны дополнительные подробности. Вот они-то и объясняют, почему американцы так упорно добивались отвода российских войск.

Часть наёмников планировалось перебросить на Восточную Украину по воздуху, другую – по суше, но с востока. Вход в воздушное пространство Украины планировалось осуществить не из венгерского, а из российского воздушного пространства. Пересечение сухопутной границы другой группой на грузовиках «Урал» они также собирались осуществить с российской стороны. В глазах мирового общественного мнения это послужило бы неопровержимым доказательством, что за геноцидом мирного населения стоит Россия.

Европейцы мечтают, чтобы кризис поскорее закончился, но сами вмешиваться ни за какие коврижки не хотят. Поэтому они оказывают всё более сильное давление на Порошенко и всё менее слабое на США с тем, чтобы мирно разрешить конфликт при посредничестве Путина. Порошенко заинтересован в бизнесе с Европой (в частности, в экспорте своих конфет на приемлемых условиях) – и договорился бы с Путиным, но слишком зависит от американцев.

Для США мирное урегулирование – худший сценарий, а с Путиным в роли голубя мира – ночной кошмар. Выполнение их стратегической задачи – поссорить Европу с её восточными соседями, и войти на европейский рынок, в том числе рынок энергоносителей, в качестве монополиста, зависит от успеха их спецслужб в эскалации конфликта, и их пропаганды – в запугивании европейцев несуществующей угрозой с Востока. Где потом взять для Европы товары и сырьё, их не заботит. Всё это американские корпорации могут приобрести. Хотя бы у тех же Китая и России.

Таким образом, задачей дипломатических усилий США по отведению российских войск от украинской границы было ослабление контроля с тем, чтобы обеспечить возможность беспрепятственного проникновения на Украину банд провокаторов с российской стороны. Некоторые партнёры наших американских партнёров, начиная с Владислава Суркова, до сих пор днём с огнём ищут на Украине американских наёмников – и никак не могут найти. Судя по всему, наёмников они собираются выявлять по известной схеме: «Здоровеньки булы, батьку! – Здоровеньки, американский шпиён! Що вы, батьку, який же я американский шпион, колы я – гарный украинский хлопец? Який же ты гарный украинский хлопец, колы ты – негр губатый!».

Чернокожие наёмники на Украине, конечно, тоже есть. В основном из неплохо владеющих русским языком кубинцев. Но этих людей, вместе с недостаточно чисто говорящими по-русски детьми советских эмигрантов, планировалось доставить поездами и автотранспортом из Венгрии через Западную Украину. Украинского обмундирования, настоящих документов и высокопоставленных сопровождающих из украинских силовых структур более чем достаточно, чтобы избежать ненужных вопросов.

Для тех сотрудников «Academi», перед которыми была поставлена задача пересечь границу с российской стороны, подобные предосторожности излишни. Если человек получает от корпорации «Monsanto» полторы тысячи и более долларов в день, это ничем не мешает ему по праву обладать настоящими российским паспортом и офицерской книжкой, ростовской или луганской пропиской, а также множеством приятелей по старым «горячим точкам». В том числе среди российских военнослужащих и пограничников.

С чемоданами, набитыми долларами на оперативные расходы, они могут без особого труда решать любые возникающие вопросы в разрежённой благодаря отводу войск приграничной зоне. Для преодоления средств ПВО не обязательно использовать «белый шум». Чтобы самолёт с наёмниками беспрепятственно пересёк украинскую границу с российской стороны, достаточно хруста зелёных купюр.

Дело за малым. Остаётся вывести из боя украинских солдат, чтобы не навлечь на них подозрений в совершении тех военных преступлений и преступлений против человечности, которые должны совершить под фальшивым российским флагом американские наёмники. Для совершения провокаций прекращение огня обладает и другим тактическим преимуществом. Соседи используют такую передышку для возобновления запасов, перегруппировки сил и решения прочих подобных задач, при этом их уровень готовности временно снижается.

С политической точки зрения Россия не может себе позволить повышение готовности своих сил как раз в тот период, когда Украина демонстрирует миролюбие. Американская пропаганда воспользуется этим как очередным доказательством неадекватности и агрессивных намерений российского руководства.

По сообщению на официальном сайте украинского президента объявленное Петром Порошенко одностороннее прекращение огня в рамках мирного плана по урегулированию ситуации на востоке Украины будет действовать до 22:00 по киевскому времени (23:00 по московскому) 27 июня.

Однако восток – дело тонкое, Петруха. Неожиданно для ЦРУ Россия предупредила Организацию по безопасности и сотрудничеству в Европе, иначала внезапную проверку боеготовности в Центральном военном округе. Таким образом, в воинских частях и соединениях, дислоцированных в Поволжье, Сибири и на Урале повышен уровень боеготовности, и они могут быть быстро переброшены в район конфликта. Министр обороны Сергей Шойгу сообщил, что проверка продлится неделю – с 21 по 28 июня. То есть, наложится на период украинского прекращения огня, и завершится сразу по его окончании.

Что происходит в это время на российско-украинской границе, я не спрашивала, но и без того всё ясно. В переводе с военно-дипломатического объявление о повышении готовности с российской стороны на фоне заявления о прекращении огня с украинской означает, что не только самолёты с наёмниками с российской стороны не пролетят и «Уралы» не проедут – теперь уже муха не пролетит. В Европе никто даже не поднял брови: похоже, что Лавров всё объяснил не одному лишь Керри.

На фоне чемпионата мира по футболу будет уместно сказать, что этот период Россия выиграла со счётом 2:0. Другой гол в американские ворота забил адвокат Вольфганг Калек, сообщивший, что показания Сноудена депутатам бундестага будут «в качественном и количественном отношении отличаться от всех его прежних высказываний».

Президент США Барак Обама уже признал своё поражение, заклиная Ангелу Меркель не дать возможности депутатам выслушать Сноудена, так как его материалы нанесут «непоправимый ущерб отношениям» между ФРГ и США.

Таким образом, нынешний американский президент нам больше не помеха. К сожалению, решение о прекращении эскалации кровопролития на Украине зависит не от Обамы. Заказчики из транснациональных корпораций и исполнители их воли в американской администрации и спецслужбах перейдут к плану «Б» и далее –пока не закончится их алфавит.
Сайт ПРАВОСУДИЯ.НЕТ: http://pravosudija.net/article/proderzh … at-vosmogo
22 июня, 2014 – 20:48"

Offline

 

#32 2014-06-23 21:44:18

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://polish.ruvr.ru/2014_06_23/Ukrain … grze-3495/ - "Ukraina gra na nerwach sąsiada. Żołnierze, którzy „zabłądzili” i wjechali transporterem opancerzonym na terytorium obwodu rostowskiego, tłum chuliganów pod murami ambasady rosyjskiej w Kijowie i kule „błądzące” na rosyjskiej granicy... Czego więcej można oczekiwać od armii ukraińskiej? W czyich interesach występuje Kijów?

