przemex - 2014-06-27 22:47:43

http://polish.ruvr.ru/2014_06_27/Energe … chod-4689/

Energetyczna ekspansja Rosji: Ameryka, Afryka, Wschód

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/27/1505960685/7396576715_66f27250d0_b.jpg

Rosję słusznie można uważać za światowe mocarstwo energetyczne. Większość ekspertów przychyla się do tej opinii. Kraj posiada największe zasoby surowców paliwowych.

Rosja dysponuje również nowoczesnymi technologami i obszernym doświadczeniem w wydobyciu i przetwarzaniu tych zasobów. Rosja nadal chce uczestniczyć we wspólnych projektach w Ameryce Łacińskiej, Afryce Północnej, na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Rynki w tych regionach rozwijają się w szybkim tempie. Dla Rosji ważne jest skorzystanie z okazji i umocnienie się na nich.

Afryka Północna… W tym regionie praktycznie we wszystkich krajach istnieje skomplikowana sytuacja wewnętrzna, powiedział szef sektora rynków energetycznych Instytutu Energetyki i Finansów Nikołaj Iwanow:

Każdy kraj to oddzielny przypadek. Na przykład, Egipt, który był dość znaczącym eksporterem skroplonego gazu ziemnego. Dostarczał go nawet do Ameryki. Teraz buduje terminal do odbierania tego surowca. Dla rozwijania własnej gospodarki brakuje mu własnych zasobów energetycznych, dlatego ich eksport jest obecnie dla kraju niemożliwy. Taka huśtawka. Sytuacja zmienia się bardzo szybko. Spółki, które czuły są komfortowo np. w Libii, obecnie przeżywają trudne chwile. Podobnie wygląda sytuacja w Iraku i częściowo w Ameryce Łacińskiej.

Jednak właśnie w Ameryce Łacińskiej udało się znaleźć wspólny język z ewentualnymi partnerami spółki Rosnieft. Zawarła ona porozumienia w zakresie wydobycia surowców, dostaw produktów ropopochodnych, kupna statków i sprzętu. Podpisano umowy z wenezuelskimi spółkami w sprawie realizacji projektów dotyczących wydobycia surowców paliwowych. Natomiast Gazprom podpisał kontrakt na 40 lat na zagospodarowanie złóż w Boliwii, które oszacowano na 300 miliardów metrów sześciennych. Do tego można dorzucić kontrakt z Wenezuelą. Holding gazowy zawarł umowy na dostawy skroplonego gazu ziemnego do Argentyny. Badana jest również możliwość udziału w nowych projektach w Wenezueli i Peru.

Szef zarządu analitycznego Funduszu na rzecz Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego Aleksander Pasiecznik podkreśla, że obecnie dla rosyjskich spółek takie regiony, jak Ameryka Łacińska, Afryka Północna, Bliski i Środkowy Wschód na razie pozostają w sferze planów na przyszłość:

Jest to swego rodzaju uzupełnienie do ogólnego wektora rozwoju kierunku „wschodniego”. Chodzi o dostawy gazu i ropy naftowej do Chin, a także ich perspektywy. Rosja już dostarcza ropę naftową. Kooperacja rozszerza skalę. Odnośnie gazu, to zawarty niedawno długoterminowy kontrakt ze spółką CNPC pozwala na mówienie o tym, że Rosja, w myśl strategii długofalowej, dąży do dywersyfikacji i osiągnięcia parytetu w sprzedaży gazu na Wschodzie i w Europie w korelacji 50 na 50. W Gazpromie panuje przekonanie, że ten poziom da się osiągnąć już w ciągu najbliższych 7 - 8 lat.

Jeśli mówimy o krajach Bliskiego i Środkowego Wschodu, to eksperci nie śpieszą się z prognozami. W tym regionie panuje zbyt niepewna sytuacja dla biznesu. Na przykład, Łukoil może napotkać na przeszkody ze względu na rozwój sytuacji w Iraku. Niemniej jednak nie powstrzymuje to rosyjskiej spółki: w marcu Łukoil przystąpił do realizacji swego największego międzynarodowego projektu – „Kurna Zachodnia-2” w Iraku. W najbliższym czasie Łukoil może zacząć budować zakłady przetwarzania gazu. Wobec tego, mimo nader oględnych prognoz ekspertów, rosyjskie spółki w ogólnym zarysie są nastawione optymistycznie na rozwijanie potencjalnych projektów w przyszłości zarówno w Ameryce Łacińskiej, jak też w Afryce Północnej oraz na Bliskim Wschodzie."

przemex - 2014-06-27 22:49:23

http://polish.ruvr.ru/2014_06_26/Gazowy … osji-3076/

Gazowy układ sił Rosji

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/26/1505919617/9RIAN_01266887.LR.ru.jpg

Energetyczny metronom, jak uważają eksperci, jest na stronie Azji Południowo-Wschodniej. Coraz częściej państwa tego regionu dają o sobie znać jako najwięksi konsumenci surowców oraz ośrodki przyciągające inwestycje. Dla Rosji to nowe możliwości dywersyfikacji dostaw surowców, rodzimych technologii i sprzętu na azjatyckie rynki.

Aktywny udział w azjatyckich projektach energetycznych daje Rosji możliwość umocnić swoją reputację dostawcy surowców i wiarygodnego partnera. Tym bardziej, że w tej chwili głównymi konsumentami LNG są państwa regionu Azji i Pacyfiku. Rosja już jest eksporterem tego paliwa. Na razie produkcja LNG prowadzona jest w ramach projektu Sachalin-2, zorientowanego na Japonię, jednak już wkrótce dołączy się Sachalin-1. Gazprom ma plany budowy przedsiębiorstwa produkującego LNG w Kraju Nadmorskim. Potencjalni konsumenci to państwa regionu Azji i Pacyfiku, czyli Chiny, Wietnam i Indie. Gazu wystarczy, uważa analityk kompanii AlparI Anna Kokoriewa:

Obecnych zapasów wystarczy. Co dotyczy gazu ciekłego, to aby zaplanowane w Rosji projekty dotyczące LNG rozwijały się, powinny być zakontraktowane. Dla Rosji korzystne jest poszukiwanie nowych konsumentów, nowych rynków, zainteresowanych rosyjskim LNG, aby realizować projekty w pełnej mierze.

Jak pokazuje doświadczenie, Wschód jest bardzo ostrożny przy wyborze partnerów. Szczegółowe negocjacje Rosji z Chinami trwały 10 lat. Ale Moskwa i Pekin pokazały całemu światu, że można się porozumieć. W wyniku tego otrzymano rekordowy pod względem sumy i rozmiaru kontrakt gazowy na 30 lat o łącznej wartości 400 miliardów dolarów. Oglądając się na Chiny, Indie zaczęły mówić o początku negocjacji z Moskwą na temat przeciągnięcia rosyjsko-chińskiego gazociągu do Indii. Jeśli projekt znajdzie poparcie, to magistrala stanie się jedną z najdłuższych na świecie. Zresztą eksperci są zdania, że rozsądniej byłoby dostarczać gaz do Indii bez użycia gazociągu. Zdaniem dyrektora departamentu analitycznego kompanii United Traders Michaiła Kryłowa:

LNG jest dość wygodny. Jego dostawa do Indii z Rosji jest bardziej efektywna. Zrozumiała jest motywacja strony indyjskiej, aby zaproponować Rosji taki projekt, jednak dostawy gazu z Sachalinu są bardziej realistyczne. Droga jest o wiele krótsza, dostawa szybsza, a koszty mniejsze.

Indie to rosnąca gospodarka, która wyraźnie odczuwa deficyt surowców energetycznych. To państwo już bierze udział w szeregu projektów. Między innymi, Rosnieft i indyjska ONGC podpisały porozumienie o wspólnych badaniach geologicznych i wydobyciu. Indyjskie kompanie mogłyby stać się także nabywcami gazu „Dalekowschodniego LNG". Ten projekt Rosnieft zamierza uruchomić za 4 lata. Mówiąc o perspektywach współpracy Rosji i Indii, prezydent Instytutu Energetyki i Finansów Władimir Fejgin zauważa ogromny potencjał obu państw:

Skala jest nieograniczona. Jeśli spojrzeć na potrzeby Indii z uwzględnieniem dynamiki ich rozwoju, to są prognozy międzynarodowych agencji. Twierdzą one, że Indie w perspektywie będą wchodzić w trójkę największych światowych konsumentów surowców energetycznych. Mowa o wartości kilkudziesięciu miliardów dolarów.

W państwach regionu Azji i Pacyfiku są już tradycyjni producenci i eksporterzy LNG, wśród nich Indonezja i Malezja. Dostarczają one gaz ciekły do Tajlandii i Birmy. Ale teraz na regionalnym rynku surowców zmienia się koniunktura. Indonezja na przykład zaczęła mniej eksportować, pozostawiając gaz na własne potrzeby. Podobna sytuacja jest w Malezji. Państwa rozwijają się i wkrótce same staną się importerami gazu i ropy naftowej. Rosnące zapotrzebowanie na surowce energetyczne eksperci odnotowują w Wietnamie, Kambodży i Laosie, a także na Filipinach. Potrzebne im będą dodatkowe źródła dostaw surowców. Na skutek tego, zużycie LNG w Azji Południowo-Wschodniej, zgodnie z prognozami analityków, ulegnie podwojeniu. Dlatego w tej chwili Rosja ma unikalną możliwość zaproponowania tego, czego nie wystarcza rozwijającemu się regionowi."

przemex - 2014-06-27 22:55:29

http://polish.ruvr.ru/2014_06_27/Rosja- … twem-3978/

Rosja pomoże Indiom stać się morskim mocarstwem

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/27/1505967649/9RIAN_00454622.LR.ru.jpg

Na swojej drodze do stania się wielkim morskim mocarstwem Indie opierają się na wojskowo-technicznej współpracy z Rosją.

Marynarka wojenna Indii w sierpniu w New Deli podpisze kontrakt z rosyjską stocznią obronną „Sewmasz" na obsługę pogwarancyjną lotniskowca „Vikramâditya". Taką decyzję podjęto na posiedzeniu Sztabu Marynarki Wojennej Indii.

Zauważono na nim, że lotniskowiec „Vikramâditya" wspaniale zaprezentował się podczas trudnej przeprawy z Siewierodwinska na północnym zachodzie Rosji do Indii. W tej chwili jest aktywnie eksploatowany. Między innymi, okręt niesie na pokładzie pierwszą partię złożoną z 12 samolotów MiG-29K. Indyjscy lotnicy pod kierownictwem rosyjskich specjalistów zakończyli szkolenie i samodzielnie przygotowują się do nocnych lotów.

Szczegóły dalszej technicznej obsługi lotniskowca przedstawiła Głosowi Rosji przedstawicielka służby prasowej „Sewmasza" Jelena Woroncowa:

Strona indyjska rozpatrywała dla tego projektu tylko „Sewmasz". Na miejscu bazowania lotniskowca – w porcie Karwar – na cały okres służby okrętu zostanie zorganizowane stale działające przedstawicielstwo naszego przedsiębiorstwa. Specjaliści z Rosji na wniosek marynarki wojennej Indii będą wypełniać niezbędne prace w zakresie obsługi technicznej. „Sewmasz" także zagwarantuje części zapasowe dla lotniskowca oraz sprzęt dla obiektów brzegowych czterech stoczni Indii.

Termin gwarancyjnej obsługi przez rosyjskie przedsiębiorstwo lotniskowca kończy się 16 listopada 2014 roku. Wybór strony rosyjskiej przez Indie dla obsługi serwisowej na cały okres działalności okrętu, czyli 20 lat, był oczywisty, uważa ekspert wojskowy, kapitan 1 rangi Konstantin Siwkow:

Rosyjski krążownik przebudowany na lotniskowiec „Vikramâditya" to dla Indii zagraniczna technika. Potrzebne jest specyficzne oprzyrządowanie, części zamienne. Konstrukcja jest niebywale trudna, indyjscy inżynierowie i wojskowi nie znają wszystkich jej niuansów. Dlatego chcą, aby bardziej wykwalifikowani i lepiej przygotowani specjaliści zagwarantowali obsługę tego okrętu na wypadek zaistnienia takiej nagłej potrzeby.