Nadzieje, które wiele osób pokładało w prezydencie Ukrainy Petrze Poroszence, wydają się być nieuzasadnione. Zamiast długo oczekiwanego pokoju, który Poroszenko obiecał przed wyborem jego osoby na stanowisko prezydenta, Kijów wręcz zwiększył swoją wojenną retorykę. Nawet rozejm, ogłoszony przez władze ukraińskie, w dużej mierze nie jest wypełniany. Według niektórych ekspertów, był on potrzebny Kijowowi tylko i wyłącznie dla przegrupowania swojego wojska. Jednocześnie politycy z Kijowa podążają ścieżką pogarszania stosunków z Moskwą, twierdzi dyrektor Instytutu Rosyjskiej Zagranicy, Siergiej Pantieliejew:

Tworząc obraz wroga, wpajając go do świadomości zwykłych Ukraińców, można bardzo łatwo zrzucić wszystkie winy właśnie na niego. W związku z powyższym ludzie wierzą, że winna jest Rosja. Ona odłącza gaz, wysyła myśliwce, dokonuje aneksji kolejnych terytoriów, a rosyjskie czołgi są już na ukraińskiej ziemi. Ludzie nie myślą o tym, że ich własne państwo nie ma podstaw do istnienia, dziś na Ukrainie nie ma w pełni prawomocnej władzy. Instytucje państwowe zostały zniszczone, prawa człowieka są masowo łamane.

Decydując się na drogę prowokacji, Kijów ryzykuje zapęcić kraj w kolejny ślepy zaułek. Jest mało prawdopodobne, aby wyjście z niego obeszło się bez nowych ofiar. Jakkolwiek Poroszenko czy Jaceniuk raczej o tym nie myślą. Biorąc pod uwagę ich prozachodnią orientację i podziw dla polityki Stanów Zjednoczonych, w dalszym ciągu będą robić wszystko, co nakaże im Departament Stanu, dodał Siergiej Pantieliejew:

Amerykanie w ten sposób mszczą się na Rosji za swoje niepowodzenia w Syrii. Rozwiązują swoje problemy gospodarcze, osłabiają pozycję Europy, która mogłaby stać się poważnym rywalem geopolitycznym. Jednocześnie osłabiają pozycję Rosji, która dziś szybko rośnie w siłę, w związku z przyspieszenien procesów integracyjnych na terytorium byłego Związku Radzieckiego. Trwa wielka geopolityczna gra.

Jednak rozwój kierunku ukraińskiego okazał się nie najlepszym wyborem dla amerykańskich graczy. Według zastępcy kierownika katedry krajów poradzieckiej zagranicy Rosyjskiego Państwowego Humanistycznego Uniwersytetu (RGGU) Aleksandra Guszczyna, Waszyngton był zbyt zajęty tworzeniem kontrolowanego chaosu na Ukrainie i przegapił terrorystów w Iraku:

Polityka Stanów Zjednoczonych znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, nie tylko w związku z Ukrainą. Wiele regionów świata znalazło się w kryzysie, nie tylko ze względu na krótkowzroczną politykę Stanów Zjednoczonych. Wiele osób twierdzi, że Stany Zjednoczone zajmując się Ukrainą, przegapiły wiele spraw, które w kontekście całego świata są zdecydowanie poważniejsze.

Teraz Moskwa wykazuje się powściągliwością i w sposób stanowczy zachęca strony konfliktu na Ukrainie do pokojowego dialogu. Jednak taka postawa w Kijowie postrzegana jest jako oznaka słabości i nie znajduje odpowiedniej reakcji. Eksperci uważają, że w najbliższej przyszłości Rosja przejdzie do nowego formatu komunikacji z Kijowem – zwiększy pomoc humanitarną w południowo-wschodniej części kraju, a warunki dostaw gazu mogą stać się jeszcze bardziej rygorystyczne. Wtedy ukraińskie władze, które już teraz zaczynają irytować nawet przedstawicieli Gwardii Narodowej za niewypłacanie żołdu, zostaną postawione w oczach swoich obywateli w zupełnie innym świetle, różnym od ukraińskiej propagandy."


http://xportal.pl/?p=14820 - "Piętnastu ukraińskich funkcjonariuszy straży granicznej poprosiło władze Federacji Rosyjskiej o udzielenie im azylu. Należą oni do grupy 80. pograniczników, którzy w ostatnią  sobotnią noc przeszli na terytorium Rosji w wyniku ataku separatystów. O prośbie poinformowały służby organy policyjne regionu rostowskiego.

(na podst. RIA Nowosti oprac. WD)"

Offline

 

#33 2014-06-23 21:46:29

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://polish.ruvr.ru/2014_06_23/Europe … aine-4647/ - "W ten piątek Ukraina zamierza podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Marzenie o Europie i 11 miliardów euro pomocy gospodarczej mogą kosztować Ukraińców zbyt wiele.

Z tych pieniędzy nieco ponad półtora miliarda zostanie przekazanych Ukrainie w tym roku, a jeszcze tyle samo powinno zostać wydzielonych z funduszy Unii Europejskiej do 2020 roku. Pozostałe 8 miliardów to koszt finansowania konkretnych projektów na linii Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego, którego realizacja będzie bezpośrednio zależeć od stopnia efektywności gospodarki Ukrainy.

Na razie nie wiadomo, na jakich warunkach Europejczycy wydzielą Kijowowi te sumy. Ostateczny tekst dokumentu, przeznaczonego do podpisania pod koniec tygodnia, nie został jeszcze zatwierdzony. Jednak już wiadomo, że Ukraina otworzy swój rynek dla europejskich towarów i weźmie na siebie zobowiązanie doprowadzenia swojej produkcji do standardów europejskich. Poza tym, Ukraina powinna zredukować wypłaty socjalne i podnieść opłaty. W perspektywie oznacza to prywatny kryzys gospodarczy dla większości mieszkańców państwa. Jak uważa kierownik Oddziału Procesów Wewnątrzpolitycznych Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych Władimir Pantin:

Europa otrzyma dzięki temu nowy wielki rynek, jakim jest Ukraina. Dlatego Unia Europejska wszelkimi sposobami nalega, aby Ukraina podpisała to porozumienie. Co dotyczy Ukrainy, to da jej to z początku pewien wzrost, może nawet jakości życia. W tym sensie, że pojawią się nowe towary, pewne nowe technologie. Ale już za kilka miesięcy odbije się to katastrofalnie na gospodarce Ukrainy. O tym mówią absolutnie wszyscy eksperci, wszyscy ekonomiści. Zaczną masowo zamykać przedsiębiorstwa.Poczynając od przemysłu lekkiego, a kończąc na przemyśle zbrojeniowym, metalurgicznym itd. Czyli, że już na jesieni można oczekiwać, że Ukraina zacznie zbierać najcięższe owoce tego porozumienia. I nie jest przypadkiem, że właśnie teraz, w najbliższych tygodniach, ukraińskie władze chcą za wszelką cenę zakończyć sprawę niepokornego południowego wschodu państwa. Tak, aby potem te wystąpienia i to niezadowolenie, które wywołają skutki podpisania porozumienia można było stłumić nie oglądając się na południowy wschód Ukrainy.

Oczywiste jest, że porozumienie o stowarzyszeniu jest korzystne dla europejskiego biznesu. O ukrainskich przedsiębiorcach nikt nie myśli. A właśnie oni znajdują się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, ponieważ rosyjski rynek dla Ukraińców bedzie zamknięty, zauważa politolog, wicedyrektor Instytutu Informacji Naukowej Nauk Społecznych Rosyjskiej Akademii Nauk Dmitrij Jefremenko.

To kij o dwóch końcach. Dlatego, że podpisanie porozumienia o strefie wolnego handlu z Unią Europejską stawia pod znakiem zapytania kwestię przebywania Ukrainy w strefie wolnego handlu państw WNP, w której znajduje się już od tylu lat. I oczywistym jest, że ponieważ sytuacja nie jest uregulowana w trójstronnym formacie Rosja-Ukraina-Unia Europejska, to najwidoczniej ze strony Rosji zostaną podjęte pewne kroki, skierowane na obronę własnego przemysłu. Co najmniej. W obecnych warunkach, w warunkach daleko idącej wojny domowej i ekonomicznego spadku, podpisanie porozumienia o stowarzyszeniu z Unią Europejską może doprowadzić do jeszcze większego skomplikowania sytuacji ukraińskiego przemysłu, przynajmniej w najbliższej perspektywie, ponieważ jednym z ważniejszych wymogów, zgodnie z warunkami porozumienia, jest przyjęcie europejskich standardów technicznych. Nawet, jeśli z pewnym poślizgiem, ale to zespół niezwykle drogich środków, który wymaga restrukturyzacji nie tylko poszczególnych przedsięwzięć, ale i kluczowych branż ukraińskiego przemysłu. To wymaga bardzo poważnych inwestycji. A, jak wiadomo, Ukraina znajduje się teraz na granicy bankructwa i tych pieniędzy po prostu nie ma.

Zdaniem specjalistów, radykalne reformy ekonomiczne najlepiej przeprowadzać w okresach wstrząsów społecznych, kiedy spadek osobistego poziomu życia uważa się za mniejsze zło. Jednocześnie pesymiści przewidują masowe rozruchy we wszystkich regionach państwa. Zaczną się w chwili, kiedy Ukraińcy dowiedzą się, że zostali po raz kolejny oszukani. Sądząc po sytuacji na Ukranie, niestety nie trzeba będzie długo na to czekać."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/A … czne-8773/ - "

Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton uważa za konieczne poparcie pokojowego planu prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, dotyczącego rozwiązania sytuacji na wschodzie kraju.

Poinformowała ona, że na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych UE w Luksemburgu omawiane będą działania mające na celu celu wsparcie sektora bezpieczeństwa Ukrainy. "Bardzo ważne jest poparcie tego, co prezydent Poroszenko próbuje zrobić. Spokój i pokój są niezbędne dla przyszłości kraju – nie tylko z oczywistych powodów, aby zapobiec śmierci i cierpieniom ludzi, ale również, aby kraj mógł iść do przodu" – powiedziała przed posiedzeniem Rady."

Offline

 

#34 2014-06-23 22:31:32

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://piotrbein.wordpress.com/2014/06/ … -ukrainie/
Wytrwać do dwudziestego ósmego

Tatjana Wołkowa 22.6.2014, tłumaczył Janusz Sielicki

W niedzielę, 22 czerwca Sekretarz Stanu USA John Kerry zadzwonił do rosyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych Siergieja Ławrowa, aby omówić sytuację na Ukrainie. Ławrow podkreślił, że osiągnięcie deeskalacji kryzysu jest niemożliwe bez całkowitego wstrzymania działań bojowych, rezygnacji z języka ultimatum i równoprawnego dialogu Kijowa z Ługańskiem i Donieckiem. Jego rozmówca również to rozumie, dlatego w najbliższym czasie nie należy się spodziewać niczego podobnego.

Ukraina jako taka nie interesuje ani Ławrowa ani Kerry-ego. Jednak kryzys jest wykorzystywany przez stronę amerykańską w nadziei zamknięcia drzwi z Europy na Wschód i wbicia pod nie klina, w charakterze którego wykorzystywany jest używany ten kraj. Długoletniemu pasożytnictwu USA na gospodarce światowej nadchodzi koniec, i bez przyssania się do Europy, Stany nie przeżyją.

Jednak Stany nie mogą dopuścić konkurencji. Europejski Bolivar również się wyczerpał, i dwóch nie może znieść – nie wspominając już o trzecim: zbyt ciężkich Chinach. Dlatego nadal rozwiązują swoje sprawy ekonomiczne, wykorzystując te rzeczy, które w przeciwieństwie do gospodarki są u nich doskonale ustawione: propagandę, operacje specjalne, wojnę i terror.

Tak więc, ponieważ deeskalacji kryzysu bez całkowitego wstrzymania działań bojowych, rezygnacji z języka ultimatum i równoprawnego dialogu Kijowa z Ługańskiem i Donieckiem nie można osiągnąć, Stany Zjednoczone dołożą maksimum wysiłków do tego, aby nic podobnego się nie stało. W każdym razie, tak długo, dopóki ich propagandzistom i specjalistom w zakresie wojny psychologicznej uda się utrzymywać wśród Europejczyków iluzję, że Rosja nie zrobiła wszystkiego, co do niej należało, by rozwiązać konflikt w sposób pokojowy. Jednocześnie Amerykanie pójdą na każde przestępstwa, aby nie dopuścić do pokojowego rozwiązania. Jeżeli będą pewni, że nie schwyci się ich za rękę.

W ostatnim czasie wysiłki dyplomatyczne USA skupiały się na przekonywaniu Rosji do wycofania wojsk od ukraińskiej granicy. Zdrowy rozsądek, wydawałoby się, wymagał czegoś odwrotnego. Ponieważ w sąsiednim państwie trwa wojna domowa, rozumnym i koniecznym jest, pozostając w granicach własnego terytorium, wzmacniać kontrolę nad obszarami przygranicznymi. Jednakże, stosunki międzynarodowe, jak to często bywa w stosunkach między poszczególnymi ludźmi, rzadko są oparte na zdrowym rozsądku. Przy tym trzeźwa kalkulacja w amerykańskiej dyplomacji niewątpliwie miała miejsce.