Kontrakt na pogwarancyjną obsługę lotniskowca pokazuje wysoki poziom zaufania między Indiami i Rosją. Jeśli by go nie było, to nie byłoby także takiego długofalowego kontraktu, uważa ekspert wojskowy, emerytowany generał-pułkownik Wiktor Jesin:

Porozumienia na tak długi okres, 20 lat, to wielka rzadkość w praktyce światowej. Hindusi najwyraźniej mają poważny zamiar zbudowania nie tylko floty oceanicznej, ale floty lotniskowców. Dlatego są zainteresowani kontynuacją ścisłej wojskowo-technicznej współpracy z Rosją. Budują swój lotniskowiec w kooperacji z rosyjskimi stoczniami. Najwyraźniej, taka praktyka pogwarancyjnej obsługi także go obejmie. Indie są zainteresowane umocnieniem współpracy wojskowo-technicznej z Rosją z uwzględnieniem tego, że zamierzają stworzyć flotę co najmniej porównywalną z chińską flotą.

W 2004 roku podpisano kontrakt na sprzedaż Indiom rosyjskiego krążownika lotniskowego „Admirał Gorszkow" za cenę jednego dolara pod warunkiem jego dalszej radykalnej modernizacji. Kosztowała ona 2 miliardy dolarów. To największy kontrakt w całej historii wojskowo-technicznej współpracy obu państw."

przemex - 2014-06-27 23:23:50

http://polish.ruvr.ru/2014_06_25/Szelf- … nego-2629/

Szelf arktyczny jako strategia rozwoju największego mocarstwa energetycznego

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/25/1506140587/9IBCAO_betamap.jpg

Ambitne plany Rosji w dziedzinie energetyki wiążą się z Arktyką. Wiadomo, że w przybrzeżnych akwenach arktycznych wykryto największe złoża surowców paliwowych. Według różnych ocen, w regionie może znajdować się blisko jedna czwarta światowych zasobów tych kopalin użytecznych.

Rosja już realizuje jeden z projektów arktycznych: na Morzu Pieczorskim „Gazprom” wydobywa ropę naftową. Na swoją kolej czekają projekty spółki „Rosnieft”: w ciągu najbliższych 20 lat ta firma zamierza zainwestować w zagospodarowanie arktycznego szelfu 400 miliardów dolarów.

Trudno przecenić znaczenie zasobów arktycznych, - sugerują eksperci. Jednak nie sposób także nie doceniać ryzyka, na jakie napotyka się przy zagospodarowania bogactw tego regionu. Koniecznie także trzeba brać pod uwagę koszty własne wydobycia ropy naftowej i gazu w różnych regionach: na przykład, koszty własne ropy naftowej wydobywanej w Arabii Saudyjskiej są chyba najmniejsze i wynoszą mniej niż 4 dolary za baryłkę. Na szelfie arktycznym ten wskaźnik ma wielkość 30 dolarów. Dlatego właśnie finansowanie projektów wymaga tak olbrzymich nakładów. Tym nie mniej, zaangażowanie zadeklarowanych wielkości inwestycji nie będzie dla spółki „Rosnieft” specjalnie trudnym zadaniem,– powiedział procesor Wyższej Szkoły Gospodarki Oleg Matwiejczew:

„Rosnieft” jest jedną z największych spółek na świecie, ma więc zapewnione wszystkie możliwe zastawy, aktywa i gwarancje. Jeśli nie ona będzie otrzymywać kredyty, to kto? Znajdą się duże zasoby. Ponadto, zachodnie banki walczą ze sobą. Istnieją banki arabskie, które chętnie udostępnią kredyt, jak też są banki chińskie czy indyjskie.

Firma „Rosnieft” ma obszerne plany w zakresie realizacji projektów arktycznych. Zamierza ona zajmować się tym we współpracy z amerykańską spółką „ExxonMobil”. W pierwszej kolejności chodzi o zagospodarowanie złóż ropy naftowej na Morzu Karskim. Te projekty zostaną zrealizowane nawet mimo raczej niesprzyjających warunków – są to niskie przeciętnie w skali rocznej temperatury, noc polarna, morska powłoka lodowa. Dla Arktyki budowane są platformy o specjalnych kształtach i dużej ochronie, zdolnej do przeciwstawiania się wszystkim problemom atmosferycznym i klimatycznym. Według wicedyrektora Arktycznego i Antarktycznego Instytutu Naukowo-Badawczego Aleksandra Daniłowa, w trakcie oceny wielkości zasobów, znajdujących się na szelfie arktycznym, eksperci nie podają żadnych dokładniejszych liczb, gdyż należy je jeszcze udowodnić. Jednakże wstępne dane skłaniają do założenia, że zagospodarowanie Arktyki może okazać się przedsięwzięciem jak najbardziej intratnym, – powiedział Aleksander Daniłow:

Arktyka nie jest bynajmniej zbadana ostatecznie. Jednak to, co o niej już wiemy, pozwala mówić o istnieniu poważniejszych zasobów ropy naftowej na szelfie arktycznym. Są one olbrzymie. Wybitny geolog, członek akademii nauk Igor Gramberg, który już nie żyje, w ogóle twierdził, że północny ocean lodowaty jest jednym wielkim zagłębiem ropo- i gazonośnym. Nowe dane potwierdzają to jego założenie.

Obecnie Zachód na wszelkie możliwe sposoby stara się wyizolować Rosję jako dostawcę zasobów surowcowych. Europa i Stany Zjednoczone są nader speszone uzależnieniem jakiegokolwiek państwa od dostaw rosyjskiej ropy naftowej i gazu. Bruksela i Waszyngton namawiają kraje europejskie i azjatyckie, wbrew ich własnym interesom, do importowania zasobów paliwowych ze źródeł alternatywnych, aby mogły one zrezygnować ze współpracy z Rosją. Jednak presja polityczna często ustępuje pod naciskiem korzyści gospodarczych: jaki kraj będzie chciał uzależniać swoją gospodarkę, powiedzmy, od dostaw droższego gazu skroplonego z Ameryki, jeśli istnieje oferta gazu rosyjskiego, o wiele bardziej korzystna?

Rynki zbytu dla arktycznych surowców praktycznie już zostały ustalone. Najbardziej perspektywiczne, to, poza wszelką wątpliwością, Azja i Europa. Trasa tranzytu też jest już znana – jest to rosyjski Północny Szlak Morski, który pozwoli na istotne skrócenie czasu dostarczenia i pomniejszy wydatki transportowe."

przemex - 2014-06-29 07:41:27

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/28/1505996343/9sevsk.jpg
http://polish.ruvr.ru/2014_06_28/Siewie … owym-9320/ - "Na wyposażenie rosyjskiej marynarki wojennej trafił pierwszy wielofunkcyjny okręt podwodny o napędzie atomowym czwartej generacji „Siewierodwinsk” zbudowana w ramach projektu „Jasień”. Po raz pierwszy na jego pokładzie w charakterze podstawowego uzbrojenia zainstalowano pociski manewrujące pionowego startu.

W ramach realizacji państwowego programu zbrojeń przed 2020 rokiem w zakładach Siewmasz powstanie osiem okrętów podwodnych klasy „Jasień” i „Jasień-M”, wyposażonych w pociski manewrujące. Jest to nowa klasa okrętów podwodnych do przenoszenia rakiet. Ich odpowiednikiem na Zachodzie jest amerykańska łódź podwodna klasy „Seawolf”. Funkcje projektu „Jasień” różnią się od projektu „Borej”, który należy do jądrowej triady strategicznych sił zbrojnych Rosji, podkreśla prezydent Akademii Problemów Geopolitycznych Konstantin Siwkow:

Okręty typu „Borej” mają na pokładach międzykontynentalne rakiety balistyczne wyposażone w głowice nuklearne i przeznaczone do atakowania obiektów na terytorium wroga. Będą one stosowane jedynie w przypadku wybuchu wojny jądrowej. Okręty podwodne klasy „Jasień” przeznaczone są do prowadzenia działań zbrojnych przy użyciu broni konwencjonalnej, mogą więc uczestniczyć zarówno w działaniach zbrojnych na szeroką skalę, jak też w lokalnych konfliktach.

Okręty typu „Jasień” wyposażone są w różnego rodzaju broń. Po pierwsze, są to torpedy, które umożliwiają niszczenie okrętów podwodnych oraz atakowanie okrętów nawodnych wszystkich klas. Są to także rakiety klasy „Onyx”. Można nimi atakować uderzeniowe grupy lotniskowców. Ich zasięg wynosi blisko 300 kilometrów. Okręty podwodne klasy „Jasień” wyposażone są także w rakiety klasy „Granat”, które mają zasięg 2500-3000 kilometrów, czyli mogą zaatakować cele na całym terenie europejskiego teatru działań zbrojnych.

Tak więc, „Siewierodwinsk” może w pojedynkę rozstrzygnąć większość zadań bojowych, z którymi boryka się flota Rosji. Są to ataki na obiekty lądowe, chronione zgrupowania okrętów nawodnych, konwoje i okręty podwodne. Ich głównym walorem jest wielofunkcyjność, co stanowi ogromnie ważny wkład w rozwój rosyjskiej marynarki wojennej. Konstantin Siwkow podkreśla, że „Siewierodwinsk” nie bez przyczyny został przydzielony do Floty Północnej:

Ten okręt podwodny przeznaczony jest do prowadzenia działań w akwenach oceanicznych. Właśnie ze strefy oceanicznej wynikają podstawowe, najbardziej poważne zagrożenia dla Rosji z kierunków morskich. Głównym wrogiem były i pozostają nadal Stany Zjednoczone, niezależnie od tego, że są one partnerem Rosji. Nasze siły mają stacjonować tam, skąd może pojawić się zagrożenie z ich strony, czyli na Atlantyku i Pacyfiku."

przemex - 2014-06-29 13:31:21

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/29/1506006708/9photo%201.jpg
http://polish.ruvr.ru/2014_06_29/Projek … dzie-3868/ - "Mijający tydzień obfitował w wiadomości z branży gazowej. Okazało się, że Gazprom zamierza dywersyfikować swoje dostawy we wszystkich kierunkach. Dwa wydarzenia tego tygodnia eksperci określili jako obiecujące.

Pierwsze to porozumienie o budowie Gazociągu Południowego z Austrią, drugie to oświadczenie Indii, że są gotowe do rozpoczęcia negocjacji z Gazpromem o przedłużeniu rosyjsko-chińskiego gazociągu aż do swojej granicy.

Gazociąg Południowy dotrze do Austrii. W Wiedniu w ramach wizyty prezydenta Władimira Putina podpisane zostało porozumienie o budowie na terytorium Austrii gazociągu. Gazprom i austriacka kompania OMV podpisały porozumienie akcjonerskie o wspólnej kompanii projektowej South Stream Austria. Długość austriackiego odcinka gazociągu będzie miała około 50 kilometrów. Jak sprecyzował szef Gazpromu Aleksiej Miller, Gazociąg Południowy połączy Baumgarten i Stawropolski Węzeł Gazowo-Transportowy. Do końca 2017 roku będzie eksportować 81 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie, co zniweluje ryzyko tranzytu przez Ukrainę:

Do Austrii Gazociągiem Południowym będzie dostarczać się 32 miliardy metrów sześciennych gazu. Dostawy komercyjne rozpoczną się w styczniu 2017 roku i już pod koniec roku osiągną poziom maksymalny. Porozumienie ma prawnie obowiązujący i wyczerpujący charakter.

Szef kompanii OMV Gerhard Reuss także zauważył, że budowa Gazociągu Południowego w Austrii to wkład w bezpieczeństwo energetyczne Europy. Warto odnotować, że podpisanie ważnego dla realizacji projektu porozumienia odbyło się na tle kolejnych zmian nastroju najważniejszego urzędnika ds. energetyki w Unii Europejskiej – Guenthera Oettigera. Obiecawszy dwa tygodnie temu osobiste poparcie dla Gazociągu Południowego znów zmienił retorykę. Teraz, jego zdaniem, należy zamrozić projekt, dopóki nie będzie zgodny z zasadami trzeciego pakietu energetycznego, co z kolei uczyniłoby Gazociąg Południowy nieopłacalnym i nie do zrealizowania. Zresztą, po porozumieniu z Austrią Gazprom zdobył kolejny ważny argument w negocjacjach z Komisją Europejską, uważa analityk grupy inwestycyjnej „Univer Kapitał" Dmitrij Aleksandrow:

Wszystkie państwa uczestniczące w tranzycie jednoznacznie oświadczyły, że są zainteresowane projektem i że jest on sensowny i dla gospodarek narodowych, i dla całej Unii Europejskiej. Otrzymaliśmy jeszcze jeden mocny argument, bowiem to państwo to jeden z podstawowych członków Unii Europejskiej. Bez wątpienia, to bardzo silne poparcie.

O ile sprawy z Zachodem posuwają się powoli, to na Wschodzie Gazprom proszony jest o pośpiech, a rosyjskie projekty na wschodnim terytorium cieszą się poparciem. Indie także chcą otrzymywać rosyjski gaz i są gotowe do rozpoczęcia negocjacji z Moskwą na temat przedłużenia rosyjsko-chińskiego gazociągu do terytorium indyjskiego. W razie realizacji tego projektu gazociąg stanie się jednym z najdłuższych na świecie. Wielu ekspertów powątpiewa w realizację tych planów. Po pierwsze, gaz z powodu ryzyka tranzytowego może być zbyt drogi, po drugie, ten pomysł nie podoba się Pekinowi, który sam ma nadzieję na maksymalne rozmiary dostaw rosyjskiego gazu. Dyrektor analitycznego departamentu kompanii United Traders Michaił Kryłow jest zdania, że rozsądniej byłoby dostarczać Indiom nie gaz z gazociągu, ale LPG:

Eksportowanie gazu z Sachalinu w postaci ciekłej do Indii będzie korzystniejsze, niż przesyłanie go drogą lądową. LPG jest wygodny, a dostarczanie go z Rosji o wiele efektywniejsze.

Indie już kupują LPG na Sachalinie, dlatego taki wariant byłby do przyjęcia dla Moskwy, New Deli i dla Pekinu."

przemex - 2014-06-29 14:09:46

http://polish.ruvr.ru/news/2014_06_27/R … ropy-0979/ - "Rosja zawsze była i pozostaje niezawodnym dostawcą zasobów energetycznych do Europy i zdecydowanie zamierza wywiązywać się z zobowiązań również w przyszłości - oświadczył dzisiaj prezydent Rosji Władimir Putin podczas ceremonii złożenia listów uwierzytelniających przez ambasadorów państw obcych w Moskwie.



Putin przypomniał, że na początku tygodnia przebywał z wizytą w Austrii, pierwszym krajem zachodnim, który zawarł kontrakt na kupno gazu naturalnego z byłym Związkiem Radzieckim. „Stabilnie i w pełnym zakresie wywiązujemy się z zobowiązań w zakresie eksportu nośników energii i zamierzamy postępować tak również w przyszłości” - podkreślił przywódca Rosji."

przemex - 2014-06-29 18:57:23

http://cdn.ruvr.ru/2014/06/20/1506218562/9il-476-plane.jpg
http://polish.ruvr.ru/2014_06_20/Pierws … y-FR-0584/ - "Pierwszy z 39 samolotów transportowych Ił-76MD-90A (Ił-476) dla Ministerstwa Obrony FR zostanie dostarczany klientowi jesienią tego roku. Poinformował o tym przedstawiciel zakładu Aviastar w Uljanowsku, który produkuje te maszyny.

Ciężki wojskowo-transportowy samolot Ił-76MD-90A, lub, jak jest jeszcze nazywany, Ił-476, może przewozić do 50 ton ładunku, zasięg jego lotu wynosi 6 tysięcy kilometrów, prędkość – 850 km/h. Na rynku krajowym jest on potrzebny takim resortom, jak Ministerstwo Obrony, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Ił-476 to ulepszona wersja słynnego wojskowo-transportowego samolotu Ił-76. Pierwsze Ił-76 zostały wyprodukowane w latach 80-tych ubiegłego wieku. Minęło już prawie 30 lat. W tym czasie technologia poszła daleko do przodu, powiedział redaktor odpowiedzialny gazety Niezależny Przegląd Wojskowy Wiktor Litowkin:

Ił-476 ma nowy system pilotażowo-nawigacyjny, jest on zbudowany w oparciu o nową bazę, z nowym programem elektroniczno-obliczeniowym. Zmieniono system automatycznego pilotażu samolotu. Na Ił-476 zamontowano nowy silnik PS-90. Samolot zabiera na pokład więcej spadochroniarzy i ładunku, niż wcześniej.

Maszyna posiada nowoczesną szklaną kabinę, wprowadzono zmiany w konstrukcji skrzydła i podwozia. Pozwoli to na jego eksploatację nawet z nieprzygotowanych lotnisk. Zainstalowanie nowego silnika pozwoliło na zwiększenie w porównaniu z podstawową wersją, zasięgu lotu o 25%, nośności – o 15% i zmniejszenie zużycia paliwa. Ministerstwo Obrony wykazuje duże zainteresowanie tym transportowcem, zaznacza Wiktor Litowkin:

Potrzebne są samoloty wojskowo-transportowe do przerzutu sprzętu wojskowego i personelu. Dzisiaj nie możemy na każdym odcinku granicy utrzymywać pełnego kontyngentu wojskowego, zdolnego do odparcia wielodniowej agresji potencjalnego przeciwnika. Siły zbrojne powinny charakteryzować się wysoką mobilnością, aby z jednego końca kraju przerzucić wojska w inny punkt.

Ze względu na dużą wielkość kraju wojsko potrzebuje wiele takich środków transportu. Pierwsze Ił-476 wejdą do służby już pod koniec tego roku. W ramach państwowego programu zbrojenia Ministerstwo Obrony planuje kupić kilka Ił-476 cystern.

Samolot jest w pełni zgodny z wymaganiami Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego i Kontroli Europejskiej, dlatego idealnie nadaje się do zapewnienia lotów na międzynarodowych trasach lotniczych. Ił-476 może przez wiele lat wykonywać zadania także samolotu wojskowo-transportowego. Może być na nim zainstalowany nowy system obrony, zapewniający ochronę przed systemami rakietowymi potencjalnego przeciwnika. Eksperci wysoko oceniają jego potencjał eksportowy, ponieważ Ił-476 ma duże możliwości modernizacji i wysoki margines bezpieczeństwa. Dlatego po tym, jak Rosja zaopatrzy w te samoloty swoje Siły Zbrojne, prawdopodobnie rozpocznie realizację kontraktów eksportowych. Wśród potencjalnych klientów są takie kraje, jak Chiny, Indie, Algieria, Wenezuela, kraje Bliskiego Wschodu. Niewykluczone, że samolot będą chciały nabyć te kraje NATO, które kiedyś były częścią Układu Warszawskiego."

Bartłomiej - 2014-07-01 17:19:40

http://polish.ruvr.ru/2014_07_01/Putin- … iowy-7512/

Rosja zamierza nadal promować projekt Gazociągu Południowego – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu ambasadorów i stałych przedstawicieli Rosji.

„Zawsze ceniliśmy reputację wiarygodnego dostawcy zasobów energetycznych, inwestowaliśmy w rozwój infrastruktury gazowej. Wspólnie z europejskimi firmami zbudowaliśmy nowy system transportu gazu Gazociąg Północny na dnie Morza Bałtyckiego. I nie bacząc na trudności będziemy promować projekt Gazociągu południowego – powiedział Putin.

Wcześniej komisarz europejski ds. energetyki Günther Oettinger oświadczył, że realizacja Gazociągu Południowego powinna zostać wstrzymana, dopóki nie będzie on spełniać norm trzeciego pakietu energetycznego UE.

przemex - 2014-07-03 22:15:43

http://piotrbein.wordpress.com/2014/07/ … erza-5500/


http://cdn.ruvr.ru/2014/07/03/1506703673/9kornet-1.jpg
http://polish.ruvr.ru/2014_07_03/Bojowy … nety-5488/

W najbliższej przyszłości rosyjskie siły zbrojne mają otrzymać bojowe roboty na platformie samochodu opancerzonego „Tiger”, wyposażone w przeciwpancerne wyrzutnie rakietowe „Kornet”.

Jednym z podstawowych zadań robotów bojowych jest sprowadzenie do minimum zagrożenia dla życia i zdrowia żołnierzy w trakcie działań zbrojnych. Rozwiązanie tego problemu polega na tym, że wóz bojowy ma poruszać się w reżimie autonomicznym lub zdalnym, podkreśla redaktor naczelny czasopisma „Arsienał Otieczestwa” Wiktor Murachowski:

Po pierwsze, w przypadku działań ze strony przeciwnika życie ludzi nie jest zagrożone. Po drugie, została zwiększana precyzja naprowadzania rakiet przeciwpancernych. Z doświadczenia prowadzenia wojen i badań psychologów wiemy, że pod ogniem przeciwnika żołnierze sprawdzają się o wiele gorzej niż na poligonie. W zależności od kwalifikacji precyzja naprowadzenia zmniejsza się od 2 do 5 razy.

Jeśli operator będzie zdalnie sterował wozem bojowym lub też wóz opancerzony zostanie zaprogramowany, to prawdopodobieństwo zniszczenia wybranego celu zwiększa się. Równocześnie decyzję o otwarciu ognia podejmuje tylko i wyłącznie człowiek. Podstawowy problem w trakcie opracowywania systemów wyposażonych w roboty polega na zapewnieniu zdalnego lub zautomatyzowanego ruchu. Na razie nigdzie na świecie tego problemu nie rozstrzygnięto. Pracują nad tym Amerykanie: ich wóz bojowy porusza się po z góry wytyczonej trasie, omijając samodzielnie przeszkody. Wóz ma dostarczać amunicję i paliwo na przednią linię działań zbrojnych.

Wypada dodać, że pionierami w opracowywaniu zespołów robotów byli radzieccy specjaliści, którzy jeszcze w latach 80. przeprowadzali takie eksperymenty z czołgami. Robot bojowy może być zamontowany w każdym pojeździe. Podstawowe zadanie polega na opracowaniu i wypróbowaniu wszystkich technologii przekazywania informacji, sterowania sygnałem i uzyskania reakcji w odpowiedzi. Nad tym właśnie pracują obecnie specjaliści. System „Kornet” może skutecznie niszczyć cele naziemne i powietrzne. Nikt na świecie nie posiada nic podobnego. Sterowana rakieta przeciwpancerna o maksymalnym zasięgu lotu do 8 kilometrów potrafi przebić pancerz o grubości ponad metra. „Kornety” potrafią niszczyć nowoczesne i perspektywiczne czołgi nawet, jeśli będą one unowocześniane.

Rosja już dysponuje podstawowymi platformami dla przenoszenia robotów małej, średniej i dużej klasy. Stwarza to szerokie możliwości do tworzenia systemów wyposażonych w roboty. Wiadomo, że są one budowane dla potrzeb prawie wszystkich rodzajów wojsk. Niedawno siły zbrojne Rosji otrzymały na uzbrojenie pierwsze wzorce systemu „Platforma-M” produkowanego seryjnie na podwoziu gąsienicowym. Jest on wyposażony w 4 granatniki i karabin maszynowy Kałasznikowa. Może być wykorzystywany do rozpoznawania terenu, likwidacji celów stałych i ruchomych, wsparcia ogniowego jednostek.

przemex - 2014-07-09 20:15:55

http://polish.ruvr.ru/2014_07_06/Sila-S … Chin-4571/

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/06/1506788807/9RIAN_02434270-1.jpg

Budowa gazociągu „Siła Syberii", którym rosyjski gaz będzie transportowany do Chin, zacznie się już w sierpniu. Pierwszy styk gazociągu zostanie zespawany 26 sierpnia podczas uroczystej ceremonii otwarcia budowy – informuje Gazprom.

Gaz dla Chin będzie wydobywany ze wschodnio-syberyjskich złóż Czajadinskoje i Kowyktinskoje. W chwili obecnej trwa przygotowanie do eksploatacji złoża Czajadinskoje. Zakończyła się praca z dokumentami projektowymi, prowadzone są prace badawcze. Oczekuje się, że gaz dotrze do Chin już w 2018 roku.

W maju 2014 Gazprom i CNPC podpisały 30-letni kontrakt na dostawy gazu, zgodnie z którym rocznie powinno się go dostarczać 38 miliardów metrów sześciennych. Łączna suma kontraktu wynosi 400 miliardów dolarów. A rozmiar inwestycji w infrastrukturę „Siły Syberii" szacuje się na 55 miliardów dolarów. Jednocześnie prawie połowę tej sumy Gazprom otrzyma w ramach przedpłaty od CNPC jeszcze do rozpoczęcia budowy. Projekt budowy gazociągu łączącego złoża Wschodniej Syberii opracowywany był od początku 2011 roku. Jednak był on bezpośrednio uzależniony od podpisania kontraktu na dostawy gazu z Chinami, opowiada dyrektor rosyjskiego Instytutu Energetyki Narodowej Siergiej Prawosudow:

Chiny to dla Gazpromu bardzo ważny rynek. Dlatego, że złoża we Wschodniej Syberii są na tyle duże, że nikt nie brałby się za nie wyłącznie z myślą o rynku wewnętrznym. Zbyt wiele inwestycji, a konsumentów tam bardzo mało. Porozumienie o dostawach rosyjskiego gazu z Chinami to największy kontrakt w światowej historii gazownictwa. To bardzo ważne dla rozwoju regionów Wschodniej Syberii i Dalekiego Wschodu.