Tajne sprężyny dyplomatyczne zwykle pozostają ukryte przed opinią publiczną, ale miałam szczęście, aby wyjaśnić, na czym polega amerykańska kalkulacja. W notatce “Dwudziestego drugiego czerwca – ciąg dalszy. Czystka etniczna” poinformowałam o ostatnich przygotowaniach PMC «Academi» do wysłania dużego rosyjskojęzycznego kontyngentu z Węgier na Południowy Wschód Ukrainy. Wcześniej nieraz pisałam o rekrutacji tego kontyngentu, jego przybyciu na Węgry i rozmieszczenia w uprzednio przygotowanych miasteczkach wojskowych byłej ЮГВ (skrót od „Южной группы войск” – Południowej Grupy Wojsk – od tłum.)

Mam nadzieję, że te ruchy i bez mojej pomocy nie pozostaną tajemnicą dla tych, którzy powinni je śledzić w ramach swojej pracy. W każdym razie, nie ma żadnych wątpliwości, że w każdym przypadku po tym, jak te informacje stały się własnością publiczną, określone obiekty w pobliżu miast Debreczyna i Miszkolca są pod wnikliwą obserwacją.

Po publikacji notatki o zaplanowanej czystce etnicznej poznałam inne dodatkowe szczegóły. Szczegóły te wyjaśniają, dlaczego Amerykanie tak uporczywie domagali się wycofania wojsk rosyjskich.

Część najemników planowano przerzucić do Wschodniej Ukrainy powietrzem, innych – droga lądową, ale ze wschodu. Wejścia do przestrzeni powietrznej Ukrainy planowano dokonać nie z przestrzeni węgierskiej, a z rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Przekroczenie granicy lądowej przez inną grupę na ciężarówkach “Ural” również planowano dokonać od strony rosyjskiej. W oczach światowej opinii publicznej byłoby to niezbitym dowodem, że za ludobójstwem ludności cywilnej stoi Rosja.

Europejczycy marzą, aby kryzys jak najszybciej się zakończył, ale sami mieszać się za wszelką cenę nie chcą. Dlatego wywierają coraz większą presję na Poroszenko i coraz słabszą na USA w celu pokojowego rozwiązania konfliktu za pośrednictwem Putina. Poroszenko zainteresowany jest biznesem z Europą (zwłaszcza eksportem swoich cukierków na możliwych do przyjęcia warunkach) – i porozumiałby się z Putinem, ale zbyt zależny jest od Amerykanów.

Dla USA pokojowe uregulowanie – jest gorszym rozwiązaniem, a z Putinem w roli gołąbka pokoju – koszmarem nocnym. Wypełnienie ich zadania strategicznego – uwikłania Europy w spór z jej wschodnimi sąsiadami, i wejścia na rynek europejski, w tym na rynek nośników energii, jako monopolisty, zależy od powodzenia ich służb specjalnych w eskalacji konfliktu oraz ich propagandy – w zastraszaniu Europejczyków nieistniejącym zagrożeniem ze Wschodu. Gdzie później wziąć dla Europy towary i surowce, to ich nie obchodzi. Wszystko to amerykańskie korporacje mogą kupić. Chociażby u tych samych Chin i Rosji.

Tak więc, celem wysiłków dyplomatycznych USA, dotyczących wycofania rosyjskich wojsk od granicy z Ukrainą było osłabienie kontroli po to, aby zapewnić możliwość niezakłóconego przeniknięcia na Ukrainę band prowokatorów od strony rosyjskiej. Niektórzy partnerzy naszych amerykańskich partnerów, począwszy od Władisława Surkowa, do tej pory z ogniem w ciągu dnia szukają na Ukrainie amerykańskich najemników – i w żaden sposób nie mogą ich znaleźć. Widocznie, najemników amerykańskich zamierzają oni identyfikować według znanego schematu: „Bądźcie zdrowi, tato! – Bądź zdrowy amerykański szpiegu! – Ale coś ty, tato, jaki ze mnie amerykański szpieg, przecież ja jestem ładnym ukraińskim chłopcem? – Jakiż ty ładny ukraiński chłopiec, przecież ty Murzyn z grubymi wargami!”. (Ten sam tekst schematu w brzmieniu ukraińskim, pisany czcionką rosyjską: «Здоровеньки булы, батьку! – Здоровеньки, американский шпиён! Що вы, батьку, який же я американский шпион, колы я – гарный украинский хлопец? Який же ты гарный украинский хлопец, колы ты – негр губатый!» - od tłum.).

Czarnoskórzy najemnicy na Ukrainie, oczywiście, również są. Głównie pochodzący z nieźle mówiących po rosyjsku Kubańczyków. Ale tych ludzi, wraz z niezbyt dobrze mówiącymi po rosyjsku dziećmi radzieckich emigrantów, planowano dostarczyć pociągami i transportem samochodowym z Węgier przez Zachodnią Ukrainę. Ukraińskiego umundurowania, prawdziwych dokumentów i wysoko postawionych osób towarzyszących z ukraińskich struktur siłowych jest więcej niż wystarczająco, aby uniknąć niepotrzebnych pytań.

Dla tych pracowników «Academi», przed którymi było postawione zadanie przekroczenia granicy od strony rosyjskiej, takie środki ostrożności są zbyteczne. Jeżeli człowiek otrzymuje od korporacji «Monsanto» półtora tysiąca dolarów lub więcej dziennie, to nic mu nie przeszkadza posiadać zgodnie z prawem prawdziwy rosyjski paszport i książeczkę oficerską, z zameldowaniem rostowskim lub ługańskim, a także mnóstwa przyjaciół według starych “gorących punktów”. W tym także wśród rosyjskich żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej.

Z walizkami, wypchanymi dolarami na koszty operacyjne, mogą oni bez szczególnego trudu rozwiązywać wszelkie problemy, powstające w rozrzedzonej, dzięki wycofaniu wojsk w strefie przygranicznej. Dla pokonania systemów obrony powietrznej nie jest konieczne wykorzystywanie “białego szumu”. Aby samolot z najemnikami mógł bez przeszkód przekroczyć granicę ukraińską od strony rosyjskiej, wystarczy szelest zielonych banknotów.

I mała sprawa. Pozostaje wycofanie z walki żołnierzy ukraińskich, aby nie sprowadzić na nich podejrzenia o dokonanie tych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, których powinni dokonać pod fałszywą flagą rosyjską amerykańscy najemnicy. Dla popełnienia prowokacji zawieszenie broni ma jeszcze inną przewagę taktyczną. Sąsiedzi wykorzystują takie wytchnienie dla uzupełnienia zapasów, przegrupowania sił i rozwiązywania innych podobnych zadań, przy czym ich poziom przygotowania czasowo się zmniejsza.