Złoże Czajadinskoje jest unikalne z tego powodu, że oprócz metanu znajdują się tam także rzadkie gazy: etan, propan i hel. Dlatego wraz z eksploatacją złoża i budową gazociągu, w regionie powstaną kompleksy przetwórstwa gazu. Zbudowany zostanie zakład produkcji helu, Amurski Zakład Gazowy produkujący polietylen i plastik, stacja produkcji gazu ciekłego w celu późniejszych dostaw do Japonii. Wszystko to oznacza stworzenie dodatkowych miejsc pracy. Oczekuje się, że istotną część wzrostu PKB w regionie będzie gwarantować właśnie gazociąg „Siła Syberii" i związane z nim projekty.

Eksperci zauważają, że gazociąg „Siła Syberii" jest na równi korzystny dla Rosji i dla Chin. Już teraz Chiny dodatkowo potrzebują około 20 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. W strukturze zużycia paliwowo-energetycznego Chin ponad 70 % stanowi węgiel. Z powodu problemów ekologicznych władze państwa stawiają sobie za cel zwiększenie użycia gazu o 18 % rocznie. W Chinach są w tej chwili cztery główne źródła gazu. Na południu gaz dostarczany jest gazociągiem z Myanmy, około 10 miliardów metrów sześciennych rocznie. Na zachodzie gaz dostarcza Turkmenistan, około 26 miliardów metrów sześciennych. Rosja gotowa dać Chinom 68 miliardów metrów sześciennych. Z północnego wschodu Chiny będzie zaopatrywać gazociąg „Siła Syberii", a z północnego zachodu przyszły projekt gazociągu „Ałtaj" o planowanej przepustowości 30 miliardów metrów sześciennych rocznie.

przemex - 2014-07-11 17:30:20

http://polish.ruvr.ru/2014_07_11/Gazoci … rope-5225/

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/11/1506462268/9__d1025c6e68.jpg

W tym tygodniu Rosja prowadziła intensywne negocjacje z krajami uczestniczącymi w projekcie „Gazociąg Południowy”. Wyniki rozmów szefa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa w Bułgarii i Słowenii, jego spotkanie z włoskim odpowiednikiem w Moskwie, a także wizyta delegacji Gazpromu w Chorwacji wykazały, że zainteresowanie projektem w Europie jest nadal bardzo wysokie.

Pomimo emocji w Sofii i Belgradzie, spowodowanymi sprzecznymi sygnałami z Brukseli, w Południowej, Środkowej i Wschodniej Europie wyczuwa się duże zainteresowanie projektem, - powiedział wykładowca Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Humanitarnego, specjalista w dziedzinie krajów Europy Środkowej Wadim Truchaczow:

Mówiąc o pozycji krajów europejskich należy zaznaczyć, że Austria jest bardzo zainteresowana dostawami rosyjskiego gazu ze względu na to, że nie ma własnych elektrowni jądrowych. Dla niej jakiekolwiek zakłócenia w dostawach gazu przez Ukrainę są poważnym ciosem dla gospodarki, więc interesy Wiednia w ramach projektu „Gazociąg Południowy” nie budzą wątpliwości.

To samo można powiedzieć o Węgrzech. Ostatnie wypowiedzi premiera Viktora Orbana o wsparciu „Gazociągu Południowego” pokazują, że Węgry dążą do samodzielnej polityki energetycznej. 90% dostarczanego na Węgry gazu, to gaz rosyjski. Oczywiście Orban jest zainteresowany tym, aby otrzymywać gaz w inny sposób, z pominięciem Ukrainy, kraju, gdzie trwa wojna i nie wiadomo, kiedy tam nastąpi przynajmniej względną stabilność.

Sytuacja z tranzytem przez Ukrainę niepokoi także władze tureckie. Prawie połowa rosyjskiego gazu dostarczanego do Turcji przepływa przez Ukrainę. I dlatego Ankara już oświadczyła, że w razie potrzeby jest gotowa do zaoferowania Rosji alternatywnej trasy początkowego odcinka Gazociągu Południowego - przez terytorium Turcji.

Taki rozkład byłby w interesie Turcji, uważa ekspert badań euroazjatyckich Centrum Międzynarodowych Badań Strategicznych Kerim Haas:

Jeśli przez Turcję będzie przebiegał rurociąg, to mogłoby być wsparciem dla gospodarki. Dodatkowo projekt ten może utorować drogę dla lepszych stosunków między Turcją i innymi krajami regionu. Czym więcej rurociągów przebiegnie przez Turcję, tym lepiej dla kraju. Władze tureckie uważają, że projekty mogą przynieść pewien element stabilności w zakresie bezpieczeństwa w regionach Morza Czarnego i Kaspijskiego. A jeśli gałąź rurociągu, prowadzącego do Unii Europejskiej, będzie przechodzić przez Turcję, uczestnicy projektu będą musieli uważniej odnosić się do opinii Turcji.

Jest to szczególnie ważne teraz, gdy, jak wiadomo, mają miejsce katastroficzne wydarzenia na południe od Turcji - w Iraku i Syrii. Tak więc projekt „Gazociąg Południowy” w dużej mierze służy stabilności w regionie.

przemex - 2014-07-11 17:32:23

http://polish.ruvr.ru/2014_07_11/Indie- … osji-8443/

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/11/1506466957/9flag_india_009.jpg

Rosyjski Gazprom zakontraktował gaz, który będzie wydobywany na Półwyspie Jamał, do obiecujących dostaw skroplonego gazu ziemnego do Indii. „Uważamy, że indyjski rynek jest jednym z najszybciej rozwijających się w Azji” - oświadczył szef koncernu Aleksiej Miller.

Trader Gazpromu - Gazprom Marketing & Trading Singapur (GM&TS) - kupi do 3 mln ton skroplonego gazu ziemnego w zakładzie Jamał LNG u tradera tej firmy - Yamal Trade. On również jest zarejestrowany w Singapurze. Okres obowiązywania umowy wynosi ponad 20 lat. Sprzedawca zobowiązany jest na własny rachunek dostarczyć towar na pokład statku i opłacić cła eksportowe. Kupujący powinien we własnym zakresie zafrachtować statek, opłacić towar i zapewnić jego transport po dostawie. Gaz trafi na rynki regionu Azji i Pacyfiku, głównie do Indii.

Początku dostaw jeszcze nie ustalono. Tymczasem wiadomo, że w październiku 2012 roku Gazprom i indyjska firma Gail podpisały umowę kupna-sprzedaży na dostawę do Indii 2,5 miliona ton LNG rocznie przez 20 lat. Wykonawcą kontraktu jest właśnie GM&TS.

Indie są również podawane jako jeden z rynków docelowych zakładu Bałtycki LNG. Gazprom planuje wybudować go w obwodzie leningradzkim do 2019 roku. Dyrektor kierunku energetycznego Instytutu Energetyki i Finansów Aleksiej Gromow uważa współpracę z Indiami w dziedzinie LNG za przełom dla Rosji w Azji:

Po podpisaniu w ostatnich dniach historycznego kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu do Chin przez 30 lat jasno został określony wektor na to, że Rosja będzie intensywnie rozwijać współpracę z krajami azjatyckimi. W przyszłości takim samym szybko rosnącym rynkiem, zwłaszcza LNG, dla Rosji będą Indie. W 2020 roku oczekuje się tam bardzo znaczącego wzrostu konsumpcji gazu ziemnego. Na chwilę obecną Indie nie mają innych sposobów na jego otrzymywanie niż w postaci LNG, dlatego wcześniej przygotowujemy się do wzrostu zapotrzebowania na indyjskim rynku. Kontaktujemy się z indyjskimi firmami i proponujemy im wejście do rosyjskich projektów.

Zakład Jamał LNG planuje się uruchomić w trzech seriach po 5,5 miliona ton LNG w latach 2017-2019. Przy tym główna objętość tego gazu została już zakontraktowana. Jego nabywcy to francuski Total, chiński Petrochina - „córka” CNPC, hiszpańska Gas Natural Fenosa i Gazprom. Wartość projektu szacuje się na 27 miliardów dolarów. Chińskie banki gotowe są do wydzielenia do 20 miliardów dolarów.

Co do przeciągnięcia gazociągu Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie z udziałem Rosji, a także rurociągu do Indii do pompowania ropy z Rosji, to oba te projekty, zdaniem Aleksieja Gromowa, są ciekawe, ale związane z ryzykiem tranzytowym:

Wszystkie dostawy rurociągowe są bardzo dużym wyzwaniem dla Indii, ponieważ trzeba będzie przejść albo przez Afganistan, albo przez Pakistan. Biorąc pod uwagę trudne stosunki Indii i Pakistanu, a także interesy zachodnich krajów w Afganistanie, nie sądzę, że te warianty mogą być zrealizowane w najbliższej przyszłości. Do tego potrzebne są skomplikowane negocjacje z dużą liczbą uczestników. Dlatego myślę, że na tym etapie możemy na razie liczyć na dostawy do Indii zarówno LNG, jak i ropy naftowej, tankowcami.

Niedawno Rosnieft podpisał memorandum o porozumieniu z indyjskim ONGC Videsh. Obejmuje ono wspólne badania geologiczne, prace poszukiwawczo-wywiadowcze i wydobycie ropy naftowej i gazu na szelfie kontynentalnym FR w Arktyce. Dokument przewiduje możliwość utworzenie konsorcjum z indyjskimi firmami, w które mogą być zaangażowani także inni zagraniczni partnerzy Rosnieftu. Realizacja tego memorandum będzie oznaczać, że Indie po raz pierwszy przy pomocy Rosji będą mogły wydobywać węglowodory za kołem podbiegunowym. Wcześniej przełomu w Arktyce przy udziale Rosji dokonały Chiny.

przemex - 2014-07-16 22:50:36

http://polish.ruvr.ru/2014_07_16/Antyra … -500-7206/

Antyrakieta dalekiego zasięgu poprawi skuteczność pracy S-500

http://cdn.ruvr.ru/2014/07/16/1506387729/9Arrow.jpg

W Rosji odbyły się pomyślne testy antyrakiety dalekiego zasięgu, która będzie częścią perspektywicznego systemu przeciwlotniczych pocisków rakietowych S-500. Wszystkie zadania w ramach testów zostały wypełnione.

Jak wcześniej informowano, S-500 będzie mógł wykrywać i jednocześnie razić do 10 celów balistycznych, lecących z prędkością do 7 kilometrów na sekundę, a także głowice bojowe i hiperdźwiękowe pociski manewrujące. Najnowszy system pozwoli rozwiązać problem obrony zarówno przeciwrakietowej, jak i przeciwlotniczej, tj. w ramach jednego systemu łączy się rozwiązanie dwóch zadań. Przy czym system pozwoli niszczyć pociski balistyczne średniego zasięgu z bardzo wysoką wydajnością, mówi redaktor naczelny pisma „Arsenał Ojczyzny” Wiktor Murachowski:

Do przechwycenia celów balistycznych, lecących z prędkością kilku kilometrów na sekundę, potrzebna jest rakiet o bardzo wysokiej energii, która jest w stanie osiągnąć co najmniej taką samą prędkość, co przechwytywane cele.

Punkt przechwycenia jest obliczany zawczasu. Tak zwane wysokoenergetyczne rakiety powinny osiągnąć swoją maksymalną prędkość w jak najkrótszym czasie. Ich dynamika przyspieszenia powinna być znacznie większa, niż u pocisków przeznaczonych do celów aerodynamicznych. W punkcie przechwycenia spotyka się ona z pociskiem balistycznym i przechwytuje go. Rakieta powinna osiągnąć maksymalną prędkość w początkowym odcinku. Drugi ważny punkt - rośnie odległość granic przechwycenia. Odpowiednio, system obrony przeciwrakietowej będzie miał więcej czasu na to, aby odpowiedzieć na zagrożenia. Zakłada się, że pod względem możliwości bojowych przeciwlotniczy system pocisków rakietowych S-500 będzie znacząco przewyższać znajdujący się na uzbrojeniu systemu S-400 Triumf oraz system PAC-3 - najnowszą wersję zespołu rakietowego Patriot. Charakterystyczną cechą systemów rakietowych S-500, która odróżnia go od zagranicznych kompleksów rakietowych, jest to, że system ten cechuje się wysoką mobilnością i krótkim czasem transferu z pozycji transportowej w bojową. Głównym zadaniem tworzonego kompleksu jest walka z operacyjno-taktycznymi i balistycznymi rakietami średniego zasięgu, a nie z rakietami przeciwlotniczymi, jak na przykład amerykański Standard-3, zaznacza Wiktor Murachowski:

Istnieją pociski balistyczne klasy międzykontynentalnej, do których są wykorzystywane inne rakiety, w szczególności w moskiewskim rejonie obrony przeciwrakietowej. Istnieją także mniejsze rakiety, średniego zasięgu, taktyczne rakiety balistyczne. Teraz przetestowano nową rakietę odległego przechwytywania celów balistycznych. Jest to przeciwrakietowa obrona teatru działań wojskowych.

Według informacji z dostępnych źródeł, zakres detekcji celów u S-500 będzie o 200 kilometrów większy niż u S-400, około 800 kilometrów. Najnowsze systemy S-500, systemy piątej generacji, pozwolą Rosji skutecznie reagować na zagrożenia związane z atakiem powietrzno-kosmicznym potencjalnego wroga. Zdaniem ekspertów, właśnie nowy system S-500 może odegrać ważną rolę w ochronie strategicznych sił jądrowych Rosji przed nagłym atakiem rakiet balistycznych i pocisków manewrujących przeciwnika.

przemex - 2014-09-01 21:44:10

http://polish.ruvr.ru/2014_09_01/Pierws … Azji-7011/

Pierwsza rosyjska rura gazowa do Azji

http://cdn.ruvr.ru/2014/09/01/1508383760/9RIAN_02434270-1.jpg
Foto: RIA Novosti

1 września w Jakucji na Syberii Wschodniej odbyła się ceremonia rozpoczęcia budowy pierwszego rosyjskiego gazociągu do Azji. W ceremonii wzięli udział prezydent Rosji Władimir Putin i pierwszy wicepremier Rady Państwa ChRL Zhang Gaoli. Dla obu stron projekt ten jest ogromnie ważny w dyplomacji energetycznej.

Poprzez gazociąg Siła Syberii Chiny będą corocznie otrzymywać 38 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu. Projekt ma także przed sobą bardzo dobre perspektywy rozbudowy. Pozwoli to Rosji na eksport do Chin do 60 miliardów metrów sześciennych gazu. Dlatego gazociąg Siła Syberii jest symbolem zwrotu Rosji w kierunku Wschodu. Projekt posiada aspekt zarówno energetyczny, jak też polityczny – uważa ekspert do spraw bezpieczeństwa energetycznego Aleksiej Turbin:

Rosja potwierdza swoją pozycję globalnego gracza na rynku energetycznym. Nie jest uzależniona od jakiegoś jednego kierunku, czyli Zachodu, który może być skrępowany czy też podporządkowany interesom jakiejkolwiek jednej grupy państw, co jest ogromnie ważne.

Dla Rosji gazociąg do Chin jest aktualny ze względu na jej trudne stosunki z Europą z powodu wydarzeń na Ukrainie. Jest to de facto projekt geopolityczny – uważa Konstantin Simonow, dyrektor generalny Funduszu na rzecz Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego:

Nie sprzedajemy do Chin gazu, pochodzącego ze złóż, z których zapewniamy dostawy do Europy. Jest to nowy gaz i nowa rura. Oczywiście, dla Europejczyków - zawsze opętanych manią własnego znaczenia i wprowadzających obecnie najróżniejsze sankcje w celu ograniczania potencjału energetycznego Rosji - Siła Syberii jest swego rodzaju czynnikiem sprzyjającym otrzeźwieniu politycznemu.

Podpisanie porozumienia w sprawie gazu między Rosją a Chinami w obecności najwyższych rangą urzędników państwowych w maju tego roku w Szanghaju a także rozpoczęcie budowy w obecności Władimira Putina i Zhang Gaoli stanowi wyraz uznania dla Rosji jako niezawodnego dostawcy zasobów energetycznych – podkreślił Konstantin Simonow.

Jest to projekt, rokujący wzajemne korzyści. Nieprzypadkowo Rosja wynegocjowała bardzo dobrą cenę gazu. Chiny także mają do czynienia z niezłą ceną, gdyż nasz gaz będzie obecnie dla Chin 2-3 razy tańszy od gazu, który kraj mógłby kupować w Australii.

Rosja rozszerza skalę swojej obecności na rynku energetycznym Azji. Budowa gazociągu Siła Syberii jest drugą rurą w kierunku Wschodu. Poprzez ropociąg Syberia Wschodnia - Pacyfik ropa naftowa już od kilku lat jest eksportowana do Chin. Surowce są także eksportowane tankowcami do Japonii, Korei Południowej i szeregu krajów Azji. Aleksiej Turbin również zwrócił na to uwagę:

Jeszcze w trakcie budowania przez nas pierwszej rury w kierunku wschodnim – ropociągu – zapadła decyzja, że postawimy na Chiny i Japonię. Udział rosyjskich zasobów energetycznych na rynku azjatyckim z chwilą oddania do użytku gazociągu Siła Syberii może wynosić blisko jedną trzecią. Jest to tym właśnie wzajemnym uzależnieniem, które skłania do uwzględniania interesów obu stron. Obecnie duże zapotrzebowanie na rosyjski gaz istnieje nie tylko w tych krajach, lecz również w Korei Południowej oraz w Indonezji. Jednak nawet biorąc pod uwagę wysyłanie gazu poprzez rurę Siła Syberii do Chin, ich zapotrzebowanie na zasoby także może być zaspokojone. Rosja zamierza zagospodarowywać nowe złoża gazu.

Obecnie azjatyccy partnerzy Rosji docenili fakt, że nigdy nie wykorzystywała i nadal nie wykorzystuje nośników energii w charakterze środka do wywierania presji politycznej. Dlatego Japonia, Korea Południowa, Indie, Pakistan i inne kraje są ogromnie zainteresowane zwiększeniem dostaw. W tym także dostaw skroplonego gazu ziemnego z działających obecnie i dopiero planowanych zakładów na Sachalinie, we Władywostoku i na Jamału.

Ponadto, rosyjsko-chińskie porozumienie w sprawie gazu skłoniło Pakistan i Indie do zainicjowania negocjacji w sprawie projektów budowy gazociągów z Rosji. Niedawno z kolei Kazachstan zaoferował swoje usługi w dziedzinie tranzytu poprzez jeszcze jedną, nową rurę gazową z Rosji do Chin.

przemex - 2014-09-11 22:16:55

http://polish.ruvr.ru/2014_09_10/Flota- … czna-4490/

Flota Północna Rosji otrzyma bazę arktyczną

http://cdn.ruvr.ru/2014/09/10/1494372931/9RIA-181409-Preview.jpg
Foto: RIA Novosti

Rosja buduje stałą bazę wojskową w Arktyce. Taktyczna grupa Floty Północnej stanie na stałe na warcie na Wyspach Nowosyberyjskich już jesienią tego roku.



W wyprawę na Wyspy Nowysyberyjskie (należący do Rosji archipelag na Oceanie Arktycznym pomiędzy Morzem Łaptiewów a Morzem Wschodniosyberyjskim) udała się eskadra okrętów. Wielki okręt do zwalczania łodzi podwodnych „Admirał Lewczenko”, duże okręty desantowe „Georgij Pobiedonosiec” i „Kondopoga”, tankowiec „Siergiej Osipow” i kilka okrętów pomocniczych wraz z lodołamaczem o napędzie atomowym dostarczą na miejsce sprzęt, personel i ekwipunek taktycznej grupy Floty Północnej. Od września tego roku będzie stale odbywać w Arktyce służbę.

Jest to już trzecia wyprawa na wielką skalę Floty Północnej do Arktyki w ciągu ostatnich kilku lat. W 2012 roku piechota morska po raz pierwszy w historii rosyjskiej marynarki wojennej przeprowadziła desant na niewyposażone wybrzeże wyspy Kotielnyj (największej w archipelagu). W 2013 roku oddział okrętów na czele z flagowym okrętem Floty Północnej, ciężkim atomowym krążownikiem rakietowym „Piotr Wielki” dostarczył na Wyspy Nowosyberyjskie sprzęt i ekwipunek do przywrócenia lotniska. Lotnisko, podobnie jak większość innych arktycznych obiektów wojskowych byłego ZSRR, zostało porzucone na początku lat 90-tych. Nadszedł jednak czas, aby wrócić do Arktyki, uważa członek Rady Ekspertów Komisji Wojskowo-Przemysłowej przy Rządzie Federacji Rosyjskiej Michaił Chodarionok:

Z geopolitycznego punktu widzenia region ten jest nadzwyczaj ważny. Pod względem zapasów surowców mineralnych Arktyka jest cennym magazynem. W związku z tym wiele krajów zaczyna o nią pretendować. I jeśli nie pokażemy tam swojej obecności wojskowej pojawią się pytania, czy potrzebny jest nam w ogóle ten region. Ponieważ swojego wybrzeża i swoich wysp należy chronić.

Według niektórych, ocen w rejonie Arktyki znajduje się jedna czwarta nieodkrytych światowych zasobów węglowodorów. Posiadanie ich rokuje znaczące korzyści. Według obowiązujących norm prawnych, tylko kraje z bezpośrednim dostępem do Oceanu Arktycznego mają prawo do opanowania ich szelfu arktycznego. Jest to Dania, Kanada, Norwegia, Rosja i Stany Zjednoczone. Taka sytuacja nie satysfakcjonuje wielu innych krajów, w tym Chin, Japonii, Szwecji, Finlandii.

Ale również kraje arktyczne prowadzą między sobą spory. W szczególności Moskwa i Ottawa zastrzegają sobie prawo do podwodnego Grzbietu Łomonosowa. Zarówno Rosja, jak i Kanada uważają, że jest on przedłużeniem ich szelfu kontynentalnego. Rosja złożyła już odpowiedni wniosek do ONZ i teraz prowadzi dalsze badania.

Podobny wniosek Rosji w sprawie enklawy Morza Ochockiego Komisja ONZ uznała w tym roku. To zaogniło sytuację. W sierpniu tego roku minister spraw zagranicznych Kanady John Baird powiedział, że Ottawa jest zaniepokojona roszczeniami Rosji do terytorium Arktyki i w razie konieczności gotowa jest do obrony swojej suwerenności. Aby ostudzić zapał sąsiadów, grożących bronić swoich interesów nie w sposób naukowy, a środkami wojskowymi, Rosja po prostu musi pokazać swoją obecność wojskową w Arktyce, podkreśla Michaił Chodarionok:

Nie chodzi o rozwijanie istotnych jednostek rosyjskich sił zbrojnych i marynarki wojennej w Arktyce. Mowa o małych jednostkach, o odznaczeniu swojej obecności, aby w razie konieczności była możliwość rozmieszczenia bardziej znaczących oddziałów. Lotniska, porty - to zdolność do szybkiego wdrażania jednostek w przypadku komplikacji sytuacji wojskowo-politycznej w regionie.

Dopóki jest spokojnie dla rosyjskich wojskowych w Arktyce znajdzie się także inne zadanie. Przez region przechodzą najkrótsze trasy z Europy do regionu Azji i Pacyfiku, tzw Przejście Północno-Wschodnie. Przez większość miesięcy w roku warunki pogodowe nie są tam łatwe. Statki i właściciele ładunków będą o wiele spokojniejsi, jeśli będą wiedzieć, że gdzieś w pobliżu odbywają wartę wojskowi, gotowi w każdej chwili przyjść na ratunek.

przemex - 2014-10-18 20:11:39

http://polish.ruvr.ru/2014_10_16/Rosja- … ojne-4181/

Rosja zamierza karmić swoje siły zbrojne

http://cdn.ruvr.ru/2014/10/16/1493933376/9RIA-377629-Preview.jpg
Foto: RIA Novosti

Zachodnie kraje będą musiały przyzwyczaić się do czołowej roli Rosji na kontynencie europejskim. Konfrontacja militarna NATO i Rosji nie ma perspektyw, ostrzegł na początku października redaktor międzynarodowego oddziału brytyjskiego magazynu „The Economist” Edward Lucas, znany ze swoich ostro antyrosyjskich poglądów.