Z politycznego punktu widzenia, Rosja nie może sobie pozwolić na zwiększenie gotowości swoich sił akurat w tym czasie, kiedy Ukraina demonstruje umiłowanie pokoju. Amerykańska propaganda wykorzysta to jako kolejny dowód na nieadekwatność i agresywne zamiary rosyjskich przywódców.

Według informacji na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta Ukrainy Petra Poroszenko, ogłoszone przez niego jednostronne zawieszenie broni w ramach planu pokojowego, dotyczącego uregulowania sytuacji na Wschodzie Ukrainy, będzie trwać do 22:00 czasu kijowskiego (23:00 czasu moskiewskiego) dnia 27 czerwca.

Jednak Wschód – to delikatna sprawa, Piotruchu. Nieoczekiwanie dla CIA Rosja ostrzegła Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, i rozpoczęła niespodziewana kontrolę gotowości bojowej w Centralnym Okręgu Wojskowym. W ten sposób w jednostkach wojskowych i formacjach, stacjonujących w rejonie Wołgi, Syberii i Uralu nastąpił wzrost gotowości bojowej i mogą być one szybko przerzucone do strefy konfliktu. Minister Obrony Siergiej Szojgu powiedział, że sprawdzenie potrwa tydzień czasu – od 21 do 28 czerwca br. Oznacza to, że nakłada się ono na okres ukraińskiego zawieszenia broni i zakończy się natychmiast po jego zakończeniu.

Co dzieje się w tym czasie na granicy rosyjsko-ukraińskiej, nie pytałam, ale i bez tego wszystko jest jasne. W tłumaczeniu z języka wojskowo – dyplomatycznego ogłoszenie o podniesieniu gotowości ze strony rosyjskiej na tle oświadczenia o zawieszeniu broni ze strony ukraińskiej oznacza, że nie tylko samoloty z najemnikami od strony rosyjskiej nie przelecą i “Urale” nie przejadą – teraz już nawet mucha nie przeleci. W Europie nikt nawet nie uniósł brwi: wygląda na to, że Ławrow wszystko wyjaśnił nie tylko samemu Kerry’emu.

Na tle piłkarskiego Pucharu Świata właściwe będzie powiedzenie, że ten okres Rosja wygrała w stosunku 2:0. Drugiego gola do amerykańskiej bramki wbił adwokat Wolfgang Kaleck, który powiedział, że zeznania Snowdena przed posłami Bundestagu będą pod względem “jakościowym i ilościowym różnić się od wszystkich jego poprzednich wypowiedzi.”

Prezydent USA Barack Obama już przyznał się do porażki, błagając Angelę Merkel, aby nie pozwoliła posłom wysłuchać Snowdena, ponieważ jego materiały spowodują “nieodwracalną szkodę dla stosunków” między RFN i USA.

Tak więc, obecny prezydent USA nie jest już dla nas przeszkodą. Niestety, decyzja o zakończeniu eskalacji rozlewu krwi na Ukrainie nie zależy od Obamy. Zleceniodawcy z korporacji międzynarodowych i wykonawcy ich woli w amerykańskiej administracji i służbach specjalnych przejdą do planu “B”, i dalej, do kolejnego – dopóki nie skończy się ich alfabet.

………

Słowo o Gospodyni blogu:

Wołkowa Tatiana Wiaczesławowna. Urodzona w Moskwie, mężatka, nie karana.

Zawody według dyplomów i uprawnień: baletmistrz, web – designer, prawnik, prawo jazdy na samochody ciężarowe

Praca: Pierwsze miejsce pracy: Moskiewski Cyrk na Leninskich Gorach. Ostatnie 11 lat pracowała jako konsultant prawny w Ogólnorosyjskim Ruchu Społecznym „Za prawa człowieka”. W międzyczasie pracowała jako artystka baletu, występowała w sądach zagranicznych jako ekspert w sprawach prawa rosyjskiego i stosowania prawa w praktyce. Specjalizacja – cywilista.

Сайт ПРАВОСУДИЯ.НЕТ: http://pravosudija.net/profile/tatyana-volkova

Po co ten blog

Żyjemy w świecie, w którym nie wystarcza czystej wody, dobrej obsługi medycznej, energii, w końcu jedzenia i dachu nad głową. Jednak najważniejsze, co brakuje praktycznie każdemu – to sprawiedliwość.

Moje zadanie – dodać swoje 5 groszy do na razie jeszcze rozproszonych wysiłków przerwania blokady informacyjnej, którą okrążyli nas rządy i korporacje.

Najważniejsze zadanie – obudzić bardziej mądrych i wykształconych ode mnie, aby pomyśleli, jak nam wszystkim wyjść z tego położenia

Offline

 

#35 2014-06-25 21:44:15

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/25/1506127798/18251_I_p-01043423.jpg
http://polish.ruvr.ru/2014_06_25/UE-i-U … pote-9071/ - "Wydaje się, że ofensywa radykalnego islamu w Iraku stymuluje Europę do przebudzenia się z „ukraińskiej ślepoty” i pozbycia się nawyku, który przejęła od Stanów Zjednoczonych, сzyi obwiniania o kryzys na Ukrainie wyłącznie Kremla.

Silnym lekarstwem stał się triumfalny przemarsz bojowników z „Islamskiego Państwa w Iraku i Lewancie”, którego siły zajęły jedną trzecią Iraku i zagroziły odsunięcie proamerykańskiego marionetkowego rządu al-Malikiego w Bagdadzie. Podobieństwa w tym co się dzieje obecnie w Iraku i tym co się stało na Ukrainie są porażające.

Należy przyznać, że „leczenie” Europejczyków już trwa. Na przykład, Austria zaprosiła do siebie prezydenta Władimira Putina, który udał się tam z wizytą 24 czerwca. Warto podkreślić, że wizyta była uzgodniona z liderami Francji i Niemiec François Hollandem i Angelą Merkel. Biały Dom, co było do przewidzenia, obraził się i nazwał tę wizytę „niewłaściwym sygnałem w niewłaściwym czasie”.

Na razie takie „otrzeźwienie” w Europie odbywa się częściowo. Unia Europejska, aby nie drażnić Baracka Obamy, nadal „gra z sankcjami” wobec Rosji. Na przykład, UE obiecała ponownie rozważyć sankcje wobec Moskwy podczas szczytu w dniach 26-27 czerwca, jeśli ta nie „pójdzie na deeskalację” na Ukrainie oraz nie zatwierdzi „planu pokojowego Poroszenki”. Ponieważ prezydent Putin z zadowoleniem przyjął rozpoczęcie wstępnego dialogu między Kijowem i Donieckiem, nie ma prawie żadnych szans na nowe sankcje.