Mówiąc, dlaczego Rosja była zbyt silna dla Zachodu w sferze ekonomicznej i w sferze zasobów energetycznych, on prawie nic nie powiedział o aspekcie militarnym. Nadaremnie.

Sytuacja wokół Ukrainy, ekspansja NATO w kierunku rosyjskich granic i plany budowy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Europie zmuszają Rosję do reakcji na nowy rodzaj zagrożeń militarnych.

W Rosji z powodzeniem przeprowadzono próby ładunku próżniowego, pod względem skuteczności współmiernego do bomby atomowej. Jednocześnie on nie zanieczyszcza środowiska odpadami jądrowymi i nie narusza żadnego traktatu międzynarodowego. Do tej pory tytuł najpotężniejszej broni niejądrowej należał do amerykańskiej bomby paliwowo-powietrznej wielkiego kalibru Massive Ordnance Air Blast, którą dziennikarze nazwali „matką wszystkich bomb”. W odpowiedzi w Rosji swój ładunek nazwano „ojcem wszystkich bomb”. Stworzony przy użyciu nanotechnologii, jest 4 razy potężniejszy od amerykańskiej. Jego masa jest mniejsza, ale pod względem powierzchni rażenia przewyższa „matkę” 20-krotnie.

Jednocześnie z testami tej superbroni Rosja twardo ogłosiła zamiar, aby po raz kolejny stać się morską potęgą. Przyjęto program lotniskowców, który przewiduje utrzymanie w gotowości bojowej lotniskowca „Admirał Kuzniecow”, a także budowę nowych lotniskowców do tworzenia grup na Północy i Dalekim Wschodzie.

W Rosji rozpoczęła się budowa nowych baz dla okrętów nawodnych i podwodnych, w tym dla atomowych okrętów podwodnych projektu 955 klasy „Borei”. „Okazuje się, że rosyjski niedźwiedź umie pływać”, - brzmi nagłówek niedawnego numeru amerykańskiego magazynu „The National Interest”. Autor artykułu z niepokojem informuje czytelników, że najnowsze rosyjskie okręty podwodne klasy „Borei”, które znajdują się na Morzu Barentsa albo na Morzu Ochockim, są w stanie uderzyć w dowolny punkt kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych. Oprócz okrętów podwodnych klasy „Borei”, z których pierwsze już zapewniły w 2014 roku jądrowy parytet z USA, rosyjskie stocznie przygotowują do zwodowania prawie niewidzialne i niesłyszalne okręty podwodne „Atlant”.

Podwodny pocisk „Szkwał-E” dzięki powłoce gazowej i specjalnemu pokryciu osiąga prędkość 100 metrów na sekundę, trzy razy wyższą niż jakikolwiek pocisk czy torpeda. Można nimi wyposażać zarówno okręty podwodne i ciężkie okręty nawodne, jak i kutry torpedowe a nawet modernizowane łodzie rybackie. W Rosji opracowano unikalną denną rakietę balistyczną „Skiff”, która może znajdować się na dnie morza w oczekiwaniu na wroga. Do jej uruchomienia nie potrzebna jest łódź podwodna. Stworzono pociski manewrujące „Moskit”, które latają nad powierzchnią morza i są niedostępne dla obrony przeciwrakietowej wroga. Mamy radar, który jest w stanie wychwycić amerykańskie samoloty stworzone w technologii „Stealth”.

Wracając do Arktyki, Rosja wznawia budowę lodołamaczy. W Stoczni Bałtyckiej trwa budowa trzech unikalnych lodołamaczy atomowych. Ich wyporność wynosi ponad 33 tysiące ton, i mają one możliwość przejścia przez lód o grubości prawie 3 metrów. Pierwszy z nich będzie gotowy do 2017 roku. Nowe „arktyczne” jednostki bojowe rosyjskiej floty powinny łączyć funkcje wojskowe i cywilne, w szczególności takich jak dostarczanie ładunków, wykonywanie zadań naukowo-badawczych, poszukiwanie złóż oraz monitoring środowiska naturalnego.

Rosja wzmacnia swoją pozycję także na niebie. Na wyposażenie przyjęto system przeciwlotniczy S-400, który może razić do 12 celów jednocześnie, w tym także cele latające z prędkością ponaddźwiękową. Pod względem właściwości taktyczno-technicznych S-400 przewyższają zagraniczne odpowiedniki, zwłaszcza amerykańskie i francuskie.

Pod koniec czerwca 2014 roku z powodzeniem przetestowano pocisk antyrakietowy, który będzie częścią systemu przeciwlotniczego S-500. Rosyjska armia otrzyma go w 2017 roku. Pod względem możliwości bojowych S-500 znacznie przewyższa będące na uzbrojeniu systemy S-400 „Triumf”, a tym bardziej ich amerykańskie odpowiedniki - THAAD. S-500 może niszczyć operatywno-taktyczne rakiety, rakiety średniego zasięgu, a także razić cele w bliskim kosmosie. Jest on skuteczną odpowiedzią na zbliżenie amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej do granic Rosji.

Przeprowadzono próby, które położyły kres bezbronności stacji radiolokacyjnych przed pociskami przeciwradarowymi - ARM. Do niedawna ARM wystrzelone z samolotu naprowadzały się na źródło promieniowania naziemnych stacji prawie stuprocentowo rażąc cel. Teraz pojawiła się skuteczna ochrona. Jeśli produkcją ARM zajmuje się wiele krajów - Stany Zjednoczone, Anglia, Francja, Niemcy, Włochy, to ochroną przed nimi - tylko Rosja.

Rosja wznowiła stałą gotowość bojową lotnictwa strategicznego i powietrzne patrole nad Oceanem Arktycznym, Pacyfikiem i Atlantykiem, które jednostronnie zostały przerwane na początku lat dziewięćdziesiątych. W Biurze Konstrukcyjnym im. Suchoja stworzono rosyjski „Stealth” nowej generacji w wykręconymi naprzód „orlimi” skrzydłami, które są niewidoczne dla radarów, mają dużą szybkość i manewrowość bojową.

W Rosji jest dość wiele osób, które są niezadowolone z poważnych wydatków na obronę. Ich argumenty są następujące: lepiej byłoby zainwestować te pieniądze w gospodarkę, w sferę społeczną albo w wiele innych dziedzin.

To prawda, ale tylko na pierwszy rzut oka. Nikt nie zaprzeczy słynnemu powiedzeniu, że kraj, który nie chce karmić swojej armii, będzie karmić cudzą. Rosja zamierza karmić swoje siły zbrojne.

Według materiału RIA Novosti:

http://ria.ru/cj_analytics/20141010/1027726203.html

przemex - 2014-12-02 14:59:53

http://polish.ruvr.ru/2014_12_01/Arktyk … osji-4813/

Arktyka złotym zasobem Rosji
http://cdn.ruvr.ru/2014/12/01/1496168615/9RIAN_01446363.HR.ru.jpg
Foto: RIA Novosti/Ramil Sitdikow

Spadek ceny ropy naftowej nie wywrze żadnego wpływu na realizację rosyjskich projektów arktycznych. Według szefa Ministerstwa do spraw Energetyki Aleksandra Nowaka, skomplikowane warunki gospodarcze nie odstraszają rosyjskich spółek naftowych. Wobec tego nie będzie zmian w terminach realizacji ich planów.

Wydobycie ropy naftowej i gazu w Arktyce w dalszym ciągu zapewnia znaczne zyski. Ponadto perspektywy rozwoju tego regionu dla Rosji są wręcz olbrzymie. „Kraina koszmaru lodowego”, jak nazywał Arktykę norweski badacz polarny Fridtjof Nansen, w miarę topienia się powłoki lodowej staje się coraz bardziej atrakcyjna dla inwestorów.

Według ekspertów, rozwój kierunku arktycznego jest gwarancją bezpieczeństwa energetycznego i gospodarczego Rosji. Właśnie Arktyka zapewni jej w przyszłości niepodległość – wyraża przekonanie wicedyrektor do spraw naukowych Instytutu Problemów Ropy Naftowej i Gazu Rosyjskiej Akademii Nauk Wasilij Bogojawleński:

Cały rosyjski szelf szacowany jest w przybliżeniu na 100 miliardów ton umownego paliwa. Z tego blisko 80 procent stanowi gaz. Najbardziej bogate w zasoby są akweny mórz Barentsa i Karskiego. Wydobycie na rosyjskim szelfie Arktyki prowadzone jest od 2003 roku. Jeśli będziemy mówić o części lądowej, to pracujemy tu już od około czterdziestu lat. I poza wszelką wątpliwością, te prace trzeba zaktywizować.

Rosja nie tylko udowadnia w organizacjach międzynarodowych słuszność swoich praw do szelfów mórz północnych, lecz również prowadzi aktywną działalność w celu zagospodarowania Arktyki. Olbrzymie zasoby kopalin użytecznych, włącznie z zasobami energetycznymi, dotychczas nie zostały zagospodarowane. A przecież Arktyka posiada praktycznie wszystkie zasoby naturalne. Zresztą, większa ich część znajduje się na głębokości około 500 metrów, co utrudnia prowadzenie poszukiwań i prac geologicznych. Oczywiście, nie mogą one też być prowadzone przez cały rok. A jednak globalne ocieplenie klimatu zapewnia coraz szersze możliwości wydobycia zasobów. Przecież w Arktyce znajduje się 13 procent niewykrytych jeszcze złóż ropy naftowej i jedna trzecia światowych zasobów gazu ziemnego. Wszystkie arktyczne zasoby gazu skupiają się właśnie przy rosyjskim wybrzeżu.

Oprócz aspektu geoekonomicznego, zwiększa się też znaczenie Arktyki pod względem wojskowym i geostrategicznym - uważa pierwszy wiceprezydent Akademii Problemów Geopolitycznych, doktor habilitowany sztuki wojskowej Konstantin Siwkow:

Z geostrategicznego punktu widzenia Arktyka stanowi najkrótszą drogę od kontynentu amerykańskiego do euroazjatyckiego. Oznacza to, że jest to najkrótsza trasa lotów międzykontynentalnych rakiet balistycznych i bombowców strategicznych. Ponadto rakietowe okręty podwodne Federacji Rosyjskiej z bronią jądrową na pokładachpatrolująwłaśnie akweny arktyczne. Te regiony patrolują także amerykańskie okręty podwodne wyposażone w pociski samosterujące, przeznaczone do atakowania naszych obiektów. W latach spokoju wykrywano tam co najmniej dwa lub trzy dziennie. Natomiast w okresach zaognienia się sytuacji ich liczba sięgała nawet dziesięciu. Wobec tego walka o Arktykę zapowiada się na ostrą.

Rzeczywiście, Arktyka w ostatnich latach wywołuje zwiększone zainteresowanie nawet ze strony państw, położonych daleko od tego regionu. Specjalną flotę budują, na przykład, Chiny. Oczywiście, nie chcą zmarnować szans arktyczne państwa Norwegia, Szwecja i Finlandia.

Jednak Rosja nie zamierza rezygnować ze swoich interesów w Arktyce – wielokrotnie mówiono o tym na najwyższym szczeblu. Do kraju należy 40 procent wszystkich terenów arktycznych – stanowi to prawie jedną piątą część Federacji Rosyjskiej. Obecnie właśnie tam skupiają się kluczowe interesy państwa. Bogactwa naturalne zapewniają ponad 10 procent dochodu narodowego i prawie jedną czwartą całej wielkości rosyjskiego eksportu.

Od 1 grudnia na bazie rosyjskiej Floty Północnej przystąpiło do działania nowe dowództwo strategiczne. Zaplanowano częste wyprawy okrętów nawodnych i podwodnych do Arktyki. Natomiast na wyspie Kotielnyj rozpoczęła działalność baza wojskowa i lotnisko. Ich zadaniem jest ochrona zasobów ropy naftowej i gazu oraz zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi na północnym szlaku morskim.

przemex - 2014-12-02 15:04:28

http://polish.ruvr.ru/2014_12_02/Rosja- … wego-9789/


Rosja rezygnuje z Gazociągu Południowego

Na foto: Rumen Ovcharov
http://cdn.ruvr.ru/2014/12/02/1495945244/9AP0512170317.jpg
Foto: AP/Vincent Yu

Władimir Putin 1 grudnia oznajmił w Turcji, że Rosja w obecnych warunkach nie może kontynuować realizacji projektu Gazociąg Południowy, w tym z powodu niekonstruktywnego stanowiska UE.

Z pewnym optymizmem potraktował sytuację deputowany do bułgarskiego parlamentu Janaki Stoilov. Pomimo że jego komentarz zawiera więcej pytań, niż odpowiedzi, ma on nadzieję, że wyjście zostanie znalezione.

Ważne jest zrozumieć to ostrzeżenie ze strony Rosji oraz czy będą warianty? Być może jeszcze zdążymy porozumieć się z Komisją Europejską? Czy to już ostateczne stanowisko Moskwy? Z mojego punktu widzenia, ważne jest to, jak będzie się zachowywał rząd. Aczkolwiek i tak wiadomo, że sytuacja jest trudna.

W odróżnieniu od parlamentarzysty, były minister energetyki Bułgarii Rumen Ovcharov uważa, że Bułgaria straciła szansę i Moskwa „nie uwierzy łzom”. Zamiast powitać Gazociąg Południowy musimy go pożegnać. Zdaniem bułgarskiego specjalisty jest tym bardziej przykro, ponieważ w obronie projektu zdecydowanie występują Włochy, Austria, Serbia i Węgry.

Jest to koniec. Urodziny Gazociągu Południowego będziemy obchodzić na jego pogrzebie. Obecnie w Bułgarii formułuje się szereg teorii, że są to manipulacje ze strony rosyjskiej. Raczej nie. Podobne rozmowy w 1998 roku prowadzono wokół budowy Gazociągu Błękitnego. Bułgaria nie wierzyła, że zostanie ominięta. Tymczasem gaz popłynął do Turcji, a Bułgaria nie miała żadnych zysków z tranzytu.

Nie sądzę, że Rosja coś straci na przerwaniu budowy. Natomiast Bułgaria będzie miała do czynienia z trudnościami. Na początku projektu udało nam się przekonać Rosję, że jesteśmy niezawodnymi partnerami. Wyszła nam na spotkanie i zgodziła się na umieszczenie rur na dnie morza, pomimo że to trzykrotnie zwiększało koszty projektu. Wówczas zależało jej na zapewnieniu partnera w Europie Południowej, ponieważ Turcja pozycjonowała się w charakterze amerykańskiego satelity. Obecnie sytuacja się zmieniła i Turcja znacznie się uniezależniła od waszyngtońskiego dyktatu. Priorytety zmieniły kierunek.

Bułgaria miała możliwość zapewnienia sobie niezależności energetycznej, realizując trzy gigantyczne projekty: Burgas-Aleksandrupolis, Gazociąg Południowy i Belene. Niestety straciliśmy swoją szansę, a alternatyw obecnie praktycznie nie ma. Przywódcy państwa zachowali się nieadekwatnie i niemądrze. Bułgaria niestety jest przegraną stroną.

przemex - 2014-12-02 15:07:17

http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_02/S … acje-8199/

Skutki rezygnacji FR z Gazociągu Południowego mają oszacować ci, którzy uniemożliwili jego realizację

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/02/1495947270/9RIAN_02430364.HR.jpg
Foto: RIA Novosti/Kirił Kallinikow

MSZ Rosji zwróciło uwagę na niektóre paniczne komentarze szeregu zachodnich partnerów w związku z decyzją Rosji w sprawie Gazociągu Południowego, lecz proponuje kierować wszystkie zmartwienia w związku z tym do tych, którzy ze strony europejskiej mieli uczestniczyć w tym projekcie, a nie do Rosji.

Na briefingu w Moskwie rzecznik resortu Aleksander Łukaszewicz oznajmił, że wczoraj Władimir Putin bardzo konkretnie przedstawił stanowisko w sprawie Gazociągu Południowego i żadnych podwójnych myśli i wariantów być nie może.

Dyplomata podkreślił, że skutki rezygnacji Rosji z realizacji projektu powinni oszacować ci, którzy przeszkodzili w jego realizacji.

przemex - 2014-12-02 15:16:57

http://polish.ruvr.ru/2014_11_30/Nowy-r … owej-4996/

Nowy rosyjski system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej

http://cdn.ruvr.ru/2014/11/30/1496129748/9RIAN_02272784.HR.ru.jpg
© Foto: RIA Novosti

Nowy reakcyjny system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej kalibru 220 mm przeznaczony dla armii Federacji Rosyjskiej z powodzeniem przeszedł testy państwowe.

Oficjalnej nazwy system na razie nie ma. Nazwa została już wymyślona, ale jest utrzymywana w sekrecie. Według ocen ekspertów, nowy system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej będzie dysponować podwyższoną mocą ognia w porównaniu do niedawno wprowadzonego na stan w rosyjskiej armii Tornado-G o kalibrze 122 mm. Jeszcze w okresie radzieckim na stan armii wzięto system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Grad o kalibrze 122 mm, Huragan i Smiercz o kalibrze 300 mm. Jeśli zasięg strzału taktycznego systemu Grad wynosi 20 km, to Huragan strzela na 35, a Smiercz na 70 km. Zgodnie z nowym formatem rosyjskiej armii postanowiono stworzyć nowe systemy Tornado, opowiada redaktor naczelny pisma „Arsenał Otieczestwa" Wiktor Murachowskij:

Tornado-G jest następcą Gradu, a Tornado-S – Smiercza. W określonym momencie wojenne dowodzenie obliczyło, że kaliber 220 jest nieaktualny. Tornado-G przyjęto na stan uzbrojenia, produkowany jest on seryjnie. Testy Tornado-S kończą się, w najbliższym czasie wpłynie on na stan uzbrojenia. Zasięg strzału tych nowych systemów jest znacznie większy. Tornado-G to 40 km z możliwością dalszego zwiększenia, a Tornado-S może strzelać nawet na odległość 120 km i dalej.

Niedawno dowództwo zdecydowało, że należy mieć nowy system o kalibrze 220 mm w ramach rozwoju systemu Huragan. Właśnie przeszedł on testy państwowe i szykowany jest do wzięcia na stan armii. Zasięg strzału może wynosić, według niektórych ocen, 70 km. Zdaniem ekspertów, rola systemu wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej we współczesnych i nadchodzących wojnach będzie rosnąć, ponieważ zasięg strzału wyrzutni rakietowej wyraźnie przewyższa możliwości artylerii polowej. Pod względem produkcji ognia – liczby wyrzuconego do celu metalu i materiału wybuchowego w jednostce czasowej – system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej również wyraźnie dominuje nad tradycyjną artylerią. Wprawdzie konwencjonalna artyleria ma przewagę w postaci niższych kosztów pocisków i dość wysokiej precyzji w porównaniu z wieloprowadnicową wyrzutnią rakietową. U korygowanych, w tym z pomocą nawigacji satelitarnej pocisków artylerii konwencjonalnej i wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej precyzja jest taka sama. Popyt na system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej – silną broń, mogącą zapewnić rażenie całych terytoriów przy pomocy jednej salwy, rośnie. Rośnie także liczba państw, które produkują lub próbują produkować system wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej. Dziś jest ich około 60. Na pierwszy rzut oka, takie systemy wydają się proste i tanie, ale to nie do końca tak, zauważa Wiktor Murachowskij:

Główna dola na rynku w tej chwili przypada na rosyjskie systemy wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej. Rosja najwyraźniej zachowa ten udział na rynku, a nawet zwiększy w związku z pojawieniem się nowego pokolenia takich systemów. Amerykanie zajmują się swoim systemem MLRS. W ostatnim czasie Chiny aktywnie rozwijają ten kierunek, przenikając na rynki państw trzecich. Dużymi producentami wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej są Brazylia, Izrael, własne systemu produkuje także Turcja.

Na świecie na pewno nie mniej niż automat Kałasznikowa znany jest system Grad. ZSRR i Rosja dostarczają go do ponad 40 państw. Tak samo, jak słynny AK, Grad nie raz próbowano kopiować i produkować w Europie Wschodniej, Afryce i Azji, jednak Rosja na tym rynku ma najsilniejszą pozycję. Niedawno pojawiła się informacja, że spółka Spław, jedyne w Rosji przedsiębiorstwo opracowujące systemy wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej, podpisała kontrakt i będzie organizować wspólną produkcję pocisków reaktywnych do systemów Smiercz w Indiach.

przemex - 2014-12-13 18:36:05

http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_13/R … aniu-8487/

Rosja wniosła w doktrynę wojenną punkt o niejądrowym powstrzymywaniu

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/13/1498772607/2009px-Flag_of_the_Ministry_of_Defence_of_the_Russian_Federation.svg.png
© Foto: ru.wikipedia.org/F l a n k e r/cc-by-sa 3.0

W zaktualizowaną wersję doktryny wojennej Rosji wniesiono punkt o niejądrowym powstrzymywaniu – poinformowało źródło, które uczestniczyło w opracowywaniu dokumentu.

Zgodnie z jego słowami, broń jądrowa obecnie nie może być absolutnym narzędziem powstrzymywania. Nowe zagrożenia o charakterze militarnym, na przykład wojna hybrydowa, wymagają reakcji i system niejądrowego powstrzymywania jest jednym z takich narzędzi.

Pojęcie „niejądrowe powstrzymywanie” opisano w artykule 8 doktryny wojennej. Podano pełną listę politycznych, dyplomatycznych i wojenno-technicznych środków nakierowanych na niedopuszczenie do agresji przeciwko Rosji.

We wrześniu Władimir Putin polecił zaktualizowanie rosyjskiej doktryny wojennej do końca roku.



http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_13/F … typu-4463/

Flota wojskowa FR otrzyma 15 fregat nowego typu

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/12/1498754725/9RIAN_02542832.HR.ru.jpg
© Photo: RIA Novosti/Nikolai Shestakov

Rosyjska marynarka wojenna ma w najbliższym czasie otrzymać 15 fregat najnowszych typów.

Okręty te będą stanowić podstawę Zgrupowania Arktycznego marynarki wojennej – poinformował w piątek dziennikarzy główny dowódca rosyjskiej floty, admirał Wiktor Czyrkow. Zaznaczył on również, że na każdym nowym okręcie zostaną zainstalowane supernowoczesne systemy uzbrojenia.

W piątek w Petersburgu w zakładzie Stocznia Północna odbyła się uroczystość wodowania wielozadaniowej fregaty dalekiej strefy morskiej „Admirał Kasatonow”.



http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_13/N … skwy-9875/

Najnowszy system S-500 zostanie połączony z systemem antyrakietowym Moskwy

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/12/1498754791/9RIAN_02470969.HR.ru.jpg
© Photo: RIA Novosti/Pavel Lisitsyn

Najnowszy system przeciwlotniczy S-500 zostanie w przyszłości połączony z systemem obrony przeciwrakietowej A-135, który chroni Moskwę i część centralnego regionu Rosji. Rozpoczęcie eksploatacji systemu przeciwlotniczego najnowszej generacji planowane jest na 2017 rok.

S-500 zaliczany jest do nowej generacji systemów rakiet przeciwlotniczych „ziemia-powietrze”. Jest to uniwersalny zestaw dalekiego zasięgu i dużej wysokości przechwytywania ze zwiększonym potencjałem obrony przeciwrakietowej, będący w stanie przechwytywać rakiety balistyczne. Przyszłościowy system przeciwlotniczy zdolny jest do uderzania nie tylko w cele balistyczne, ale i aerodynamiczne (samoloty, śmigłowce, inne cele powietrzne), a także pociski manewrujące.




http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_12/R … owej-8422/

Rosja zajmuje drugie miejsce w rankingu potęgi wojskowej

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/12/1498737854/9tagil_foto_3_14.JPG
Foto: Ilja Kramnik/Głos Rosji

Rosja pod względem swojego potencjału wojskowego znajduje się na drugim miejscu po USA - wynika z tabeli, sporządzonej przez amerykański portal informacyjny Business Insider na podstawie rankingu Global Firepower Index.

Przy sporządzeniu rankingu wzięto pod uwagę 50 czynników, w tym liczbę sprzętu wojskowego, zasoby ludzkie i wydatki na obronę.

Pierwsze miejsce w rankingu mocarstw militarnych USA przede wszystkim zawdzięczają ogromnemu budżetowi obronnemu - ponad 612 mld dolarów rocznie.

Na trzecim miejscu pod względem łącznego potencjału wojskowego znajdują się Chiny.

przemex - 2014-12-19 16:49:33

http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_19/P … owej-2302/

Putin określił charakter rosyjskiej doktryny wojennej

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/19/1498503357/9RIAN_02546125.HR.ru.jpg
© Photo: RIA Novosti/Alexei Druzhinin

Rosyjska doktryna wojenna pozostaje obronna pomimo wzrostu aktywności NATO we Wschodniej Europie. Rosja będzie przy tym bronić swojego bezpieczeństwa „konsekwentnie i stanowczo” – oświadczył w piątek prezydent Rosji Władimir Putin podczas wystąpienia na rozszerzonym posiedzeniu kolegium Ministerstwa Obrony.