Generalnie będzie bardzo trudno przekonać Europę, że polityka zagraniczna USA to misternie przygotowany plan, a nie egoistyczne oraz słabo skalkulowane interesy. Europejczycy nie rozumieją, w jaki sposób doszło do wzmocnienia radykalnego islamu w Iraku, do którego Waszyngton wkroczył w kwietniu 2003 roku, a już w maju tego samego roku, prezydent George W. Bush ogłosił swoje pełne zwycięstwo. Obecnie kraj jest na granicy rozpadu na trzy części: sunnicką, szyicką i kurdyjską. Zaostrzenie konfliktu w Iraku dobitnie potwierdza, co się dzieje w każdym kraju, w którym Waszyngton próbuje „zaszczepić demokrację”. Libia praktycznie się rozpadła. W Afganistanie, poza Kabulem, rządzą talibowie. Ukraina, po sfinansowanym przez Stany Zjednoczone przewrocie w dniu 22 lutego, może podzielić smutne doświadczenia tych krajów.

Wielu rosyjskich ekspertów uważa, że ​​cały problem polega na porażającym poziomie niekompetencji zespołu do spraw polityki zagranicznej administracji Obamy. „Można odnieść wrażenie, że „stratedzy” Obamy nie widzą dalej niż na jeden krok do przodu” – uważa zastępca kierownika katedry krajów przestrzeni postradzieckiej Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Humanistycznego (RGGU) Aleksander Guszczyn. „Stany Zjednoczone stworzyły kontrolowany chaos na Ukrainie i przegapili terrorystów w Iraku”.

Polityka Stanów Zjednoczonych znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, nie tylko w związku z Ukrainą. Wiele regionów świata znalazło się w kryzysie, nie tylko ze względu na krótkowzroczną politykę USA. Wiele osób twierdzi, że Stany Zjednoczone zajmując się Ukrainą, przegapiły wiele spraw, które w kontekście całego świata są zdecydowanie poważniejsze.

Podejście Stanów Zjednoczonych do rozwiązywania bardzo podobnych problemów już nawet nie zdumiewa, a szokuje podwójnymi standardami. Sekretarz stanu John Kerry przybył 24 czerwca do irackiego Kurdystanu, według Departamentu Stanu, aby pomóc władzom irackim w tworzeniu nowego „łączocego”, to jest z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, rządu z przedstawicielami mniejszości sunnickiej i Kurdów. Dzień wcześniej John Kerry w Bagdadzie rzekomo zażądał od gabinetu al-Malikiego, aby ten bardziej brał pod uwagę „interesy mniejszości sunnickiej oraz wymagania Kurdów dotyczące podziału kompetencji i sprawiedliwego systemu prawnego”. To mniej więcej taki sam schemat jaki Rosja sugerowała dla Ukrainy: Kijów powinien uwzględnić interesy Donbasu i Ługańska oraz zapewnić ich podstawowe prawa. Jednak Waszyngton kategorycznie odrzucił ten schemat na Ukrainie.

Wydaje się, że za pośrednictwem Ukrainy Amerykanie starają się po prostu zemścić na Rosji za przejęcie inicjatywy w sprawie Syrii, za własną nieumiejętność zakłócenia Igrzysk Olimpijskich w Soczi, a także zniszczyć współpracę energetyczną Moskwy z Europą, rozwiązując w tej sposób własne problemy gospodarcze."

Offline

 

#36 2014-06-25 22:06:39

 przemex

Moderator

Punktów :   

Re: Sytuacja na Ukrainie

http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/K … gazu-6839/ - "Ukraina jest gotowa podpisać porozumienie pakietowe w sprawie gazu z rosyjską firmą energetyczną Gazprom - oświadczył szef ukraińskiego Ministerstwa Energii Jurij Prodan po przybyciu do Brukseli na spotkanie z komisarzem UE ds. energii Güntherem Oettingerem.

„Ukraina jest gotowa podpisać dzisiaj tak zwane pakietowe porozumienie z rosyjską stroną w sprawie propozycji, które złożyła Komisja Europejska podczas ubiegłej rundy rozmów w Kijowie i pracować na podstawie tylko tego pakietowego porozumienia” - oświadczył Prodan.

Dodał on także, że Ukraina i Komisja Europejska mogą omówić dzisiaj wznowienie trójstronnych rozmów gazowych z FR i UE."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/W … -DRL-2496/ - "Parlament ŁRL rozpatrzy dzisiaj ustawę konstytucyjną w sprawie stworzenia unii samozwańczej Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej (południowy wschód Ukrainy).

Przedstawiciel ługańskiego parlamentu wyjaśnił dziennikarzom, że chodzi „o stworzenie unii republik ludowych, a nie o połączenie ŁRL i DRL w jedno państwo”.

Premier DRL Aleksander Borodaj poinformował także na swojej stronie na Twitterze, że DRL i ŁRL zamierzają połączyć się w Unię Republik Ludowych poprzez stworzenie konfederacji. Oświadczył on również, że Rada Najwyższa DRL zagłosowała za zatwierdzeniem konstytucji tego zjednoczenia - Noworosji."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/P … ilow-6552/ - "W wyniku ostrzału artyleryjskiego w mieście Słowiańsk (wschód Ukrainy) ucierpiało 16 cywilów - podają dziennikarze rosyjskiej telewizji LifeNews.

Według danych telewizji, 12 osób odmówiło hospitalizacji, a jeszcze cztery doznały urazów. Pod ostrzałem ukraińskich wojsk znalazł się dworzec kolejowy, a także dzielnica mieszkalna Artiom.

Przedstawiciele samoobrony miasta uważają, że strzelano nie z moździerzy, a z haubic. Twierdzą oni, że znaleźli na podwórku prywatnego domu 150-milimetrowy pocisk. W domu zostały stłuczone szyby, a ogrodzenie zburzono."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/F … ainy-4129/ - "Fundusze pomocowe NATO dla Ukrainy zostaną przeznaczone na wzmocnienie dowództwa i kontroli ukraińskiej armii - powiedział sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen przed posiedzeniem Komisji Ukraina-NATO na szczeblu szefów MSZ.

Wcześniej Rasmussen poinformował, że NATO planuje stworzyć nowe fundusze celowe dla długofalowej pomocy Ukrainie. Jak poinformował dziennikarzy anonimowy przedstawiciel NATO, eksperci oszacowali te fundusze na 12-13 mln euro.

Zgodnie ze słowami Rasmussena, kraje NATO będą w dalszym ciągu wspierać wysiłki Ukrainy w zakresie odbudowy silnej armii i reform sfery bezpieczeństwa, aby kraj był w stanie bronić swojej suwerenności, jedności i demokracji."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/S … tina-8591/ - "Siły samoobrony z szacunkiem potraktowali decyzję prezydenta Władimira Putina, który poprosił Radę Federacji o cofnięcie pozwolenia na użycie wojsk na terytorium Ukrainy - oświadczył szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Paweł Gubariow.