Putin podkreślił również, że Rosja opowiada się za równym bezpieczeństwem wszystkich państw i narodów i będzie dążyć do wzmocnienia stabilności międzynarodowej.

http://polish.ruvr.ru/2014_12_19/Putin- … h-FR-2568/

Putin wyznaczył zadanie modernizacji sił jądrowych FR

http://cdn.ruvr.ru/2014/12/19/1498506888/9RIAN_02545441.HR.ru.jpg
© Photo: RIA Novosti/Sergey Guneev

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas piątkowego wystąpienia na posiedzeniu kolegium Ministerstwa Obrony wyznaczył zadanie pełnego przejścia rosyjskich sił jądrowych naziemnego bazowania na nowoczesne uzbrojenie i zmodernizowania całego parku bombowców strategicznych do 2021 roku.

Ponadto prezydent poinformował o konieczności „modernizacji całego parku nośników rakiet, a także opracowania strategicznego bombowca nowej generacji”.

Putin powiedział również, że w 2015 roku w składzie strategicznych sił jądrowych Rosji ma znaleźć się ponad 50 międzykontynentalnych rakiet balistycznych.


http://polish.ruvr.ru/news/2014_12_19/C … nika-1926/

„Centrum analityczne” Sił Zbrojnych FR jest 3-krotnie mocniejsze od amerykańskiego odpowiednika

Moc obliczeniowa Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji trzykrotnie przewyższa moc analogicznego systemu w Pentagonie - poinformował dzisiaj, składając raport rosyjskiemu prezydentowi, szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną kraju Michaił Mizicnew.

Narodowe Centrum Zarządzania Obroną FR stanowi cały system mocnych centrów przetwarzania danych.

Ponadto dzisiaj Ministerstwo Obrony FR poinformowało, że plan 2014 roku w zakresie zastąpienia importu w sferze sprzętu wojskowego dla rosyjskiej armii został zrealizowany w 100%.

przemex - 2015-01-06 18:53:30

https://cyklista.wordpress.com/2015/01/ … esc-rosji/

Najnowsze wersje T-72. Pancerna pięść wojsk lądowych Rosji
Dzisiaj, 5 stycznia (08:10)

Jednym z głównych elementów przezbrojenia jednostek pancernych i zmechanizowanych wojsk lądowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej jest dostarczanie przez UrałWagonZawod (UWZ) zmodernizowanych wersji czołgów rodziny T-72, które – wobec wycofywania z jednostek T-80 – obok T-90 stanowią obecnie trzon rosyjskich sił pancernych. Do tej pory najmocniej zmodernizowaną, a więc i „najnowszą” wersją jest wariant znany pod sygnaturą T-72B3. Niedawno ujawniono, że zamawiana przez ministerstwo obrony będzie jeszcze „lepsza” odmiana, na razie określana nieoficjalnie jako T-72B3M (lub T-72B4).

https://i0.wp.com/i.iplsc.com/biatlon-czolgowy/0003RH2FM4P7X1EX-C116-F4.jpg
Biatlon czołgowy
/AFP
ROSJA WRACA DO POCIĄGÓW Z WYRZUTNIAMI RAKIET BALISTYCZNYCH
https://i0.wp.com/i.iplsc.com/rosja-wraca-do-pociagow-z-wyrzutniami-rakiet-balistycznych/0003RBUCTUVTHX9J-C102.jpg
Rosja wraca do pociągów z wyrzutniami rakiet balistycznych

Rosjanie ujawnili plany budowy pięciu specjalnych pociągów strategicznych, które po 2018 r. będą zdolne do odpalenia ponad 30 rakiet międzykontynentalnych Jars. czytaj więcej

T-72B3 to daleko idąca zmodernizowana wersja czołgu na bazie T-72B/B1, która pomyślana została jako tania alternatywa dla T-90A. Sama modernizacja przeprowadzona przez zakłady UrałWagonZawod kosztowała w 2013 r. 52 mln rubli (z tego aż 30 mln kosztuje kapitalny remont, a resztę nowe wyposażenie czołgu).

Jeśli chodzi o środki obserwacji i łączności to na czołgu zainstalowano przede wszystkim rzucający się w oczy nowy system kierowania ogniem z wielokanałowym celownikiem Sosna-U renomowanej białoruskiej firmy „Peleng”. Analogowy komputer balistyczny zastąpiony został przez cyfrowy, a system łączności opiera się na nowej cyfrowej radiostacji R-168-25U-2 „Akwedukt”, umożliwiającej odkrytą i tajną łączność. Nowe gąsienice poprawiają charakterystyki eksploatacyjne i dynamikę wozów. Czołg T-72B3 napędzany jest 840-konnym silnikiem W-84-1 po kapitalnym remoncie.

Zmiany nie ominęły także uzbrojenia głównego – osiągów armaty 2A46M5. Poprawiono stabilizator armaty oraz automat ładowania, który dostosowano do przeciwpancernej amunicji podkalibrowej 3BM59/60 Swiniec (pociski dłuższe od poprzedników).

W czołgu na pewno brakuje jeszcze kilku urządzeń, które zwiększyłyby jego możliwości bojowe, ale także i cenę. Nie ma na przykład odbiorników systemu Glonass, można zainstalować także nowsze silniki o większej mocy (np. W-92S2, co zresztą uczyniono specjalnie z myślą o biatlonie), a pancerz ERA to Kontakt-5, a nie znacznie cięższy Relikt.

Po tzw. „Biatlonie czołgowym-2014″ z sierpnia Minoborona zamawia wystawioną do turnieju najnowszą wersję czołgu oznaczoną jako T-72B3M (lub T-72B4). Są co prawda podejrzenia, że w sierpniu wystawiono do zawodów podrasowaną wersję czołgu (jak się mówi nieoficjalnie „sportową”), ale oficjalne stanowisko zarówno specjalistów z UWZ, jak i oficerów WL, jest takie, iż jest to wersja bojowa, możliwa do produkcji seryjnej.

Charakterystyki wersji T-72B3M są więc póki co nieoficjalne i nie wiadomo, jaka będzie ostateczna wersja zamawianego przez SZ FR czołgu.

https://i0.wp.com/i.iplsc.com/t-72/0003RH3EWQ1XK3O9-C116-F4.jpg
T-72
/AFP

Niemalże tradycyjnie, zdaniem wielu rosyjskich źródeł, T-72B3M ma być czołgiem o „sensacyjnych” wprost charakterystykach. Faktem jest, że najnowsza wersja przewyższa swoją poprzedniczkę sygnowaną jako T-72B3, którą do tej pory UrałWagonZawod, pracujący na trzy zmiany, dostarczał do jednostek pancernych i zmechanizowanych WL.

Co jest nowego w wersji T-72B3M w stosunku do poprzedniej? Zachowane zostały wszelkie udoskonalenia, a wprowadzonych kilka nowych uczyniło czołg nie tylko łatwiejszym w obsłudze, ale także efektywniejszym w boju.

Przede wszystkim T-72B3M w miejsce silnika W84-1 ma mocniejszą jednostkę napędową modelu W92S2 (W92S2F) o mocy 831 kW (1130 KM) z automatyczną zmianą biegów, co pozwala jakoby na doskonałe osiągi (75 km/h na drodze utwardzonej i 60 km/h na gruntowej). Cyfrowa obsługa i kontrola napędu i transmisji nie tylko wpływa na jakość jazdy, ale także znacząco ułatwia życie mechanikom-kierowcom. Jak wspomniano dodatkowo dynamikę i manewrowość wozu poprawia także nowy rodzaj gąsienic, zmniejszający m.in. poślizg przy skręcie.

Optoelektronikę T-72B3M wzbogacono o panoramiczny przyrząd obserwacyjny z termowizorem i dalmierzem laserowym (jak wiadomo celem panoramicznych peryskopów jest zwiększenie świadomości sytuacyjnej dowódcy czołgu) i jest to jeden z głównych elementów modernizacji, który wpływa na wzrost efektywności wozu.

Armata 2A46M5 zmodernizowanych wozów nie tylko ma większą żywotność, ale przede wszystkim – co istotne w praktyce –  jest celniejsza (np. w porównaniu z poprzednimi wersjami celowniczy koncentruje mniej uwagi na samym procesie celowania). Celność ognia wzrosła rzekomo w istotny sposób (w czasie przygotowań do biatlonu (notabene przeprowadzanych pod okiem specjalistów UWZ) celowniczy miał stać się wręcz „snajperem”), jednakże trzeba pamiętać, że w zawodach startowały najlepsze w siłach zbrojnych załogi.

Z innych, mniej istotnych „ulepszeń”, można wymienić np. tylną kamerę (tak był wyposażony T-72B3M na MILEX-2014). Zakres modernizacji może także obejmować inne elementy, które wcześniej zmodernizowane tagilskie T-72 przedstawiały na wystawach, np. system przeciwpożarowy 3EC13-1 (modernizacja T-72M1 na KADEX-2012).

Co prezentować będzie sobą seryjna wersja „biatlonowego” T-72 trudno jednoznacznie wskazać, tym bardziej, że UWZ na wielu wystawach pokazywał różnego rodzaju zmodernizowane wersje. Rzecz jasna T-72B3M można wyposażyć we wszystkie wymienione w analizie ulepszenia (a nawet dodać nowe), ale jak zwykle decydującym będzie wola zamawiającego, który musi brać pod uwagę relacje koszt-efekt.

Oczywiście najnowsza wersja T-72B3M także nie jest pozbawiona mankamentów. Jak wskazują krytycy kluczowa dla  żywotności wozu może okazać się niewystarczająca osłona – przede wszystkim pancerz reaktywny Kontakt-5 nie „okrywa” szczelnie całego wozu i są miejsca, także od czoła, gdzie można spenetrować pancerz zasadniczy z ominięciem kostek ERA (takie miejsca zawsze się znajdą, jednakże zadaniem konstruktorów jest zmniejszenie tego pola do minimum, zwłaszcza od czoła).

Warto jeszcze wspomnieć, że dla Rosjan turniej czołgowy ma ogromne znaczenie i są w stanie wyciągać z niego daleko idące wnioski, uważając zawody za niemalże próby poligonowe w quasi-rzeczywistych warunkach. Przykładowo o wielkiej żywotności T-72B3M ma świadczyć też fakt, że czołg, po zderzeniu się z chińskim Typ 96, utracił jedynie fragment burtowego ekranu i „poleciał do mety”, podczas gdy Typ 96 musiał zostać zamieniony przez inny pojazd.

Marcin Gawęda
Defence24

postepowiec33 - 2016-03-19 14:54:29

niewielu z tutaj i nietylko ..piszacych forumowiczow zdaje sobie prawde dlaczego oligarchowie zachodni tak bardzo zabiegaja o Ukraine ? otoz ukraina byla i jest spichlerzem europy ! Rosja jest obszarowo najwiekszym krajem na matce ziemi!praktycznie tylko te ziemie jeszcze nie zostaly zatrute genetycznie! woda tez jest tam bez fluoru i chloru i innych wolno dzialajacych trucizn .Wlasnie dlatego Rosja i chiny sa tak dziko atakowane przez rodzinki oligarchiczne z londynu,paryza ,bonn i washingtonu.Ze zgroza czyta sie ze obecna ekipa z kalkenshainem na czele znajduje posluch posrod rozmodlonego i medialnie porazonego polskiego Slowianskiego Narodu!. To wlasnie teraz kalkenshtain (kaczynski) i macierewicz nawouja do wojny z Slowianska Rosja

postepowiec33 - 2016-03-19 15:01:10

oligarchiczne rodzinki  zachodnie , juz sprywatyzowali niemal wszystkie akweny wody pitnej tak w obu amerykach jak rowniez w calej europie! tylko jeszcze Wielka Slowianska Rosja z Ukraina oraz Korea zostaly nie "sprywatyzowane' totez nie dziwi mnie fakt ze balcerowicz (bucholtz) dostal propozycje do wyswiecenia na swietego przez Watykan:)

www.nocmrokuparanormalnego.pun.pl www.wms4.pun.pl www.shinobininjarpg.pun.pl www.greenblood.pun.pl www.pudelekphenian.pun.pl