Jednocześnie podkreślił, że Ukraina nie zamierzała wywiązywać się z powziętych zobowiązań wobec wspólnoty światowej. „Miejscowości zamieszkałe są ostrzeliwane przez haubice, czołgi i zakazane przez ONZ broń, jak kasetowe pociski fosforowe” - napisał Gubariew na swojej stronie na Facebooku.

Wezwał on również Rosję do wprowadzenia kontyngentu pokojowego na południowy wschód Ukrainy."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/W … o-UE-6203/ - "Z dniem dzisiejszym wchodzi w życie zakaz UE importu towarów z Krymu. Wyjątek stanowią wyroby, mające certyfikaty ukraińskich władz.

Szef MSZ Litwy Linas Linkevičius poinformował także, że sankcje dotyczące importu, mogą uzupełnić inne działania w ramach polityki UE niezgody z przyłączeniem Krymu do Rosji.

Rosyjski resort polityki zagranicznej wielokrotnie powtarzał, że próby UE ukarania półwysep za decyzję w sprawie wejścia w skład Rosji jest absolutnie nie do przyjęcia."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/W … -RBU-9606/ - "Na pokładzie śmigłowca, strąconego przez siły samoobrony pod Słowiańskiem, oprócz żołnierzy znajdowali się oficerowie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy - poinformowało biuro prasowe ukraińskiej armii.

Wczoraj siły samoobrony zestrzeliły śmigłowiec ukraińskich sił zbrojnych w rejonie Słowiańska w obwodzie donieckim. Według danych Gwardii Narodowej, zginęło 9 osób.

Ukraińskie siły zbrojne twierdzą, że w ciągu ostatnich trzech dni odnotowano 44 przypadki naruszenia zawieszenia broni ze strony sił samoobrony. Sami członkowie samoobrony oskarżają siły zbrojne o trwające ostrzały."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/M … rymu-9126/ - "Nikt nie może cofnąć decyzji mieszkańców Krymu, którzy postanowili przyłączyć się do Rosji lub negocjować w związku z tym - oznajmiła przewodnicząca Rady Federacji Rosji Walentyna Matwijenko, odpowiadając na pytanie, dotyczące braku akceptacji tej decyzji przez kraje europejskie.

Jednocześnie Matwijenko wyraziła przekonanie, że przyłączenie Krymu do Rosji nie stanowi przeszkody dla normalnych relacji między Rosją a Ukrainą.

Krym i znajdujące się na Półwyspie Krymskim miasto Sewastopol stały się rosyjskimi regionami po referendum 16 marca, na którym większość mieszkańców opowiedziało się za wejściem w skład Rosji."


http://polish.ruvr.ru/2014_06_25/Rosja- … ainy-9791/ - "Rosja będzie obserwować sytuację na południowym wschodzie Ukrainy i nie pozostanie z boku w przypadku eskalacji przemocy - oświadczyła przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwijenko.

Dzisiaj senatorzy cofnęli swoją uchwałę w sprawie użycia rosyjskich Sił Zbrojnych na Ukrainie. Z taką inicjatywą wyszedł wczoraj prezydent Rosji Władimir Putin.

Matwijenko obarczyła Kijów odpowiedzialnością za sytuację na Ukrainie. Jednocześnie przewodnicząca uważa, że konieczności wprowadzenia kontyngentu pokojowego na wschód kraju nie ma. „Kijów i samozwańcze republiki ludowe powinny same znaleźć rozwiązanie konfliktu, które zadowoli obie strony” - uważa.

Matwijenko oświadczyła także, że Rosja będzie przyjmować uchodźców z Ukrainy i wysyłać pomoc humanitarną mieszkańcom południowego wschodu."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_25/M … naly-2028/ - "

Rosyjskie władze liczą, że Ukraina i cały świat usłyszą wysyłane przez nią pozytywne sygnały - oświadczył wiceszef MSZ Rosji Grigorij Karasin.

Uważa on również, że list prezydenta Władimira Putina do Rady Federacji (wyższa izba parlamentu), dotyczący unieważnienia decyzji w sprawie wykorzystania sił zbrojnych na Ukrainie jedynie umacnia pozycję polityczną Rosji, która domaga się stabilizacji sytuacji w tym regionie.

Rada Federacji rozpatrzy kwestię unieważnienia decyzji dzisiaj na posiedzeniu plenarnym. List przywódcy państwa rosyjskiego zawierający odpowiednią treść wpłynął do izby najwyższej wczoraj. Rzecznik prasowy prezydenta Dmitrij Pieskow wyjaśnił, że celem tego posunięcia „jest stabilizacja sytuacji we wschodnich regionach Ukrainy”."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/W … rmii-2945/ - "Ukraińskie wojska nadal uczestniczą w działaniach zbrojnych w strefie objętej operacją militarną na południowym wschodzie Ukrainy - oświadczył premier proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Borodaj.

Zgodnie ze słowami Borodaja, dzisiaj w DRL „był zwykły dzień wojny, został ostrzelany Słowiańsk, Snieżnoje”. „Oficjalnie oświadczam, że żadnego zawieszenia broni nie było i sądząc po wszystkim, nie będzie. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko kontynuować wojnę” - podkreślił premier.

Borodaj powiedział, że obecnie na przedmieściach Doniecka toczą się walki z użyciem sprzętu opancerzonego i artylerii. Borodaj sprecyzował, że w wyniku tych strać zbrojnych są polegli i ranni."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/S … lotu-2504/ - "Biuro prasowe proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej potwierdziło informacje na temat strąconego przez siły samoobrony Mi-8 w Słowiańsku.

„Około godziny 17 siły samoobrony z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego został strącony śmigłowiec Mi-8 w Słowiańsku, w rejonie góry Karaczun. Według wstępnych danych, zginęło 8 osób” - oświadczył przedstawiciel biura prasowego DRL.

Wcześniej o zestrzeleniu pod Słowiańskiem Mi-8 ukraińskich sił zbrojnych poinformował szef oficjalnej ukraińskiej grupy informowania o operacji militarnej w Donbasie Władysław Selezniow."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/P … sant-2209/ - "Pomimo oświadczeń na temat zawieszenia broni, w rejonie Słowiańska wylądował desant.

Trwają tam walki i są już ofiary - poinformował dzisiaj prezydent Rosji Władimir Putin.

„Niestety obecnie otrzymałem aktualne informacje, że w jednym z zapalnych punktów, w rejonie miasta Słowiańsk, toczy się walka. Wylądował tam desant, są ofiary. Jest to smutne. Należy jednak dążyć do tego, aby deklaracje państw znalazły odbicie w konkretnych działaniach, inaczej żadnego problemu tego rodzaju nie da się rozwiązać” - powiedział Putin."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/M … inie-8696/ - "MSZ Rosji jest oburzone ocenami, zawartymi w oświadczeniu zatwierdzonym dzisiaj przez Radę UE w związku z sytuacją na Ukrainie.

„Musimy stwierdzić subiektywność, upolitycznienie i oderwanie od rzeczywistości danych przez Brukselę ocen wydarzeniom na Ukrainie, przemilczanie „niewygodnych” dla UE faktów oraz nieuzasadniony, a niekiedy wyraźnie fałszywy charakter oskarżeń pod adresem Rosji” - oświadczyło dzisiaj MSZ Rosji.

Rosyjski resort polityki zagranicznej zwrócił, między innymi, uwagę na to, że we „wnioskach” Rady UE nie pojawiły się informacje o śmierci w trakcie operacji specjalnej na wschodzie Ukrainy kilkadziesięciorga dzieci, wielotysięcznych rzeszy nadal przybywających do Rosji uchodźców, wielokrotnych faktach naruszeń przez ukraińskich wojskowych rosyjskiej granicy państwowej oraz próbie szturmu ambasady FR w Kijowie."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/R … kiem-7307/ - "Ekipa zdjęciowa rosyjskiego Pierwszego Kanału znalazła się pod ostrzałem pod Słowiańskiem na Ukrainie, nikt nie ucierpiał - czytamy na stronie telewizji.

Wcześniej w czerwcu korespondent WGTRK Igor Kornieluk i dźwiękowiec Anton Wołoszyn zostali zabici w wyniku ostrzału z moździerzy miejscowości Metallist i Mirnoje pod Ługańskiem na wschodzie Ukrainy, gdzie kijowskie władze realizują operację specjalną. Zabójstwo dziennikarzy zostało potępione przez ONZ i inne organizacje międzynarodowe, pozarządowe i obrońców praw człowieka."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/P … aine-2925/ - "Prezydent Rosji Władimir Putin 24 czerwca przed udaniem się z oficjalną wizytą do Wiednia skierował do Rady Federacji pod adresem przewodniczącej Walentyny Matwijenko list, w którym zaproponował zniesienie rozporządzenia Rady «w sprawie wykorzystywania Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy» - poinformował rzecznik prasowy przywódcy państwa Dmitrij Pieskow.

Zgodnie z jego słowami, zrobiono to «w celu unormowania sytuacji we wschodnich regionach Ukrainy, a także w związku z rozpoczęciem trójstronnych rozmów na ten temat»."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/S … walk-5906/ - "

Dzisiaj, 24 czerwca, aktywne działania zbrojne były kontynuowane w obwodzie ługańskim na Ukrainie, są polegli i ranni. Do kilku wymian ognia doszło w obwodzie donieckim. Proklamowane w trybie jednostronnym republiki na wschodzie kraju i kontrolowane przez Kijów siły zbrojne oskarżają się nawzajem o naruszenie zawieszenia broni.

W ubiegły piątek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko rozkazał pododdziałom zbrojnym wstrzymanie ognia na wschodzie kraju. Zawieszenie broni ogłoszono do 27 czerwca.

Z kolei premier proklamowanej w trybie jednostronnym Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Borodaj oświadczył w poniedziałek, że donieccy i ługańscy członkowie samoobrony zobowiązali się do zawieszenia broni do 27 czerwca."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/L … osob-6771/ - "

W ciągu 24 godzin liczba uchodźców z południowo-wschodnich obwodów Ukrainy w tymczasowych obozowiskach w rosyjskich regionach wzrosła o prawie 1000 osób i przekroczyła 14 tys. osób - poinformował dzisiaj dziennikarzy rzecznik prasowy Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji.

Łącznie powstało 211 takich obozowisk, w których przebywa ponad 14200 osób, czyli o 965 osób więcej niż dzień wcześniej. Znajduje się wśród nich prawie 6500 dzieci. Dodatkowo zostało urządzonych 6 ruchomych tymczasowych obozowisk mieszczących 3000 osób - poinformowało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji.

Największa liczba uchodźców znajduje się w obwodzie rostowskim Rosji i na Krymie."


http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_23/R … aina-2430/ - "

W dyspozycji Ministerstwa Obrony znajdują się środki, które pozwolą na monitorowanie sytuacji na granicy i terenach przygranicznych. Poinformował o tym sam resort.

Zaznaczono, że dzięki tym możliwościom w Ministerstwie Obrony pojawiły się informacje o naruszeniu trybu zawieszenia broni we wschodnich regionach Ukrainy.

Dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o aktywnych działaniach artylerii ze strony Ukrainy w nocy z 21 na 22 czerwca. Powiedział, że informacje te uzyskano dzięki „obiektywnym środkom kontroli”."



http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/R … aine-3435/ - "

Rada UE zatwierdziła wysłanie misji policyjnej na Ukrainę na okres dwóch lat. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Litwy,Linas Linkevicius w kuluarach spotkania szefów MSZ 28 państw członkowskich UE w Luksemburgu.

Powiedział on, że formowanie misji rozpocznie się natychmiastowo. „Jej zadaniem będzie wspieranie reform systemu spraw wewnętrznych i służb specjalnych na Ukrainie” – powiedział Linkevicius."









http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/W … ejka-5094/ - "Nieznani sprawcy wysadzili w powietrze dwa odcinki torów kolejowych w obwodzie ługańskim na Ukrainie. Poinformowano, że w jednym przypadku zostały uszkodzone 3 metry drogi, a w drugim - 1 metr.

Nikt nie ucierpiał, ruch pociągów zostanie przywrócony dzisiaj popołudniu.

Jest to kolejne wysadzenie torów kolejowych na południowym wschodzie Ukrainy, gdzie kontrolowane przez Kijów wojska od kwietnia próbują stłumić akcje protestacyjne mieszkańców. 22 czerwca wysadzono dwa odcinki torów kolejowych w obwodzie donieckim. Podczas jednego z wybuchów wykoleiło się 14 wagonów rosyjskiego pociągu. Po czym służba bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła postępowanie karne na podstawie artykułu „zamach terrorystyczny”."




http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_24/P … ainy-8898/ - "Ponad 40 dzieci zginęło w wyniku ran postrzałowych (od kul i odłamków pocisków) w rezultacie starć zbrojnych na wschodzie Ukrainy – poinformowała w poniedziałek szefowa komitetu Rady Najwyższej ds. Ochrony Zdrowia, Tatiana Bachtiejewa.

„Ponad 40 dzieci zginęło w wyniku zranienia odłamkami pocisków, na skutek trafienia odłamka w okno, obok którego znajdowało się dziecko. Są również przypadki trafienia kuli w serce dziecka, co doprowadza do natychmiastowej śmierci” – powiedziała Bachtiejewa.

Offline

 
Liczniki na bloga LICZNIK ODWIEDZIN

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.60dhwesterplatte.pun.pl www.mechatronikaa.pun.pl www.nocmrokuparanormalnego.pun.pl www.ostrowiec.pun.pl www.czekamynagofry.pun.pl